Skocz do zawartości
IGNORED

Jakie słuchawki do jazzu?


Lasica

Rekomendowane odpowiedzi

Które słuchawki polecilibyście do jazzu i ogólnie muzyki akustycznej? DT 150 czy AKG K 601? Czytałem dużo o słuchawkach na forum, ale wciąż nie jestem pewien, co wybrać. DT 880 raczej odpadają (czytałem, że czasami mają problem z wysokimi tonami; przejaskrawiają je, czyli "kłują w uszy" - wystarczy spojrzeć na wykres pasma przenoszenia: w okolicach 5-6 kHz jest 6-7 decybelowy peak - to chyba on tak kłuje, a ja takiego kłucia nie znoszę, nie cierpię, jestem na to uczulony i przenigdy do tego nie przywyknę; ponadto podobno potrafią być trochę niewygodne, bo mają zbyt małą średnicę poduszek w stosunku do wielkości małżowiny).

 

Jeśli chodzi o moje preferencje słuchawkowe, to lubię brzmienie przestrzenne, z pogłosami, detaliczne (ale nie jakąś sztuczną detaliczność uzyskaną przez podbicie wysokich); żeby było dużo powietrza w dźwięku i żeby głos ludzki był oddany z całym jego zróżnicowaniem barw; żeby talerze lśniły swoim blaskiem, a nie brzmiały martwo i matowo jak powietrze spuszczane z dętki albo sapanie dogorywającego gruźlika. Basik może być lekko cofnięty, ale musi zachować kulturę.

 

AKG K 701 odpadają - trochę za drogie (chociaż ewentualnie mógłbym się na nie skusić) i mają za małą impedancję.

 

HD 600/650 i inne sennheisery - znam je tylko ze "sklepu dla idiotów", czyli tyle, co nic; grały tam delikatnie, zwiewnie i klarownie (nawet w tym harmiderze dokoła mnie było słychać różnicę między nimi a HD 595 i innym SH), ale wśród większości forumowiczów nie cieszą się one zbyt wielką estymą ("kaleczą" dźwięk itp).

 

Wiem, że najlepiej byłoby odsłuchiwać samemu, ale wiecie, jak jest - całkowity brak możliwości w tym zakresie. A zatem zamiast kupować zupełnie w ciemno, lepiej poczytać, popytać...

 

Mam dużo obaw co do DT 150, ale te słuchawki wydają się być klasą samą dla siebie.

 

A może ktoś ma jeszcze jakieś inne pomysły prócz wspomnianych AKG i DT 150?

 

Z czym te słuchawki, które wybiorę będą grały?

Docelowo z odtwarzaczem onkyo (zmodyfikowanym – zegar od forumowicza "Usha" i DAC od Stelmacha) oraz z moimi wzmakami DIY - wzmacniaczem lampowym OTL, z drugim wzmacniaczem robionym na opa552, trzecim - na tpa6120, czwartym - na BUF634 oraz innymi "wynalazkami", które sobie polutuję w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/30706-jakie-s%C5%82uchawki-do-jazzu/
Udostępnij na innych stronach

Jeśli do akustycznej, to po prostu dobre słuchawki.

Słuchałem przez dwa dni DT150, mam AKG K701. 601 to bez wątpienia dużo wyższa półka niż DT150. AKG tworzą znakomitą przestrzeń. Poza tym są badzo (!!) wygodne. To mają wspólne oba modele AKG. Brzmienia 601 nie znam.

Mialem polecac wlasnie "stare" dt 880(genialne do jazzu,chociaz slabsze w ciezkim metalu) ale skoro te pierwsze maja podobno jakies klujace piki w wysokich,to sie wycofuje, AKG 701 sluchalem dosc krotko, b.pozytywnie wrazenie.

 

ps. jak Ci sie podobaly hd 600 to co z tego ze maja negatywne opinie ? Nie znajdziesz zadnych sluchawek ktorych ktos by nie skrytykowal w jakims stopniu.

"Nie znajdziesz zadnych sluchawek ktorych ktos by nie skrytykowal w jakims stopniu."

