Skocz do zawartości
IGNORED

Niewiedza czy zwykle naciagactwo?


Piotr__

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, te wszystkie szamańskie obrzędy związane z odtworzeniem płyty gramofonowej. To chyba dla kulturoznawców większe pole do badań niż zwyczaje Zulusów. Trochę mnie zaskoczyło że jest trochę osób, które kupują nowe płyty gramofonowe. Ja przez ostatnie 10 lat kupiłem tylko jedną nówkę. Jakaś śmieszna 180 gramowa audiofilska, która odpadła w przedbiegach w porównaniu z reedycją z lat 70 tych. Jestem ciekaw czy to odosobniony przypadek.

>cossac13

ja kupilem ostatnio ok 200plyt na allegro, masz pojecie?, w gaszczu byl np. oryginalnie tloczony J.Coltrane live at birdland, mono, pozniej dokupilem dla swietwgo spokoju a love supreme w sklepie, lezy zapieczetowane w foli...

ABs

Fajnie - niezły zbieg okoliczności , bo akurat tą jedną płytką którą kupiłem była Coltrane live at Birdland, brzmi ok ale bez rewelacji, natomiast konfrontowałem ją z Crescent (wznowienie ale stare) i była lepsza, choć niestety z trzaskami ale to sprawa poprzedniego właściciela

No dobra zaczelismy od prostych zasad przy kupowaniu uzywek przeszlismy na eksploatacje swoja droga nie dziwie sie ze sie ABs w koncu zniecierpliwil :) no wiec:

 

>Yul

>Wojciech

> i jak najbardziej tez wszyscy ktorzy nie zabierali jeszcze glosu w dyskusji

 

Wyjasnijmy jeszcze kilka niezbyt zrozumialych spraw

wkladki MC z prostymi szlifami (ba nawet sweryczne sie trafiaja, szczegolnie starsze modela maja zgrubne szlify) jak to sie ma do ich trwalosci? w koncu najczesciej takie wlasnie starsze wkladki sa umieszczane na ciezkich ramionach dla lepszych efektow fonicznych, odrazu kolejne pytanie: jak ciezkie acz uznawana ramie i mniejsza stabilnosc gramofonow "nie tokarek" wplywa na igle?

Podkresle tu ze chodzi o cala igle a wiec takze jej zawieszenie!? uwzglednijmy wiec tez rozna podatnosc roznych wkladek, czy te drobne roznice w parametrach takich gramofonow jak "tokarki" sa skrajnoscia audiofilska czy maja znaczacywplyw?

Dlaczego zawieszenie w iglach bardziej zaawansowanych ulega szybszemu zuzyciu czy ma na to wplyw cos innego niz wymieniane czynniki?

Dlaczego MC o zaawansowanych szlifach ostrz wymagaja dokladniejszego ustawienia, lepiej sprawuja sie na gramofonach tokarkach w lekkich precyzyjnych ramionach a moze to audiofilski mit??

I na koniec jeszcze raz powtorze poprzednie swoje pytanie bez echa - jakie jest techniczne teoretyczne uzasadnienie niewymienialnosci igliel MC czemu robia to tylko producenci i niektore serwisy?

praktyczne doswiadczenia (przedewszystkim) plus teoretyczne techniczne wyjasnienia milo widziane :)

i na koniec jeszcze jeden drobiazg o MM - dlaczego zamienniki nie graja nawet w polowie tak jak oryginal oraz inne zamienniki sa podobno nawet lepsze? choc tego akurat nie mialem okazji sprawdzic. Innymi slowy jak w techniczny sposob wytlumaczyc to ze moza spieprzyc nawet cos takiego jak igla :)

na koniec forumowicze jesli juz wymieniaja swoj sprzet "w o mnie" proszeni sa o nie podawanie samych gramofonow jako tor analogowy bo jest to porostu smieszne, a wrecz denerwujace - gra zestaw: WKLADKA, ramie, gramofon (pogladowo rodzaj ramienia i zawieszenia by nie szukac kazdego modelu, naped, zasilanie, jesli cos bylo zmieniane) osobne pre albo integra z jaka gra, okablowanie jesli bylo zmieniane i okalblowanie miedzy pre. Akcesoria dodatkowe jak przycisk do plyt czy przede wszystkim podstawa na jakiej jest gramofon)

>>>Piotr_

Igły w MC nie można wymienić tak prosto jak w MM ,ponieważ do cantilevera wkładki MC na stałę przymocowano cewki wykonane z niezwykle delikatnego drutu. Jesli pociągniesz za cantilever urwiesz druciki łączące wewnątrz wkładki cewki z pinami. Gdyby producent zakładał taką wymianę przez użytkownika, musiałby zapewnić bezproblemowy dostęp do wnętrza body wkładki. Kolejny problem to lutowanie wyprowadzeń cewek do pinów. Zwykłą lutownicą popalisz te druciki. W MM jest inaczej - do cantilewera przymocowany jest magnes, który można swobodnie wsuwać i wysuwać z nieruchomej cewki, niczego nie zrywając ani nie uszkadzając. Niektóre firmy proponują właścicielom droższych MC tzw. retiping czyli wymianę samej igły (tip). Specjalista pod mikroskopem wymontowuje zużytą igłę z cantilewera, wprawia w to miejsce nowy diament i justuje wkładkę.

