Lublin - kilka pytań

[Novalis]

Witam wszystkich!

Po pierwsze chciałbym zaznaczyc, że jakkolwiek jestem fanatycznym miłośnikiem muzyki, to nie jestem najlepiej obeznany z tajemnicami samego sprzętu. Ale - mam gramofon Hitachi HT350. Oczywiście to nie jest audiofilski sprzęt, niemniej jak dotąd jego brzmienie z przedwzmacniaczem Monacor - tym wyróżnionym w Hi-Fi o ile dobrze pamietam, jak najbardziej mnie zadowalało. Niestety prawdopodobnie mój współlokatora w sylwestrową noc się nim bawił, bo wiem, kiedy nieświadomy załaczyłem płytę poświętach zauważyłem, że:

1. Pojawiło się dziwne chrobotanie o metalicznym posmaku - obok dźwięku samej muzyki. Wiem, że ten temat był wcześniej podejmowany i próbowałem ustawić ramię zgodnie z radami. Chrobotanie ustało. Ale:

2. Ogólna jakość brzmienia się wyraźnie pogorszyła. To znaczy - brzmienie jest bardziej syczące, wyeksponowana jest góra zwłaszcza takie brzmienia jak break w perkusji i inne podobne. Natomiast zupełnie spłaszczył i cofnął się bas, w porównaniu do tego, co było wcześniej płyty rockowe prawie nie mają dynamiki - poza rytmem wybijanym przez werbel, a płyty z klasyką brzmią tak, jakby kontrabasy, wiolonczele i altówki prawie wcale nie były nagrane - kiedy wczesniej brzmiało to na prawde bardzo fajnie i szeroko.

3. Pojawił się też bardzo dziwny efekt w takiej oto postaci, że płyty, które są zupełnie nowe, nieużywane brzmią jakby miały tysiące niewielkich rysek i ciągle syczą, albo cicho potrzaskują - tak było np. w przypadku płyty z I symfonią Mahlera, którą słuchałem po raz pierwszy - wczesniej w ogóle była nieużywana,a brzmiała jak popalcowany i porysowany staroć.

4. Nie wiem czy będe się w stanie zastosować do ewentualnych rad, jakie na prawdę bardzo chciałbym od Państwa uzyskać, więc od razu pytam - CZY JEST KTOŚ W LUBLINIE, KTO JEST W STANIE PORADZIĆ SOBIE Z TAKIMI PROBLEMAMI - OCZYWIŚCIE TAKŻE ODPŁATNIE?

Będę bardzo ucieszony jakimikolwiek wskazówkami i informacjami.