Marantz SA7001 czy Rotel RCD06 ??

[AlfredNobel]

Porady tutaj wyłącznie sprowadzają się do tego, że poniżej 10 tys. nic nie nadaje się do słuchania, no chyba, że jakiś 10 letni używany klocek.

Też próbowałem dowiedzieć się czegoś więcej o budżetowym sprzęcie za nędzne kilka tys. zł, dyskusja zawsze schodzi na to samo.

Proponuję posłuchać różnych zestawów i wybrać to co odpowiada najbardziej.

Pozdrawiam

[kal800]

Alfred:

 

Ale chyba coś w tym musi być - gdyby ktokolwiek z forum się "naciął" na tego typu sprzęcie - czyli wydał kasę i okazało się że gra słabo, na pewno by taką informację na forum przedstawił, a jak zauważysz, sporo ludzi słucha tego typu sprzętu i jest z niego zadowolonych, chociaż pewnie zaraz ktoś napisze że to autosugestia :))

 

Kal

[gagacek]

>Holdegron

Tak pod prąd - MHZS66 czy 88 + oczywiście Twoje umiejętności to jak znalazł. Spokojnie o modelach z tytułu mógłbyś zapomnieć.

pozdrawiam

gagacek

[AlfredNobel]

No tak, ale sporo osób słucha również sprzętu nowego tzw. budżetowego i też jakoś nie narzeka.

[kal800]

Alfred:

 

Sporo ludzi (właściwie to większość) słucha boomboxów, empetrójek i też nie narzekają ;)

 

Kal

[gagacek]

nie rozumiem...

[gagacek]

To było do Alfreda oczywiście, tak delikatnie

[graaf]

Re: gagacek, 3 Lip 2007, 14:24

 

>nie rozumiem...

 

jakbyś zrozumiał to już byś miał Nobla! :-))

[AlfredNobel]

Do kal800:

Oczywiście, ale czy faktycznie pomiędzy boomboxem a super sprzętem za 10kzł nie ma nic pośredniego.

[gagacek]

A tyś co za jeden? Z choinki się urwał? Napisz coś w "o sobie" po polsku

[gagacek]

Sorrry! Jest: "polecam"

[graaf]

Re: AlfredNobel, 3 Lip 2007, 14:26

 

jeśli jesteś na drodze kompletowania nowego sprzętu stereo i interesuje Cię audiofilskie podejście to radzę Ci kup sobie raczej gramofon analogowy - na początek nawet taki tani Denon, wszystko jedno

 

dużo więcej radości i zabawy niż cedek, nawiasem mówiąc "completely obsolete equipment" czego nie można powiedzieć o gramofonie analogowym!

 

wybacz "makaronizmy", ale dyskutuję aktualnie głównie na anglojęzycznym forum i się przestawiłem, czasem jakoś szybciej mi się wyrazić :-)

 

pzdr.

graaf

[graaf]

Re: gagacek, 3 Lip 2007, 14:28

 

>Sorrry! Jest: "polecam"

 

:-))

 

pisałem więcej po polsku ale w sumie po co?

no właśnie - po co?

moje doświadczenie pisania na forum podsumowuje pięknie bon mot Stanisława Lema:

"ludzie nic nie czytają, nawet jak coś przeczytają to nic nie zrozumieją, a nawet jeśli coś zrozumieją to zaraz zapomną"

to oczywiście taka mało elegancka generalizacja ale jako generalizacja nadzwyczaj trafna! :-))

[AlfredNobel]

Graff:

Nie koniecznie zależy mi na audiofilskim podejściu.

Sprzęt ma grać ładnie i ładną muzykę, być wygodny w obsłudze i niezawodny, lub w miarę możliwości do naprawienia we własnym zakresie.

[gagacek]

No to dobry boombox za 10kzł jak znalazł.

[zildjian]

Np Meridian Ferrari-designed

[gagacek]

:)))

[graaf]

Re: AlfredNobel, 3 Lip 2007, 14:36

 

>Graff:

>Nie koniecznie zależy mi na audiofilskim podejściu.

>Sprzęt ma grać ładnie i ładną muzykę, być wygodny w obsłudze i niezawodny, lub w miarę możliwości do

>naprawienia we własnym zakresie.

 

to tym bardziej taki Denon jak recenzowali w AV byłby jak znalazł

nie szukaj dalej

żaden budżetowy cedek nie będzie grał tak ładnie jak budżetowy winyl (i to jest stwierdzenie "minimum")

 

taki Denon jest b. niezawodny (jest tak prosty - nie ma się co w nim psuć) i gra ładnie praktycznie bezobsługowo, no i jest szansa jak to w przypadku urządzenia mechanicznego na "w miarę możliwości do naprawienia we własnym zakresie"

 

bo żadnego cedeka (tego co się może w nim zepsuć) nie naprawisz "w miarę możliwości we własnym zakresie"

 

pozdrawiam!

graaf

[graaf]

ps.

 

>bo żadnego cedeka (tego co się może w nim zepsuć) nie naprawisz "w miarę możliwości we własnym

>zakresie"

 

padniętego transportu to już niedługo literalnie nikt nie naprawi

nie ma się co dziwić, że nawet specjalistyczne drogie firmy pakują do cedeków komputerowe napędy

przynajmniej daje to jakieś możliwości serwisowania w przysżłości

 

"jakieś", tak samo jak te napędy są "jakieś" ;-))

 

hi-endowe cedeki to przeszłość!

