czym zbadać czułość słuchu?

[vector]

Korwin, 12 Lut 2007, 15:05

 

>Mam pytanie 120/80 INR 2,3 [aktualne] wiek 72 lata słyszę jeszcze gwizdek policyjny na psa jaka

>może być górna

>granica mojej słyszalności.

 

...słyszysz gwizdek policyjny na psa.....?

...normalny czad...;o

[Korwin]

Nie wiem co ti jest czad [chyba nie tlenek węgla] pytanie bylo skierowane nie do ciebie tylko do Uczestnika forum

będącego lekarzem i uzyskałem na nie wyczerpującą kultyralną odpowiedż.

Zbyszek

[lplover]

Czytałem wywiad z Blechaczem i ten pianista chwalił się, że słyszy w zakresie 12hz-18khz, wg Korwina to już chyba głuchnie?

 

Polichlorkowinylowy kochanek

[Korwin]

Słyszalność naprawdę wysokich tonów nie jest czymś rzadkim i nadzwyczajnym i do życiowych przyjemności nie należy, macie na tym forum specjalistę a więc skorzystajcie z jego opinii, wywiady niepoparte poparte wydrukowanym diagramem mnie nie przekonują,

Pozdrawiam

Zbyszek

PS. A najsmutniejsze i śmieszne jest inwestowanie przez tych którzy słyszą raptem do 16 kHz w sprzęt pracujący do 26 kHz

[Korwin]

Na dzień dobry

Stax SR-007 i SRM - 717 od 6Hz-41kHz do mojej dyspozycji nie wynoszone na żadne msze audio [dzisiaj dzwonię jutro mam na taki czas na jaki zechcę -własność osoby zaprzyjaźnionej.

Kto czyta nie błądzi - techniczna i technologiczna rewelacja cenowa też.

Polecam coś znacznie tańszego albo ortofoniczne Yamachy albo Amfitony.

Zbyszek

[marius]

>PS. A najsmutniejsze i śmieszne jest inwestowanie przez tych którzy słyszą raptem do 16 kHz w sprzęt

>pracujący do 26 kHz

Moze i racja, ja tam znawca tematu nie jestem, ale chyba przy tych wyscigach, kto dalej siegnie w kHz mowimy o tonach prostych (sinus ? - chyba ze sie myle) ale muzyka to dosc zlozone impulsy i ogrom harmonicznych (czy slyszalnosc/odczuwalnosc tego galimatiasu tonow oddaja audio-badania?), a one siegaja chyba ciut wyzej niz 16 KHz i ich "obciecie" moze wplywac na slyszalna przez nas barwe dzwieku - jezeli sie myle prosze o sprostowanie bardziej obeznanych z tematem. Chyba to jest istotne, bo nie wydaje mi sie zebysmy mieli jakies naturalne instrumenty generujace tony podstawowe w zakresie 16 kHz czy wyzej. Tak wiec chyba rzeczywiscie ta gorna granica jest istotna. A odnoszca sie do naglowka: lepiej miec tor audio o szerszym pasmie, bo wtedy jest wieksze prawdopodobienstwo ze w slyszalnym przez nas zakresie bedzie bardziej liniowy i efektywny (tak w uproszczeniu).

PS: ja tam bym wolal miec taki sluch jak Blechacz i nie wnikac w diagramy, ani zadnych gwizdkow nie slyszec.

[graaf]

ps. do Korwin, 15 Lut 2007, 07:25

 

>Polecam coś znacznie tańszego albo ortofoniczne Yamachy albo Amfitony.

 

Yamaszki czy Amfitony trudno raczej dostępne, no i tylko s/h bez jakichkolwiek gwarancji czegokolwiek :-/

 

z tańszych polecam również ortofoniczne Fostexy T50 RP

 

pzdr.

graaf

[vector]

lplover, 14 Lut 2007, 20:51

 

>Czytałem wywiad z Blechaczem i ten pianista chwalił siE że słyszy w zakresie 12hz-18khz, wg

>Korwina to już chyba głuchnie?

 

 

Stroicielem fortepianów to juz na pewno nie bedzie...:)

Pozostaje mu tylko gitara basowa i ew. kotły......;)

[Korwin]

Słyszymy oprócz podstawowych także harmoniczne, jeśli mowa o słuchu u znanych muzyków i wywiadach z nimi

to najbliższe są mi wypowiedzi Zimermana. Miałem przez dwie godziny na uszach STAX-y SR-007 + SRM-717 ciekawostka przyrodnicza złudzenie jakby muzyki pełna była głowa a dźwięk przechodził od ucha do ucha, koniec doświadzeń ogarnę się co nieco tuptam i oddaję

