Problemy z jednym kanałem w Diora WS 704

[robo.1]

Witam wszystkie osoby udzielające mi pocy.

Problem polega na tym, że mojej Diorze WS 704 często zdarza się że nie gra jeden (lewy) kanał,tzn.raz gra raz nie.Objawia się to tym, iż słuchając muzyki nagle owy kanał sie wyłancza ale przy posłuchaniu z bliska "niegrającej kolumny" słychać że coś tam cichutko i ze znacznymi zniekształceniami gra.Zauważyłem również że po włączeniu przycisku defeat wszystko działa prawidłowo (lecz dzwięk po włączeniu defeat mi nie odpowiada ze względu na brak basu).

Do wzmacniacza są podłączone 2 pary kolumn: Altus 140 (tył) i Altus 300 (przód)

 

W związku z tym problemem mam pytania:

1.Najważniejesze - co może być tego przyczyną?

2.Czy mogą to być już podstarzałe kondensatory?

 

Z góry dziękuję za pomoc i oczekuję na rady dotyczące rozwiązania problemu.

[ILLIDAN]

>1.Najważniejesze - co może być tego przyczyną?

 

Może potek od balansu bądz volume? Próbowałeś bawić się nimi wtedy kiedy dzwięk jednego kanału zanika?

 

Czy jeśli oba kanały grają to grają "równo" tj. tak samo czy też nadal słychać jakieś różnice?

 

>2.Czy mogą to być już podstarzałe kondensatory?

 

IMO nie...

 

Pzdr.

[pq]

>Zauważyłem również że po włączeniu przycisku defeat wszystko działa prawidłowo

 

defeat zapewne wyłącza regulacje treble bass i balance. Wniosek - któreś z tych trzech padło.

[camle]

tak jak pisał przedpiśćca, to wygląda na potencjometr balansu... spróbuj nim trochę "powachlować" w prawo-lewo gdy ten objaw się powtórzy. co do basu w altusach (piszę na podstawie doświadczeń ze 140-tkami) to nalezy >natychmiast< wymienić niewielkim kosztem niskotonowce na STX'y - po tym zabiegu będziesz musiał regulować basy na minus ;)

[camle]

... (zapomniałem dodać) "lub volume" - ten potencjometr jest podwójny ;)

[satan]

wszystkie elementy mechaniczne np styki wszelkeigo rodzaju sa wykonane z miedzi , ktora pod wplywem czynnikow zewnetrznych sniedzieje . Polecam przeczyszczenie potencjometrow , selektora i reszty przelacznikow

w sklepach z artykulami elektronicznymi mozna dostac srodki wystarczy popsikac i i wytrzec

Z tego co piszesz prawdopodobnie bedzie to galka pod tytulem 'balans'

Pozdrawiam

[robo.1]

Jak kupiłem wzmacniacz to trzeszczał w nim potencjometr od balansu, i dodam że po kupnie grało wszystko OK, dopiero po jakimś czasie nagle przestawał grać lewy kanał.Raz sobie grał ten kanał raz nie grał - różnie.Po przeczyszczeniu potencjometru zauważyłem że znowu wszystko gra dobrze lecz po ok. 1 lub dwóch miesiącach ponownie zaczęły sie problemy z tym kanałem.Dodam jeszcze że od razu przeczyściłem wszystkie potencjometry!

[robo.1]

Jeśli wszystko gra to gra równo bez różnicy w dzwięku między kanałami.

[robo.1]

Defeat owszem wyłącza bass i treble ale nie wyłącza balansu!

[robo.1]

camle - dzięki za rade odnośnie głośników.Zastanowie sie nad tym.

[robo.1]

Zapomniałem jeszcze dodać że jeśli kanał przestaje grać to nie gra lewy przód i lewy tył więc nie wiem czy może to być wina potencjometru volume. Z tego co się zorintowałem to jest to chyba potencjometr Alps'a, a jak wiadomo firma ta robi dobre potencjometry i pakowane są do sprzętów z wyższych półek.

 

 

 

Tak przy okazji to szukam pilota do mojej wieży Diora (oznaczenie to PA 704) tylko za rozsądną cenę bo na allegro chcą za niego ok 50zł:) masakra

[satan]

w takim razie moze to byc wina przekaznika (to takie 2 male klocki 1/2/2 cm okolo usytuowane sa blisko wyjsc glosnikowych . Nalezy zdjac plastikowa obudowe i w srodku kryja sie styki , ktore nalezy przeczyscic

Ewentualnie moge dac ci maila do pana z sonus oliva , ktory zrobi to za ciebie

Pozdrawiam

[robo.1]

OK będe miał czas to zajrze do środka i poszukam tych przekaźników,może uda mi sie to zrobić samemu.

W miedzyczasie przyszło mi na myśl czy przyczyną problemów z tym kanałem mogą być jakieś zimne luty??

 

Przy okazji dzieki wszystkim za pomoc w mojej sprawie!!!

[Molibden]

Mogą to być zimne luty, luzy, przewody, peknięcia, itp. duperele - jest to raczej usterka mechaniczna.

[pq]

robo.1, 30 Gru 2006, 14:37

 

>Defeat owszem wyłącza bass i treble ale nie wyłącza balansu!

 

 

No to mógł się schrzanić treble lub bas - potencjometr lub coś w układzie - tylko w jednym kanale.

[robo.1]

Tylko zaznaczam że gdy lewy kanał przestaje grać to mimo wszystko strasznie słabo i ze znacznymi zniekształceniami cos tam słychać.