 

Na pewno, ale tu są krytykowane w dość znacznym stopniu. Za bardzo znacznym - że się tak wyrażę. Zresztą - co to za odsłuch w MM. Szkoda gadać. No ale dziękuję wam za te odpowiedzi - może jednak wybiorę AKG K 601, mimo kontrowersyjnych opinii, jakie tu na temat AKG K 701 (czyli podobnych, tylko że teoretycznie lepszych) były wypowiadane (vide opinia Piotra Ryki). W przypadku AKG K 601 martwi mnie tylko ten głęboki dołek zaczynający się w okolicach 6 kHz ciągnący się aż do 8 kHz - mam nadzieję, że ów dołek nie odbierze talerzom ich charkterystycznego blasku (bo przez niego słuchawki mogą grać trochę ciemniej). Ale z dwojga złego - lepsze dołki niż peaki (takie jak w beyerach DT 880). Może krzywdzę te beyery - ale ja nie zniósłbym najmniejszych oznak "szlifierki" (świszczenia, przejaskrawienia).

 

Dla ciekawości dodaję pasmo przenoszenia AKG K 601 - niepokojąco głęboki ten dołek, nieprawdaż?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No, jakbym mial isc z workiem ziemniakow wzdluz tych dolkow badz pikow to pewnie bym sie nimi znacznie przejmowal,ale w przypadku odsluchu muzyki oznacza to tyle,ze pewne dzwieki beda podane glosniej lub ciszej w tym zakresie i nie oznacza to, ze kazdy peak w gornym zakresie oznacza prezentacje swiszczaco glosna prezentacje, a dolek swiszczaco cicha. Najwazniejsze jak dobre zrodlo i wzmacniacz zastosujesz do tych sluchawek, nawet nieco suche i ostrawe na gorze(moim zdaniem) hd 600 da sie swietnie oblaskawic w tym wzgledzie.

Sprawdź jeszcze koniecznie Grado SR 60, masz wzmacniacz lampowy a ponoć z takim grają najpiękniej. Napewno wokale będą olśniewające, talerze śmiem sądzić, że również, w uszy kłuć nie będą, mają lekko wycofane niektóre podzakresy wysokich, akurat te które męczą uszy. Bas zachowa kulturę tak jak piszesz a nawet więcej :) Przestrzeń mają doskonałą, jak jedne z niewielu potrafią generować scenę nie w głowie ale przed głową słuchacza. Słychać w nich ównież wszystkie dodatkowe "smaczki" muzyki (poskrzypiwanie fotela pianisty, pociągnięcia za struny gitary itd.). Polecam odsłuch SR 60, jeśli jesteś z Wawy to na Waliców (koło Grzybowskiej) jest sklep gdzie możesz tego dokonać. Tylko jest jedno małe ale - muszą być wygrzane a na to potrzebują bagatela 100 godzin pracy. Z początku właśnie są szalenie ostre i kłujące w uszy a później - poezja. Po około 30 godzinach przestają kłuć, po około 50 zaczynają grać jak trzeba, po około 80 (w moim przypadku) nie możesz się od nich oderwać. W sklepie mogą mieć nie do końca wygrzane.

>>>kb1014

 

Grado odpadło na samym początku, bo mają tylko 32 omy a lampiak OTL tak niskiej impedancji nie "pociągnie" (przynajmniej ten, który ja mam). Zresztą nie przepadam za słuchawkami nausznymi. Co do przestrzeni w Grado, to słyszłem, że S 60 mają tendencję do dwuwymiarowego grania. Podobno pod względem przestrzeni to AKG K 601/701 "nie mają sobie równych" (nie raz się spotkałem z tą opinią, również w recenzjach zagranicznych). Idąc zatem za radą Inżyniera właśnie te słuchawki zakupiłem i czekam z niecierpliwością na kuriera.

Pozdro

Ja używam DT880 od kilku miecięcy i ani razu nie stwierdziłem kłucia w uszy, góra jest wręcz aksamitna. Podobna góra jest w AKG 501, które również miałem, ale reszta jest mniej przestrzenna, mniejszy bas, o klasę gorsze. Zresztą góra czasem musi zakłuć - idź na koncert akustyczny do filharmonii i posłuchaj trąbek czy talerzy - czasem kłują, i to bardzo. Po prostu tak musi być, taki jest ich dźwięk, więc nie rezygnuj z ich prawdziwego brzmienia.

>>> qrczak

 

[AKG K 501] "o klasę gorsze" [od DT 880]

No zobaczymy jak to będzie z tymi AKG K 601, czy też będą "o klasę gorsze" - wiem, że K 601 mają inne membrany niż AKG K 501. Inne - tzn. takie same jak w AKG K 701. A ponadto K 601 mają w sumie najbardziej płaski wykres pasma przenoszenia; bardziej płaski niż K 701 i DT 880 (nie wspominając o K 501).

 

"Zresztą góra czasem musi zakłuć - idź na koncert akustyczny do filharmonii i posłuchaj trąbek czy talerzy - czasem kłują, i to bardzo."

