Tanie stereo jest dobre, bo jest ...

[Gość discomaniac71]

Piopio i wlasnie o to mi chodzilo. Ci ktorzy opowiadaja glupoty na tym forum i chwala tanie budzetowe klocki (ktore naogol posiadaja) po prostu malo slyszeli choc czesto podpieraja sie rzekomymi odsluchami. Problem polega ze dla innych ktorzy sluchali i rzeczywiscie porownywali owe budzetowe klocki z drozszymi konstrukcjami (i stac ich jest na rzetelna ocene) to wydaje sie po prostu smieszne.

Moim zdaniem owe 10kzl o ktorym piszesz to gorna granica. Czesto powyzej tej kwoty za klocek zaczyna sie robic klienta w butelke (czytaj: roznice sa bardzo delikatne). Choc nie zawsze. Przy sprzecie z wysokiej polki jeszcze bardziej istotna jest konfiguracja i pokoj odsluchowy. Jak zrobimy blad na ktoryms etapie mamy wieksze prawdopodobienstwo ze nie zagra.

[Piopio]

Przyznaję 100% racji.

Powyżej 10K różnice są zapewne subtelne i duża rolę gra odpowiednie zgranie systemu.

Byłam raz w AudioStyl w Katowicach i tam drogi sprzęt nie zagrał - NAD M3 , CD McIntosh, kolumny Audio Phisic za 16K, drogie kable. Zero emocji w przekazie, brak potęgi brzmienia - winne były kolumny, bo po podłączeniu jakiś ESA za 5K nie bylo gorzej a powinno (różnice oczywiście były ale nie spektakularne).

Oczywiście cieszę się swoim zestawem bo w końcu muzyka jest najważniejsza. Nie każdy jeździ nowym Mercedesem albo BMW. Problem w tym, że jakoś nowego drogiego samochodu nie pożądam, za to marzy mi się dobrze grajacy sprzęt ... Ot kwestia preferencji.

 

Nie ma dobrze grającego sprzętu budżetowego - jest tylko brak osłuchania... ;-)

 

pzdr

[Koobal]

Wtrącę się trochę do dyskusji, bo i temat jest dość ciekawy. Budżetowe klocki nie są takie złe (oczywiście niektóre bo i tu jest dużo oszustw może nawet najwięcej). WSZYSTKO ROZBIJA SIE O MIEJSCE GDZIE MAJĄ GRAĆ. Nie ma sensu pakować się w bardzo drogi sprzęt do pokoju w którym jesteśmy skazani na brak adaptacji akustycznej, w takim przypadku może być, że sprzęt za xxxx tysięcy złotych zagra odrobinkę lepiej (lub nawet gorzej) niż dobra budżetówka bo po prostu pokój wytnie wszystko. Aby pozwolić sobie na drogi sprzęt, trzeba mieć świadomość, że trzeba mieć do tego również odpowiednie warunki odsłuchu.

To tak jakbyśmy sobie kupili ferrari enzo i jeździli nim po krakowskich ulicach w godzinie szczytu - efekt będzie podobny jak byśmy jechali fiatem punto.

[intuos]

(nie

>znosze slowa high-end). Przy sprzecie dobrej klasy bardzo wazna jest konfiguracja dlatego niektore

>klocki (z pozoru) nie graja. Czasem mozna wydac kupe szmalu i miec w domu jedno wielkie g...

 

 

absolutnie sie zgadzam,

spokojnie disco nie robie z ciebie dziwaka, poprostu lubisz przedstawiac swoje zdanie i tyle a to czy sd524 byly czy nie "hi-fi" nie decydujesz ty ale ludzie, wiec nie denerwuje sie tym co mowisz:))

pozdrawiam disco

[Haer]

a ja zgadzam się w 100%, że stereo jest lepsze niż kino "bo zajmuje mniej miejsca" :-)

[Piopio]

Jakoś nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że pokój zaadoptowany akustycznie zrobi z budżetówki hi-end ...

Warunki odsłuchu w Bielsku były tragiczne a sprzęt zagrał super. W lepszym pomiesczeniu zagrałby dużo lepiej.

