Skocz do zawartości
IGNORED

Dual CS491 + Fryderyk + Kenwood czyli...


Gość G.Mark

Rekomendowane odpowiedzi

Gość G.Mark

(Konto usunięte)

"Jak z trzech, zrobić jeden".

 

Pomysł połączenia w jedno urządzenie, trzech różnych gramofonów, powstał po stwierdzeniu, że zakupiony Dual CS-491 nie nadaje się do remontu; totalnie uszkodzona automatyka ramienia, ale jego napęd działa perfekcyjnie, a G-620 wymaga sporych nakładów pracy na przywrócenie mu stanu świetności. Skąd Kenwood? O tym później.

 

Jaki był cel realizacji pomysłu?

Podstawowy, to sprawdzenie czy to się w ogóle da zrobić?

Poboczny, jakie efekty soniczne da się uzyskać?

I zupełnie nieistotny, bo coś trzeba robić, a trzymanie trzech, bezużytecznych „gratów” nie ma sensu. :-)

 

Etap 1 czyli zdemolowanie Fryderyka, przygotowanie chassis i wstępny montaż układu napędowego.

 

Gramofon został całkowicie rozmontowany. Usunąłem wszelkie elementy związane z plintą, metalowym chassis i przednim panelem. Plinta była w dobrym stanie i na szczęście nie wymagała żadnych prac związanych z renowacją jej oryginalnego wykończenia. Prac stolarskich nie cierpię. :-)

 

Z Fryderyka postanowiłem zachować plintę, stalowe chassis, przedni panel z przełącznikami, układ opuszczania ramienia i ew. kominek stroboskopu. Cały układ elektryczny powędrował do śmieci.

 

Ze stalowego chassis usunąłem łożysko talerza, ponieważ w jego miejsce ma trafić silnik napędowy pochodzący z Duala.

Po usunięciu łożyska, pierwsza, miła niespodzianka. Łożysko było zanitowane w chassis, w trzech otworach, które zaznaczone są na zdjęciu poniżej.

Okazało się, że średnice i rozstaw tych otworów, idealnie odpowiadają otworom pod śruby w obudowie silnika napędowego z Duala! Odpadło mi więc wymiarowanie i wiercenie otworów pod silnik.

 

Z uwagi na wymiary samego silnika i jego osi, zmieniłem miejsce zamontowania chassis w stosunku do plinty G-620. „Normalnie” jest ono pod spodem górnej płyty plinty, a w opisywanej konstrukcji, znalazło się na górnej powierzchni plinty.

Zmiana usytuowania chassis, spowodowała konieczność odcięcia jego rogów. Po nałożeniu talerza, nie może ono wystawać spod niego. Miejsca cięć, zaznaczone są na zdjęciu.

Po przygotowaniu chassis, zostało ono oczyszczone, przeszlifowane i pomalowane czarnym, matowym lakierem w sprayu.

 

Napęd opisywanego "gramofonu", stanowi silnik EDS 500, pochodzący z Duala CS-491 wraz z jego układem sterowania – zdjęcie poniżej.

 

Na silniku jest zamontowany jego układ sterowania, wymagający jedynie podłączenia napięcia zasilania i układu przełączania i regulacji obrotów. Układy te znajdują się na osobnej płytce drukowanej, która zawiera również zasilacz stabilizowany gramofonu.

 

Silnik został przykręcony do chassis trzema śrubami z wykorzystaniem otworów w jego korpusie. Obok niego, na dwóch słupkach montażowych, zamontowałem płytkę zasilacza.

Od płytki zasilacza, odchodzą przewody do przełącznika obrotów, potencjometru regulacji obrotów i do oświetlacza pasków na obrzeżu talerza.

 

Ciąg dalszy nastąpi...

 

GM

post-3254-100000253 1170309039_thumb.jpg

post-3254-100000254 1170309037_thumb.jpg

post-3254-100000255 1170309035_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/30784-dual-cs491-fryderyk-kenwood-czyli/
Udostępnij na innych stronach
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Etap 2, czyli przeszczep ramienia.

