Skocz do zawartości
IGNORED

Polowanie na jelenia


jaro4444

Rekomendowane odpowiedzi

jaro4444 >

 

" Wszystko to po głębszej analizie napawa odrazą i niechęcią.

Przykro, że forum prawdziwych miłośników i zapaleńców audio i dobrej muzyki jest żerowiskiem dla hien. "

 

Tak to przykre, ale tak niestety kończy każde forum gdy brak cenzury ( moderatorów ).

Z drugiej strony forum cenzurowane też ma swoje wady........ najważniejsze to się nie przejmować i róbmy swoje :-))))

 

pozdr.

Arkadix

A jednak... Jednak w końcu komuś się zechciało nazwać rzeczy po imieniu bez owijania w bawełnę i ściemniania.

Mnie osobiście dużo dała do myślenia tzw. "Afera Darkulowa". Nie wnikam w szczegóły, bo całej prawdy nigdy nie poznamy, ale niejako przy okazji tamtej całej zadymy naszła mnie refleksja taka, że...

Że tak naprawdę nic o sobie nie wiemy. Kto kim jest, kto z kim trzyma, kto kogo kryje, kto w czym i jaki ma interes. Sztucznie lansowane mody na ten czy inny sprzęt, to jest temat rzeka i wyszukiwarka pęka w szwach od peanów pisanych na cześć przeróżnych klocków, akcesoriów czy tuningów. Ile w tym prawdy, a ile ukrytych biznesików pojedynczych forumowiczów czy nawet całych grup wzajemnie się wspierających? Kto to wie? Nie wszystko można wyczytać nawet między wierszami. Ten słuchał u tamtego tego i owego... Tamten kupił to i tamto... Z kolei jeszcze inny ztuningował to i owo... Całe wątki poświęcone zachwalaniu czegoś tam. No przecież czytając temat o stoliku za pięć tauzenów, czy kablu sieciowym za połowę tej ceny można się osmarkać ze śmiechu. Większość tu obecnych nie ma zielonego pojęcia o akustyce własnego pomieszczenia odsłuchowego i ustawieniu w nim kolumn głośnikowych, ale zaczytują się w fascynujących opisach cudownych zmian, których rzekomo dokonał stolik czy kabel. Każdy rozsądny człowiek w ciągu trzech sekund znajdzie przynajmniej kilka elementów toru czy pomieszczenia w które należałoby zainwestować wspomniane kwoty z dużo większym pożytkiem i konkretnym efektem brzmieniowym, zamiast się nakręcać na zakupy zbędnych gadżetów, których działanie jest co najmniej wątpliwe, żeby nie powiedzieć żadne, przynajmniej w systemach posiadanych przez forumowiczów czytających te wykwity pasji pisarskiej recenzentów, którzy jak ognia unikają ślepych testów. Argumenty, że coś działa na pograniczu percepcji czy inne tego typu farmazony, to nic innego jak asekuracja na wypadek, gdyby ktoś po zakupie sieciówki za kilka tysięcy peelenów nie usłyszał jej cudownego i magicznego działania. Ciekawe że jakos nikt nie pomyśli nad tym, że zmiana kolumn czy wzmacniacza na model droższy o 5.000pln, nie mówiąc już o inwestycji takich środków w akustykę pomieszczenia, przynosi efekt niewspółmiernie większy i namacalny od wmawiania sobie, że słyszę lepiej kontrolowany bas i większą głębię sceny, albo że skoro nie usłyszałem czarodziejskiej sieciówki i magicznego stolika, to widocznie jestem głuchy i pora zmienić hobby. Pora to czasami się zastanowić kto i w jakim celu wypisuje kwieciste recenzje na temat poprawy poszczególnych aspektów brzmienia po zastosowaniu tego czy innego kabelka lub stolika, a później przyparty do muru próbuje sie wymigać dziecinnymi argumentami od jakichkolwiek testów przy neutralnych świadkach. To tyle tym razem. Pozdrawiam.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

:):):)

A co zrobić i na co wydać jak ma się już wszystko zamknięte pod ostatni guzik? Jednemu 5000zł na stolik jest normalka drugiemu na auto wydatek takiej kwoty to bardzo dużo. I jedni i drudzy są cżłonkami forum. Dlatego myślę są i zwolennicy i przeciwnicy.

 

A co powiesz na zbawienne działanie sygnału uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu z płyt Densena i ostatnimi czasy podobnej w celu rozmagnesowywania:):) ???

