Śmierć kliniczna

[Skibus]

Przekonuj się dalej.

[janek_dolas]

stary bej, 13 Gru 2008, 16:40

 

>janek_dolas

>13 Gru 2008, 15:05

>O mnie » Ignoruj » PW »

>stat: 1076 / 433 / 0

>

>"To nie Bóg wymyślił religie.Istota rzczy lezy w wierze czy Bóg istnieje?"

>

>Skoro Bóg nie wymyślił religij to pewnie człowiek, a skoro człowiek, to nie wiadomo jakie nim

>kierowały "potrzeby

 

Niegdyś pierwsi ludzie, nie potrafili zrozumieć, dlaczego jest dzień, a dlaczego noc. Nie mogli pojąć, dlaczego gdy jest słońce - rosną rośliny, a gdy go nie ma - obumierają. Gdy to spostrzeżono, zaczęto czcić bóstwa, z niewiedzy. Podobnie jest ,- z genezą wiary w jednego Boga. że człowiek wymyślił istotę, która jest wszechmocna, ponieważ nie rozumiał, jak mógł powstać świat, co jest zanim się rodzimy, a co kiedy już umrzemy. Nie pojmował, że może nic nie być, że świat to tylko ewolucja, od bakterii, do człowieka… A może nie jesteśmy końcowym tworem, może jesteśmy etapem przejściowym, jeszcze będziemy ewoluować…

 

Wiara stała się dopełnieniem nauki. Do dziś wzajemnie się uzupełniają. Gdzie nauka nie potrafi wyjaśnić pewnych zjawisk, tam wkracza wiara. Człowiek sobie dopowiada, że po śmierci jest raj, że trzeba żyć zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami, bo inaczej czeka nas kara. Pozwala to zapanować nad porządkiem. Wszystko ma swój ład. Ludzie mają motywacje do życia. Zastanówmy się, co by było, gdyby udało się obalić wiarę w Boga? Co zrobiliby ludzie, którzy dzięki wierze, żyją. Pokładają nadzieję, że będzie lepiej, że po śmierci czeka ich raj. Nagle wszystko by prysło, straciliby ducha walki, wszelkie chęci do życia.

 

wg Ludwig Feuerbach'a. “Religia – jego zdaniem – była tworem ludzkim: to człowiek stworzył Boga na swoje podobieństwo - nie odwrotnie. Religia jest jednak wieczna, gdyż zaspokaja odwieczne potrzeby człowieka. Jest ona także pewną formą jego wiedzy o samym sobie, o istocie człowieczeństwa. Jeżeli Bóg został stworzony na obraz człowieka to człowiek – poznając Boga w jego formach – poznaje samego siebie. Poznanie rzeczy może – zdaniem Feuerbacha – następować tylko przez zmysły, a poznanie innego człowieka – także poprzez “poszukiwanie prawdy w dialogu”.” - dialogu skibus a nie obstawianiu przy swoim.

 

antyteza może byc tekst opublikowany ostatnio:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Skibus]

Jak coś wklejasz to wypadało by choć "" użyć lub napisać kto jest autorem powyższego tekstu.

[Skibus]

A po drugie, to ja dowodziłem swoich tez a Ty nie dowiodłeś nic. Mam swoje przekonania i nie będę ich zmieniał, tylko dlatego, że komuś się nie podoba. Chcesz dyskutować odpowiedz na zadane pytania. Nie chcesz to dalej zasłaniaj się manipulacją.

 

A tak na marginesie, jeśli bronisz w necie jakiś poglądów to uznaje się je za Twoje, chyba, że na początku dyskusji jasno określisz, że nie są Twoje a jedynie ich bronisz na potrzeby dyskusji. Takie dawne ustalone zasady dobrego wychowania. To co zaprezentowałeś pokazuje, że jesteś zaślepionym katoliczyną. Tyle pokazałeś.

 

Więc się zastanów czego chcesz bo jeśli dyskusji to zacznij czegokolwiek dowodzić a nie zbywać i chować się za utartymi zasadami.Pytania pozornie łatwe ale każde było "małą pułapką".

[janek_dolas]

tak-tekst w/w nie jest moj jednak podpisuje sie pod nim -widac przeciez ze jest wklejony.

skibus celem nie bylo udowodnienie ze bog jest czy go nie ma, celem bylo dowiedzenie ze wytaczasz atak frontalny na osobe ktora ma odmienne poglady od ciebie, w tym przypadku jest to osoba wierzaca.udowadniasz to takze w innych watkach atakujac tylko i wylacznie z tego powodu ze jest osoba wierzaca czyt. katolikiem i robisz to w niewybredny sposob a nie posiadasz wiedzy na ten temat-zadajac sztubackie pytania.reasumujac dialog w twoim przypadku sie nie toczy,ty mowisz monologi,ty jestes mentorem,znawca wszystkiego bez okazywania szacunku dla pogladów twoich rozmówców.w biznesie nie masz szans zaistniec zostaniesz zdemaskowany od razu.tam nie ma miejsca na takiego rodzaju poczynania jakie ty stosujesz.jest to prostackie zachowanie tym bardziej ze wchodzisz w dosyc sliskie tematy jak interpretacja religi ,istnienie boga czy pedofilia.

mowiac ze jestem zaslepionym katoliczyna,poniewaz przeczytales w/w topik pokazuje ze nadal nie rozumiesz wiary katolickiej i zachowania osob wierzacych w Boga (czgo katolik nie robi).studiuj religioznastwo podstawowa zasada walki jest poznanie swojego oponeta.ty niestety masz braki.