[ILLIDAN]

robo.1, 31 Gru 2006, 00:00

 

>Tylko zaznaczam że gdy lewy kanał przestaje grać to mimo wszystko strasznie słabo i ze znacznymi

>zniekształceniami cos tam słychać.

 

No bo pewnie, jak to się mówi "coś nie styka" ;)

Swoją drogą u mnie np. przycisk Direct (odpowiednik Twojego Defeat) wyłącza Balans...

 

Może rzeczywiście pada potek od Bassu? Na początku wspomniałeś, że na Defeat jest za słaby bass więc pewnie często bawisz się tym potencjometrem(?) W końcu mógł się zacząć sypać...

[robo.1]

direct pomija cały przedwzmacniacz i sygnał idzie bez korekcji ze źródla prosto na kolumny a defeat pomija tylko barwę bo przy włączonym defeat loudnes działa i podbija dzwięk

[robo.1]

a czy problem z potencjometrem od basu nie powinien objawiac sie jakims trzeszczeniem?? Bo nigdy w tym akurat potencjometrze czegoś takiego nie zaobserowałem.

[ILLIDAN]

robo.1, 31 Gru 2006, 01:18

 

>direct pomija cały przedwzmacniacz i sygnał idzie bez korekcji ze źródla prosto na kolumny a defeat

>pomija tylko barwę bo przy włączonym defeat loudnes działa i podbija dzwięk

 

Aaa to u Ciebie takie "cuś" jest... myślałem, że to działa jak Direct. Mój błąd...

 

robo.1, 31 Gru 2006, 01:36

 

>a czy problem z potencjometrem od basu nie powinien objawiac sie jakims trzeszczeniem?? Bo nigdy w

>tym akurat potencjometrze czegoś takiego nie zaobserowałem.

 

Nie koniecznie...

Zrób tak, jak jeden kanał przestanie grać to zacznij się bawić po kolei każdym z potencjometrów. Może dojdziesz do przyczyny problemu.

[robo.1]

>Zrób tak, jak jeden kanał przestanie grać to zacznij się bawić po kolei każdym z potencjometrów. Może >dojdziesz do przyczyny problemu

 

Też wpadłem na to żeby tak zrobić ale nic sie wtedy nie dzieje.

[robo.1]

Mam prośbe!Czy mógłby sie wypowiedzieć ktoś kto miał lub ma Diore 704 lub 504 i miał podobny problem jak ja.

 

Jakiś czas temu widziałem na allegro Diore 704 z podobną usterką do mojej więc może akurat to usterka pojawiająca się w wielu Diorach z tej serii.

[DonVito]

Witam

 

Przez ponad 10 lat byłem użytkownikiem modelu 504. Pod koniec miałem bardzo podobną usterkę. Objawiała się ona może nie podczas słuchania, ale w trakcie włączania wzmacniacza. Tzn. przekaźnik jednego z kanałów nie "klapał". Pomagało kilkukrotne włączanie i wyłączanie końcówek przyciskiem "A" (lub "B") pary głośników. Była to ewidentna wina przekaźnika, który nie stykał.

 

pozdrawiam

Mariusz

[robo.1]

Don Vito orientujesz sie może ile kosztuje taki przekaźnik, ewentualnie ile może kosztwać naprawa tego w serwisie?

[Molibden]

A po co wymieniać?

Wywalić i zadrutować styki i z głowy.

[robo.1]

A może tak działać normalnie po takim "zadrutowaniu"?

Poza tym zależy mi w sumie żeby było tak jak jest - bez żadnych modyfikacji, tylko żeby nie było już tych problemów z tym kanałem.

 

Ostatnio gra wszystko ok. od 3 dni bez żadnych cyrków.

[DonVito]

Dokładnie

 

Jedyna różnica to to, że końcówka nie będzie załączana z opóźnieniem.

[robo.1]

Jeśli nie będzie załączana z opóźnieniem to pewnie mogę się spodziewać charakterystycznego pyknięcia przy załączaniu wzmacniacza?? Jeśli tak to takie coś mnie nie urządza. W takim wypadku wolę wymienić już ten przekaźnik. W związku z tym ponawiam pytanie o cenę takiego przekaźnika albo ile może kosztować jego wymiana w serwisie?

[boro53]

Witam!!!

Problemy które opisujsz ewidentni wskazują na nie stykanie któregoś z przekaźników. Żeby sie upewnić podłącz słuchawki i graj na głośnikach. Jak Ci przerwie jeden z kanałów to zobacz jak jest na słuchawkach. Jeśli w tym samym czasie słuchawki grają na oba kanały to na 100% jest to ulteniony lub uszkodzony przekaźnik. Cą to dwa małe plastykowe "pudełeczka" pod płytką przedwzmacniacza. Ja u siebie je wymieniałem i płaciłem po 12 zł za szt. Wymiana dziecinnie prosta każdy ma 6 nóżek należy wylutować wlutować nowy i po kłopocie. Mozna je też wyczyścić - trzeba zdjać ich obudowy.

Potencjometr balance na pewno nie jest winowajcą bo po włączeniu defeat potencjometr balansu działa na dal, pomijane są tylko regulatory barwy.

Wiem bo miałem to samo u siebie.

Pozdrawiam.

[boro53]

A zdrutować to sobie mozna szczękę , nie wzmacniacz. Po to są przekaźniki, żeby stany nieustalone nie waliły w głośniki.