Skocz do zawartości
IGNORED

Accuphase - odsłuch Wrocław - Zapraszamy


Strefa Dźwięku

Rekomendowane odpowiedzi

W najbliższą środę i czwartek tj. 23 i 24.08. 2006 r. w Strefie Dźwięku przy ul. Kluczborskiej 26 we Wrocławiu będziemy gościć nietuzinkowy sprzęt. Zawita do nas najwyższy model zintegrowanego odtwarzacza firmy Accuphase DP 78 wraz ze wzmacniaczem E 550 ( klasa A).

Oba urządzenia podłączone będą do kolumn KEF-a model 203 z serii Reference.

Okablowanie XLO Unlimited.

Całości dopełni najnowszy kondycjoner sieciowy Accuphase i ...dobre Bordeaux.

 

Serdecznie zapraszamy już w środę od godziny 13.00 i w czwartek od 10.00.

 

Strefa Dźwięku

 

Wrocław

 

www.strefadzwieku.pl

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-9835-100007358 1170298670_thumb.jpg

post-9835-100007359 1170298669_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy jest nadzieja ze sprzet pojawi sie tez w Warszawie i czy bedzie mozna go posluchac na tegorocznym, z tego co wiem jubileuszowym 10, AUDIOSHOW.

 

Pozdrawiam kszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

henrykpiątek:

 

Są różnice ponieważ wzmacniacz A 30 to w pełni zbalansowana końcówka mocy o najkrótszym z możliwych torów audio, natomiast E 550 ma wspólne zasilanie dla wszystkich podzespołów.

Wzmacniacz E 550, mimo posiadania wyjść XLR, zdecydowanie najlepiej brzmi w konfiguracji RCA (co potwierdziły wielogodzinne odsłuchy), zresztą takie zestawienie polecają sami Japończycy z Accuphase'a.

 

Pozdrawiamy

Strefa Dźwięku

Witam, jesteśmy już z żoną po odsłuchu systemu w Strefie Dźwięku i powiem że czasu nie straciliśmy, było bardzo miło i fachowo, oczywiście ugoszczono nas kawą i napojami a chciano nawet winem:)

 

Grzegorz z Audio Center służył nam fachową pomocą i poopowiadał co nieco o prezentowanych firmach.

 

Ale po kolei: Jak dotarliśmy do firmy to wszystko było na świeżo podpięte, więc daliśmy szansę na wygrzanie i powiem że dobrze zrobiliśmy ponieważ różnica w dźwięku jaka była przed i po to jak dzień i noc.

 

Na początku było matowo i szczupło ale z minuty na minutę dźwięk się wypełniał i zaczynał czarować, wysokie się otworzyły i juz nie chciało mi się iść do domu.

 

Grało wszystko, różne gatunki muzyczne i naprawdę czuć było, że to wysoki poziom i choć nie przepadam za Kefami, to przyznam że mają wiele do zaoferowania, szczególnie w średnicy, wysokie też nie od macochy a bas szybki i taki mało przypominający BR bez dudnienia z tym że nieco odchudzony ale jak trzeba było zejść nisko to to robił więc może ja mam nieprawidłowy u siebie w domu?

 

Teraz pozwolę sobie powiedzieć coś o elektronice, bo na niej zależało mi najbardziej; poprostu miodzio w bliskim organoleptycznym spotkaniu Accuphase wypada rewelacyjnie na tyle potrafi oczarować, że chciałem jakoś zagadać faceta i uciec z nimi pod pachą tak daleko jak tylko się da i żeby już mnie nie znaleźli a rzadko mi się to zdarza, żeby chęć posiadania była tak silna.

 

Piękny dźwięk z pięknego zestawu za ponad 100 klz.

 

ps. Zainteresuję się bliżej 308 bo na moim pułapie cenowym a walczyć będzie z Krellem i Mac'em o pozostanie w moim systemie.

Zapomnialem dodac ze my sluchalismy monitorow Kef 201 a jutro maja byc podpiete podlogowe 203 goraco polecam tym co jeszcze nie pojawili sie w Strefie Dzwieku a planowali taki odsluch -naprawde warto !

 

Pozdrawiam robix:)

Ja nic o tym nie wiem jak przyjechalem to nikogo nie bylo pozniej dojechal jeszcze jeden kolezka i sluchalismy sobie razem poczym musielismy sie z zona ewakuowac czego zaluje bo pitolilo na tyle dobrze ze nie chcialo mi sie nigdzie isc.

