Skocz do zawartości
IGNORED

Tuning Cambridge Audio azur 540A


gdereck

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Chciałbym bardziej doświadczonych Kolegów spytać o radę w sprawie ew. przeróbki mojego wzmacniacza. Czytałem, że któryś z forumowiczów używa 640A jako preamp do GainClone, bo ta końcówka gra lepiej. Zważywszy, że mniejszy brat powyższych wzmacniaczy, 340A, gra na kostkach LM3886 (tak słyszałem), to jest to dosyć zastanawiające. Wyższe modele powinny być lepsze, a końcówka dyskretna to przeważnie nieco inna liga...

Wracając do tematu. To co zobaczyłem w obudowie mojego wzmaka nie zrobiło na mnie specjalnie dobrego wrażenia. Kondensatorki w zasilaniu końcówki siakieś takie małe, transformator też nie przytłacza, tandetne okablowanie wewnętrzne. No i polutowane to też jest kiepściutko. W porównaniu z tym, co się wyprawia z kostkami LM i jakie zapewnia im warunki, żeby mogły odpowiednio zagrać, wypada to wszystko dość blado.

Czy myślicie że w tej elektronice drzemie potencjał, który można lepiej wykorzystać poprawiając jakość elementów i połączeń? Czy różnica będzie zauważalna, czy będzie gdzieś na poziomie między autosugestią a voodoo?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/27935-tuning-cambridge-audio-azur-540a/
Udostępnij na innych stronach

heh to chyba mnie wyszukałeś z tym Azurem i Clonem w duecie

 

Faktycznie Azur 640 w stosunku do mojego Clona grał dużo, dużo gorzej. Clona robiłem tak bardziej dla ciekawości, a potem nastąpiło zatracenie i stał się moim głównym wzmakiem. Azura wykorzystywałem do sterowania Clonem (przez wyjscie pre-out) i szukałem jakiegoś preampa bo mając na uwadze jaką jakość oferuje końcówka w tej integrze, chciałem uniknąć degradacji poprzez zapewne równie kiepskie pre-. Do tego ta gówniana regulacja głośności..... W końcu upolowałem nie najgorsze pre- i Azur poszedł "do ludzi".

 

Czy warto w Azurze grzebać? Osobiście uważam, że jest na pewno olbrzymi zakres rzeczy, które można by w tym wzmaku poprawić. Pytanie tylko czy warto, bo wątpie aby nastąpiła jakaś ogromna poprawa w stosunku do zainwestowanych środków finansowych, nie mówiąc już o spadku wartości danego egzemplarza na skutek jego rozprawiczenia.

Chcesz się pobawić z DIY, złóż sobie Clona i porównaj do Azura - będziesz miał odniesienie. Wg mnie na początek drogi z DIY, Clon to rewelacyjna sprawa aby się wciągnąć.

Słuchając rozumu....

Dzięki za odpowiedzi.

 

Póki co jakiś czas temu na próbę zrobiłem sobie końcówkę na TDA7294. Mam poza tym bardzo solidny Sansui z końcówką na tranzystorach Sankena. Myślę że może w niej drzemać niezły potencjał. Kambodże kupiłem bo ładnie wygląda i ma pilota, a marka cieszy się generalnie dobrą opinią. Poza tym chcę kupić CA640C, a to już podobno bardzo dobrze wydane pieniądze, zestaw by dobrze ładnie się prezentował. Wzmak trafiłem za troche ponad tysiąc zł, więc mam nadzieję że w razie czego za bardzo nie stracę na odsprzedaży. Zawsze mogę wybebeszyć kembridża i włożyć LM'y zamiast fabrycznych końcówek ;p będe miał dwa w jednym. A w razie czego poskładam to do kupy z powrotem tak jak było - i tak to polutuję lepiej niż było na początku. Plomb żadnych nie ma ;-)

Tak sobie rozmyślam na razie, bo i tak nie mam czasu teraz się w to bawić. Ale jak będę miał chwilę, to czemu nie zrobić sobie jakiejś ładnej dopałki za nieduże pieniądze. Muszę się też rozejrzeć za dobrze brzmiącym, ładnym i wygodnym (pilot) preampem, mogłaby mi się kalkulować wymiana kambodży na niego.

