Holistyczna anihilacja stylu

[Maro]

Zacznę od tego, że od początku swego istnienia magazyn Highfidelity Online ma we mnie wiernego kibica. Piękna to inicjatywa, a i artykuły bezpretensjonalne i rzeczowe. Z numeru na numer, jednakże, recenzje sprzętu są nieznośnie upstrzone zapożyczeniami z angielskiego, które trochę zaburzają moim zdaniem bardzo wartościowy przekaz autora. Nadużywane słowa, na które zgrzytam zębami, to: rezolucja, koherencja, koherentny, pozycjonowanie, a ostatnio: imprint, ahihilacja, holistyczny itp. Nie wiem czemu ma to służyć i raczej nie będę silił się na domysły, a już tym bardziej na prognozy rozwoju takiego stylu, ale wolałem dawny styl Pana Wojciecha. A co wy o tym myślicie?

[Molibden]

Maro,

 

sprzęt audiofilski koherentnie domaga się holistycznego opisu nie tylko rezolucji, ale też jego imprintu. Jakiekolwiek abstrakcyjne pozycjonowanie w spektrum dostepnych na naszym rynku urządzeń może narazić target na konfuzję, zaś recenzentów na wirtualną anihilację tych urządzeń, gdyż dystrybutorzy zasuspendują możliwość ich rezenzji. Wobec tego tak istotne jest by odpowiednie dać rzeczy słwo.

[dudivan]

Maro, 23 Sty 2007, 22:49

 

>a ostatnio: imprint, ahihilacja,

 

Ahihilacja (śmierć ze śmiechu) - myslę że taki może być efekt czytania tego magazynu!

[Maro]

>dudivan

'Ahihilacja' to mi tak sama wyszła, jako literówka, ale to chyba moja podświadomość robiła 'hihi' (oczywiście bardzo ciepłe i niezłośliwe) kiedy czytałem owe recenzje.