Tu masz rację.

Czasami musi zakłuć - ale niech kłuje naturalnie, a nie sztucznie :) Tak się uczepiłem tego kłucia, bo trochę zaniepokoiło mnie "poszarpane" psamo DT 880.

 

"więc nie rezygnuj z ich prawdziwego brzmienia."

Nie mam zamiaru. I mam tu teoretycznie coś do zarzucenia DT 880 - otoż, sądząc na podstawie wykresu pasma przenoszenia, mogą one nieco fałszować barwy instrumentów. Coś na ten temat wspominał już soso - mówił, że peaki powyżej 5 dB są rzeczą niepożądaną. Poniżej interesujący cytat - soso zestawia w nim AGK K 701 z Grado, które mają - podobnie jak DT 880 - peaki powyżej 5 dB.

 

"Z tych charakterystyk wole AKG K-701 bo nie telepia sie od sciany do sciany w okolicach wysokiej srednicy. Inna sprawa, ze w przypadku sluchawek 10dB w dol to nie problem (HD-600 maja dolek 20-sto dB-lowy w okolicach 8kHz i jakos da sie przezyc). Gorzej z pikami +5 dB, ktore widac w Grado [moje wtrącenie: w DT 880 też je widać]. To moze dawac wrazenie sterylnosci i detalicznosci w gorze pasma ale... troche gubi sie liniowosc. Wtedy sledzac melodie nie ma komfortu pelnego odbioru jej urody. Takze barwa instrumentow o duzej zawartosci harmonicznych (np. skrzypce) bedzie sie zmianiala w zaleznosci od aktualnie braniego tonu [moje wtrącenie: i tu mamy owo odstępstwo od neutralności brzmienia, o której pisałeś, żeby z niego nie rezygnować]. To nie sa latwe do wychwycenia zmiany ale przy odrobinie koncentracji mozna pokazc fragmenty muzyczne, kiedy to slychac. Takze liniowosc pasma i brak rozchwiania powyzej 500 Hz gwarantuje lepsza przestrzennosc."

 

No to takie teoretyzowanie; ale wiem, że nie powinno się oceniać słuchawek wyłącznie po wykresie pasma przenoszenia; ale coż - nikt nie zabrania analizowania tych wykresów.

Lasica,

 

Inzynier polecal 701, o 601 zaznaczyl ze nie sluchal.

 

Wpialem sobie specjalnie dawno nie sluchane 880,Panie one w gorze sa niesamowicie gladkie/krystaliczne( nie jak w przypadku moich eks hd 600,ktore odebrales zdaje sie jako mile). No ale juz po ptokach,zycze zatem radosci z nowego nabytku rozczarowania byc nie powinno AKG to solidna firma.

"Inzynier polecal 701"

 

Inżynier napisał: " 601 to bez wątpienia dużo wyższa półka niż DT150"

Ja się wahałem między dt 150 a k 601, a te słowa Inżyniera odebrałem jako słowa zachęcajace do zakupu k 601. Owszem, nie słuchał k 601, ale jest bardzo dobrze osłuchany z rożnymi modelami słuchawek i ma ogólnie do nich nosa i jak pisze, że lepsze od DT 150, to lepsze od DT 150, mimo że może nawet ich nie słuchał :P

 

"nie jak w przypadku moich eks hd 600,ktore odebrales zdaje sie jako mile"

Nie, o tym zapomnij. To było odsłuch w MM i nie można traktować go poważnie. Tak tylko napomknąłem o HD 600.

 

"Panie one w gorze sa niesamowicie gladkie/krystaliczne"

Nie przeczę. Może po prostu za bardzo szukam dziury w całym. Dużo też zależy od cedeka i wzmaka. Ty masz dobry sprzęt.

 

"zycze zatem radosci z nowego nabytku"

Dziękuję :)

 

Może uda mi się napisać później jakąś opinię na temat akg k 601 - wydaje mi się, że to raczej mało znane słuchawki to na forum, więc może znajdzie się chociaż jeden chętny do zapoznania się z nią.

Pamiętaj, że te słuchawki wymagają BARDZO długiego wygrzewania. U mnie 701 zagrały pełnią swoich możliwości po ponad 200 godzinach ciągłego grania. A może nawet i więcej, gdyż mam wrażenie, że rozegrały się potem jeszcze, choć może to kwestia przyzwyczajenia.

