Skocz do zawartości
IGNORED

małe głośniki - niska częstotliwość


rosim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zastanawia mnie jeden fakt - w jaki sposób w kolumnach uzyskuje sie częstotliwości np. rzdu 35-40 Hz (jak podaja dane katalogowe), w przypadku, kiedy głosniki są o średnicy 13 cm? Oglądałem charakterystykę takiego głośnika, z której wynikało, że zaczyna prznosić od 90 Hz. Wiem, że jest to bardziej skomplikowane - elementy zwrotnicy, pojemnośc skrzynek kolumnowych, ale czy nie jest to w jakims stopniu kosztem jakości dźwięku i ew. zniekształeceń? To tak jak znowoczesnymi silnikami samochodów - przy pojamności np. 1.4 moc ponad 100Km...

cześć

wielkie głosniki np 15-18 calowe grają swoją powierzchnią i mają mały skok membrany,a w małych niskotonowcach skok ten wynosi 1,5 cm-2cm i więcej. Czyli ten sam efekt, oczywiście w cudzysłowie ten sam można uzyskac albo powierzchnią membrany, albo dużymi wychyleniami na resorze. Małe potrzebują więcej mocy aby je rozpędzić, maja mniejszą skuteczność i inną barwę basu. Duże z reguły są papierowe i "szybsze" bas bardziej naturalny. Swietnie się czują bez obudowy w odgrodzie tylko. Spotkałem na swej drodze monitorki bliskiego pola z głosnikami 13cm które reprodukowały 25hz i to było słychać, ale bardzo cichutko, jak pierdnięcie komara. Z dużych 18 cali masz bas od którego chałupa się wali. Takie ogólnie są róznice

arturo

Małe głośniki schodzące nisko mają duże ograniczenia w maksymalnym SPL a więc już grając cicho zaczynają zniekształcać. Konstruktorzy próbują się przed tym choć częściowo ratować efektywnie pracującymi bassreflexami (strojenia typu EBS) co dodatkowo pogarsza impuls basu. Chcąc mieć prawdziwy bas należy używać głośników odpowiednio dużych, z małych dostaje się tylko namiastkę. Praw fizyki nie zmienimy - i żeby dostać 1W mocy akustycznej przy 20Hz musimy przepompować 3.7dm3 powietrza (w jedną stronę, od położenia środkowego do max. wychylenia). Gdyby głośnik 13cm miał dokonać czegoś takiego, musiałby wychylać się o 46cm co jest nierealne. Przy 40Hz byłoby to "tylko" 11.5cm a więc w dalszym ciągu bez sensu.

 

Natomiast katalogowe efektywności, moce, pasma przenoszenia (zwykle bez podania ile dB spadku jest na granicach) czy impedancje znamionowe to można sobie wsadzić wiadomo gdzie. No ale jeżeli klienci totalnie nie rozumieją prostej fizyki czy akustyki, to producenci mogą sobie pozwalać na takie wciskanie kitu.

dziękuje za odpowiedzi i proszę o dalszą dyskusję, bo zdaje mi się, że wiele osób szuka kolumn nie zważając właśnie na prawa fizyki, które można częściowo oszukać, ale kosztem większych zniekształcen na przykład. Z tych m.in. względów nie zakupiłem pianocrafta, bo głośniki 13 cm jakoś do mnie nie przemawiają. Poza tym, jak piszecie, większe głosniki łatwiej przenoszą niskie czestotliwości przy słabszym wysterowaniu, a tega szukam własnie. Co mi po tym, że ktoś podaje ch-kę kolumny, że prznosi 45 Hz skoro spadek jest rzedu 16dB. Pozdrawiam

>Witam, zastanawia mnie jeden fakt - w jaki sposób w kolumnach uzyskuje sie częstotliwości np. rzdu

>35-40 Hz (jak podaja dane katalogowe), w przypadku, kiedy głosniki są o średnicy 13 cm? Oglądałem

>charakterystykę takiego głośnika, z której wynikało, że zaczyna prznosić od 90 Hz. Wiem, że jest to

 

Podstawowa sprawa to to że głośnik a kolumna z głośnikiem to dwie różne rzeczy.