 

Dlaczego zamienniki igieł do MM mogą brzmieć gorzej niż oryginały ? Sprawa polega na szlifie igły - zdaje się, że większość producentów zamienników daje szlify sferyczne lub co najwyżej eliptyczne, nie "bawiąc się" w wymyślniejsze (takie jak w oryginałach). Zakładając zamiennik "reanimujemy trupa" (czyli wkładka z np. złamanym cantilewerem będzie nam grała), ale brzmienie może być z gatunku "zombie". Chyba może zdarzyć się i sytuacja odwrotna: jeśli oryginalna wkładka miała szlif sferyczny, a dobrze wykonany zamiennik ma szlif eliptyczny, to być może nastąpi pewien postęp w jakości brzmienia.

Jeszcze a propo's zamiennikow.

Zamienniki produkuja zazwyczaj najtanszym kosztem. Yul slusznie pisal o mniej wymyslnych szlifach w zamiennikach, ale rowniez bardzo powaznym problemem jest cantilever. Firmy produkujace zamienniki robia je z grubej jak palec rury aluminiowej, wiec nie ma co sie dziwic, ze wkladka, ktora miala oryginalny cantilever wykonany np. z boronu po zalozeniu taniego zamiennika gra beznadziejnie.

Dokladnie zawieszenie czasem decyduje bardziej niz sam szlif, jednak i tak jest to wszystko malo jasne - berylium, boron, aluminium, eliptyczny, sferyczny, vdh, shibata itd. a praktyka pokazuje ze znakomicie graja wkladki ktore wcale sie tak bardzo w te zasady nie wtapiaja - jest to mimo wszystko jednak pewnym wyznacznikiem. No i ow cienkie polaczenia we wkladkach MC - popiera sie teoria ze latwiej je uszkodzic niz MM przez co z natury sa znacznie mniej dlugowieczne niz MM ale jak slusznie zauwazyl YUL mozemy tez przerobic taka trwala MM na wspolczesne zombie. Chenie poznam czy porownam rozne opinie w jeszcze kilku wymienianych kwestiach wkladkowo-iglowych, pewnie cos z nieporuszonych tematow tez sie znajdzie. I jeszcze taka refleksja o najbardziej zgrubnych szlifach czy faktycznie trzaski na plytach wystepuja wtedy w mniejszej ilosci bo igla nie wybiera wszystkich brudow tylko idzie po krawedzi ktora jest zwyczjanie latwiej oczyscic domowymi metodami?

Yul,

 

Ubawiłeś mnie tym rozbieraniem.

Z tego co się orientuję, aby fachowo i z dobrym skutkiem umyć płytę potrzeba trochę czasu i cierpliwości. Mam ważniejsze zajęcia i nie chcę się z tym pitolić.

 

Sztuczne dywany, wykładziny, obicia mebli elektryzują Ciebie i Twoje ubranie. Gdy wstajesz i dotykasz się do sprzętu jesteś już naelektryzowany.

ABs

 

Sporo płyt sprzedałem coś koło '91 roku i zarzuciłem na całą dekadę tę technologię.

Powróciłem w 2001 r. i zaraz po tym kupiłem swój obecny gramofon.

W tej chwili mam (mało) tylko ok. 250 vinyli. Płyty mam w dobrym stanie. Na szczęście stały pionowo w domu. Obecnie czarne krążki kupuję sporadycznie, używanych prawie wcale. Stąd międzi innymi brak ciągot do mycia.

 

Celowo nie ujawniam w swoim "o mnie" posiadanego sprzętu.

Nie znoszę komentarzy ludzi, którzy oceniają poszczególne elementy toru na podstawie przypadkowych odsłuchów i uważają, że posiedli całą potrzebną im wiedzę do recenzji danego urządzenia.

Pisałem i wyjaśniałem już ten temat w innych wątkach.

Po przejrzeniu moich pierwszych wpisów jednak znajdziesz tam te informacje.

wojciechu nie obrazaj sie za ta tokarke ;) jestes jedym z nie tak licznych na forum ludzi, mogacych odpowiedziec dzieki swej praktyce na kilka gnebiacych mnie czasem nawet bardzo glupawych pytan :)

Piotr, nie obrażam się.

 

Ciągle byłem nagabywany o sprzęt. Uległem więc presji i zmieniłem swoje "o mnie".

Zapraszam wszystkich zainteresowanych do lektury i wyszukiwarki googl (tam reszta info).

Szlif to nie wszystko - święta racja. Żeby wkładka miała klasę, cała reszta też musi być "pierwyj sort". I cantilewer, i zawieszenie, i drut z którego wykonano cewki, i porządne piny, i materiał na body, i dobre ekranowanie też by się przydało. I jeszcze kupa innych, "tajemnych" rzeczy o których nie mam pojęcia.

