sklep kolonialny - ktory krem do stop...

vector · 3 Września 2007

Nazwalem ten thread tak, poniewaz chcialbym skrabnac tu moje uwagi na temat kremu do stop i innych nurtujacych mnie w tym kierunku tematow nie trzymajac sie specjalnie konkretnych tematycznych konwencji.

Ten Point of view jest oczywiscie czysto subiektywny mimo tego czesto przez wielu rozmowcow Polakow(z Poza Polski) potwierdzany.

Zaczne od tego, ze moj krem do stop jest kremem bardzo przecietnym. Atrakyjnosc smarowania, zmiekczanie(a )/, scrub i nawilzanie sa raczej cienkie. Krem(mowa o sredniej) nie cechuje ani wielka atrakcyjnosc, rzetelnosc anie tez wysokie duchowe(sztuka +nauka) loty

Jakosc nakladania na stopy to z pewnoscia wielka slabosc tego kremu.

Brak przyjecia do wiadomosci tych faktow a przedewszystkim ich zaakceptowanie przez wiekszosc Polakow to wielka przeszkoda niepozwalajaca na jakalkowiek zmiane/poprawe stanu rzeczy.

Przecietny przedstawiciel Polski posiada pomimo tego nieuzasadniona dume i oglada swiat z I-go(pierwszego) miejsca samodzielnie zbudowanego podjum.

Malo tego: podczas wszelkich madrych wywodow czy na ulicy w PL czy tu w forum factor Polacy i Polska to jest obszar , w ktorym jest wszysciutko cacy.

Dla samego siebie(Polak solo) i kraju nie ma miejsca ani na krytyke ani tez solidna prawdziwa alnalize porownawcza z reszta swiata.

Dlatego tez nurtuje mnie, nie od dzis, mysl.... czy moglbym czasem uzyc kremu mojej zony....

Z tym ze jej krem jest do twarzy a ja chce nalozyc na stopy. Jest jednak francuski (Lancome) i wyglada naprawde cool.

Co o tym myslicie.....???

KONIEC czesc I

CDN.

**electro** · 4 Września 2007

mysle ze mlode polki sa ladniejsze niz mlode niemki, a ten co pisal inaczej nie ma racji i niech dyma te kobyly i nie zawraca glowy juz wiecej pierdolami...