Sam głośnik projektowany jest tak aby w danym typie obudowy działał w określony sposób. Dlatego parametry głośnika w nieskończonej odgrodzie (czyli wykresy fabryczne) wyglądają na "słabe" podczas gdy głośniczek w obudowie przenosi liniowo od ponad oktawę niżej. Kolejna sprawa to rezonans -czyli historia jak oddział piechoty burzy most -najniższe zakresy częstotliwości podbija się rezonansem otworu, gdzie słabo obciążony głośnik wytwarza duże ciśnienie akustyczne.

Osobiście wykonałem testowe kolumny w obudowie MLTL -obiążonej linii transmisyjnej na głośniku W130S (13cm) i uzyskałem przenoszenie ok 35-40Hz (-3dB) -porównywałem z 17cm Tannoy F2 (chyba) i uzyskałem bass o wiele lepszy.

Ch-ka (pomiary jeszcze mi niezbyt wychodzą):

Pozdrawiam Kamil

PS. Oczywiście ciśnienia jakie można wytworzyć takimi głośnikami to już inna sprawa, ale kolumienki kupuje się pod określone pomieszczenie i hali targowej czymś takim nie nagłośnimy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

> Z tych m.in. względów nie zakupiłem pianocrafta, bo głośniki 13 cm jakoś do mnie nie

przemawiają.

 

Nie samym basem człowiek żyje. Niektórzy stawiają na ładny środek, który zwykle dają 13cm głośniki. Co kto lubi.

Własnie - co kto lubi, ale środek jednak łatwiej jest uzyskać, z basem gorzej, ja nie szukam jakiejś armaty, lecz kolumn, z których bas będzie się sączył miękko przy cichym odsłuchu (tak w okolicach za 20 ósma), dlatego chyba jednak pójdę w kierunku większej średnicy niskotonowca (nie mam miejsca w pokoju na dodatkowego suba), co do upodobań jeszcze - grałem troche na basie, więc niskie bardziej mi leżą, pozdrawiam

Pamiętaj jeszcze o 'rezonansie' pomieszczenia. W pokoju 10-15m2 fale o niskiej częstotliwości nie mają szans się 'rozwinąć skrzydeł' (są na dłuższe niż pomieszczenie) a ich odbicia będą się kumulować. Efekt będzie taki, że zamiast 'sączenia' będziesz miał dudnienie lub buczenie, w którym trudno będzie usłyszeć strunę basową.

 

Małe monitorki, zestrojone do pomieszczenia dadzą ci lepsze i przyjemniejsze odczucie basu niż kolumny z wielkimi głośnikami. Będzie to pewne akustyczne oszustwo, ale umówmy się, żeby słyszeć jak na sali koncertowej to trzeba słuchać na sali koncertowej ;-)))

ganzz masz rację, robiłem doświadczenie z taka wieżą technicsa EH790 - normalnie mam w pokoju 18 m2, tam w kolumnach BR jest z tyłu i mam je ok. 50 cm od ściany, bas nosi w miarę (jak na ten sprzęt) zupełnie znośnie, natomiast wstawiłem dla doświadcznia do 11m2 i wcale nie grało, tj. musiałem zwiększać głosność, basu nie było

Pozdrawiam

104-ki to rzeczywiście bardzo dobre kolumeny, miałem okazję ich słuchać i byłem zauroczony - do 18m będą w samo raz jak znalazł

 

a teraz co do niskich częstotliwości

Panowie, nieprawdą jest, że w małych pomieszczeniach nie usłyszy się niskich częstotliwości, bo jak to napisał ganzz_gut, nie będą mogły "rozwinąć skrzydeł". O ile w małych pomieszczeniach nie dochodzi do wykształcenia się pełnych łańcuchów fal (ze wzgledu na ich długość), to i tak je słychać, gdyż wtedy pomieszczenie takie działa jak komora ciśnieniowa. Właśnie dopiero w dużych pomieszczeniach, to dopiero są problemy z basem. Przyładowo fala 50 Hz ma 7 metrów - i co nie słyszycie tych 50 Hz? (no myślę, że większość posiada głosniki, które to przenoszą) - pod rozwagę!!!.