Budżetowe klocki w porównaniu z hi-end są złe i nic im nie pomoże. Owszem jak się słucha bez porównań z High-End to wydaje się, że gra przyzwoicie. Ale jak ktoś raz posłucha czegoś w wyższej półki to magia muzyki płynącej z takiego systemu na zawsze zostaje w pamięci. Widoku Edenu nie można zastąpić widokiem zwykłego ogrodu choćby nie wiadomo jak był piękny.

[Tad46]

Bardzo ciekawy. CHyba za dużo jest podniecania się parametrami technicznymi. I cenami... niekoniecznie coś drogiego musi zachwycić, ale raczej coś taniego nie powali na kolana. Dobre podzespoły mają swoją cenę. Jedyne kryterium: słuchać. Co prawda w tym kraju dalej jest ciężko wziąć sprzęt i z nim spokojnie się zapoznać w domu, ale wyjątki się zdarzają. Od siebie dodam, że dźwięk Denona DCD-S1 Piotrka608 śni mi się po nocy.... dźwięk jak wyrzeźbiony w krysztale. Tak był inny, że ukradkiem sprawdzałem, czy to aby moja płyta. A była to Bartolli w arii Handla. Lascia ch'io pianga" (from Rinaldo). I to jest jak dla mnie różnica między średnią półką (jak mój ówczesny Marantz), wyższą (jak mój obecny Densen) i topem, jak ów Denon.

[Piopio]

Cena nie gra roli ;-) Ważne żeby grało ... niestety tak się akurat składa, że to co dobrze gra to jest drogie.

Na szczęście chińczyki ściągają ceny w doł i teraz jakby hi-end robi się bardziej dostępny.

Nie wiem, czy dobrze myślę, ale najważniejsze w zestawie są kolumny i wzmacniacz ... a jeśli chodzi o źródło i kable to różnice są mniej drastyczne pomiędzy poszczególnymi modealmi.

[artPaw]

czesć piopio!

tak chińczycy daja nam jakąś szansę. Ale wiesz, trzeba być przygotowanym na wszystko.Własnie nabyłem wymarzonego MusicAngela na lampach 845 i zaczął grać jak jakiś boombox, gorszego dzwieku z lampowca to trudno spotkać.Dopiero po dwóch profesorskich operacjach doszedł do siebie i gra jak prawdziwy hiendowy wzmacniacz SET.

Żółci nawet lampy sterujące zle podłączyli... ale trzeba to jakoś zrozumieć bo robią to niewolnicy za 1$ dziennie. Tak czy siak warto zapoznawać sie z ich produktami, tyle że trzeba być przygotowanym na generalny przegląd bebechów. Z aniołka został woreczek zbędnej elektroniki na stole...ale warto było, peterda bracie te lampy 845.

[Skibus]

Absolutnie się nie zgadzam. Źródło jest bardzo ważne i decyduje w dużej mierze o brzmieniu zestawu. Nie wierzysz posłuchaj Naim CD5i + NAIT 5i a potem zamień CD5i na CD5x.

[taurus]

Uważam tak samo jak Skibus, że źródło ma znaczny wpływ na efekt końcowy, jak równiez okablowanie jest bardzo istotne nawet pomiedzy tanimi kabelkami za 30pln/mb słyszalne są różnice, przynajmniej ja słyszę a słuchu nie wiadomo jakiego nie mam.

[Gość discomaniac71]

"Nie ma dobrze grającego sprzętu budżetowego - jest tylko brak osłuchania... ;-)"

 

 

I to jest bardzo celna uwaga - no wlasnie kolegi czy kolezanki?:):):) Wszak wyzej stoi jak byk: "byłam" :D

 

Pozdrawiam serdecznie. Rafał

[Koobal]

Piopio - ja nie piszę że pokój zaadoptowany do odsłuchów z budżetówki zrobi Hi- End (wręcz przeciwnie wyciągnie jego braki). Ja piszę, że pokój niezaadoptowany zrówna Hi-End z budżetówką.