Magazyn HiFi o kablach (grudzień 1995)

[pavlos]

> jozwa

> senicz

 

Czyba doszliśmy do istoty i mamy "kablowe prawo senicza":

 

========================

Kable "grają" (czyli wpływają na słyszany dźwięk) poprzez to, że zmieniają warunki pracy układów elektronicznych spiętych tymi kablami.

========================

 

Dla mnie to oczywiste - nic dodać nic ująć.

 

Cała dyskusja dalsza kręci się wokół tego aby:

a) minimalizować wpływ kabli na te warunki, np. przez zastosowanie rezystora na wyjściu źródła

b) tak dobierać kable, by ich wpływ był na warunki skutkował zmianą dźwięku w subiektywnie optymalnym kierunku.

 

Baj de łej:

- A dlaczego nie wstawić też rezystora na wejściu urządzenia następnego? Przecież LC kabla może też zmieniać warunki pracy układów wejściowych?...

[zildjian]

www.aracydis.com > interface

 

Takie cuś niebawem będę próbował

[pavlos]

Chyba sam sobie odpowiem na końcowe pytanie:

- Nie ma sensu rezystor za kablem na wejściu, bo układy We cieszą się zwykle dostatecznie dużą opornością, by takie wpływy minimalizować poniżej progu percepcji.

Dobrze kumam?

[graaf]

Re: zildjian, 21 Cze 2007, 16:21

 

>www.aracydis.com > interface

>

>Takie cuś niebawem będę próbował

 

coś nie chodzi ten link :-(

[senicz]

Ma kolega racje pojemnosc kabla nie wplywa na prace ukladu wejsciowego. Wtracenie dodatkowego rezystora powoduje minimalne zachwianie fazy ale to jest duzo lepsze od dzwonienia OP na wyjsciu CD od obciazenia pojemnoscia kabla. Kiedys juz pisalem o tym jak to pomierzylem pojemnosci kabli przygotowanych do testu. Oczywiscie wygral ten o najmniejszej pojemnosci i red badacz to potwierdzil ze te najlepsze dzwiekowo ale w opisie wygraly oczywiscie najdrozsze. Hm, drogie musi byc najlepsze. Wiec niech kablarze nie kieruja sie opisami zpism bo sa wyzsane z oalca. I to brudnego palucha z kalosza. Milo mi ze ktos przypomnial sobie prawa senicza. Hm sam juz apomnialem jakie to byly? ale te najnowsze calkiem fajne no nie? I jak widac nauka samouczna swieci triumfy. Mama juz sie lepeiej czuje i jutro zabieram ja ze szpitala wiec bede mogl zrobic kolejne fajne uklady. Cos mnie kreci w strone poprawienia ale o tym w innym watku.

[pavlos]

Aż strach się bać, jakie wnioski da się wyciągnąć z tego właśnie ukutego prawa senicza...

 

Np. taki, że wszelkie recenzje kabli są do bani i psu na budę, bo wpływ danego modelu kabla może być, może go nie być, a może być diametralnie przeciwny, różniąc się w zależności od tego jakie klocki elektroniczne łączy...

 

Albo drugi, że w danym zestawie urządzeń da się usłyszeć wpływ różnych kabli na brzmienie dźwięku - oczywiście zachowując sensowne proporcje pomiędzy stopniem wpływu przez samą elektronikę, a tylko przez ten kabel... ("po podpięciu kabla X dźwięk zwalił mnie z krzesła..." ha, ha, ha!!!)

[pavlos]

ACZKOLWIEK:

 

Czy tylko zbiorowy tuman opanował całą rzeszę audiofili w twierdzeniu, że "srebro gra inaczej niż miedź"? Czym to tłumaczysz Miszczu Seniczu?...

 

Nie mam warsztatu, żeby sporządzić dwa IC, jeden z miedzi, drugi ze srebra, o IDENTYCZNYCH parametrach RLC i sprawdzić to nausznie. Ciekawe, co by z tego wynikło...

[senicz]

To tylko gra wyobrazni te srebra zlota teflony itp. slepe testy wykaza ze eksperci sie myla. Jeszce raz powiadam to wszystko uluda. I tyle. Podobno nie bylo jeszce testu w ktorym sluchacz potrafil wykryc ktory kabel jest podpiety. No i to wyjasnia cala sprawe. Malo tego testy wykazaly ze wlasciciel nie rozpoznawal po dzwieku swojego kabla. No to juz jest skandal. Zeby wlasnego kabla nie potrafic wymacac wsrod innych kabli? no no no. ladny mi audiofil!!!

[pastwa]

Graaf,

 

Udal Ci sie w miare wywazony watek,musze przyznac, ze moglo by byc wiecej takich.

[Zydelek]

A ja sądzę ze gdyby zakryć wzmacniacze, źródła i kolumny to nikt by nie umiał rozpoznać co w danej chwili gra:)

Skoro tak! To dlaczego ma dziwić nie rozpoznanie innych elementów toru?

Ważna jest przyjemnosć słuchania a nie rozpoznawanie. Dziwi mnie więc fakt (po raz kolejny), że najwięcej mają zawsze do powiedzenia osoby najwięcej czasu spedzające przed komputerem a nie na własnej pracy czy słuchaniu muzyki:)

[senicz]

Kolega Zydelek nie potrafi odroznic kolumn lub wzmacniacza? no no ale ukierunkowany sluch na kable! bo jak rozumiem kolega slyszy waraznie roznice miedzy kablami sieciowymi-zasilajacymi? ale z jednym sie zgodze - kable nie moga byc zginane pod katem prostym.

[zildjian]

graaf, 21 Cze 2007, 18:25

 

>Re: zildjian, 21 Cze 2007, 16:21

>

>>www.aracydis.com > interface

>>

>>Takie cuś niebawem będę próbował

>

>coś nie chodzi ten link :-(

 

 

I nie dziwota. www.arcaydis.com

[johny]

Szanowni forumowicze.

Poruszacie tematy, które już ty były wielokrotnie poruszane.

Czy ktoś słyszy, czy nie słyszy, czy są różnice, czy ich nie ma. To jego indywidualna sprawa.Zaśmiecacie te forum po raz kolejny.Skaczecie sobie do gardeł. Po co? Idzcie odpalcie sobie wasze klocki i posłuchajcie muzyki. Muzyka ponoć łagodzi obyczaje.

[ABs]

>johny

ale zes polecial ze sprzecichem, teraz to chyba te Accutony fajnie fruwaja :-)

[Molibden]

Są też opampy z dużą odpornością na pojemność wyjściową, np. LM6172, OP275, AD844, AD825, AD8397. Niewielki rezystor separujacy między wyjściem opampa a kablem może zapewnić dostateczną stabilność, ale nie może być tez zbyt duży i powinien być umieszczony tuż przy wyjściu wzmacniacza operacyjnego.

[senicz]

Oczywiscie ze sa takie op ale najczesciej sa slabe audiofoniczne. Maly rezystor? najczesciej sa prokektowane na zasilanie kabli o impedancji falowej 50omwiec najlepeij jak chodza z taka impedancja ale to jest minimu. lepeij dac wieksza.