pomóżmy Zydelkowi w walce z nałogiem!

[xanax]

jarokar,

ja ciebie też.... pa!

x.

[camle]

innymi słowy:

xanax:

smaż się w piekle

[xanax]

camle,

mnie to nie dotyczy, nie wierzę w piekło, podobnie jak w niebo... ;-)

x.

[camle]

tylko do momentu aż zaczniesz się wnim smażyć

[xanax]

ci co nie wierzą się nie smażą... eot.

x.

[camle]

mr X... nie wywiniesz się tak łatwo od smażenia w piekle... nie eotem! ;)

[xanax]

... no niech już będzie - amen! ;-D

x.

[Zydelek]

Być może przesadzam w docinkach dla mr. X ale to z prostej przyczyny. Nie cierpię "ciot" czyli męskich homoseksualistów. Swego czasu załozyłem wątek nie jeden. Nawet jeden był czy walczyć z nimi czy tolerować odmieńców w naszym społeczeństwie i gdyby nie został pod presją mniejszości kochającej inaczej wykasowany, być może bym się dowiedział jak nalezy postąpić w kontakcie z taką osobą. A tak jako eoświecony cżłek jak każdy mogę popełnić błąd. A ataki są spowodowane istniejącą dość liczną grupą tych preferencji powtarzającą co jakiś czas to samo.

Może więc autorowi wątku należy podesłać adresy gabinetów zajmujących się psychiką i skrzywieniami? Pan Bóg stworzył kobietę i męższczyznę i nie przewidział możliwości kopulacji M-M kształtując anatomicznie nasze ciała.

Dlatego wszelkim odmieńcom mówię NIE!!!

Proszę więc by żaden pedał za moje poglądy i antypatię nie próbował mnie atakować.

[camle]

Zydel... od razu zainteresował mnie twój "docinek"... poza błędami ortograficznymi nic ci nie mam do zrzucenia... ale to (z tą tajemniczą anatomią i dopasowaniem) musisz już gadać z co najmniej jakimś grafem

[Zydelek]

Przepraszam więc za błędy.

Zawsze pamiętam ze mam pisać powoli ale nie da rady:)

Mam nawyk niesprawdzania tego co napisałem:)

Pozdr.

Jutro zaczyna się weekend a w sobotę wspaniałe spotkanie w Giżycku.

[camle]

Zydel, Giżycko jest gdzieś na północy... jaki ty fajny jesteś ostatnio! :)

[camle]

sorry za brak "?"... więc - stawiam ten nikczemny znak za końcu zapytania (nie pytajcie się gdzie ten koniec jest)

[Zydelek]

:) a nooo:)

Giżycko leży na pólnoc od stolicy Mazur- Mikołajek:)

W tym mieście jest fajnie i przyjaźnie. W nim się urodził wokalista L.P a ja słuzyłem w armii:) Również żeglując zawsze choć na jedno.... zatrzymuję się w Gizycku:) W sobotę więc koniecznie idę na najlepsze flaczki w Polsce do knajpki w Gizycku:) I co jeszcze ma napisać??? :):)

[Zydelek]

Czas więc się przyznać:)

 

 

Mazury- kraina wielkich jezior mazurskich- to prawdziwy mój nałóg:)

Pomimo że znam wiele pieknych zakątków świata, to Mazury są jedne i niepowtarzalne. Wielu moich przyjaciół ze świata jest oszołomionych Mazurami. To kraina gdzie oddycha się pełnymi płucami.

Jestem w Mazurach zakochany a wiatr jaki dmucha na żaglach w mą twarz to najprzyjemniejsze uczucie ze wszystkich jaie człowiek jest w stanie spotkać.

[Dreamer_1]

Jesteście pojebani;) Jestem jednak za tym,żeby to były pozytywne wibracje:) Mazury Piękna Sprawa ale do cholery ile można się ciągle sprzeczać??? Kurde nie mam 8000 wpisów jednak chciałbym zobaczyć to forum takim jakim było w czasie swojej świetności, gdzie była polemika, a nie kurwienie na siebie na każdym kroku:/

 

Pozdrawiam i życzę słodkich snów:)

 

Buziaczki ;)))