Tannoy Dual Concentric

[Gość rochu]

Ciekaw jestem Waszych doświadczeń z tymi głośnikami.

Sam uzywam Tannoy T-185 Dorset na 2528 i zastanawiam się czy warto inwestować w jakiś lepszy model czy też próbować modyfikacji.

[PiotrJ]

Co moge powiedziec o DC ? Mozna faktycznie sluchac godzinami. Dla mnie dzwiek z DC to czysty relaks. Sa bardzo szczegolowe, lecz nie natarczywe, wrecz aksamitne. Przy dobrych nagraniach ladnie rysuja scene, lekko za linia glosnikow. Ich zaleta jest to ze nie gubia szczegolow przy cichym sluchaniu wlacznie z basem (z HK970). Ogolnie biorac pod uwage kwote dwoch kafli ktore dalem za Sensys DC2 (nowe) jestem super zadowolony i nie mysle wcale o innych, po prostu zostaja az guma w zawieszeniach zacznie sie starzec ;)

[Gość rochu]

U mnie niestety nie tworzy się scena za głosnikami /pomimo odsuniecia głosników na ok 1 m od tylnej i bocznej ściany/.

Mimo tego dzwięk mi sie podoba, jest dość bezpośredni i namacalny, chociaz nie tak bardzo jak w przypadku głośnika fullrange.

[fubb]

rochu>

wybacz ale czy to co napisałeś dotyczy dc?

to wręcz nieprawdopodobne jesli tak to albo coś z pokojem nie teges albo elektronika ..... nie no raczej tak beznadziejnego sprzetu nie ma :)

obecnie tannoye stoja w kącie bynajmniej nie za karę, nie chce mi się bawić w podłączanie i sprawdzenie czy aby swego czasu omamów nie miałem, ale jedno jest pewne(ostatnio dokonałem blitzkriegu-dosłownie- w ustawieniu głosników) obawiam się ze nigdy nie wykorzystałem ich mozliwosci 100%, jednak to prawda ze człowiek uczy się całe zycie.

[Gość rochu]

fubb>

Nigdzie nie napisałem że graja beznadziejnie.

Wg mnie jest na prawdę nieżle, zwłaszcza że chodzi tu o 30 letnie kolumny. Nie mmniej jest w tym zakresie jednen, opisany, wyjatek i dotyczy on właśnie głębokości sceny.

To nie wpływ pokoju ani elektroniki - mam porównanie z innymi wzmacniaczami i głosnikami.