 

A o gniazdkach "audiofilskich", a o czrodziejskiej wodzie do czyszczenia płyt, o gąbce czarodziejskiej do zbierania brudu z igły gramofonowej?

 

W ten sposób to wszędzie można się doszukiwać sensacji:)

Śmieszne to co piszesz.

 

Voodo jest pełno i są to właśnie stoliki, sieciówki i rozmagnesowyjące płyty i urządzenia.

A pieniądze zawsze można wydać lepiej lub na co innego , tym bardziej że ta poprawa jakości jest często kwestionowana, wątpliwa, zbyt mała lub jest nieudokumentowana i nie warta zachodu nie mówiąc o pieniądzach.

Najistotniejsze są rzezy najbardziej stałe w każdym systemie - akustyka, o ktorą warto zadbać a kosztuje sporo i w to warto ładować pieniądze, oraz głośniki - gdzie przyrost jakości jest zwykle bezdyskusyjny.

 

Reszt to już często bezczelne wyciaganie ludziom pieniędzy z kieszeni.

Zydelek, 3 Kwi 2007, 21:10

 

>Aha. Śmiesznym jest również że zazwyczaj dzika i głodna zwierzyna ma wrażenie że ktoś na nią

>poluje:)

 

Ja nie mam wrażenia, tylko pewność. Doskonałym przykładem może być bocznicowy wątek rowerowy, bo na tym akurat się znam. Już prawie piętnaście lat sprzedaję i naprawiam rowery, więc trochę tego złomu przez moje ręce już przeszło i jak czytam te bzdury, to dostaję czasami zajadów ze śmiechu. Gdyby mi się chciało, to bez najmniejszego wysiłku mógłbym tam pisywać o różnicach pomiędzy przerzutkami przednimi na przykład, albo łańcuchami czy czymkolwiek innym. Ale doslepych testów nigdy nie przystąpię, bo dobrze wiem, że tych różnic po prostu nie ma. Nie w normalnej eksploatacji roweru. Możemy sobie radosnie gawędzić o wadze czy materiałach uzytych do wykonania tego czy tamtego, albo cytować opisy z katalogów firmowych czy czasopism branżowych. Znam to wszystko na pamięć, bo za to mi płacą. Ale jesli ktoś usiłuje mi wmówić, że podczas jazdy obojetnie w jakich warunkach jest w stanie stwierdzić jaki ma w rowerze zamontowany przedni napinacz, kierownicę, sztycę podsiodłową czy wkład suportu, to pokładam się ze śmiechu. Prawda jest taka, że poza ceną i wydumaną marketingową otoczką przerzutka tylna SHIMANO Alivio nie różni się niczym od SHIMANO Deore, Deore XT czy nawet XTR i jestem gotów założyć się z każdym, kto spróbuje mi udowodnić, że rozpozna konkretny model przejeżdżając nawet tysiąc razy ten sam odcinek obojętnie jakiej trasy. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy inwestują ogromne kwoty w bajery, które nie mają żadnego wpływu na komfort jazdy czy sprawne i bezpieczne dotarcie z punktu A do punktu B, bo do tego służy rower, a nie do wieszania na wadze i szpanowania przed mniej zamożnymi kolegami, że mój góral jest o całe pół kilo lżejszy i dla mnie jesteście wieśniakami, bo was nie stać. Przeważnie ten wypasiony rowerek ma na liczniku niecałe sto kilometrów, bo wiekszość czasu jego właściciel poświęca na dokupowanie zbędnych i drogich głupot, chociaż jego przygoda z rowerem ogranicza się do kręcenia tylnym kołem w dużym pokoju i upajania się świadomością jaki mam zajebiście drogi rowerek.

Analogia do hobby jakim jest Hi-Fi wydaje się chyba oczywista, więc nie będę juz zanudzał.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>parantulla

zgadzam się z Toba i cieszy mnie że jest jeszcze paru gości którzy myślą podobnie do mnie.

Jak ktoś ma kasę to niech wydaje na co chce, tylko niech mi nie mówi że jestem gorszy ,bo nie chcę wydać na to co on.A on przeciez wie najlepiej.

Słucha tych kabli,stolików,kondycjonerów,sieciówek,i cholera wie jeszcze czego,a chyba muzy już nie ?

No i pewnie sobie myśli że jego ulubiony zespół,czy muzyk sprawdzał organoleptycznie czy podłoga na której gra czy śpiewa ma dostateczną ilość "czegoś tam" żeby on potem mógł przy pomocy tych swoich "polepszaczy "to usłyszeć.

