Skocz do zawartości
IGNORED

Odtwarzacz DVD Denon 2930


grizly

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem na myśli tylko to, że moim zdaniem jakość dźwięku stereo z denona nie jest jego tak mocną stroną jak obraz. W zastosowaniu wielokanałowym nie ma to większego znaczenia, bo i tak najwięcej decyduje amplituner i dobrane kolumny. A w tym wypadku amplitunery denona też jakoś specjalnie mi nie leżą. Zawsze mi się przypomina słabe zestawienie Denon z końcówkami mocy + kolumny Martin Logan :(

>>>czy ten słaby dźwięk z 2930 dotyczy tylko płyt audio czy też na

>>>koncertowych płytach DVD dźwięk będzie też słaby?

 

6 czy 7 kanałów w jakości CD zajmowałoby bardzo dużo miejsca na dysku DVD.

Dolby Digital (Dolby Digital EX) oraz DTS (DTS-ES) są kodekami wykorzystującymi w i e l c e stratną kompresję danych, która wynosi odpowiednio dla Dolby Digital 12:1 i 4:1 minimalna dla DTS. W przypadku bardziej wydajnego Dolby Digital jest traconych ok. 92% oryginalnego sygnału. Stąd bieże się wyższa jakość DTS (informacje prasowe - autor Filip Kulpa).

 

Z powyższego wynika, iż klasa urządzenia DVD nic tu nie zmieni.

Nie ma możliwości uzyskania porównywalnego dźwięku do płyty CD.

Może ktoś porównywał Denona 2930 z Toshibą HD-X1 lub Toshibą HD-E1.

Chodzi o porównanie obrazu ze zwykłych DVD.

W recenzji HD-E1 (skaler 720p, 1080i) znalazłem stwierdzenie:

 

>

krzysiek_s, americano : zakładając ,że płyta będzie miała dobry dżwięk (cały czas chodzi o ścieżkę dźwiekową z koncertu DVD) i nawet jesli weźmiemy poprawkę na to ,że ten dźwięk może być gorszy od zwykłej płyty audio CD (zakładam ,że jednak nieznacznie) to jaki element toru waszym zdaniem ma decydujące znaczenie na dobre odtworzenie tej muzyki :

-odtwarzacz DVD

- dedykowany wzmacniacz z procesorem

- czy może najważniejszy jest fakt ,że ścieżka stereo takiej płyty jest zdecydowanie gorsza niż odtwarzanie 5.1 na dedykowanym (wielokanałowym) wzmacniaczu do kina domowego?

 

Jak wspomniałem po podłączeniu naleśnika z MM ( konkretnie jest to Panasonic DVD-S47) do systemu jak "w o mnie" muzyka była nie dosłuchania - płaski bez dynamiki dźwięk - a przecież cała reszta była zdecydowanie lepsza od systemów kina domowego, które dane było mi słyszeć - mimo to dźwięk z tych systemów był o klasę lepszy.

 

Krótko mówiąc chciałbym uzyskać dźwiek z koncertu DVD na poziomie np. odtwarzacza CD za 2-3 tyś zł (sądzę ,że to już by wystarczyło ). Czy trzeba więc kupować cały system(wielokanałowy) czy też wystarczy lepszy DVD podłączony do "zwkłego" toru stereo. Może jest tu jakiś "czrny koń" - chodzi oczywiście o odtwarzacz DVD.

 

No i dziękuję za odpowiedzi - myslałem już, że nikt się nie odezwie :)

wojciechb01, 18 Cze 2007, 22:13

 

>

>Z powyższego wynika, iż klasa urządzenia DVD nic tu nie zmieni.

>Nie ma możliwości uzyskania porównywalnego dźwięku do płyty CD.

 

Ale ja naprawdę słyszałem DOBRY dźwięk z DVD. Na pewno nie można go było porównać z audiofilskimi nagraniami CD ale w sumie nie musi tak być .Uważam ,że jak oczy mają zajęcie, to uszy mogą więcej wybaczyć.

