Ontologia

[kalimorfa]

Filozofia ma wiele dziedzin i specjalizacji, zacznijmy więc od ontologi, czyli od podstaw, od teorii bytu, która odpowiada na pytanie co istnieje?

No właśnie kochani, co tak naprawdę istnieje?????

[arbuzMC]

miałaś już spać, z kotem.

[kalimorfa]

arbuzMC! kot uwalił się na całą szerokość poduszki i nie ma dla mnie chwilowo miejsca w łóżku więc siedzę przed komputerem

[narsiltm]

Jaki znowu kot?

[Molibden]

Kot Schroedingera oczywiście!! Taki Zombie, ani martwy, ani żywy!! Po prostu superpozycja stanów kwantowych o określonym prawdopodobieństwie :D

[narsiltm]

Kot nie nalezy do Kalimfory, tylko jakiegos Schroedingera?! Nie robcie mnie w balona, prosze.

 

Pytanie filozoficzne: Czyj jest kot Kalimfory?(I czy ta cala Ala naprawde kota miala).

[parantulla]

Od czego byście nie zaczęli, to tak czy siak dojdziecie do tego samego.

Nic nie istnieje naprawdę bla, bla, bla... wszystko tylko nam się wydaje ple, ple, ple... a rzeczywiście rzeczywista rzeczywistość i odpowiedzi na "trudne" pytania znajdują się w... no, gdzie? Tak jest, brawo! W Matrixie.

Zaraz wbiję czoło w monitor, którego odłamki rozerwą mi oczy, a rano się obudzę na Florydzie, która tak naprawdę nie istnieje, podobnie jak internet, monitor, klawiatura, pokój, ja... fajowo!

[kalimorfa]

mój kot istnieje, jest rudy i miałczy.

Koty w toku ewolucji wykształciły ceche której nie ma inny gatunek na Ziemi. Potrafią poruszać się pomiędzy alternatywnymi wariantami rzeczywistości. To jest cecha ewolucyjna-wykształciła się jako forma ucieczki przed wrogiem lub metoda polowania. Zabawa w kotka i myszkę, gdy kiciuś na przemian chwyta i ponownie puszcza złapaną mysz- to rodzaj treningu , który pozwala kotu ćwiczyć przeskoki w te warianty rzeczywistości , w których mysz zostaje złapana i omijać te w których mu ucieka.

Kot widzi tzw. wiry poznawalności.

[graaf]

Re: parantulla, 5 Wrz 2007, 00:49

 

trafne uwagi parantullo

[graaf]

Re: kalimorfa, 4 Wrz 2007, 23:58

 

już był taki wątek ("Co to znaczy, ze coś istnieje ?") i było to wyjaśnione na forum

 

zanim założysz wątek skorzystaj z wyszukiwarki

 

no nic jeszcze raz:

 

profesor fenomenolog podczas zażartej dyskusji na seminarium naukowym wzburzony wzywa podniesionym głosem swojego kolegę profesora realistę - podaj mi proszę Czesiu natychmiast kryteria istnienia tego oto stołu (przy czym wskazuje stół)

tamten patrzy w kierunku, w którym wskazuje fenomenolog i pyta niezmiernie zdziwiony: ale jakiego stołu Zbyszku?

po chwili konsternacji uczestnicy seminarium wybuchają śmiechem

 

autentyczne, imiona zmienione ;-))

 

można też się puknąć gumowym młotkiem w łeb

 

oto co znaczy, że coś "istnieje" - nie mniej nie więcej

 

pozdrawiam!

graaf

[kalimorfa]

graaf zanim wyjdę do tego banku,

powiem Ci, że puknięcie młotkiem może spowodować u pukanego lub pukanej poważne wątpliwości ontologiczne, bo czy te gwiadki i czerwone chmurki istnieją?

a poza tym dajmy na to, że u pukanego albo pukanej pojawi się wspomniana smierć kliniczna co wtedy?

bęąc w miedzyświatach nie wiesz co naprawdę istnieje,

[kalimorfa]

Co istnieje obiektywnie? A co subiektywnie?????

[Vlad]

WSZYSTKO (i jedno i drugie)

[synromka]

esse est percipi vel percipere :)

[synromka]

A tak w ogóle to podstawą filozofii jest epistemologia i raczej zawsze była.