I na pewno ganiał po widowni czy studio nagraniowym i żądał okazania odpowiednich kwitów, że powietrze odpowiedno zjonizowane,czy elektrownia tego dnia odpowiedni prąd podsyła,żeby to wszystko nasz milusiński voodoo-fil mógł potem na swoich stolikach i innych "pierdykach" usłyszeć.

Tak było i jest napewno.

pozdrawiam wszystkich voodoo-fili.

Dzięki Wam jest mi weselej na świecie.

>parantulla

alez Ty pierdoly opowiadsz, i jeszcze piszesz, ze siedzisz w rowerach od 15 lat??? Ze niby nie odroznie jaka mam zamontowana kierownice, mostek czy jade na xtr czy alivio jadac np. w gorach 30km? O lala, napisz w jakim sklepie/serwisie pracujesz.

 

LOL

 

ps. cale szczescie ze nie zajmujesz sie motocyklami badz samochodami. Bo pewnie bys twierdzil, ze lepiej Syrenka niz BMW.

 

ROTFL

rowery ;-))

to i ja dorzucę swoje 2 grosze ...

1. przeciętn użytkownik "górala" z marketu "bujający" sie po osiedlowych "górkach" saneczkowych ma prawo nie zauważyć, czy pod naklejką "Shimano" kryje się Alivio czy XTR ...

2. (grosz) nie sądze... żeby kogoś jeżdżącego dużo lub "ostro" - kogoś kogo stać - można było przekonać, ze piasta z grupy Alivio wytrzyma tyle co XTR

 

... tylr ...

To ja powiem tak:

 

-jeśli ktoś słyszy (albo wydaje mu się ,że słyszy) różne sieciówki, Cerapucki, stoliki itp to co mi do tego? Jego sprawa, jego pieniądze. Nie wchrzaniam się mu w wątek z dziwnymi pytaniami o majtki,powietrze,jonizacje itp.

 

-jeśli ktoś jest tytułowym jeleniem i traktuje to forum jak wyrocznie to ...... no cóż, całe życie go będziecie (będziemy) chronić? Jak nie kupi sieciówki od Zydelka (przed czym przezornie zostanie ostrzeżony) to kupi cos innego (Grundiga,Denona czy co tam będzie lansowane. Nazwy nie ważne to tylko przykład). Rozsądku to się na tym forum na pewno nie nauczy:-))

 

 

-a tak poza tym życzę wszystkim dużo dystansu i spokoju, wszak muzyka łagodzi obyczaje

 

ps. temat "gołodupców" , "matołków" itp świadomie pomijam bo to świadczy o piszącym a nie o czytającym

To ja powiem tak:

 

-jeśli ktoś słyszy (albo wydaje mu się ,że słyszy) różne sieciówki, Cerapucki, stoliki itp to co mi do tego? Jego sprawa, jego pieniądze. Nie wchrzaniam się mu w wątek z dziwnymi pytaniami o majtki,powietrze,jonizacje itp.

 

-jeśli ktoś jest tytułowym jeleniem i traktuje to forum jak wyrocznie to ...... no cóż, całe życie go będziecie (będziemy) chronić? Jak nie kupi sieciówki od Zydelka (przed czym przezornie zostanie ostrzeżony) to kupi cos innego (Grundiga,Denona czy co tam będzie lansowane. Nazwy nie ważne to tylko przykład). Rozsądku to się na tym forum na pewno nie nauczy:-))

 

 

-a tak poza tym życzę wszystkim dużo dystansu i spokoju, wszak muzyka łagodzi obyczaje

 

ps. temat "gołodupców" , "matołków" itp świadomie pomijam bo to świadczy o piszącym a nie o czytającym

 

p.s. nic mądrzejszego nie wymyśliłem;)

dartman, 3 Kwi 2007, 22:15

 

>>parantulla

>alez Ty pierdoly opowiadsz, i jeszcze piszesz, ze siedzisz w rowerach od 15 lat???

 

Tak, piszę, że siedze w rowerach od piętnastu lat i coś o nich wiem z własnej praktyki, a nie z pieprzenia głupot w internecie i podniecania się kolorowymi gazetkami dla kolesi, którzy dobry rower widzieli tylko w MTV i odróżniają kierownice jadąc 30km w górach. Zapewne różnica 5 gram w wadze takiej kierownicy jest wyjątkowo odczuwalna. Zwłaszcza w górach. Przepraszam na chwilę, ale muszę poszukać chusteczki, bo aż się popłakałem ze śmiechu. Niedzielni rowerzyści i ich wspaniałe maszyny obwieszone chińskimi podróbami z allegro, to po prostu śmiech na sali, a historyjek o ostrej jeździe (zazwyczaj po chodniku do szkoły) już się w życiu nasłuchałem i nie robią na mnie żadnego wrażenia, tym bardziej czytane na internetowym forum. Ciao.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Acha, jeszcze adres.