 

Pozdrawiam

Muszę coś napisać, bo nie mogę już czytać tych wpisów na temat CA. , szczególnie pisanych przez będących na wyższym poziomie wtajemniczenia właścicieli GC.

Może jest prawdą, że niższe i starsze modele tej firmy 340A, 540A seria 500 są nieszczególnie udane, grają sucho, dość płasko i mają kłopoty z równowagą tonalną, a do modelu 640A nie grają lub prawie nie grają przed przysłowiową 9-tą i, że dobrze zrobiony GC jest porównywalny, ale przy 640Av.2 GC moim skromnym zdaniem już wysiada, a juz napewno nie jest lepszy. Słyszałem trzy egzemplarze GC i poza tym ,że grają to nic szczególnego nie odnotowałem. Rozumiem oczywiście ich wlaścicieli, bo jak się zrobi coś samemu, z dobrych podzespołów, poświęci czas , a Koledzy z forum piszą, że jest super to super być musi i grać na poziomie sprzętu za 30000 tys. jak czytałem, ale to jest oczywista nieprawda i tyle. Wracając do tuningu CA to myślę, że oczywiście ma sens i jeśli ma się ochotę i troche wolnego czasu, to zawsze można coś poprawić i dziwi mnie fakt, że mimo tylu "tuningowych tuzów" na tym forum na prosto postawione pytanie ,szczególnie jeśli chodzi o CA jedyną odpowiedzią jest: sprzedaj ten szajs i zrób sobie GC, bardzo konstruktywnie Panowie, bardzo...

Nikt nie pisze, ze to szajs. Ale sam rozumiesz, ze jeżeli kolega ma zainwestowac powiedzmy 300zł(trafo, rezystory, kondy), to lepiej zrobic to od podstaw i za powiedzmy 600zł miec GC w wersji z trafem 400VA rezystorami Caddock/Riken i Panasonic FC i w obudowie z Armela(niezbyt ciekawa, ale też nie szpeci).

Miałem kiedys A500, teraz mam GC na BG i z czystym sumieniem mogę napisać, te między tymi wzmakami jest przepasc. Za A500 dostałem kiedys 700zł, za tyle samo mam swojego GC. Wątpię, zeby jakikolwiek tuning miał szanse zrobic z A500 cos co w jakimkolwiek stopniu podchodzi pod ten wzmak. A trzeba by jeszcze do tego te 300zł dołożyć...

Jeżeli 640 gra lepiej od GC na BG to jest H-E. Serio.

Pozdrawiam

-> Habakuka

 

Jeśli wgłębiłbyś się w szczegóły techniczne wzmacniaczy CA seri 500 . 540 , 640 to dowiedziałbyś się , iż zostały wykonane wg tych samych założeń , bazujących na tranzystorach wyjściowych Darlingtona Sanken SAP16 ( stosowanych w Arcamach , Sherwoodach., MF i paru innych klockach z wyższych półek cenowych )

Topologia układu jest praktycznie bardzo podobna , różnice są ale nie jakieś przełomowo- konstrukcyjne

 

Całość słabych stron tych modeli można sprowadzić do :

- za słaby VA transformator ( wąskie gardło wydajności prądowej ), często głośno buczący po pewnym czasie

- część preampu bazująca na inverted NE5532 z bardzo kkiepskim zasilaniem na 7815

- stopień sterujący na MPSA

- elektrolity w ścieżce sygnałowej w niektórych przypadkach zbocznikowane MKT

- ekstremalnie długie połączenia (nie ekranowane ) między sekcjami pre i końcówka mocy na dodatek różnej

długości dla różnych kanałów

- ip parę innych

 

W tym kontekście mówienie o przełomowości w jakości dźwięku modelu 640 wobec wcześniejszych modeli budzi moje wątpliwości , chociaż nie przeczę , iż jakimś cudem tak być może.

