Audiolab 8000s Integra - awaria

[Gootchio]

Witam wszystkich.

 

Kupiłem z ogłoszenia, używany wzmacniacz jak w tytule, ale po rozpakowaniu i podłączeniu okazało się, że nie działa. Ściślej to włącza się, przez chwilę słychać prztykanie przekaźników, świecą się dwie czerwone diody na froncie, a muzyka nie płynie. Podobno po fazie testowania jedna z diód powinna zgasnąć, tymczasem u mnie nie gaśnie (sprawdzałem z podłączoną resztą toru, odłączonymi poszczególnymi sekcjami i wogóle bez podłączenia czegokolwiek). Aha nie podłączyłem uziemienia, bo nie mam czym ani do czego.

Sprzedawca zarzeka się, że przed zapakowaniem do paczki wzmacniacz jeszcze grał, a ja nie bardzo widzę możliwość wykazania że było inaczej i ew. dochodzenia zwrotu $$, więc muszę pogodzić się z naprawą.

 

Teraz moje pytanie: Czy jest na forum ktoś, albo może znacie kogoś kto podjąłby się w pierwszej kolejności diagnozy, później wyceny i ew. usunięcia awarii i do tego nie zdarłby ze mnie za bardzo (na wzmaka wydałem niemal ostatnie złotówki)? Jestem z Warszawy i chciałbym sprawę załatwić na miejscu.

 

Z góry dzięki za wpisy.

[Grzesz]

Gootchio - mój wpis Ci nie pomoże (sorry), ale współczuję. Dla dobra ogółu, może podaj nazwę tego sprzedawcy, bo to od razu pachnie oszustwem.

Jeśli płaciłeś w $, to może sprawdź na jakie napięcie jest sprzęt, o ile jest kupiony poza EU.

Pozdrawiam.

[cir]

audiolab tak sie wyłaczał jesli kolumny były uszkodzone /zle podłaczone/ chyba sprawdziłes przed podłączeniem?

z siecią chyba nie mogłes niczego zepsuc,w kablu AC audiolaba zawsze sa tylko 2 przewody

[Gootchio]

> Grzesz

 

Danych sprzedawcy oczywiście nie mogę podać, bo jak pisałem - nie mogę wykazać, że w momencie wysyłki wzmak nie był sprawny.

Poza tym pełniłem dwie rzeczy, o których piszą w instrukcjach, a których nikt nie przestrzega i teoretycznie faktycznie awaria mogła powstać już u mnie:

1° Jak odebrałem paczkę to odczekałem jedynie max. 1/2 h przed podłączeniem.

2° W momencie "wtykania" do gniazdka przycisk power był wciśnięty - nie sprawdziłem w porę.

 

Jeśli chodzi o $, to użyłem skrótu w sensie gotówka/pieniążki, a nie USD :).Sprzęt jest na "nasze" napięcie.

[Gootchio]

cir, 29 Sie 2007, 19:47

 

>audiolab tak sie wyłaczał jesli kolumny były uszkodzone /zle podłaczone

 

Tak też powiedział mi człowiek, który mi go sprzedał.

Niestety bez obciążenia diody również świecą się obie, chyba że ta blokada zostaje - ale jak ją zdjąć?

Co do kolumn to są sprawne, tylko z ich impedancją może być różnie - DIY celowane w 4 ohmy, nie weryfikowane.

 

>w kablu AC audiolaba zawsze sa tylko 2 przewody

 

Przewód jest taki jak w PC-tach, ale wtyki w gnieździe są tylko dwa, a do uziemienia jest osobna śrubka, ale do niej nie mam czego podłączyć - czy to może wpływać na "bunt" sterownika?

[marekzawa]

Gootchio

 

 

To nie może być przyczyną awarii wzmaka. Jest lato i ciepło więc te pół godziny jest bez sensu.

[barni]

Moim zdaniem wzmak został wysłany już uszkodzony. Odczekiwanie na ugrzanie sie wzmaka ma sens w ziemie, kiedy jest niebezpieczenstwo skroplenia sie wilgoci na elemntach elektronicznych. Latem nie ma to kompletnie zadnego znaczenia.

Walcz ze sprzedawca, po prostu wcisnal Ci zwalonego wzmaka. To ze sie zarzeka ze wysyłał Ci dobrego nic nie oznacza - mozesz mu wierzyc albo nie. Jezeli sam nic w nim nie sknociles przy podlaczaniu walcz o zwrot kasy i odesłanie trupa. Chyba najlepszym krokiem byloby dogadaie sie ze sprzedawca, ze dajesz go do ekspertyzy aby stwierdzili co bylo uszkodzone i co moglo byc powodem uszkodzenia i wtedy decydujecie do daje zrobic.

Teoretycznie moze byc jakas usterka mechaniczna zwiazana z rzucaniem podczas transportu, ale to dzieje sie sporadycznie i ekspertyza to jednoznacznie wykaże.

[Gootchio]

>barni

 

Wiesz może, gdzie taką ekspertyzę wykonać?

Gdybym wiedział co jest zwalone i ile miałaby kosztować naprawa, to wiedziałbym też co dalej robić.