Z drugiej strony jest też jakaś granica minimum jakości dla dźwięku a z tym Panasonikiem była ona mocno przekroczona w dół. Zaczynam się jednak skłaniać ku temu ,że dźwięk musi być puszczony przez wielokanałową końcówkę bez żadnego down-miksowania do stereo.

Moim zdaniem nie wystarczy lepszy DVD podłączony do toru stereo. Koncerty DVD są gorzej nagrane niż płyty CD stereo i tyle. Dopiero koncerty na nowych formatach Blu-ray i HD-DVD technologicznie zapewniają jakość CD. Na amazon koncerty muzyczne Blu-ray kosztują już od $14.95-$16.95 i to jest raczej właściwy kierunek, a nie "hi-endowe" DVD, którego tor wielokanałowy może zabrzmień co najwyżej jak dobry MP3 player.

Są też już takie cacka, 52 minuty czystej muzyki w formacie HD-DVD zakodowanej w DTS-HD.

Wystarczy toshiba HD-XE1 ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-5140-100009844 1182235809_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wojtek, 18 Cze 2007, 23:06

 

>Ale ja naprawdę słyszałem DOBRY dźwięk z DVD.

 

Nie przeczę.

Dużo zależy od własnych wymagań wzgłedem dźwięku, a także od słuchanej muzyki.

Nie bez znaczenia jest tu klasa posiadanego głównego systemu audio i zderzenie go z tym co otrzymujemy z DVD (kina domowego).

Dźwięk Dolby Digital i DTS na formacie DVD, to w prostym tłumaczeniu opowiedniki MP3.

Prosty nieskopmlikowany pop czy rock, gdzie artysta nie operuje barwą instrumentu, swoją charakterystyczną rozpoznawalną techniką, może jeszcze i znośnie czasami zabrzmieć.

Ponawiam pytanie!

 

>Może ktoś porównywał Denona 2930 z Toshibą HD-X1 lub Toshibą HD-E1.

>Chodzi o porównanie obrazu ze zwykłych DVD.

>W recenzji HD-E1 (skaler 720p, 1080i) znalazłem stwierdzenie:

>

>odtwarzacze DVD ze skalerami 1080p nie wypadają pod tym względem wcale lepiej, bo jest to po prostu

>niemożliwe. >>>

wojciechb01, 19 Cze 2007, 10:34

>Nie przeczę.

>Dużo zależy od własnych wymagań wzgłedem dźwięku, a także od słuchanej muzyki.

>Nie bez znaczenia jest tu klasa posiadanego głównego systemu audio i zderzenie go z tym co

>otrzymujemy z DVD (kina domowego).

 

Wymagania co do dźwięku każdy ma różne i nie wgłębiając się w meandry posiadanego sprzętu mogę powiedzieć ,że oglądałem koncerty na sprzęcie od kina domowego, które jak dla mnie "grały" całkiem nieźle - stwarzając razem z obrazem na tyle wciągający spektakl ,że powstała we mnie chęć zabawy z tym formatem. Podłączenie S47 pokazało jednak,że sprawa nie jest tak prosta i stąd moje pytanie o przyczynę tego stanu rzeczy.

 

>Dźwięk Dolby Digital i DTS na formacie DVD, to w prostym tłumaczeniu opowiedniki MP3.

>Prosty nieskopmlikowany pop czy rock, gdzie artysta nie operuje barwą instrumentu, swoją

>charakterystyczną rozpoznawalną techniką, może jeszcze i znośnie czasami zabrzmieć.