 

co do tuningu - mam poważne wątpliwości co do sensu takich działań w rozumieniu wykorzystania CA jako wzmacniacza w głównym systemie , raczej można by tu mówić o możliwości jego przyszłościowej restauracji

(odnowienia ) w celu wykorzystania w systemie drugorzędnym (np. sypialnianym ).

 

Wyższość lub nie GC wobec CA raczej oceniałbym w kategoriach zależnych od konstrukcji używanych kolumn głośnikowych jak i sposobu wykonania GC.

Nie wydaje sie aby lm zagral bardzo dobrze. Zwykla lampowka kldzie go na lopatki. Choc za te pieniadze trudno o cos lepszego. Najczesciej ohy o ahy pisane sa po zmianach zastosowanych w kolejnych wersjach. Gdyby jednak porownac kolejne modyfikacje w slepych testach no to bym uwierzyl. A tak uwazam, ze te wszystkie modyfikacje to bzdury. No ale jak sie wydalo kilkaset zl na kolejne olejaki to one musza grac lepeij bo jak nie to........ prawda jest niestety okrutna - najczesciej nie ma zadnych zmian a jesli to na gorsze. Zrobcie ze starych gratow konkurenta do swojej najnowszej wersji lma a napewno okaze sie ze nie ma miedzy nimi zadnych roznic. I jeszce jedno gdy sie wsadzi lm do obudowy po innym klocku to traktowany jest brzmieniowo odpowiednio do marki klocka dawcy obudowy. Nie wierzycie? to sami sprawdzcie.

Habakuka, 1 Wrz 2006, 12:42

>(...) ale przy 640Av.2 GC

>moim skromnym zdaniem już wysiada, a juz napewno nie jest lepszy.

 

Czy orientujesz się, jakie zmiany konstrukcyjne odróżniają 640A od wersji drugiej. Czy można poprzez jakieś modyfikacje zbliżyć się do nowszego modelu?

dodo

wszystko co napisaleś to prawda, ale nie dotyczy już do końca wersji 640v2, która ma nowe trafo, poprawione obwody przedwzmacniacza ,a na moje oko laika zmian jest dużo wiecej(miałem obie wersje). W tej wersji napewno nic nie buczy, jest dużo wydajniejszy prądowo i gra przed 9-tą, i pewnie da się jeszcze coś poprawić...

pozdrawiam wszystkich właścicieli CA

mam schemat końcówki mocy A500 i A640 przed sobą a dodatkowo wnioskując po wpisie ze strony CA

 

Wprowadzono także szereg drobnych, acz znaczących zmian w końcówce mocy, które jeszcze bardziej poprawiły współpracę wzmacniacza z głośnikami w rzeczywistych, praktycznych warunkach.

 

konstrukcja jest ta sama - te same regulatory - bufory na wyjściach z przedwzmacniacza to pewnie kolejne OP-amp.

 

konkludując trudno tu mówić o jakiejś znaczącej zmianie , która znalazłaby odzwierciedlenie w znaczącej poprawie jakości dźwięku.

 

lepszy transformator- to tylko lepsza wydajność prądowa , a przecież , w moim odczuciu największą słabością CA jest trudność w budowaniu planów przy odtwarzaniu dużych składów muzycznych.

słuchałem kiedyś Usherów 520 (małe monitorki )

źródłem był USHER CD-100 , wzmacniacze to CA 640 i Prima Luna Prologue Tree (integra lampowa )-

te dwie prezentacje dzieliła przepaść głęboka jak Rów Mariański właśnie w dziedzinie budowania planów , stereofoni , ilości i jakości wybrzmień

 