 

Mysle ze o takiej porze to sobie bez problemu posluchasz na spokojnie.

wernen:

 

obecny odtwarzacz Accuphase DP - 78 to następca modelu oznaczonego symbolem 75, natomiast jeśli chodzi o wzmacniacz E 550 - jego poprzednikiem była 530.

 

Pozdrawiamy

Strefa Dźwięku

Ostatnio miałem okazję uczestniczyć w odsłuchu accuphase 67 i integry 408 kontra cd monrio top loader i bat 300(bez se).Kolumny xavian 360(świetne!) okablowanie tara labs.DP 67 wygrał z monrio ,jaśniejszy ,b.dynamiczny - świetny cd-ek.Monrio zabrzmiało bardziej delikatnie aczkolwiek przepaści nie było.Jeżeli chodzi o wzmaki to BAT znokautował japończyka , nie oszukujmy się jest to naprawdę świetny wzmacniacz.Bat zagrał bardziej dynamicznie , przestrzennie , czysto ,accuphase grał środkowym basem ,brakowało tąpnięcia .Co tu dużo mówić ,jako żródło można śmiało inwestować w japończyka,ale wzmacniacza (do 408)bym nie kupował.Nie wiem jak gra model wyższy(klasa A),mam nadzieję,że nieco lepiej :)

Właściciel 408-ki zdecydował się sprzedać klocek i wejśc w Bata .Teraz słuchaliśmy drugiego modelu z dołu ,jak grają wyższe modele ?!

Mieliśmy okazję posłuchać we Wrocławiu pięknego systemu, co jak dotąd nieczęsto się trafia. Oby częściej pojawiały sie takie możliwości. Dziękuję bardzo Strefie Dźwięku za zaproszenie i możliwość rzucenia uchem.

Niestety czasu było trochę mało, a i kolejka spora się zrobiła więc faktycznie mogłem tylko rzucićuchem, ale dobre i to. Za mało by wydawać jakieś katgoryczne sądy, ale starczyło by zorientować się, że mamy doczynienia z wysokiej klasy systemem: CD DP 78, integra E550, tym razem grały KEF 203 Reference, okablowane XLO z serii Limited jeśli dobrze zapamiętałem, z tym że ic był RCA. Niezłe wrażenie robił głośnikowy , autentyczna okrętowa lina :). CD podpięty pod kondycjoner Accu, nie weim który model, chyba podstawowy.

 

Wadą prezentacji mogło być to, że system generalnie był świeży, wszystkie elementy miały kilkanascie? godzin grania na koncie, więc z pewnością to co słyszeliśmy nie jest jeszcze właściwym brzmieniem. Zastanawiam się więc w ktorą stronę system się przesunie, czy np: góra dostanie więcej blasku, czy brzmienie będzie jeszcze gładsze? (choć to co było mi wystarczało), jak się zmieni bądź nie bas itd.

 

Wracając jednak do meritum, jak to grało? Naprawdę fajnie :)

Bardzo gładko, w zasadzie jedwabiście jest tu najlepszym określeniem, ponieważ mi sięto kojarzy po za gładkością z pewnego rodzaju prezentacją wysokich tonów. Takich z jednej strony wyraźnych, ale nie osłodzonych. Na zimno trochę brakowało im blasku, po rozgrzaniu jednak zrobiło się dźwięcznie ale bez popadania w słodkość. Osobiście wolałbym jeszcze odrobinkę więcej blasku, ale to już kwestia indywidualnych upodobań.

Zarówno E. KArston (Flux, utw. nr1) jak i M. Boin (utw. nr2 z klangowaniem) wywoływały nieprzerwanie wielkie ciary :) System pięknie oddaje brzmienie instumentów akustycznych. Wybrzmienia strun w gitarach z całym dobrodziejstwem skrzypnięć, rezonansów, pisków palców przesóanych po strunach, oddechów muzyków - jednak bez popadania w wiwisekcję. TO co jest tłem do zasadniczego tematu pozostaje tłem pięnie go wzbogacając. Podobnie Neil Stacey "leave it o Last" Naim, czysto, przejrzyście barwnie.

P. Barber "Companion" podawała rytm tak, że aż się chciało jej wturować strzelając palcami (niestety nie umię :( ). Solo kontrabasu z kolejnego kawałka poszło sprawnie, oddając właściwe proporcje instrumentu, głębię brzmienia, z odpowiednią kontrolą i szybkością. I ta barwa instrumentów, głos artystki, w ogóle wokale wszystkich pań, rozwibrowane struny gitar, oj cierpła skóra.