 

Sądzę ,że podchodzisz zbyt purystycznie do odbioru koncertów DVD. Ja nie oczekuję , że moje WLM-y zagrają z równą finezją podczas koncertu DVD Milesa Davisa - jak potrafią to zrobić, gdy zapuszczę ten sam materiał z płyty SACD. Poza tym - i tu się z tobą zgodzę - nie każdy rodzaj muzy odtwarzany z DVD będzie wciągający. Fortepian czy duże składy orkiestrowe -być może nie. Z drugiej strony koncert U2 czy choćby Korn "unplugged" może dostarczyć dużej porcji wrażeń z masażem brzucha włącznie. I powtórzę znowu - słyszałem takie koncerty DVD (rock, jazz) , że dźwięk miał odpowiednią skalę dynamiki, scenę i klarowność (zapomijmy na razie o subtelnościach związanych z barwą czy różnych technikach gry)

p.s.

gdybyś napisał dokładniej w "o mnie" jaki masz sprzęt miałbym lepszą skalę odniesienia dla Twoich wypowiedzi, zwłaszcza gdy piszesz o "własnych wymaganiach co do dźwięku" ( to nie jest złośliwe) - w tej chwili szanse są nierówne :)

americano, dwie rzeczy: po pierwsze, nie do końca zgadzam się z tym ,że wielokanałowe DVD to poziom MP3 -patrz mój poprzedni wpis. Po drugie, Polska do nie Ameryka, zanim oferta HD-DVD czy Blue-Ray'a będzie na tyle ciekawa aby się nią poważnie zainteresować upłynie jeszcze pewnie kilka lat. A ja nie chcę tak długo czekać.

Wojtek

I tak najlepiej jest kupować płyty ze Stanów, zamawiasz 10-20 sztuk na raz i oszczędzasz kupę pieniędzy. Nigdy w Polsce nie będzie takiego wyboru jak tam, tego możesz być pewien. Czy np. przez te parę lat istnienia SACD uważasz, że w Polsce jest jakaś sensowna oferta tego formatu?

A w kwestii jakości - też słyszałem niezłą jakość z dvd, np. koncert AC/DC na ampli harmana AVR7300 z dvd sony za $150. Słyszałem też najlepsze urządzenia jak Theta, Lexicon, Krell, Sunfire Ultimate, Anthem. Sam używałem topowej yamahy DSP-A1 po wyjściu pre-out kablem PAD Colossus na monobloki lampowe i kolumny b. wysokiej klasy podłączone Goertz-em AG2. Miałem różne DVD playery, począwszy od topowego sony, pioneer, denon A1 i mogę stwierdzić, że jeśli chodzi o dźwięk to spokojnie wystarczy np. stary pioneer 717 bo i tak największym ograniczeniem jest kompresja audio na płytach dvd a największy wpływ na efekt końcowy ma dobór kolumn i amplitunera / procesora i końcówek mocy. Jeśli chcesz wykorzystać WLM-y to polecam kupić jakiś starszy procesor-preamp Lexicona i korzystać z lampowego wzmocnienia tych kolumn.

Wojtek,

nie chcesz przyjąć do wiadomości systemy DD i DTS dla DVD są systemami stratmi (bardzo stratnymi). Wycinane są wszystkie niuanse. Te ograniczenia powodują, że cudów nie będzie. W filmie to aż tak nie przeszkadza, ponieważ dźwięki są w znacznej mierze sztucznie generowane. Zgadza się, dobry efektowny obraz odwraca uwagę od dźwięku. Tak się składa, że ostatnio przerzuciłem się na jazz i klasykę. Te gatunki wymagają jakości. Na przeciętnym sprzęcie wieje tam po prostu ogromną nudą.

W związku z powyższym koncerty na DVD mnie całkowicie nie interesują.

 

>gdybyś napisał dokładniej w "o mnie" jaki masz sprzęt miałbym lepszą skalę odniesienia dla Twoich

>wypowiedzi, zwłaszcza gdy piszesz o "własnych wymaganiach co do dźwięku" ( to nie jest złośliwe) - w

>tej chwili szanse są nierówne :)

 

W moim "o mnie" celowo jest brak konkretnej informacji o posiadanym systemie.

Jedynie dostępny w Polsce jest gramofon. Ten mógłbym zdradzić, ale byłby to brak konsekwencji.

