Preprinty

[Yul]

Na części swoich vinyli słyszę preprinty, czyli cichuteńkie "przekopiowania" utworu który za moment się zacznie. Macie też coś takiego ? Skąd to się bierze ? Brzmi zupełnie jak przekopiowania z taśmy. Czy to wina taśmy-matki czy rowków ?

 

Czy może zwariowałem i słyszę "głosy" ? Jak współczesna medycyna kwalifikuje takie przypadki ?

[wojciechb01]

Znam dwie teorie wyjaśnienia tego zjawiska.

Pierwsza to przekopiowania z analogowej taśmy matki.

Druga to minimalne zniekształcenia "przekopiowania" najbliższego rowka (przesłuch).

Czy któraś jest prawdziwa, czy może obie? Nie wiem.

[profee]

Na płycie jest to, co było na taśmie, ktora sterowała nacinarkę (rekorder). Przekopiowania z (przede wszystkim) sąsiadującego zwoju tasmy, które wypadły przed samym utworem rzeczywiście nazywa sie preprintami. Sa tez takie przekopiowania, które wypadają za miejscem "źródłowym" (postprinty), zwykle wewnatrz utworu i są przez utwór maskowane. Jak łatwo sie domyslić wszystko zalezy od sposobu zwinięcia tasmy (chodzi tu zwykle o dwukanałowe stereo na tasmie 1/4" full width; w takim formacie wytwórnie winyli przyjmowały materiał jeszcze niedawno ) w czasie przechowywania. Żeby było smieszniej inna jest siła przekopiowań z danego miejsca taśmy na każdy z (najbliżej, bo inne sa słabsze) sąsiadujących zwojów. Ale mozna nad tym panowac nie za rzadko przwijając przechowywaną taśmę tak, aby ten koniec co był wewnątrz bobiny teraz był na wierzchu.