A teraz odnośnie preferencji małych głośników i odsłuchu z nich gitary basowej, to chyba żaden nie słuchał kurde takowej gitary z głośników o 25 cm membranch, wtedy dopiero słychać całe wędrowanie i "mienienie się" basu

Chruper, z tą gitarą to nie do bezpośredniego odsłuchu, raczej napisałem, że mam pewne "skrzywienie" w kierunku basu i nie nauczyłem sie jeszcze słuchać muzyki zupełnie płasko, chodzi mi przede wszystkim o słyszalnosc basu przy cichym słuchaniu, czyli coś ala kontur, ale wielkością głosnika chciałbym zrekompensowac ew. zniekształcenia przy takim własnie cichym słuchaniu, pozdrawiam

hehe

 

chłopaki, bas to się mieni i wędruje dopiero w takiej sytuacji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nawet w 18 metrach

buduję coś takiego bo AP Virgo przy tym to jak pierdzenie komara.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ale jest mały problem bo to działa dobrze tylko z lampowymi wzmakami /tanimi także/ , trzeba zmienić koncepcję na dzwięk radykalnie. na 2 watach mocy jest już trzęsienie ziemii.

>chruper

 

Z tymi membranami i wielkością pomieszczenia - to na twoje argumenty powiedziałbym 'i tak, i nie'... Praktycznie i po chłopsku - duże głośniki (i kolumny) mają niższe zejście i mniejszy spadek - czyli 'więcej basu na wyjściu' a małe pomieszczenie niższe częśtotliwości będzie ten bas jeszcze amplifikować. W rezultacie będziesz miał dodatkowe podbicie tych częstotliwości i ich nadmiar. Mniejsza kolumna większy spadek w wyższych częstotliwościach i 'mniej basu na wyjściu' przez co podbicie uzupełni braki - w rezultacie będzie bardziej liniowo ;-)

 

Ja nie przeczę, że z dużego głośnika będzie bardziej naturalny i lepszy bas, ale w większości wypadków mały pokój zepsuje tylko to brzmienie. Nie bez przyczyny rozmiary 'idealnych' pomieszczeń odsłuchowych przesuwają się w stronę 100m2 (robiąc oczywiście odpowiednią adaptację) bo wtedy można wstawić kolumny odpowienio duże, które 'rozwiną skrzydła'...

 

Poza tym... Nie rozumiem 'dziwolągów' ;-), którzy wstawiają skrzynki 2x100ileś litrów do pokoju 12m2... Przecież to tylko zajmuje miejsce... A małe jest piękne ;-)

nic złego się nie dzieje z tymi 15-18calowymi basami nawet w 18metrach

pracują bez obudowy w odgrodzie. żadnych nieporządanych podbić i buczenia. odgroda powoduje że suma tego co przed nią i za nią jest zero. fale się znoszą. sprawdzone. nic tylko umówić się z łukaszem jechać i sprawdzić na własne uszy.

W małych pomieszczeniach dobrze jest stosować systemy basowe o wysoko zaczynającym się ale łagodnym spadku basu. A więc obudowa zamknięta lub mała objętość nisko strojona membraną bierną. Niestety firmowych kolumn budowanych według tej recepty jest niewiele.

 

W car audio mamy "pomieszczenie" bardzo małe i dlatego obudowy zamknięte o wysokim Fc i umiarkowanym Qtc sprawują się tam najlepiej.

Może nieprecyzyjnie się wyraziłem, chodziło mi o drugą część zdania a więc z membraną bierną. Muszę stwierdzić że w małym pomieszczeniu taki monitorek może być najlepszy - jako że dla najniższych basów mamy odciążenie membrany od wychyleń więc dla uzyskania konkretnego SPL w basach można użyć mniejszego głośnika lepiej przetwarzającego środek, jednocześnie zachowując kształt SPL podobny do obudowy zamkniętej. A producenci takich konstrukcji nie robią bo rurex jest tańszy a większa obudowa bardziej dudni co ludożerka lubi.

> misimor

 

ale o Ci dokładnie chodzi? z tą bierną, przeiceż membrna bierna to mniej więcej samo co bassrefleks, czyli w obydwu przypadkach jest odciążenie wychyleń głośnika w zakresie niskich częstotliwości

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.