Z naszej, "konsumenckiej" strony, musimy zadbać o skalibrowanie naszego cennego maleństwa. I tu zaczynają się schody. Im precyzyjniejszy szlif tym dokładniej wszystko musi być ustawione. Na przykład wkładki Ortofona ze szlifem Replicant i wkładki Clearaudio ze szlifem Trigon, nie tolerują błędu azymutu (prostopadłości igły oglądanej od frontu do powierzchni płyty) większego niż 1 stopień. Już to zapowiada, że bez specjalnego oprzyrządowania, czy pomocy producenta sobie z tym nie poradzimy (albo poradzimy sobie przypadkiem, po niezliczonych próbach). Co za to mamy ? Wkładka "Goldfinger" f-my Clearaudio daje niezrównoważenie kanałów równe 0,0 dB - wartość niespotykana w innych przypadkach.

Konieczność aż tak dokładnej kalibracji wkładki była jedną z "desek do trumny" kwadrofonii. Dla odtwarzania kwadrofonicznego opracowano w latach 70-tych szlif Shibata, który zapewniał uzyskiwanie pasma przenoszenia do 50-60 kHz lub więcej. Prawidłowe odczytywanie częstotliwości rzędu 50 KHz było potrzebne, bo w tym "wysokim" pasmie zapisywano informację z kanałów tylnch. Tymczasem ludzie nie potrafili tak dokładnie skalibrować wkładek, ba! niektórzy zapominali nawet o czyszczeniu ostrza (bez czego prawidłowe odtwarzanie kwadrofoniczne nie było możliwe). Dopóki ktoś użytkował gramofon z ramieniem i wkładką skalibrowaną przez producenta, przez pewien czas było o.k., później zaczynały się tzw. "schody". W którymś momencie przychodziło rozczarowanie: "...kupiłem tak drogi gramofon, wydałem masę forsy na kwadrofoniczne płyty, trochę pograło, a teraz co...."

> Yul swietny przyklad przedstawiajacy dobrze tytul watku - szkoda ze juz wogole nie aktualny w dzisiejszych czasach, ale pewnie jeszcze bedziemy aktualizowac ten watek bo bardzo wiele niejasnosci jeszcze zostalo.

ABs

 

Ciekawy jestem czy Ci moje "nowe" "o mnie" coś przybliżyło czy nie? Czy bardzo Ci przeszkadzał brak tych informacji?

 

Natomiast mnie wiele przybliżyło Twoje stwierdzenie

.

 

Powinieneś to dać (dosłownie) w swoim "o mnie". To sporo wyjaśnia w Twoim podejściu do audio.

 

Odniosłem wrażenie , iż uważasz ludzi kupujących nowe urządzenia za frajerów, nieuświadomionych rozrzutników. Przecież można można wszystko super dostać z drugiej ręki. Z takim podejściem zawsze pozostajesz krok z tyłu.

Rozumiem ludzi kupujących używane urządzenia z powodów finansowych, którzy jednak tym się nie obnoszą i nie szczycą.

Ja nie posiadam i nie posiadałem sprzętu z drugiej ręki i stąd moja reakcja.

>Wojtek

tak to mi bardzo duzo mowi.

...to ze ktos mowi cos czy cos pisze, wogole mi nie przeszkadza ;-), ale teraz jestes dla mnie bardziej realny i moge Tobie powiedziec:

jak zes Ty sie uchowal z takimi kolumnami?? oczywiscie zartuje, jak Tobie dobrze graja to najwazniejsze!

ABs

>jak zes Ty sie uchowal z takimi kolumnami?? oczywiscie zartuje, jak Tobie dobrze graja to

>najwazniejsze!

 

Twoja reakcja jest jednym z powodów dla którego nie chciałem pisać szczegółów w "o mnie".

Jak się powtórzą takie komentarze moje "o mnie" zniknie bezpowrotnie.

To samo dotyczy przerabianych (chałupniczo) sprzętów ze 115 na 230V z amerykańskigo ebay, a potem recenzowanie takiego zombi.

 

Te kolumny są niespełna roczne. Zostały specjalnie zrobione z wyselekcjonowanych, udoskonalonych przetworników, nowego okablowania, itp.

Właściciel za namową wspólnego znajomego, na własne ryzyko przywiózł je z Gdańska do mnie do Warszawy.

Dostałem je na blisko miesiąc.

Miałem je wygrzać osłuchać i ocenić. Żekomo kluczową rolę miały grać tutaj możliwości mojego wzmacniacza.

Dalej miały one pojechać na południe na kolejny osłuch i na AS 2006.

Pukałem się w głowę mówiąc, że to poroniony pomysł. Kolumny są za duże. Słyszałem dodatkowo o dość dużym rozrzucie jakościowym tej firmy. Pokusa jednak była duża, a ja szukałem odpowiednich głośników do Brystona.

 

Uważam je za jeden z najlepszych zakupów. Wszystko inne gra dla mnie teraz tak na wysokości 1m, bez rozróżnienia góra dół. Taka konstrucja wymaga kawałek wzmacniacza i co najmniej 25 m kw.

Na AS one się po prostu duszą. Nie powinien ich prezentować w takich klitkach ( chyba, że jako ekspozycję). Powinno być dla nich większe pomieszczenie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.