 

Nie wiem jak 601, ale 701 w porównaniu z SH i Grado RS-1 mają odrobinę wycofane skraje pasma. Z tym, że po pół godzinie już się o tym nie pamięta i pozostaje przyjemność słuchania. Bardzo wygodne w noszeniu, choć nie da sie położyc głowy na poduszcze :) - muszle są duże i zsuwają się wtedy na oczy :D.

Szkoła dźwięku w AKG i Bayerach jest bardzo podobna. Jednak AKG mają znacznie większe muszle i są wygodniejsze. Poza tym przetworniki są ustawione ukośnie w stosunku do uszu, co być może jest przyczyną tak dobrej przstrzeni przez nie kreowanej.

 

Życzę zadowolenia z zakupu. No i szybkiej wymiany reszty toru na coraz lepszy :)) Wtedy dopiero pokażą cały potencjał.

 

Pozdrawiam.

Krzysztof

 

PS. Skąd jesteś?

"czekam zatem z niecierpliwoscia na opinie "

oj oj, ale to trochę potrwa, zanim coś napiszę - o ile w ogóle coś napiszę.

 

"ale 701 w porównaniu z SH i Grado RS-1 mają odrobinę wycofane skraje pasma"

Może i mają, ale ja się tym nie przejmuję. Zawsze będzie tak, że słuchawki X będą miały coś czego nie mają słuchawki Y i odwrotnie. Z pewnością AKG mają coś, czego nie mają SH czy nawet dużo droższe RS1.

 

"Z tym, że po pół godzinie już się o tym nie pamięta i pozostaje przyjemność słuchania."

Oczywiście, słuchanie muzyki polega na doznawaniu przyjemności (oraz "wyższych przeżyć estetycznych"), a nie analizowaniu skrajów pasma.

 

"Życzę zadowolenia z zakupu."

Dziękuję, na pewno będę zadowolony - przesiadam się ze starych sennków na słuchawki, które znajdują się od nich kilka klas wyżej. Nie ma możliwości, żebym nie był zadowolony.

 

„No i szybkiej wymiany reszty toru na coraz lepszy :))”

Stelmacha się wstawi z clockiem, którego sam McGyver zachwalał – to na razie musi wystarczyć, ale i tak będzie git.

 

"Skąd jesteś?"

Z Gdańska.

  • 4 tygodnie później...

wydaje sie mi ze dt440 sa calkiem niezle,jest ich recenzja w opiniach,wiec zapraszam do lektury,

jezeli jestes warszawy to pokaze ci jak graja tonsile sd524 na otl -owym wzmacniaczu lampowym,powiem Ci ze mozesz sie zdziwic ze graja lepiej od wymenionych przez Ciebie:) zapewne zaraz disco71 cos napisze :)hehehe

 

ale na powaznie to jak kiedys bedziesz mial mozliwosc kupuj sd524,rzadko kiedy kto sie ich pozbywa,zazwyczaj wtedy kiedy nie ma czym ich napedzic-czytaj wzmacniacz sluchawkowy.

 

grado 60 w wawie w sklepie kosztuja teraz 345zl-niezla opcja

ps w sumie te dt440 zapowiadają sie niezle, recka spoko, szkoda ze nie ma nic o cięższej dynamiczniejszej muzyce. a 400zł za nówki to chyba nie dużo

 

ps jestem z wawy i w sumie jestem wstanie Ci uwierzyć ;)

 

gdzie grado są za 345? tu lub pm if U can :)

 

ps2 sd524 nie ma chyba juz nigdzie, allegro puste

plajer>

 

oto i link z wawy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

intuos, 31 Sty 2007, 22:57

 

>oto i link z wawy:

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Trzeba tylko zadzwonić i spytać, czy rzeczywiście są, bo dystrybutor trochę w kulki leci i ciężko je kupić. Słuchawki, nie kulki :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to kawalek z mojego tematu na temat pioneerow se-a1000 - okolo 300-350zl

 

wracam do tematu,tym razem pioneery wychodza na pierwszy plan.

wygrzewaly sie caly dzionek a teraz od 2 godzin przesluchuje rozne plyty,na zmiane,na wzmacniaczu lampowym a potem na tranzystor,w kazdej konfiguracji gra to inaczej,generalnie na mala impedancje na lampowcu dobrze brzmi do polowy glosnosci potem wzbudzenia,na holdregonie w calym pasmie az uszy urywa.