[Rolandsinger]

Panowie,

 

Sprzęt z drugiej ręki z topowej półki kosztuje nadal sporo z prostego powodu - są to urządzenia wyprodukowane w niewielkiej liczbie egzemplarzy mających wartość kolekcjonerską. Tak się na to patrzy np. w Niemczech. Mój krewny jest niemieckim zapalonym audiofilem i ma w swojej kolekcji kilka leciwych klocków, ale nie słucha na nich muzyki, bo - jak twierdzi - nie ma co porównywać ze współczesnym brzmieniem. Obecnie używa szczytowych Denonów SA-1 (PMA i DCD) + przegroda Jamo 909.

 

A jeśli ktoś twierdzi, że kiedyś robiono coś dla idei, a nie dla pieniędzy, to mogę mu tylko współczuć abstrakcyjnego i sentymentalnego podejścia (sic!).

 

Innym kontrargumentem na rzecz nowoczesnego sprzętu jest fakt, iż w latach 90-tych stereo było powszechnym dobrem w każdym niemal godpodarstwie domowym, obecnie naprawdę nieliczni ludzie słuchają muzyki na sprzęcie hi-fi (nie mówię o tzw. marketowym hi-fi). Nasuwa się wobec tego pytanie: Kiedy stereo było masowym sprzętem, 16 lat temu czy obecnie?

 

A jeśli dany produkt jest popularny (w odróżnieniu od ekskluzywnego stereo obecnie - króluje przecież KD), to jego jakość raczej spada niż rośnie.

[graaf]

>w latach 90-tych stereo było powszechnym dobrem w każdym niemal godpodarstwie domowym, obecnie

>naprawdę nieliczni ludzie słuchają muzyki na sprzęcie hi-fi

 

no to jest słuszna uwaga i niestety to jest tragedia

 

a wszystkiemu winne durnowate kino domowe i wojny formatów

i durnowate gazety mieniące się "audio" i "hifi", które rozprzestrzeniały te wirusy

 

aha - i gówniane brzmienie wielodrożnych burczybasów, oops, bassreflexów, rzecz jasna, projektowanych pod bumcyk i "flat under anechoic conditions", bezmózgowie

[gagacek]

>Rolandsinger

Fajnie byłoby, gdybyś wiedział cokolwiek, np. w tym przypadku znał przyczyny silnego zainteresowania firm na przełomie lat 80/90 audiofilską niszą rynkową.

znowu piszesz bzdury. Po co to w ogóle piszesz?

[AlfredNobel]

Gramofony są niepraktyczne.

Wielkie płyty, gdzie to trzymać.

CD są stosunkowo małe, sprzęt można sterować pilotem. Nie mówiąc już o tym, że gdzie ja teraz kupię winyle, wszystko wychodzi na CD.

Co do naprawy, to nie ograniczajmy się co mechaniki, to faktycznie sprawa jest problemowa, ale elektronika jest już do zrobienia, o ile zastosowane elementy sa w miare popularne.

 

Idealnym rozwiązaniem byłby CD z HDD, na którym można byłoby przechowywać cały materiał z CD, ale ta takie rozwiązanie nie trafiłem. Myślę, że jeśli ktoś posiada trochę wolnego czasu, to projekt taki jest do zrobienia.

[graaf]

Re: AlfredNobel, 3 Lip 2007, 14:55

 

czy Ty przypadkiem nie masz coś wspólnego z forumowiczem aaalfredem?

poza imieniem?

[zildjian]

AlfredNobel, 3 Lip 2007, 14:55

>Idealnym rozwiązaniem byłby CD z HDD, na którym można byłoby przechowywać cały materiał z CD, ale ta

>takie rozwiązanie nie trafiłem.

 

Są

[Rolandsinger]

@ gagacek

 

Zaraz pewnie ukujesz jakąś osobliwą teorię historiozoficzną. Np. że firmy zorientowały się na rynek audio, bo istniała żelazna kurtyna i Zachód rywalizował na tej płaszczyźnie z ZSRR, więc chodziło o wojnę ideologiczną, sprzęt stereo był dotowany, etc. Rzecz w tym, że ja nie słyszałem o hi-fi Made in Soviet Union :))))

[graaf]

>ja nie słyszałem o hi-fi Made

>in Soviet Union :))))

 

a ja nawet miałem takowy w domu! :-))

[Rolandsinger]

@ Graaf

 

Aliści interesujące. A jak grał?

[Gość discomaniac71]

A jeśli dany produkt jest popularny (w odróżnieniu od ekskluzywnego stereo obecnie - króluje przecież KD), to jego jakość raczej spada niż rośnie.

 

 

 

Sam sobie odpowiedziales dlaczego obecne Denonki 500 700 AE itp sa gowniane LOL

[graaf]

Re: Rolandsinger, 3 Lip 2007, 15:03

 

>Aliści interesujące. A jak grał?

 

azaliż dawał czadu że hej! :-))

 

miałem wtedy 15-16 lat

czeskie kolumny + ruski wzmacniacz + i magnetofon "z szufladką" albo gramofon Orbita (? nie jestem pewien)

zwłaszcza ciekawy był wzmacniacz - cienki jak naleśnik a ciężki jak s-syn, bardzo solidna konstrukcja, połączenia na gniazdach DIN

gramofon o chyba była jakaś polska konstrukcja

 

kolumny zamknięte na dużym fullrange a ta meblościanka to był chyba najlepszy stand jaki miałem od tamtej pory - mieściła ze ze 300 kilo książek! :-))

 

jechałem równo od Slayera do Relayera! :-))

świetny dźwięk!

ech wspomnienia! :-)