Co przydazylo sie mojemu koledze ....

[sprocket]

Misiomor

 

Wariat z kijem nie próbował wiać , nawet widać było po nim że mocno się przejął zaistniałą sytuacją , to nie był jakiś drechol , poprostu poniosły go emocje i skończyło się tragedią ....choć z drugiej strony normalni ludzie w ten sposób się nie zachowują .

Chwilę póżniej przyjechała policja , agresora zwineli ...jaki był finał całej sprawy ?...nie wiem.

 

Jest to dowód na to , że trzeba starać się panować nad emocjami , bo jedna głupia , nierozsądna , nie przemyślana impulsywna reakcja może zniszczyć życie wielu osobom .