Najciekawiej wypadła wg mnie klasyka. Sztanienda "4 pory roku", Rainer V Beethoven (JVC XRCD). B. dobre nasycenie, skrzypce nie osuszone ani o gram, równo, gładko. W tym repertuarze nie miałem zastrzeżeń. Ani do wysokich tonów ani do nadmiernej gładkości skutkującej brakiem agresji, gdy jednka powinno zakłuć.

 

Jeśli czułem jakiś niedosyt, to dla mnie osobiście góra mogła by mieć trochę więcej blasku, w dźwięku mogło by być nieco więcej powietrza, a uderzenia w membrany perkusji ździebko twardsze, tak by było bliżej prawdy. Gdy po porstu jest brutalnie, gdy sksofon w kulminacyjnym momencie (flux) ma ugryźć w ucho, a perkusja twardo klasnąć , by tak się stało. Tymczasem system owija perkusiście pałeczki cieniutkim jedwabiem i choć jest ciśnienie, atak, saksofon jest dźwięczny - nie ugryzie, co najwyżej ściśnie nieco zębami i puści, pozostawiając nie dopieszczonym :)

Trzeba jednak brać pod uwagę, że sprzęt jednak nie jest dobrze wygrzany i brzmienie z pewnością nie jest jeszcze docelowe. Są to tkaie pierwsze wrażenia, na szybko, po pierwszym krutkim kontakcie z systemem. No i sąto moje osobiste preferncje.

 

Po recenzjach sprzętu Accuphase w prasie spodziwałem się wyraźnie ocieplonego systemu może nawet takiego trochę zbyt soczystego (w połączeniu z KEF). Tymczasem sytem był generalnie neutralny z tym, że jest b. gładki, spójny i taki właśnie aksamitny, co można ocenić jako b. delikatne ociplenie, jednak bez utraty przejrzystości, planktonu. Piękny sprzęt, klasowe brzmienie, tylko ta cena nie taka, ... albo zarobki? :)

 

Niech żałują ci co wiedzieli, a nie chiało im się ruszyć.

Właściwie odczucia mam podobne - jasny, plastyczny, jedwabisty dźwięk. Klasyka wypadła b. dobrze. Może symfonika mogłaby mieć więcej potęgi brzemienia i rozdzielczości. To jest jednak także kwestia przygotowanych nagrań. Może 9 symf. Brucknera -Solti , Decca, której fragment puszczałem, czy też ta V Beethov. - JVC XRCD (nawet mimo ich masteringu), której fragment słyszałem, nie są technicznie idealnymi nagraniami symfoniki. Wzmacniacz chyba też nie był jakimś bykiem. Poza tym fortepian był znakomity (Mozart, sonaty, Uchida, Philips), głosy plastyczne a przede wszystkim coś co jest szczególnie ważne przy długim słuchaniu - odsłuch w ogóle nie męczył. Żona też była zadowolona z pobytu, chociaż nadmiernie zainteresowała się cenami. Mam nadzieję, że inne urządzenia Accuphase też sie jeszcze tu pojawią. Byłbym zapomniał- ergonomia bardzo dobra i przyjemnie się to obsługuje ręcznie.

  • 1 miesiąc później...
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zestawienie Accu i Kefa to drobna pomylka. Zrobili tak w Nautilusie i zrobila sie tona plastiku. Z Kefem znacznie lepiej zagrala koncowka Clearaudio a nawet srebrny zestaw NAD'a - preamp i koncowka. Jako zrodlo gral wtedy Medridian G 08. Sluchalismy z Avatarem DP 67 i bodaj A 501 (nie wiem czy dobrze pamietam) z Kefami 205 Reference. Natomiast Clearaudio na okablowaniu XLO sluchalismy z modelem 201 Reference. Wnioski:

1. zestaw - Accu i Kefy - przeslodzony dzwiek bez tupniecia momentami czulem braki przestrzeni... najbardziej dokuczal jednak ogolny plastik i brak wyrazistosci - zaznaczam ze lubie brzmienie Accu i cieple brzmienie

2. zestaw Clearaudio 201 Reference i Meridian - zdecydowanie wiecej realizmu, dzwiek neutralny z wykopem i przyjemniejszy dla ucha mimo moich preferencji

 

Wniosek koncowy: uwazam ze laczenie Accu i Kefow to pomylka - sluchalem tych samych Kefow z lampa i mam podobne wnioski... Doskonale nadaja sie do jasnych wzmakow i koncowek. Mysle ze np z Pliniusem zagralyby zdecydowanie lepiej. A Accuphase odwrotnie: z jasnymi kolumnami.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.