Wzmacniacze pochodzą zza oceanu, ale od europejskiego dystrybutora (oczywiście wesje z zasilaniem na Europę). Ze względu na korzenie profesjonalne i kosmiczne wymagania względem serwisu marka nie posiada polskiego dealera. Z tego co się dowiedziałem było kilku chętnych, ale postawione warunki wytrzebiły towarzystwo. Mogą wiekowe konstrukcje z przerabionym chałupniczo zasilaniem. Odsłuch takiego wynalazku to jest już zupełnie inna bajka. CD również niedostępny. Głośniki, kable, to specjalne jednostkowe wersje dostępnych hadnlowych produktów różniące się jakością uzyskanego brzmienia w stounku do standardu (wykonanie fabryczne). Miałem styczność z przeciętnym brzmieniem podstawowych wersji.

Tak więc możliwość, iż otarłeś się w oryginale o to, co posiadam jest bliska zeru. Zetknięcie się z drugim ułomnym wariantem bajki jest bardziej prawdopodobne.

Chcę w ten sposób uniknąć dyskusji i komentarzy, typu ktoś coś usłyszał, nie wiadomo dokładnie co, albo kupił przerabiany złom na ebayu, następnie się zawiódł, ale za to dozgonnie ma wyrobioną opinię o danej marce.

Wojciech:

1. nie chcesz przyjąć do wiadomości.... systemy DD i DTS dla DVD są systemami stratmi - ok przyjmuję..

2.Wycinane są wszystkie niuanse - zgoda ( nie zgadam się tylko ,że "wszystkie")

3. filmie to aż tak nie przeszkadza, ponieważ dźwięki są w znacznej mierze sztucznie generowane - zgoda

Jak widzisz generalnie się z Tobą zgadzam.

I właśnie dlatego zainwestowałem w sprzęt audio, a nie kino domowe.

Takie są moje preferencje, ale to nie oznacza ,że wzgardzę koncertem na DVD - i tu się zasadniczo różnimy.

Przy całej ułomności tego formatu uważam, że warto czasem obejrzeć wykonawcę a nie tylko zamykać oczy i wyobrażać sobie jak mógłby wyglądać. Dla mnie w kinie domowym dźwięk jest na drugim miejscu za obrazem. Nastawiam się po prostu na trochę inny zestaw wrażeń zmysłowych niż przy odtwarzaniu płyty audio. Z drugiej strony jakieś tam mnimium ( dźwiękowe) musi być - tak to kiedyś zapamiętałem - ale później, w warunkach domowych, tego poziomu już niestety nie udało mi się uzyskać i stąd pytanie o dobry odtwarzacz DVD w tym zakresie.

Chyba jednak najlepiej będzie jak udam się do nabliższego sklepu z kinem domowym i poproszę sprzedawcę o zapuszczenie 2930 lub czegoś podobnego. Mam koncert U2 (vertigo) - jeżeli będzie kiszka to oczywiście napiszę o tym.

p.s.

Przyznam, że Twoje tłumaczenie odnośnie sprzętu jest dosyć hm..zawiłe i tajemnicze - no ale niech już tak pozostanie.

americano: ciekawy wpis i wreszcie trochę konkretów:)

pioneer 717 mógłby być , ale litości, 4k$ na sam procesor.... ( i to chyba najtańszy).

Mam pytanie: czy według Twoich doświadczeń, dodanie procesora do układu stereo ma sens? Układ byłby taki:

 

DVD + procesor + końcówka1 + kolumny 2szt( stereo)

+ końcówka2 + sub

 

Procesor musiałby zrobić downmix do stereo (bez niskich częstotliwości) + zostawić kanał dla suba.