Powyżej 18 - 20 kHz nie ma chórow anielskich dziewic o małym przebiegu jest natomiast w 70 %-tach chaotyczny pisk pił tnących tarczami pręty stalowe bóle głowy zawroty nudności aż do granicy puszczenia pawia. Jest to w przypadku człowieka patologia albo budowy albo działania CUN , ośrodem słuchu jest rozsiany po całym mózgu,

i u każdego z nas jest inna konfiguracja

Pozdrawiam

Zbyszek

PS. Jedną parę wkładek ortofonicznych 2 x 70 Ohm mam w nadmiarze;

[yolaos]

Panowie cała dyskusja jest mocno chybiona, słucha sie duszą , a nie ciałem uchem )). Proponuje wygenerować w jednym czasie 10 różnych dzwięków a następnie próbowac opisac przynajmniej Pięć z nich . Co z tego ,że ktoś słyszy 25khz jak nie potrafi odróżnić silnego płytkiego basu od mocno niskiego.Co z tego że ktoś słyszy wysoko jak nie potrafi wyłapać ,że sprzet gra sucho , chudo[lekko] bo nie ma niskich sopranów, np 2.3kz. Wydaje mi się ,że problem nie leży w naszym słuchu bo wszyscy jak tu piszemy mamy pewnie podobny , ale o umiejetnośc rozpoznawania dzwieków i zapisywania ich w naszych mózgach na dłuzszy okres czasu , aby następnie muc porównać , pamięc słuchu to jest zdolnośc, czy ktoś z tego forum po odsuchu w sklepie jakis kolumn potrafi stwierdzić gdzie kolumna była cieta ??? z dokładnoscia powiedzmy 300hz albo na jaka czestotliwość jest zestrojona, nie wydaje mi się, więc po co komu słyszec 25khz jak po czasie nie będzie mógł sobie przypomniec tego dzwięku

pozdro

[graaf]

na szczęście można się wytrenować

są nawet renomowane samouczki jak ten tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

cytuję:

>>

polecam uwadze:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Golden Ears Audio Eartraining Program" opracowany przez Davida Moultona

cel programu: "Being Able to Speak Accurately About What You Hear"

 

8 (osiem) płyt cd + podręcznik za 245 USD including shipping internationally :)

coś dla "recenzentów" oraz dla wszystkich audiofilów, którzy lubią rozmawiać o tym, co słyszą

 

pzdr.

graaf

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[teleskop]

Odświeżam wątek bo mogę do tematu dodać pewne swoje odkrycia i spostrzeżenia. Na początek ostrzeżenie:

 

ZANIM SPRÓBUJECIE TEGO CO LINKUJĘ PONIŻEJ, ŚCISZCIE DŹWIĘK DO MINIMALNEJ GŁOŚNOŚCI I ODŁĄCZCIE WSZELKI SPRZĘT KTÓRY JEST DLA WAS CENNY.

 

Poniższy test należy przeprowadzić na słuchawkach wystarczająco dobrych żeby odwzorowały 20Hz-20 kHz ale NIE na sprzęcie, na którym najbardziej lubimy słuchać. Będą emitowane dźwięki rzadko spotykane w muzyce, nienaturalne i mogące uszkdodzić czuły sprzęt - a także uszy, jeśli test przeprowadzi się nieumiejętnie. Linkuję go tu żeby porównać swoje pomiary z innymi ludźmi, to nie wyścigi, chodzi o zwyczajny obiektywny test. Ten, który tutaj pokażę podoba mi się dlatego, że oprócz częstotliwości pozwala też umiescowić głośność, przy której jest ona słyszalna. Należy ZAWSZE zaczynać klikając na samym DOLE wykresu, na górze jest BARDZO GłOŚNO i nie odpowiadam za żadne straty sprzętowe czy słuchowe.

 

Klikając zbudujemy sobie wykres słyszalnośći - to znaczy nie tylko jakie częstotliwości, ale także przy jakiej głośności są dla nas wykrywalne. I to moim zdaniem test dający już pewne pojęcie. Jestem ciekawy jak słyszą inni - ja też opiszę później swój wynik.

 

A więc - oto link (przypominam jeszcze raz: na początku klikać tylko w DOLNYCH REJONACH):

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Therion]

Fajny test. Coś mi się wydaje, że największe ograniczenie stanowiła jednak moja karta dźwiękowa w laptopie :) i to ją wlaśnie przetestowalem a nie słuch

 

Trochę mi także lodówka z kuchni przeszkadzała (a moje Sennki555 są otwarte) więc pewnie mogło być lepiej. Traktując to jako zabawę - spoko. Jak Wasze wyniki?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Therion]

Ps. Właśnie sprawdziłem karte płytą testową - ten duży skok przy 12 kHz to karta. Słyszę szum i kliknięcia początku i końca dźwięku ale nie sam dźwiek. Dla sprawdzenia posłuchałem zatem 12 i 16kHz z płyty testowej i jest OK. Gdyby nie karta, na wykresie byłbym przy tych częstotliwościach znacznie niżej :)

[teleskop]

