Wytłumienie niskośrednio za koszem?

[Chruper]

Wytłumienie niskośrednio bezpośrednio za koszem?

 

Panowie, pytanie odnośnie wytłumienia umieszczanego zaraz na koszu przy o wiele większej dostępnej głośnikowi kubaturze . . .

 

Na początku zaznaczę, że chodzi o głośniki od radiomagnetofonu Panasonica (RX-CT900) i proszę bez złośliwości, gdyż radiomagnetofon ten towarzyszy mi już 17 lat (obsługuje kuchnię, a dźwięk daje przepiękny :).

 

Otóż, rozebrałem pudła głośników, gdyż w jednym zaczęło charczeć zawieszenie (sparciało - wiadomo, klimat w kuchni nie sprzyja). Przy okazji okazało się, że wytłumienie to płat gąbki o grubości około 0,5 cm leżący na koszu głośnika (o powierzchni - mniej więcej tegoż kosza). Jednocześnie dostępne jest gośnikowi pudło o pojemności około 4,7 litra.

Czy taki sposób wytłumienia moze być podyktowany jakimiś właściwościami głośnika, jak dobroć (Qms), czy potrzebna mu objętość (Vas), czy też istnieje szansa, że ktoś rozwiązał to tak w ramach oszczędności (lekkość, koszta, przenośność sprzętu - w końcu to radiomagnetofon).

Ważne, iż wytłumienie to nie pokrywa całości prześwitu kosza . . . kosz ma cztery ramiona, czyli są cztery "okna", ale płat gąbki zakrywa tylko trzy z nich.

Sam niskośredniotonowy ma impedancję 2,7 Ohma.

 

Dotąd spotykałem się jedynie z oddalaniem wytłumienia od kosza, nawet za pomocą odpowiednich "rusztowań", co jest zrozumiałe. Jak to więc moze być w tym przypadku?

 

Chciałbym pryz okazji reanimacji niskośrednio dać nowe wytłumienie po ściankach (oczywiście z dystansem od nich).

[senicz]

Takie rozwiazanie stosowano kiedys gdy jeszcze nie przyszla moda na dudniace kolumny. Najlepeij zrobic tak w kolumnach. Dac kolderke z waty na samym koszy to pieknie poprawi oddawanie impulsow i dalej dac slome wypelniajaca cale wnetrze kolumny. Gra to pieknie i bardzo jazzowo.

[senicz]

Takie rozwiazanie stosowano kiedys gdy jeszcze nie przyszla moda na dudniace kolumny. Najlepeij zrobic tak w kolumnach. Dac kolderke z waty na samym koszy to pieknie poprawi oddawanie impulsow i dalej dac slome wypelniajaca cale wnetrze kolumny. Gra to pieknie i bardzo jazzowo.

[Chruper]

>>Senicz

Z waty rozumiem sztucznej (takiej typowej do wytłumień) i słabiutko gęstej?

Co do słomy, to znam Twoje zamiłowanie, ale nijak nie wiem jak to wyliczać i dobierać jej rodzaj i gęstość (także upakowania). Raczej wolę wełnę owczą lub watę szklaną (pierwsza najlepiej tłumi powrotnie, a ta druga daje ładny suchy bas bez przebawrwień).

[Chruper]

Rozumiem ideę takiego umieszczenia wytłumienia ze względu na wyższy zakres częstotliwości, czyli ograniczenie powrotu ciśnienia pierwszego wyjściowego jak i powrotnego, i to rzeczywiście dobrze pracuje na mikroimpulsy i barwę (odwołanie do Senicz), ale jak by nie było musi coś takiego wrpowadzać kompresję na wychylenie przy niższych częstoliwościach. Co z tym?

Aha, głośnik ma typowe/przeciętne wychylenie i pracuje w obudowie zamkniętej.

[senicz]

tego typu tlumienia nie dzialaja na niskich f tlumia tylko wyzszy bas a tam jest ulokowane dudnienie. Co do slomy to sprawdza sie w duzych kolumnach. Z moich badan nad mozliwoscia uzycia tesli 20cm wynika ze mozna je uzyc ale tylko w systemie isobaric i z poducha tlumiaca na zew. glosniku. Rezultaty doskonale. Chco skutecznosc bardzo niska gdyz same tesle do d. a w systemie isobaric dodatkowo pada. Co do tego glosnika w tym radiomag... to warto dac raczej fajna kolderke i na caly glosnik z welny w materiale.

[Chruper]

Panowie, ruszcie się, czy nikt nie ma trochę wiadomości na ten temat? Mogą tez być doświadczeniowe . . .