Poszukuję nagrań Macieja Wróblewskiego

[wojciech iwaszczukiewicz]

>Korwin

 

Co ma M.W. do twórczości Andrzeja Wajdy?Czy Ci sie to podoba czy nie "Popiół i diament" należy do najlepszych filmów w historii polskiej kinematografii.I to nie ze względu na prawdę historyczną ale na prawdę psychologiczną ( dramat jednostki na tle dramatu historii).

Ale wracając do meritum to chciałem tylko delikatnie dac Ci do zrozumienia,że na tym Forum nikt poza Tobą nie interesuje się twórczością M.W.I nie ma znaczenia z kim ile wódki wypiłeś.

[Korwin]

I masz rację i nie masz racji napisałem w miarę prosto w miarę kulturalnie jaki mam problem i była to zwykla lidzka niewygórowana prośba, nie znając ani Macieja Wróblewskiego nie należało poprostu zabierać się za pisanie uwag niespecjalnie mądrych, Nie przeceniaj Popiołu i diamentu ani Zbgniewa Cybulskiego byli od niego znacznie lepsi i nawet pozostało kilka filmow z Nimi. A z tymi od jazzu Roman Kowal zmarł nie tak dawno Mieczysław Kosz o dziesięć lat odemnie młodszy w 1973 Zbyszek Paleta i Tomasz Stańko zyją. A z Maciejem W to jest tak jak z Ernstem vol Lubeck tym od fugi F-mol trzeba przejść te sześdziesiąt kilka kilometrów do Niego na piechotę a potem już można zostaj spokojnie Janem Sebastjanem

Piozdrawiam

Zbyszek

[wojciech iwaszczukiewicz]

>Korwin.

 

Kończąc temat Wajdy to oceniając jego twórczość wjenną nie można pominąć Lotnej.

 

Który aktor (wg. Ciebie) z tzw."szkoły polskiej" wytrzymuje porównanie z Cybulskim?

[profee]

broy,

nie spodziewałem sie po tobie, ze podskubywanie Zbyszka może dawać ci przyjemność. Wyszło nieładnie.

 

Pan doktorze "Iwaszczukiewicz" źle się czuje z tym, że Zbyszek ma WŁASNY GUST, trudno panu zrozumieć, że ktos tak, bez tłumu wyznawców, sam no i obślizgłe magazyny dla inteligentów nie piszą nic o tym Wróblewskim...

[wojciech iwaszczukiewicz]

>profee

 

Nie chodzi o własny gust ( który jest jak najbardziej potrzebny) tylko o fakt,że założyciel wątku od dłuższego czasu z uporem wpisuje sie bez odzewu.To powinno chyba zastanowić!

A ja pozwoliłem sobie tylko na niewinny żart.Nie rozumiem tylko po co te antyinteligenckie wypady(zwłaszcza w obecnych czasach). A ja generalnie czyję się dobrze i nie czytuje "obślizgłych" magazynów.

[Korwin]

Ty mi nie przypominaj tylko Lotnej ja ich widziałem smukłych idealnie wyszkolonych na wspaniałych koniach a później z zapadniętymi policzkami brudnych i głodnych powłóczących bosymi nogami obok koni wlokących się stępa bo jak iść kilometry całe w cholewach przez step. Beczałem jak bóbr Lotna była jednym z najpiękniejszych koni jakie znałem ale traktowałem ten film zawsze jako bolesną fikcję. Ojciec mój był zawodowym oficerem WP przeasłużył we wojsku 32 lata i mogę cię zapewnić nie było we wrześniu 1939 żadnej szarży polskich ułanów na niemieckie czołgi mieliśmy najlepiej wyszkoloną kawalerię świata i w przypadku kontaktu z bronią pancerną przeciwnika spieszała się i walczyła jak piechota a konie zostawały odprowadzane na tyły.

Miałem podać aktora lepiej grającego niż Cybulski byli to Tadeusz Janczar, Krzysztof Chamiec wspaniały człowiek i przyjaciel doskonały aktor i Ryszard Filipski w roli majora Henryka Dobrzańskiego Hubala, jest jeszcze Pieczka, Łapicki Holoubek i cała masa innych

Prośba zabezpiecz swój temat przed głupimi wpisami proszę

Pozdrawiam

Zbyszek

[wojciech iwaszczukiewicz]

>Korwin

 

Oczywiście,że polska kawaleria nie wykonywała szarż,walczyła pieszo.Scena z Lotnej jest METAFORĄ,nie można jej traktowć dosłownie.

 

Ale był napradę jeden epizod z 1939r. udanej zresztą szarzy kawalerii pod Krojantami.

Z zaskoczenia polscy kawalerzyści przebijając sie z okrążenia zaatakwali tabory niemieckie.

[wojciech iwaszczukiewicz]

>Korwin

 

Z wymienionych przez Ciebie aktorów cenię Janczara.Chamiec może był sympatycznym człowiekiem ale nie znam jego wybitnych ról filmowych.Filipski zagrał jedna dobrą rolę-Hubala.Łapicki i Holoubek to wybitni aktorzy TEATRALNI a nie filmowi.

Wielkość Cybulskiego polegała nie tylko na tym,że zagrał wybitne role w wybitnych filmach ale że stał sie reprezentantem pewnego pokolenia.Pokolenia,które zaistniało po 56r.

Zapraszam na dalszą ciekawą dyskusję do mojego wątku w dziele film.

[Korwin]

Jak na metaforę to bardzo kiepska metafora

Byliśmy sprzedani jak bydło rzeźne na targu, przyjaciele i sojusznicy zdradzili Watykan nie dotrzymał umowy konkordatowej a katoliccy księża w Mojżeszowie z ambon mówili aby nie sprzedawać jedzenia bieżeńcom ani nie zapewniać miejsca do spania mają wracać do swoich domów i pracować ku chwale Pana i pożytkowi nowej wladzy. Beznadziejnie było tylko w Warszawie, kiedy padło wykrwawione Śródmieście. Mam żal do świetnego rezysera, że nigdy nie był tak konsekwentny jak Andrzej Munk w Eroice odartej z pseudomitologii

 

Biesłan

Juz koniec lekcji wracamy do domu

Ucichło larum i ostygły zgliszcza

Wtopiono w metal pęknietego dzwonu

Ręke katowską i twarz zegarmistrza

 

Lacrimosa Iczekirija Asłana Maschadowa

 

Szaleństwo Ojca z krwią spływa na syna

Wolności miłość z mleka Matki bierze

Sokole martwy boli Ciebie trzymać

Gdy padł nieboskłon jak zaszczute zwierzę

 

a można spojrzeć oczyma przeciwnika

 

Płacz Lorelay nad błękitnym Renem

I sobie samej pieśni swoje śpiewaj

Nogi odarte i powieki senne

Martwe anioły wkrąg wisżą na drzewach

 

A flimy przenośnie znam Bezprizornyje, Na Los Szczęścia Baltazarze i Siódma Piecżęć

 

Pozdrawiam

Zbyszek

[Korwin]

Temat z powodu braku zainteresowania zamknięty przez zakładającego

Pozdrawiam

Zbyszek