Skocz do zawartości
IGNORED

Diora AWS 504 - dziwnie brumi ...


Prospero

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Prośba do znających ten amplituner, albo znających się na elektronice na tyle, by słysząc o objawach coś zasugerować. Wygrzebałem takie ustrojstwo planując złożyć synom zestaw, alternatywę dla boom-boxa. Niestety jak się okazało, jest on sprawny inaczej. Po włączeniu w obu kolumnach słychać wyraźne brumienie, przy czym jakby w lewej było znacznie silniejsze. Co ciekawe zmiana głośności nie ma żadnego wpływu na poziom owego brumienia. Pozostaje ono ciągle tak samo głośne. Sygnał czy to z tunera czy z dowolnego źródła gra sobie jak gdyby nigdy nic. Właściwie nawet trudno w nim doszukać się jakichś wyraźnych zniekształceń. Jeśli pogłośnić odpowiednio wysoko to sygnał przykrywa nawet owo brumienie. I jeszcze jedna dziwna rzecz. Jak wiecie (a dla tych co nie wiedzieli dodaję informację), ten ampli ma pilota a potencjometr głośności napędzany jest silnikiem. Na gałce jest czerwona dioda. Zauważyłem, że jej światło jest teraz prawie nie widoczne. Kiedy użyć funkcji pogłaśniania w pilocie, dioda zaczyna wreszcie świecić ale potencjometr ani drgnie. Jest też funkcja – mute, która wycisza całość. Kiedy włączało się ją przy sprawny urządzeniu, dźwięk znikał a dioda zaczynała mrugać. Ta funkcja działa nadal bez zarzutu. Dźwięk znika razem z brumem a dioda sympatycznie mruga. Zdobyłem schemat do tego urządzenia i pomierzyłem w kilku miejscach prądy. Właściwie wszystko ok. Skąd zatem to brumienie? Myślałem na początku, że to może STK. Teraz jednak owo brumienie wiąże raczej ze skutkami owej awarii przy sterowaniu potencjometrem. Czy winna może być kość zdalnego sterowania? To ona ustala działanie silnika w potku. Cały czas trafia na niego podejrzane napięcie a naciśnięcie przycisku – „up” w pilocie zwiększa tylko nie znacznie. Może w niej jest zwarcie i jakiś zbłąkany prądzik pcha się na masę? Ktoś ma pomysł, czy tylko złomować?

 

Pozdrawiam

 

Pospero

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28627-diora-aws-504-dziwnie-brumi/
Udostępnij na innych stronach

Ten nieszczęsny 2x4700 juz wymieniłem. Od niego zresztą zacząłem. Wymieniłem właściwie wszystkie kondensatory, które wydały mi sie podejrzane. Jak brumiło, tak brumi nadal.

 

Najdziwniejsze, że kiedy odłączyć listwę ze sterowaniem potka, brumi nadal.

 

Dlaczego jednak dioda, kiedy wszystko jest podłączone ledwie się żarzy, skoro wcześniej – jak sięgam pamięcią do czasu kiedy korzystałem z tego ampli - świeciła wyraźnym czerwonym światłem? Zresztą to wyraźne świecenie pojawia się kiedy w pilocie nacisnąć dowolnie – up lub down. Podobnie jak przy – mute, o czym pisałem wcześniej. A silnik ani drgnie. Zastanawiam się właśnie jaki to może mieć związek? Chyba, że są dwie usterki. Brumienie to jedno a niewłaściwa praca silnika w potku to drugie. Bądź jeszcze jedna ewentualność, gdzieś „myknął” jakiś prąd i spowodował oba uszkodzenia. Jeśli plotę androny proszę się nie śmiać (...głośno;)

jesli brumi i slabo swieci dioda

moze jest cos z prostownikiem??

ewentulanie gdzis np. przy potku urwala sie masa i brumi

moze zewrzec wejscie koncowki do masy(to moze byc gdzies w okolicy balansu) i powinna byc praktycznie cisza

To sprawdź czy któregoś kondensatora nie wlutowałeś odwrotnie. Przydźwięk to też często problem z masą i jej prowadzeniem. Może gdzieś masz zwarcie, czy wszytkie napięcia w sterowaniu zgadzają się ze schamatem? Jesli brumienie ustaje przy mute to chyba coś nie tak z przedwzmacniaczem, selektorem wejsć. Sprawdź czy działa poprawnie UCY7407 (6x bufor) przez który idzie sterowanie do silnika, oraz płytkę z tranzystorami przy potencjometrze głośności.

Witam

 

Dziękuję za chęć pomocy. Kondensatory raczej bez pudła. Sprawdzałem kilka razy. Napięcia na UCY są zgodne ze schematem na każdej nóżce. Natomiast w ramach eksperymentów odpinałem poszczególne stopnie (ten ampli jest tak zaprojektowany, że łatwo to zrobić) Kiedy wypiąłem ostatnie złącze, za którym jest już tylko końcówka, wtedy brumienie ustało!!! W głośnikach słychać jedynie bardzo cichy szum z delikatnym przydźwiękiem, podobnym do tego jaki pojawia się, kiedy do wejścia źródłowego podpięty jest kabel nie połączony z żadnym urządzeniem. Co to oznacza? Czy problem jest w takim razie przed końcówką? Czy też jest to dowód, że STK padł i kiedy dostaje sygnał to „świruje”?

Wg mnie to wskazuje ze raczej problem jest przed końcówką, trzeba przejrzeć od gniazd go potencjometru głośności dokładnie tor. Odpenij sygnał wchodzą cy na potencjometr, zobaczysz czy to nie jego wina, trzeba po kolei rozłączać.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.