Wojtek

bez przesady, Lexicon DC-2 wyrywasz za $700-$900 na second hand,

to jest ta maszyna

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy taka konfiguracja ma sens? To jest trudne pytanie ;) Jeśli chce się łączyć stereo z kinem 5.1 to tak. Do samego zdownmixowanego stereo ma o tyle o ile chcesz korzystać z WLM + lampa (lexicon ma niezły preamp, ale i konwersja D/A jest też w nim dobra).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wojtek, być może koncerty są mniej skompresowane. Z tego co zrozumiałem kompresja jest dynamiczna (czyli zmienna, nie zaś stała). Zapewne kluczowym jest realizacja samej konkretnej płyty w tym względzie. Sam zauważyłem na filmach, iż fragmenty muzyczne mogą zadowalająco (nawet nieżle) zabrzmieć. Mam jednak i takie, na których jest to strasznie zubożone.

 

Odnośnie pisania o własnym sprzęcie (odpowiedź na p.s.).

Trudno, naciskasz, wytłumaczę to na Twoim przykładzie, choć uważam, że moja sytuacja jest zgoła inna (ze względu na małą dostępność sprzętu w oryginalnej fabrycznej jakości przecnaczonego na Europę). Słyszałem WLM-y tylko na AudioShow-ach (w tym i Twoje Lyry). Możliwe, że były to specyficzne i tendencyjnie zaaranżowane przez dystrybutora prezentacje, idące w kierunku uzyskania określonego efektu. Teraz mógłbym napisać swoją subiektywną i mocno krytyczną opinię o WLM-ach. Nie zrobię jednak tego. Mam jakieś nabyte przez lata własne doświadczenie. Wiem, iż spora część efektów mogła być dziełem aranżacji systemu i pomieszczenia (a może brak takowej). Nie mogę ocenić produktu, bez conajmniej kilkudniowego odsłuchu w domu (dochodzą jeszcze kombinacje z ustawieniem). Na fofum są osoby, które oceniają TYLKO na postawie przypadkowych odsłuchów gdzieś u kogoś lub w salonach. A właściwie to oceniają tylko adaptacje odsłuchowe. Chcę uniknąć po prostu bezsensownych dyskusji tylko dla tego, że ktoś gdzieś słyszał pojedyńczy element mojego toru, zestawiony ze znacznie słabszą resztą (w dodatku stare i przerabiane urządzenie z 115 na 230V z ebayu).

Trochę to zawiłe, ale trudno.

 

Wracając do wątku.

Moje doświadczenie w temacie kina domowego jest niewielkie zaledwie kilkumieszięcznei i ściśle związane z awarią starego TV CRT. Zmusiło mnie to do zakupu płaskiego ekranu (tak wyszło, że Full HD 1080p). I tak przez przypadek zaczęło się moje zupełnie niezaplanowane zainteresowanie DVD.

Interesowałem się DVD Denon 2930.

Obecnie korzystam z dvd w nagrywarce LG RH200MH, która była zakupiona do rejestrowania na HDD programów podczas nieobecności w domu.

Nie wiem czy jest sens inwestować w Denona 2930 skoro można dostać Toshibę HD-XE1 z tym samym skalerem i dodatkowo mieć w komplecie HD.

 

Z recenzji Toshiby HD-XE1 - AV 3/2007

"Toshiba postanowiła skorzystać z najlepszych rozwiązań dostępnych na rynku i zaadaptowała high-endowy procesor wizyjny Reon VX-50 firmy Silicon Image, stosowany również przez Denona w znakomitym odtwarzaczu DVD-2930."

Ale po co kupowac DVD HD? Jezeli mialbym kupowac DVD nowej generacji to z HD DVD i blu rayem, ewentualnie z samym blu rayem. (uwazam ze blu-ray wygra z hd dvd, pierwsza lepsza strona

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) filmow na blu rayu kilkanascie na hd dvd ... dwa)

Wiec po zakupie tej toshiby trzeba bedzie dokupic dodatkowy player do blu ray...

 

Na dzien dzisiejszy kupil bym zwykle DVD (nie wiem czy 2930 czy inny czy tanszy) a powiedzmy za rok jak bedzie wiecej tytulow HD i playery stanieja kupilbym DVD nowej generacji.