 

A tak na marginesie, jeśli bronisz w necie jakiś poglądów to uznaje się je za Twoje, chyba, że na

>początku dyskusji jasno określisz, że nie są Twoje a jedynie ich bronisz na potrzeby dyskusji. Takie

>dawne ustalone zasady dobrego wychowania. To co zaprezentowałeś pokazuje, że jesteś zaślepionym

>katoliczyną. Tyle pokazałeś.

 

skibus,rozrozniaj prowokacje.przejdz sie na te warsztaty. i dlaczego w tobie tyle złosci i nienawisci...relax,uda ci sie innym razem.przeczytaj moze tez taki japonski pisarz napisał- sztuka wojny lub sztuka walki sie nazywa,przyda ci sie.

[Skibus]

Drogi kolego, do spraw wiary to my właściwie nie doszliśmy, bo nie dałeś rady odpowiedzieć na podstawowe postawione pytania ( nazywasz je sztubackimi, ok, Twoje prawo. A ja Ci mówię, że mocno się mylisz. Te pytania są tylko z pozoru łatwe i proste ).

Skupiliśmy się bardziej na religii, choć mam dziwne wrażenie, że Ty utożsamiasz jedno z drugim.

Wiesz, nie uważam, że trzeba owijać w bawełnę wypowiedzi, by ktoś nie poczuł się urażony. Jestem zwolennikiem mówienia wprost i tak jak się uważa. Jak kogoś obraża pytanie, czy temat, to nie ma co z taką osobą dyskutować bo wyłącza rozum a włącza jedynie emocje.

W jednym masz rację nie rozumiem wiary katolickiej i postępowania osób religijnych. Dla mnie to "bełkot szaleńca" i absolutny brak racjonalizmu + masa krętactw, oszustw i kłamstw. Masz w tym racje "szaleństwa na własne życzenie" nie rozumiem. Co do znajomości religii to już się mylisz.

 

A ogólnie to ja bardzo spokojny jestem. I bynajmniej dyskusja mnie nie irytuje a jedynie bawi.

 

I chodzi Ci zapewne o "sztukę Wojny" Sun Zi. Czytałem. Fajna pozycja i przydatna.

[Gość cadam]

Dzisiaj na Polsacie w programie "Strefa tajemnic" był poruszany temat śmierci klinicznej

ludzie którzy to przeżyli opowiadali swoje odczucia po tamtej stronie

oglądaliście? jeśli nie to za kilka dnie powinno być na YouTube

[Gość stary bej]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,50352,title,M-Sroda-Jezus-Chrystus-i-kapitalizm,wid,10665714,felieton.html

[Gość cadam]

A oto śmierć kliniczna w Strefie tajemnic

obejrzyjcie bo warto

http://pl.youtube.com/watch?v=FFkClxE0L50

http://pl.youtube.com/watch?v=AYPR01qKE1g

http://pl.youtube.com/watch?v=g7zs72Hv0I8

[Kacperek]

stary bej, 15 Gru 2008, 07:37

 

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Wybacz Beju ale M.Środa w tych kwestiach jest tak wiarygodna jak kobieta lekkich obyczajów, wygłaszająca wykład o zachowaniu cnoty. :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[meloman 62]

Kiedyś robili doświadczenia z sieciami neuronowymi wymodelowanymi w komputerach. Przy ich wyłączaniu pojawiały się nieprzewidziane efekty. Pewnie wszystkie wrażenia związane ze śmiercią kliniczną są czymś podobnym. Zresztą ten proces jest do zaobserwowania tylko do pewnego momentu - prawdziwej śmierci jeszcze nikt nie przeżył i nie może podać swoich wrażeń :)

[Gość stary bej]

Kacperek

15 Gru 2008, 13:36

"Wybacz Beju ale M.Środa w tych kwestiach jest tak wiarygodna jak kobieta lekkich obyczajów, wygłaszająca wykład o zachowaniu cnoty. :-)"

 

Zawsze to kolejny "głos" w dyskusji, choć bez możliwości obrony. :)))

Ale podobne odczucia jak Ty, mam dla kazań wygłaszanych z ambony, o życiu rodzinnym.

[Gość stary bej]

Choć o utracie cnoty może wypowiadać się tylko taka osoba co ją faktycznie straciła. :))

[Gość cadam]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Co-sie-z-nami-dzieje-gdy-umieramy,wid,11291272,wiadomosc_video.html

[Gość stary bej]

http://www.youtube.com/watch?v=dT4IKMv9gVE&feature=related