Jeśli na przykład do wymiany byłaby jakaś pierdółka sterująca czy kontrolna za np. 100- PLN'ów to szkoda by mi go było nawet odsyłać,a wolałbym to sam zrobić. Gdyby natomiast to była cała końcówka do wymiany za 1 k PLN (??) to wtedy musiałbym walczyć ze sprzedawcą.

Z drugiej strony, jak zmusić gościa, który jest o sto kilkadziesiąt km ode mnie i z premedytacją wysłał uszkodzony sprzęt żeby zwrócił mi kasę (grubą) ?

[cir]

uziemnienie nie ma wpływu na właczenie wzmaka

[cir]

sprzedał ci walniety , zachowuje sie tak jakby było zwarcie na wyjsciu, audiolaba mozna tak było załatwic rąbiac go na maxa "ciężkimi" kolumnami .

Grzanie koncowki to max 2 minuty o ile pamiętam

[Seba78]

bez przesady z tą delikatnością. Dostałeś wzmaka który nie działa - oddaj do naprawy - ale poproś aby zanim coś zrobia poinformowali Cię się stało i co mogło by być przyczyną. Jeśli będzie coś wskazywało na wysłanie uszkodzonego przedmiotu to nie zastanawiaj się tylko domagaj się deklaracji sfinansowania naprawy. jeśli uszkodzone coś zostało w transporcie to nie wiem jak się umawialiście - ale sprzedawca godząc się na wysłanie rzeczy pocztą (to w końcu jemu zależy na sprzedaży) powinien ponosic także ryzyko. Inaczej niech zastrzeże w ogłoszeniu, że tylko odbiór osobisty! założę się, że tak nie było! przecież nie tak łatwo sprzedać używany sprzet. Jeśli sprzedawca odmawia pokrywania kosztów lub współfinansowania w przypadku spornej przyczyczy to rezygnuj z umowy i odeślij go spowrotem. W przypadku uporczywego uchylania się od odpowiedzialności możesz ostatecznie próbowac swoich praw sądownie - nawet z oskarżenia publicznego jeśli uda Ci się dowieść, że było to oszustwo. Ja rozumiem, że chcesz być w porządku wobec sprzedawcy i nie posądzasz go o złe intencje - ale sprzedawca powinien również zrobić krok w twoją stronę i pomóc Ci w takiej sytuacji oraz wyjść z incjatywą rozwiazującą problem a nie zrzucająca go tylko na Ciebie! Jeśli tego nie robi to jego intencje stają się jasne! a wtedy nie miał bym oporów i litości.

[Gootchio]

>Grzanie koncowki to max 2 minuty o ile pamiętam

 

Co przez to rozumiesz?

Czy to znaczy, że te diody mogą się świecić nawet dwie minuty? Tyle to chyba nie czekałem.

 

>audiolaba mozna tak było

>załatwic rąbiac go na maxa "ciężkimi" kolumnami

 

A czy to jest odwracalne np. przez reset kontrolera (??) lub wymianę jakiegoś bezpiecznika?

 

No i na koniec wraca pytanie, gdzie w W-wie można by go oddać do analizy?

[Seba78]

w watku dotyczącym naprawy Danonka PMA 860 niejaki Dreamer_1 wypłynał jako sprawny serwisant...

[Zmora]

Znajomy (jeden z forumowiczów) ma Audiolaba. Zdarzało się, ze podczas eksperymentów działy się nieprzewidywalne rzeczy. Niestety wzmacniacze tej marki sa zbudowane solidnie i posiadaja zabezpieczenie. Jeśli masz problemy ze wzmakiem to z pewnością nabyłeś go w stanie uszkodzonym. By uszkodzić przez nieodpowiednie kolumny czy błąd w połączeniu jest mało prawdopodobne.

Zgłoś więc gdzie trzeba oszustwo internetowe.

[cir]

>Grzanie koncowki to max 2 minuty o ile pamiętam

 

Co przez to rozumiesz?

Czy to znaczy, że te diody mogą się świecić nawet dwie minuty? Tyle to chyba nie czekałem.

 

ty się wygłupiasz ? to ile czekałes ? włacz i poczekaj spokojnie jedna powinna zgasnąc i odblokuje się jednioczesnie koncowke

[Gootchio]

>ty się wygłupiasz ? to ile czekałes ? włacz i poczekaj spokojnie jedna powinna zgasnąc i odblokuje

>się jednioczesnie koncowke

 

Sprzedawca mówił o kilku sekundach, ja czekałem dłużej ale nie dwie minuty.

Niestety teraz grzeje się już z pięć, a dioda nie gaśnie.

[cir]

czyli niesprawny na 100%

tylko reklamacja towaru

[Gootchio]

Na PW michau, wspomniał o punkcie serwisowym w Milanówku i obiecał odszukać u siebie namiar na ten punkt.

Czy ktoś z Was wie o który punkt chodzi i ma może np. nr telefonu, na wypadek gdyby michau'owi nie udało się tego namiaru znaleźć?

[Gootchio]

No i sprawa załatwiona!

 

Wzmacniacz poszedł do Dreamer'a i po pół godzinki wrócił zrobiony.

Przerwał się jakiś lut na zasilaniu końcówek, najprawdopodobniej na skutek nieostrożnego obchodzenia się z paczką na Poczcie (mimo, że był bardzo dobrze zapakowany).

 

Dzięki wielkie wszystkim za pomoc i sugestie.