Tak, słuchamy dźwięku a nie pyknięcia w słuchawkach - pyknięcie jest dlatego, że to nagły izolowany impuls o wysokiej częstotliwości. W słuchawce od tego membrana się rusza. Broń boże bawić się tym na swoim ulubionym sprzęcie - uszkodzimy od razu. Testujcie to tylko na słuchawkach które mają 20-20 ale Wam na nich specjalnie nie zależy. Chodzi tu o to, przy jakiej głośności daje się usłyszeć dźwięk (przypominam znów - NIGDY nie zaczynamy w górnej części słupka). Jak posłuchasz dźwięków a nie pyknięć i wkleisz taki wykres to ja wkleję swój :)

[teleskop]

Broń Boże miało być oczywiście - szkoda że tu nie ma opcji edycji wpisu. Może trochę przesadziłem z tym uszkodzeniem słuchawek bo sam testowałem na dousznych Philipsach i dalej ich używam ale należy uważać - to ma nam zmierzyć słuch a nie go uszkodzić albo zniszczyć sprzęt - trzeba się z tym obchodzić ostrożnie.

[teleskop]

Dodaję jeszcze że na dousznych a nie dokanałowych - doków nie wolno do tego stosować bo dźwięk idzie prostu do ucha i tu najmniejszy błąd będzie opłakany w skutkach.

[Therion]

Zrobilem experyment: pusciłem płytę testową z odtwarzacza w laptopie _ przy 12kHz zachowała się podobnie. Tymczasem 12 i 16kHz z CD na Sennki 555 wchodzi normalnie i normalnie słychać, także karta musi być minimum jakaś "Titanium".

 

Przy okazji sprawdzilem też, czy slyszę 20kHz. Bez problemu.

 

I nie śmiejcie sie ze stroicieli fortepianow. Mózg sie potrafi wyczulić na niektóre częstotliwości. Mi pomogła zapewne szkoła muzyczna a na rytmikę - baletowa.

 

Gorzej, że mialem kiedyś "incydent akustyczny" w postaci urazu po strzale z broni palnej (KBK AK) Miałem pisk (nazywa sie to szumem) w okolicy 12kHz. Były pobyty dzienne w szpitalu, przyjmowałem kroplowke, ale to niewiele pomoglo. Za to dużo sie o tym dowiedziałem (od pani Prof)- m.in. to, że zakończenie nerwowe wyczulone za tę częstotliwość zostalo bezpowrotnie uszkodzone, jednak mózg otrzymując wciąz informację o tej częstotliwości, po jakimś czasie "wytnie" ją a sąsiednie komórki uwrażliwione na swoje częstotliwości, uwrażliwią się również na tę, "już nie odbieraną".

W podobny sposob, osoby mieszkające np. w pobliżu lotniska lub tramwajów, potrafią po jakimś czasie ich "nie słyszeć"

[teleskop]

Skala w teście kończy się na 16 kHz więc jak rozumiem masz specjalną płytę testową. Ciekawe gdzie można posłuchać takich dźwięków na stronach. Czy ten wykres na górze jest już ostateczny i pokazuje słyszenie dźwięku a nie pyknięć w słuchawkach? Potwierdź to wkleję swój. Może nie pokrywa ekstremalnych częstotliwości ale najważniejsze, że daje pojęcie przy jakich głośnościach są wykrywalne. Ja nie mam żadnego wykształcenia muzycznego, po prostu lubię słuchać. Jestem też ciekawy gdzie można dostać gwizdek policyjny ultradźwiękowy - byłoby fajnie go przetestować na sobie oraz na psach ;-)

[lupu$]

teleskop - wyluzuj... to najzwyklejszy generator. Nic tym nie uszkodzisz. Używam takiego na co dzień i jeszcze nic nigdy się nie stało a mogę na swoim ustawić cz od 1Hz do 20khz.

[raczer]

Tabelka bardzo fajna, ale jako test jest to kompletnie nie miarodajne, ponieważ nie wiadomo jaki jest poziom wysterowania słuchawek przez kartę. Każda karta ma inny, a każde słuchawki inną skuteczność, więc niestety zawodów się nie da urządzić ;)

[teleskop]

No mi przecież nie chodzi o zawody tylko o najzwyklejsze porównanie swojego wyniku. Racja z kartą - ale myślę że dobrze byłoby spróbować siedząc przy tym samym kompie i stosując ten sam model słuchawek...

[Therion]

Tak to ostateczny - jechałem od dołu i do momentu aż usłyszalem dźwiek a nie tylko pykania.

 

Na tej stronie piszą, by najpierw ustalić kiedy się słyszy 1kHz (od środka coraz niżej) a póxniej na podobnym poziomie wszystkie częstotliwości w lewo a nstp. od 1 kHz w prawo.

 

Jednak trzeba miec dobra kartę dźwiekową. Moja w laptopie wymięka przy 12kHz więc nie jest to obraz miarodajny.