 

ale jezeli chodzi o brzmienie to miesiste,bas szczegolowy,schodzi nisko i do tego bardzo precyzyjny,jest potezny,ale na tyle ze na holdregonie jak sie da w palnik przy plytach elektro,lounge,pop to czuc cisnienie nie tyle w uszach co na calych malzowinach, przestrzen o ktorej juz tyle mowilem roztacza sie wokol sluchacza na kilometry,nie tracac przy tym kontaktu z nami, srodek bardzo plastyczny,jezeli ktos lubi sluchac klasycznej gitary wspolpracujacej z basowa bedzie mial duuuuzo przyjemnosci, jezeli chodzi o gore to jest bardzo szczegolowa,ciut wycofana,a moze nie tyle wycofana co przyciemniona,cos o czym wszyscy ktorzy ich slcuchali pisza,

chetnie chcialbym by disco sobie je przetestowal i wyrobil o nich opinie, jak dla mnie sluchawki do sluchania....naprawde imponujace, polecam tym wszystkim ktorzy szukaja kopa na sluchawkach,te zagwarantuja go wam w ilosci ponad mozliwej. minusem a zarazem i plusem tych sluchawek jest to ze graja z taka werwa ze ciezko potem wrocic do innch bo poprostu nie czuje sie kopa tak charakterystycznego dla pioneerow,dzieki szerokiej scenie,wydaje sie jakby grala przed nami cala estrada,a raczej wokol nas,nie ma mowy o dzwieku wydobywajacym sie z glowy...

 

widzac na rynku tyle znakomitych konstrukcji te ,czyli pioneery sa jednym z nich,moze nie oferuja smaczkow jak one,ale scena,przestrzenia ,kopem,i co najlepsze cena wyruzniaja sie z posrod calej stawki,podobnie grajac do hd650,acz kolwiek z wiekszym kopem i przestrzenia,jak wspomnialem brakuje im moze smaczkow HDekowej konstrukcji,ale nie sa nie szczegolowe,sa i to bardzo,poprostu zostaly tak zaprojektowane by dawaly frajde ze sluchania i z tego wywiazuja sie z nawiazka

 

porownujac je bezposrednio do podobnocenowego philipsa hp 890,sa bardziej szczegolowe bez krzykliwej gory ktora w 890 przecina uszy na wylot,a bas 890 pomimo ze moze wydawac sie tak samo obfity w porownania do pioneerow jest nie konstrolowalny,przechodzacy w buczenie,pioneery schodza bardzo nisko kontrolujac nawet te rejestry. Nie bez przyczyny zaprosilem kumpla z 890 na odsluch i porownanie,podobna cena,hp troche tansze ale generalnie podobnie,

polecam pioneery bo sa tanie(w miare- 300-400zl) i wywiazuja sie ze swojej ceny wzorowo zblizajac sie do najwyzszej stawki,a nawet ja przesciga w takich rzeczach jak PRZESTRZEN,I KOPNIAK KTORY NIEMAL PRZENOSI NAS DO STUDIA GDZIE sila bebnow,zadzior elektrycznej gitary czy elektroniczny bit wlasnie sie nagrywa.

plajer sporo pisalem o tych pioneerach, w norweskiej czy szwedzkeij gazecie hi fi zajely 1 miejsce,nieznacznie ustepowaly muzycznie hd650,za to sa najwygodniejsze ze wszystkich testowanych,a byly tam takie legendy komfortu jak hd590, no i te sluchawki po okolo 100-150godzinnym wygrzaniu dadza Ci plener muzyki,szeroki jak Boski horyzont i z takim kopem ze bedziesz sie trzymal fotela:) serio

spokojnie dostaniesz je w polsce

chcociazby:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wlasnie znalazlem

 

ja dalem 269 z przesylka 285,tu sa 229 nc tylko brac poki sa:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 3 lata później...

Czy mozna prosić Lasice o choćby trzy zdanie opini po zakupie AKG K601.

Jak sie sprawdzaja w OTLu? Obecnie rozważam do własnie OTLa albo DT880PRO albo K601.

Muzyczne preferencje identyczne. Jakoż możliwości odsłuchu nie mam absolutnie żadnych to opinia bedzie bardzo pomocna.

 

Tomek

Proponuję wziąć pod uwagę jeszcze AKG K530, które z powodzeniem użytkuję już od półtora roku - słucham głównie jazzu i jazz-rocka, poza tym trochę folku i elektroniki, sporadycznie klasyka. Świetnie napędza je wyjście słuchawkowe mojego Rotela RA-840BX2. Osoby porównujące je z K601 stwierdziły, że to ten sam sposób grania, tyle że K530 mają lekką mgiełkę w porównaniu z droższym modelem oraz nieco gorzej zdefiniowaną przestrzeń, za to są prawie 3 razy tańsze (porównując sklepowe ceny nowych, nieużywanych słuchawek).

<><

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.