Skocz do zawartości
IGNORED

Reanimacja DVD Onkyo dv-sp402e. Jak?


g0_black

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszym objawem było zatrzymywanie się filmu na jednej klatce, odtwarzacz "zawieszał się". Po powtórnym uruchomieniu i przewinięciu danej klatki film był odtwarzany normalnie. (Ta sama płyta na innym odtwarzaczu działa normalnie.) Po pewnym czasie przestał widzieć płyty. Myśli długo długo... i wypluwa komunikat "no disc". Po kilkunastu (kilkudziesięciu?) próbach zauważa płytę i odtwarza film (czasami zapomina np. o wyświetlenu menu). Dodam, że laser świeci i porusza się.

 

Zastanawiam się nad wyczyszczeniem lasera lub nasmarowaniem prowadnic (tak to się nazywa?). W domu miałem remont, sprzęt został wyniesiony do innego pomieszczenia, ale cekol to niezwykle wredna substancja. Być może to miało jakiś wpływ. Mogło się stać tak, że ktoś przy przenoszenu go zawadził nim o futrynę etc. "zapominając" o tym wspomnieć włascicielowi. Sprzęt ma niecałe trzy lata.

 

Nie przeprowadzałem dotychczas nawet banalnych napraw. Czy jest coś co mógłbym spróbować zrobić (w celu reanimowania odtwarzacza i nauczenia się czegoś)? Jesli tak poprosiłbym o instrukcję. Taką jaknajprostrzą. Dla debila.

 

Dziękuję pięknie za pomoc i ewentualne sugestie.

Zdjęcie na życzenie każde. [w zakresie odtwarzacza rzecz jasna...] :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-7786-100003829 1191022161_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/36489-reanimacja-dvd-onkyo-dv-sp402e-jak/
Udostępnij na innych stronach

"smar czysty na prowadnicach" Hmm... po czym poznać? Jak wygląda brudny, a jak czysty? Jeśli brudny, to co powinienem zrobić?

 

Soczewka lasera to ta część z której wychodzi czerwona wiązka? Czy mogę to zrobić patycziem do uszu namoczonym w spirytusie? (Rozumiem, że żadnego rozkręcania nie muszę uprawiać?)

 

Dziękuję za zainteresowanie :-)

Nie wolno myć patyczkiem do uszu optyki! Jego włókna porysują powierzchnie soczewki. Weź MIĘKKI papier toaletowy + odrobina detergentu ze spryskiwacza. Nie przesadź z ilością detergentu. Ma on być na soczewce a nie wszędzie. Następnie weź suchy papier i wytrzyj soczewke

do sucha. Wszystkie te czynności robisz oczywiście delikatnie, z wyczuciem. Co do smaru to sprawdź czy ma on jednolity kolor, czy nie ma w nim włosów i innego brudu. POZDRAWIAM:)

Witam

Co do papieru OK! Może być miękki papier.Natomiast absolutnie żadnych detergentów ze spryskiwacza!Tylko i wyłącznie alkohol izopropylowy. Na powierzchni soczewki jest warstwa dyfrakcyjna (taki błękitny ma kolor) jeśli ją zetrzesz to ten laser już nigdy dobrze nie będzie pracował. Dlaczego izopropylowym? Bo nie zostawia smug na soczewce szybko odparowuje razem z brudem i nie trzeba czyścic do sucha czym by nie było to dla optyki zabójstwo. Soczewka jest plastikowa wiec nieodporna na żadne detergenty.

 

Pozdrawiam

Tak jak Koledzy napisali alkohol izopropylowy plus waciki lub płatki kosmetyczne(do demakijażu- od żony).Używam zamiennie i nigdy nic nie zepsułem-a wręcz przeciwnie.Odrobina delikatności wskazana w procesie czyszczenia.Dodam jeszcze że ja czyszczę i smaruję delikatnie olejem maszynowym prowadnice lasera oraz obracam je o jakiś kąt żeby sanki lasera poruszały się po gładkich prowadnicach(a nie po przetartych).W skrajnych przypadkach stosuję metodę podobną do czyszczenia głowic drukarki czyli alkohol izopropylowy plus wanna ultradźwiękowa.

  • 4 tygodnie później...

Dziękuję za pomoc. Własnie skończyłem czyścić odtwarzacz. Nie wiem jak będzie czytał płyty DVD (jeszcze nie próbowałem), ale postęp jest widoczny: płyty CD czyta bez zarzutu. Wyczyściłem soczewkę izopropanolem, za pomocą wacika do demakijarzu.

 

Tyle, że wszystko na nic. Jestem poprostu załamany. Ciśnie mi się na usta stek słów o kalibrze większym, niż 88mm. zatem je pominę. Ale: masakra wysokich tonów,dźwięk jest jak żyletka, az boli jak się dłużej posłucha. Szok!

 

Jeżeli ten post będzie przeszkadzał w tym wątku to założe nowy, poprostu nie chce produkować nowych tematów.

 

Co zrobić z tym jazgotem wysokich tonów? (Nadmiar, z resztą nigdy czegoś takiego nie słyszałem. Ochyda. Brak średnicy, bas przymulony, nie mówie nawet o fortepianie, gitarze czy skrzypcach... ABBA jest zamulona i piszcząca!)

 

CO SIĘ STAŁO? CZYLI WERYFIKACJA HIPOTEZ.

 

1) Słuchałem za dużo gramofonu i zmienił mi się słuch.

2) Nowe standy DIY (standartowe, 3 kolce na spodzie, mdf + 30kg piasku plazowego w środku)

3) Nowe kable głośnikowe. (Srebrne, przy gramofonie byłem nimi zachwycony)

4) To DVD jest poprostu śmietnikowe i mam kupić Marantza 63 II se?

5) Zepsuł się wzmacniacz??

6) Pokarał mnie los?

7) Inne.

 

PROSZĘ O POMOC. (KLĘSKA)

 

(wybaczcie za post - ale emocje we mnie kipią)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.