 

Tak czy tak 2 playery trzeba kupic:( chyba ze teraz kupic DVD ze wszystkim, tylko po co? Mam od 3 miesiecy playstation 3 ktore obsluguje blu ray i kupilem ...2 filmy (po prostu nie ma co kupic)

Wiec ja jestem za tym zeby nie kupowac na zapas, pamietam jak jakies 2 lata ludzie kupowali plazmy, lcd... tylko po co??? Wydawali fortune na tv zeby miec ... obraz na scianie. Zadnego programu w PL w HD a kupowali. Ja juz sie wyleczylem z kupowania 'na zapas'. Dopiero PS3 zmusilo mnie to kupna TV HD, jakby nie to, to bym nie kupil, bo w PL programow w HD jest tyle ...

 

->Wojtek

Tak sie sklada ze jestem fanem U2 i nie polecam U2 do sprawdzania dvd. Wg mnie wszystkie plyty U2 (CD) sa koszmarnie nagrane, DVD tylko troszke lepiej... Wiec pewnie na zadnym playerze nie zagra dobrze.

Zamowilem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) moze wreszcie bedzie lepiej.

Do testow polecam: Sting - ...All this time, Scorpions - Acoustica

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O to jest przykład, w USA koncert U2 na blu-ray kupuje się na Amazon za $19,95 (56zł) a w Polsce 119zł ;)

Zamawiamy 10 płyt i oszczędzamy 500zł.

 

thomas206 poruszył kwestię programów w HD w Polsce. Uważam, że n hdtv to jest kpina i żenada, 3 programy w hdtv do tej pory, a powinno być już ze 20 po takim okresie! A jakość jest BEZNADZIEJNA, nie jest to takie hdtv jak w USA, tutaj dają jakąś potworną kompresję, co widać gołym okiem. Dzisiaj również się przyglądałem filmowi z VOD w HDTV, ilość cyfrowych artefaktów mnie przeraziła, nie widziałem jeszcze tak schrzanionego formatu HDTV. Ponad 10 lat opóźnienia we wprowadzaniu technologii HDTV w stosunku do USA, a oni nam serwują taką miernotę, nic nie lepsze w wręcz gorsze jakościowo. Po prostu chodzi tylko o sprzedaż tego starocia w najgorszym wydaniu, ładnie zapakowanego w błyszczące reklamy. 3 programy w HDTV w tym jeden z jakimiś starymi filmidłami ! :))))))))

... i mecze na n-sport w HD w formacie ...4:3. Z tych trzech kanalow najlepiej wypada discovery HD. Cyfra+ ma jeden kanal HD, nie wiem jak z jakoscia, ale podobno wyglada to tak jakby film dvd skalowali do 1080p ... No i jeszcze jeden film, mecz na ... tydzien! Szok!

 

A jak jest z zakupem z usa (region)? Koncerty moge kupic ale filmy... (sa napisy PL)?

Rozchodzi się o ten ponoć rewelacyjny profesjonalny skaler do 1080p (jest w obu urządzeniach), który ma podobno wyciągnąć wszystko ze starej DVD.

Jeśli więc posiada się ekran 1920x1080 przyjmujący 1080p???

Dlatego ta alternatywa, czy zwykłe DVD Denon 2930, czy HD DVD Toshiba HD-XE1.

Toshiba jest tańsza i nawet jak nie wypali HD DVD będzie odtwarzać lepiej stare płyty.

Denon, Marantz, Yamaha to marki masowej produkcji kreowane na bardziej ekskluzywne, audiofilskie od reszty konkurencji z Japonii.

Wyłączam z tego szczytowe modele tych marek od kilkunastu tys. zł wzwyż.

Denon 2930 jest w/g mnie mocno przewartościowany. Toshiba HD-XE1 zapewne też, ale jej cenę tłumaczy niesienie nowej tecnologii. Nowe, prekursorskie technologie zawsze na początku bywają droższe.

Patrząc na formaty SACD i Audio-DVD nie typowałbym jeszcze zwycięzcy. Z przewagi jednego nad drugim właściwie nic nie wynika.