Mniej więcej od tego momentu jestem zwolennikiem nie tuningować tylko sprzedać i zbierać kasę na klocek z innej półki.

zmian jest naprawdę sporo, przede wszystkim jest naprawdę przyzwoity transformator, co do którego w poprzedniej wersji słusznie było tyle zastrzeżeń. Już sama jego wymiana spowodowała naprawdę dużą poprawę w szczególności do możliwości wysterownia trudniejszych kolumn oraz do faktycznie nieznośnego braku reakcji wzmaka przy niskim poziomie głośności, o buczeniu już nie wspomnę. Co do modyfikacji do nowszego modelu, to przyznaję chyba nie warto , jak już bym coś robił to taką kompleksową modyfikację, która przeskoczy ten model , bo i on ma swoje mankamenty, które warto by poprawić, ale to musiałby zrobić ktoś, kto naprawdę wie co robi (takich tu nie brakuje), ale również ktoś kto nie ma ambiwalentnego stosunku do tej marki (takich tu raczej brakuje)

Jak się nie uda zawsze możesz sobie zrobić GC....

pozdrawiam

miałem ushery520 i w połączeniu z CA to faktycznie nie jest miód dla uszu, ale już z usher rw 729 (duże monitory) było bardzo fajnie, a tak w ogóle trudno porównywać dżwięk z lampy i tranzystora , jeszcze z zupelnie innych przedziałów cenowych

>Jak się nie uda zawsze możesz sobie zrobić GC....

 

Właśnie. Nawet jak włożę w to jakieś pieniądze, nie zmarnują się bo będę mógł wyjąć to co włożyłem i użyć do budowy GC (muszę jeszcze sprawdzić jak sprawa wygląda z napięciem transformatora, ale myślę że się nada i tu i tu). A wymiana kondziorów i transformatora wydają się być najbardziej oczywistymi i pożądanymi modyfikacjami. Będę jednak w takim przypadku musiał dołożyć dodatkowy transformatorek do zasilania części cyfrowej. Albo zostawić stary z uzwojeniami wysokoprądowymi niepodpiętymi, nie pamiętam czy tam jest miejsce na jeszcze jedno trafo toroidalne.

 

Można też pomyśleć o włączeniu drugiego transformatora i połączeniu go przez mostki równolegle z wyjściem mostków transformatora podstawowego. Obawiam się tylko że takie połączenie wprowadzi wyższe składowe do tętnień zasilania (napięcia na mostkach nie będą idealnie równe bez obciążenia, a w momencie spadku napięcia pod obciążeniem nastąpi nagłe "załączenie" przepływu prądu przez uzwojenia drugiego transformatora. Wyższe harmoniczne, wprowadzone przez ten "schodek" mogą być słyszalne).

z tymi lm-ami to taka dziwna sprawa. nikt po za garstka fanatykow nie slyszy tej super jakosci. Nawet firmy zerujace na nas nie widza ak latwo mozn azrobic h-e za mala kase. Nie chce kolegow martwic ale to tylko koledzy slysza te anielskie pienia z tego scalaka reszta raczej traby jerychonskie.

Senicz,

wiedzą ale przecież gdyby zaczęli tłuc masowo wzmacnaicze na LMie to byłby początek ich końca... układ jest naprawdę dobry nie wiem o co Tobie chodzi - mnie np. lampy denerwują.

 

gdereck,

 

wymianę transformatora zostaw na sam koniec. Jeśli nie słuchasz bardzo głośno to może być niepotrzebna.

Kondensatory - w torze sygnałowym i w zasilaniu to podstawa - tylko dobre marki.

Długośc sieżek nie ma żadnego znaczenia, poza tym, zę mogą łapać przydźwięk i zaklocenia, szumy (efekt anteny).

Wzmacniacze operacyjne zmień na coś z OPA BB lub OPA275 itp - jest dużo dobrych ukaldów właśnie AD.

