Skocz do zawartości
IGNORED

problem z Sony CDP 227 esd


baq85

Rekomendowane odpowiedzi

posiadam egzemplarz Sony CDP 227esd, po dosyć poważnych zmianach przeprowadzonych przez jednego z pasjonatów. Niestety nie przetrwał on pomyślnie podróży (poczta polska). Wszystko zostało już uzgodnione ze sprzedawcą dostałem gratyfikację za uszkodzenia, problem z początku nie był tak uciążliwy jak teraz. Przechodząc do sedna:

- sygnał dźwięku (niezależnie czy ze słuchawek czy gniazd RCA) zanika.

- powraca po przyciśnięciu od spodniej strony obudowy wówczas słychać lekkie ale wyraźnie "pyknięcie" i sygnał wraca po czym znowu "pyknięcie" sygnał zanika.

- wykluczyłem już problem z gniazdami RCA, wyłączałem już kabelek do gniazd digital problem wciąż pozostaje

- zauważyłem jednak ja jednej z kostek dziwne uszkodzenie, okrągły otworek. Po dotknięciu (dosyć mocnym) tej kostki sygnał powraca nie jestem jednak wstanie stwierdzić czy to jest na 100%. - kostka ma oznaczenie MATSUSHITA DF2-DC12V AG8023 JAPAN 80531 - co też widać na zdjęciach - co to w ogóle jest za kostka, do czego służy

- gdzie moge jeszcze szukać przyczyny ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3800-100009359 1183143678_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34498-problem-z-sony-cdp-227-esd/
Udostępnij na innych stronach

To jest przekaźnik. Poszukaj zimnych lutów na jego nóżkach, bądź przerw na ścieżkach biegnących do niego.

Powinien to być banalny drobiazg. W najgorszym wypadku trzeba wymienić ten przekaźnik, koszt ze 3zł.

zimnych lutów nie widzę, szczerze mówiąc to zaczynam wątpić w moją hipotezę że to ten przekaźnik, ale wymienić chyba nie zaszkodzi? pytanie tylko czy dostane taki sam, a jesli nie to jaki polecacie zamiennik (proszę o ewentualne linki)

wrzucam płytkę od spodu (na czerwono w ramce - to chyba będzie jego lokalizacja) ; zastanawiam się jeszcze nad tą przerwą zaznaczoną strzałką na niebiesko i tą dziurą w płytce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To że jak przyciśniesz przekaźnik i gra nie znaczy wcale że to wina przekażnika. Przyciskając przekaźnik wyginasz całą płytkę na której gdzieś jest brak kontaktu.

Przekażnik rzeczywiście pełni funkję mutowania. Jeśli chcesz sprawdzić czy to jego wina to nic prostszego jak zewrzeć odpowiednie styki.

A co do zimnych lutów to nie zawsze są widoczne.

Szukaj a znajdziesz :-)))

druga fotka tego przekaźnika od spodu (chyba ładniejsza)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zwróć szczególną uwagę na miejsca zaznaczone (i inne podobnie zlutowane) linią ciągłą i dokładnie je przelutuj zwracając uwagę na wygląd ścieżek (pęknięcia, przegrzania itp.). Miejsca zaznaczone linią przerywaną (i podobnie wyglądające) profilaktycznie też przelutuj.Jak nie pomoże to poszukamy dalej tylko miejsca zaznaczone linią ciągłą wymagają dokładnego polutowania, warto się nie śpieszyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

Ok, była wolna chwila i usterka została znaleziona. Nie była to wina przekaźnika jak wcześniej myślałem, zgodnie z sugestiami poszukałem z kolegą zimnych lutów - szukaliśmy i znaleźliśmy. Dwa duże kondensatory wymagały przelutowania (niebieska ramka na zdjęciu). Teraz CD gra jak należy - dzięki za wpisy :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

te kondy sluza do zasilania analoga i czesci analogowej tda

sa wielgachne i ciezkie wiec moglo sie cos przy wielu ruchach odlutowac,choc troche dziwne ze ich odlutowanie powodowalo przerwy w graniu to tylko kondy w zasilaczu

ale cuz jesli gra to super -niech zyje diy

Jednak tak na poważnie to któraś kość musi być wrażliwa na wyższy poziom tętnien,a raczej stabilizator tracił odpowiedni poziom napięcia i schodził poniżej progu zasilania OPA,a ten miał taką reakcje...Bardzo prawdopodobne przy 5V zasilania OPA. Nie znam schematu tylko domniemywam.

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.