Ledwo co pojawiły się na rynku pierwsze nowe odtwarzacze. Filmowcy jeszcze nie potrafią wykorzystywać wysokiej rozdzielczości. Dopiero prawdziwe produkcje HD prawdopodobnie nadejdą.

 

Z drugiej strony patrząc, zawsze można poczekać. Tyko nie wiem czy za parę lat będzie mnie to jeszcze interesować.

---> Wojtek

 

Postanowiłem "wtrącić swoje trzy grosze" odnośnie koncertów na dvd, bo mam nieco doświadczenia w tej materii - nawiasem mówiąc poza filmami bardzo lubię je oglądać:) Mimo niepodważalnej, technicznej ułomności formatu dvd (kompresja) wielokanałowy dźwięk (zwłaszcza) z towarzyszącym mu obrazem tworzą "mieszankę" na tyle realistyczną,widowiskową i przyjemną w odbiorze, że nawet wybredny słuchacz/widz (nie mylić z audiofilem;) może poczuć się naprawdę usatysfakcjonowany - ja w każdym razie jestem - a w końcu o to przecież chodzi:) Jakość takiego "spektaklu" zależy oczywiście od paru czynników...począwszy od zapisu koncertu (są lepsze i gorsze realizacje), poprzez używany do odtwarzania sprzęt i jego konfigurację a skończywszy na warunkach odsłuchu i to nie tylko stricte związanych z pomieszczeniem (klimat, nastrój...też są ważne;) No, ale skupmy się na sprzęcie, bo zasadniczo tego dotyczyło Twoje pytanie. Przede wszystkim jedna rzecz jest moim zdaniem bardzo istotna w przypadku koncertów dvd-video i będzie to od razu odpowiedź na jedno z pytań, które zadałeś. Cyt. "Czy trzeba więc kupować cały system(wielokanałowy) czy też wystarczy lepszy DVD podłączony do "zwykłego" toru stereo". Koniec cytatu. Otóż, moim zdaniem, konieczny jest system wielokanałowy. Miałeś zresztą okazję już tego osobiście doświadczyć - mam tu na myśli odtworzenie koncertu przez dvd panasonica zapiętego do Twojego, zresztą dość wyrafinowanego, systemu stereo. To nie wina tego playerka! Sam odtwarzacz dvd, jak "wypasiony" by nie był, nic istotnego by tu nie zmienił, jeśli chodzi o dźwięk. Twoje negatywne odczucia związane z tym co usłyszałeś, moim zdaniem, były właśnie wynikiem odmiennej (gorszej) prezentacji dźwięku z płyty dvd video przez system stereo w stosunku do tego co można uzyskać korzystając z systemu wielokanałowego (DD, DTS). Jeśli tylko masz możliwość podłącz to dvd do ampli z pełnym zestawem głośników, bo rozumiem, że nie próbowałeś(?), to sam się przekonasz.

Pozdrawiam

---> thomas206

 

Nie jestem zagorzałym fanem U2, ale zgadzam się z Tobą - ich płyty cd brzmią rzeczywiście koszmarnie.

Mam ten koncert Stinga, który poleciłeś do "testów" i faktycznie można go zaliczyć do grupy udanych realizacji pod względem brzmieniowym (artystycznym zresztą również:)

Pozdrawiam

-> Yoda

Masz na myśli "...all this time"? Jeśli tak, to zgadzam się. Brzmieniowo jest to bardzo ładnie zapisany koncert, zaś jeśli chodzi o muzykę, interpretację i generalnie samych muzyków, to jest to IHMO asbolutny high-end :)

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

  • 4 tygodnie później...

Yoda - ciekawy i konkretny wpis , choć niestety miodu to Ty na me serce nie lejesz:).

Zakup całego toru pod kino domowe raczej nie wchodzi w rachubę ( przynajmniej na razie). Jeżeli jest tak jak piszesz to będę musiał niestety powstrzymać się z zakupami następnych DVD-koncertów ( no chyba ,że będą wyprzedaże).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.