 

F.H.U. Neptun

Plac Gwiaździsty 1

Koszalin

 

Jak masz kasę na zakład, to wpadaj, a jak zamierzasz tylko pierdzielić głodne kawałki, to nawet nie zawracaj mi głowy pierdołami. Masz do dyspozyccji w pełni wyposażony warsztat, jakieś dwieście różnych modeli rowerów i całe piętro przeróżnego osprzętu. W tym między innymi pełną ofertę Shimano. Możesz sobie wybrać do testów co tylko zechcesz.

Specjalnie dla Ciebie mogę ściągnąć karbonową ramę pod wymiar i co tam tylko sobie wymyślisz pod warunkiem, że najpierw za to wszystko zapłacisz, bo zakładam, że nie jesteś gołodupcem gawędziarzem mocnym tylko w gębie.

A teraz dobranoc i miłych snów o górach, mostkach i wypasionych kierownicach...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Vonda, 3 Kwi 2007, 22:24

>rowery ;-))

>to i ja dorzucę swoje 2 grosze ...

>1. przeciętn użytkownik "górala" z marketu "bujający" sie po osiedlowych "górkach" saneczkowych ma

>prawo nie zauważyć, czy pod naklejką "Shimano" kryje się Alivio czy XTR ...

 

A co to za różnica gdzie to on się buja? Albo jest różnica, albo jej nie ma. Akurat jazda rowerem nie jest niczym nadzwyczajnym i żadnej filozofii w tym nie ma. Bieg wchodzi albo nie wchodzi. Tak samo czysto wchodzi z napinaczem Alivio jak i z napinaczem XTR za wielokrotność ceny tego pierwszego. Tyle tylko, że na widok rocznego i podrapanego Alivio nikomu nie kapie ślina, a takim lśniącym nowością iksteerem można już zadać szyku na osiedlu.

 

>2. (grosz) nie sądze... żeby kogoś jeżdżącego dużo lub "ostro" - kogoś kogo stać - można było

>przekonać, ze piasta z grupy Alivio wytrzyma tyle co XTR

 

Nie mówimy o wytrzymałości, tylko o zauważalnych podczas jazdy różnicach w działaniu. To nie jest to samo.

Nie mówimy też o wytrzymałości stolika na upadek z ósmego piętra, tylko o jego zauważalnym podczas odsłuchu wpływie na brzmienie całego zestawu.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość jamówię

(Konto usunięte)

"Ja sie na rowerach nie znam ale wiem ze ma dwa pedały"

 

No cóż za wysublimowany,podany w starym hitlerowskim konwenansie dowcip!gratulacje dla autora pianisty- zudelka.

 

>>>parantulla,masz człowieku rację,jak dojdzie do takiego zakładu podaj termin,pojadę i z satysfakcją zobaczę tych mędrców ,którzy potrafią rozróżnić grupy przekładni-paranoja.

 

doszło do tego,że zaczynamy ,stop inaczej są ludzie ....a z resztą,jeżeli ktoś ma ochotę słuchać stolików,to pewnie nie długo uda sie na wycieczkę do kamieniołomów posłuchać kamieni-psychiatrzy zacierają ręce:-))

A wracając to tematu wątku warto czasami, jeśli chcemy zabawić się w śledczych, wykorzystać wyszukiwarkę i sprawdzić, jaki sprzęt preferują poszczególni Forumowicze. Spostrzeżenia moga byc bardzo ciekawe.

>parantulla,

 

tak zeby to juz uciac. tak sie sklada, ze ja w rowarach nie siedze ale jezdze na nich juz dobre nascie lat. i zapewniam cie, ze nie po osiedlowych uliczkach. roznych odmian sie juz czepialem. doskonale wiec wiem czym rozni sie rower do scigania w mtb od freestyle czy zjazdu. wiem tez sila rzeczy jakie np. mostki sa lepsze i do czego.

wiem rowniez dlaczego trzeba miec napinacz przy downhill'u itp.

 

wiec mi tu nie pieprz bo akurat nie trafiles na osiedlowego szpanera.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.