 

Oryginalne, „fryderykowskie” ramię, jest może „poprawne” z punktu widzenia odtwarzania płyt, ale jego wzornictwo było dla mnie zdecydowanie zbyt „smutne” w stosunku do zaplanowanej koncepcji plastycznej całości. Czarna podstawa ramienia, czarna przeciwwaga i czarny talerz od G-620... trochę tej czerni za dużo od góry. :-)

 

Postanowiłem więc, zastosować ramię od G-601 lub „Daniela”. Niestety ani jedno, ani drugie nie było w moim zasięgu; kompletna posucha na Allegro, a nie będę przecież kupował kolejnego gramofonu tylko po to, aby wymontować zeń ramię.

 

Szczęśliwym trafem, udało się drogą wymiany barterowej, zdobyć ramię od nieznanego modelu gramofonu firmy Kenwood. Wyglądem jest zbliżone do ramienia a’la Micro Seiki, ma żyłkowo-ciężarkowy antyskating, pseudo regulację VTA, solidnie wyglądające łożyskowanie w osi pionowej i kiełkowe łożyska poziome. Długość i kształt rurki ramienia, jest praktycznie identyczny jak w ramieniu G-620. Można dokonać niewielkiej korekty długości ramienia, poprzez wsuwanie i wysuwanie rurki z jej obsady.

 

Ramię dotarło kompletne, z okablowaniem, podstawą, windą ramienia, podpórką żyłki antyskatingu i dźwigniami powrotu ramienia. Te ostatnie zostały usunięte.

Aby zamontować ramię na plincie, musiałem wywiercić cztery dodatkowe otwory przelotowe i jeden „półotwór”. W przelotowe „wchodzą” wsporniki montażowe podstawy ramienia i trzpień windy ramienia, a w „półotwór” śruba mocująca podpórkę żyłki antyskatingu.

Dodatkowe otwory pokazane są na zdjęciu.

Ich rozmieszczenie, ustaliłem na podstawie wymaganej odległości osi talerza od osi obrotu ramienia w płaszczyźnie pionowej, która dla G-620 wynosi 215mm.

Podstawa ramienia jest przymocowana do plinty, za pomocą trzech wkrętów.

 

Ramię mocowane jest w środkowym otworze podstawy, za pomocą jednej śruby i sposób ten, pozwala na podnoszenie lub opuszczanie punktu podparcia ramienia, w zakresie ok. 3mm.

Efekt końcowy „przeszczepu”, jest wedle mojej oceny zadawalający.

 

Ciąg dalszy niechybnie nastąpi...

 

GM

post-3254-100000212 1170309111_thumb.jpg

post-3254-100000213 1170309109_thumb.jpg

post-3254-100000214 1170309107_thumb.jpg

Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Etap 3, czyli gry i zabawy z lutownicą.

 

Jak już wspomniałem, „sercem” konstrukcji jest układ napędowy w całości przeniesiony z Duala CS-491. Z układu elektrycznego Fryderyka, pozostały jedynie przełączniki i potencjometr regulacji obrotów.

Usunięcie oryginalnej płytki drukowanej G-620 zmusiło mnie do opracowania nowego układu sterowania funkcjami gramofonu i układu automatyki, z zachowaniem przeznaczenia przełączników na przednim panelu. Poszedłem po najmniejszej linii oporu i zaprojektowałem prosty układ, oparty na wielostykowym przekaźniku.

 

Cały układ sterowania i elektromagnes, są zasilane z osobnego zasilacza, wytwarzającego stabilizowane napięcie +12V. Stabilizator jest przykręcony do chassis, a reszta jego elementów; prostownik, kondensator filtrujący, są zamontowane na podstawie gramofonu i tekstolitowej łączówce.

 

Działanie układu sterowania jest następujące.

 

Przekaźnik zasilany jest napięciem +12V, poprzez szeregowo połączone styki wyłączników „Start” i „Stop”. „Start” to styki NO, a „Stop” to styki NC.

 

Naciśnięcie dźwigni wyłącznika „Start”, powoduje podanie napięcia na cewkę przekaźnika, który jedną parą zestyków bocznikuje styki przełącznika „Start”, drugą parą załącza napięcie na układ napędowy, a trzecią zamyka obwód elektromagnesu.

 

Zmiana prędkości obrotowej jest realizowana przełącznikiem na przednim panelu, który jest podłączony do układu sterowania silnika. Ponieważ w oryginalnym układzie CS491, za płynną regulację prędkości odpowiadał potencjometr 4,7k, do skrajnych zacisków potencjometru z G-620 (2,2k), dołączyłem dwa rezystory o wartości 1k. Zmniejszyło to zakres regulacji prędkości obrotowej talerza, który jednak, jak wykazały próby, jest zupełnie wystarczający.