Regulację barwy możesz pominąć, jeśli nie jest odłączana na panelu wzmacniacza.

Dolóż pojemności lub zmień kondensatory głowne w zasilaczu. Za stabilizatorami tez mozesz zwiększyć / dołożyć pojemność, np. blisko układu przedwzmacnaicza.

Zobacz jakie są stosowane szeregowe rezytory w torze sygnału - czasem są za duże wartości.

Zmień istotne kondensatory ceramiczne na foliowe.

Część cyfrową możesz zasilać tego samego transformatora, jesli nie ma tam za dużo układów, to nie sieje za bardzo (odsprzęgnąć dużymi pojemnościami lub Sanyo OS-CON). Można też próbować coś zaekranować (pre lub cyfrówkę).

Sprawdź jaki masz potencjometr od głośności - on też może coś psuć. Między suwak a górną końcówkę można podłączyć R 68k metalizowany, podobnie między suwak a masę R ok. 33k.

Lepiej nie kombinować z 2-ma transformatorami za dużo :)

Molibden, dziękuję za rzeczową odpowiedź.

 

Jeżeli chodzi o transformator do części cyfrowej, miałem na myśli to, że jak wymienie stary toroid na inny, mocniejszy, to będę musiał zadbać o zastąpienie czymś niskonapięciowych uzwojeń wtórnych oryginalnego transformatora. Nie sądzę żeby udało mi się kupić fabryczne tranfo o dwóch parach uzwojeń wtórnych i odpowiednich parametrach.

 

Dwa transformatory mocy łączone równolegle to faktycznie raczej przegięcie, w razie wymiany lepiej się rozejrzeć za jakimś solidnym trafo do zastąpienia oryginału, o ile zajdzie taka potrzeba.

 

Co do kostek LM, wiadomo że nikt tego nie produkuje dla idei i producenci muszą tego używać w swoim sprzęcie. I myślę, że stosują w tańszym stereo, miniwieżach, niedrogich wzmacniaczach kina domowego. W stereo z wyższej półki jednak królują tranzystory i nie sądzę, żeby chodziło tu tylko o moc. Nie neguję wartości kostki samej w sobie i wierzę, że można na niej zrobić dobrze brzmiący wzmak, ale nie dajmy się zwariować.

Zastanawia mnie podejście Forumowiczów do tematu. Jeżeli np. taki azur 340A to "kiepski GC", to teoretycznie można by zrobić z niego zacny, cudownie brzmiący Clone, do tego w porządnej obudowie. Oczywiście ma to swoją cenę, ale obudowa, terminale, gniazda, kostki, radiatory też kosztują, do tego selektor, preamp - a tutaj mamy to już od razu. Poza tym można to upgrade'ować stopniowo, w miarę dopływu środków finansowych. Amatorów GC cechuje jednak niechęć do wszystkiego, co wyjdzie z fabryki, lepiej zbudować coś od podstaw.

No i należy uwzględnić fakt, że każdemu podoba się inne brzmienie i nie można wszystkiego oceniać w kategoriach obiektywnych. Czasem coś wypadającego gorzej "pomiarowo", subiektywnie jest odbierane lepiej, np. lampowce. Godziny odsłuchów ciągle upgrade'owanego GC przyzwyczajają słuch do jego brzmienia, co też nie jest bez znaczenia.

Tak czy owak szanuję pasjonatów GC i podziwiam zacięcie eksperymentatorskie, mające na celu dążenie do ideału. Nie wykluczam zbudowania czegoś takiego z ciekawości jak będę miał na to trochę czasu.

 

W chwili obecnej zastanawia mnie czy układ aktywny stanowi najistotniejsze ograniczenie azura (projekt końcówki), co jest raczej nie do obejścia (chyba że LM'em ;-) czy problem tkwi w zasilaniu i jakości użytych komponentów, co można poprawić. Wasze wypowiedzi (dodo, Molibden) wskazują na to, że da się co nieco poprawić.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.