Jednocześnie z uruchomieniem silnika, załącza się oświetlacz pasków stroboskopu, który niestety jest wykonany na zielonych diodach LED.

 

Naciśnięcie wyłącznika „Stop”, powoduje rozwarcie obwodu zasilania przekaźnika, jego styki zmieniają położenie wyłączając napęd, zasilanie elektromagnesu i rozwierając styki wyłącznika „Start”.

 

Wszystkie obwody elektryczne gramofonu, są zasilane z oryginalnego transformatora pochodzącego z Duala. Napięcie zmienne 15V z transformatora, jest doprowadzone do gramofonu, za pośrednictwem zacisków umieszczonych na tylnej ściance. Chassis i metalowe części ramienia, są podłączone do zacisku uziemiającego, który również znajduje się na tylnej ściance.

 

Ciąg dalszy nadciąga nieubłaganie...

 

GM

post-3254-100000113 1170309242_thumb.jpg

post-3254-100000114 1170309240_thumb.jpg

post-3254-100000115 1170309239_thumb.jpg

Pytanie wyprzedzające mistrza:

A jak jest osadzony talerz.Dualowski czy mel z Frycka?

Czy to os tzw konusowa, i głębiej nie osiądzie Czy jakis inny sposób ograniczenia głębokosci osadzenia.W fonicach Talerz osiada na podtalerzyku a tu?

Pisz Waść ,bo o wstydzie nie mam mowy;-))

Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Odpowiedź na Twoje pytanie i tak by padła w jednym z kolejnych odcinków, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją podać już teraz. :-)

 

W Dualu sprzęgnięcie osi silnika z talerzem, jest realizowane za pomocą mosiężnej tulei osadzoną na osi silnika. Tuleja ma wewnętrzny otwór cylindryczny o średnicy 7,12mm, a powierzchnię zewnętrzną w postaci stożka pasującego do otworu w talerzu. Na tulei jest osadzona ponadto plastikowa zębatka napędzająca układ automatyki ramienia.

 

Na zdjęciach widać, że górna powierzchnia obudowy silnika styka się z chassis. Docelowo tak nie będzie. Silnik zostanie obniżony i zamocowany do chassis śrubami w gumowych tulejach, a na jego oś zostanie zamontowany podtalerzyk o średnicy 120-140mm, zakontrowany na osi silnika.

 

Talerz oczywiście od Fryderyka, bo Dualowski ma średnicę 270mm czyli... mniejszą od średnicy LP. :-)

 

GM

Konstrukcja autorska , ale pozwole sobie na małą sugestie . Czy nie lepiej byłoby przykręcic silnik poprzez gumowe

oczka (pezelotki dla srub), dla mimimalizacji przechodzenia częstotliwosci z silnika na chasis i plintę.no i na ramię ,

Ale to tylko sugestia. Być może po odsłuchu okaze się błędna .

  • 3 tygodnie później...
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Etap 4, czyli ramię w górę, ramię w dół...

 

Postanowiłem w całości zachować układ opuszczania i podnoszenia ramienia, zastosowany w G-620, poddając go jedynie małym modyfikacjom.

 

Stalowa podstawa, do której zamocowane są elementy układu opuszczania ramienia i elektromagnes podtrzymujący, została przecięta i skrócona, a następnie przykręcona do podstawy w miejscu jej oryginalnego mocowania.

 

Cięgno napędowe wyprofilowałem i skróciłem, dopasowując je do innego usytuowania mechanizmu napędzającego trzpień tłumika. W celu zachowania właściwego zakresu ruchu trzpienia tłumika, mechanizm napędzający jest odsunięty od podstawy za pomocą tulejek dystansowych.

 

Elektromagnes został podłączony do układu sterowania.

 

Szczegóły pokazano na zdjęciach.

 

Ciąg dalszy zaraz po tym, jak tokarz wykona swą pracę...

 

GM

post-3254-100008755 1170311279_thumb.jpg

post-3254-100008756 1170311278_thumb.jpg

post-3254-100008757 1170311277_thumb.jpg

  • 3 lata później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.