Skocz do zawartości
IGNORED

Zjawiska Voodoo w sprzęcie audio :)


Mieczysław

Rekomendowane odpowiedzi

kal,

te tanie kable są robione z tak śmierdzącego plastiku że opary mogą źle wpływać na niektórych...

 

wszędzie znajdzie się ktoś kto zacznie mówić o paskudnych producentach, inżynierach czy sprzedawcach. niby mają robić wszystko za free... nie chcecie komercji? jest open-source... ;)

Śledze tą waszą dyskusję od dłuższego czasu i zastanawiam się o co w ogóle chodzi???

 

Gra wszystko i to nie jest Voodoo. (KROPKA)

 

Na dobrą sprawę muzyka to przekazywanie za pomocą całego układu prądu o różnym natężeniu, rzeźbionych możliwie wiernie na możliwie czystej "powierzchni" prądu stałego.

 

Jak z przyczyn technicznych muszę przepiąć sieciówkę ze ściany do przedłużacza (za 10 zł), to basu nie ma. Komputerowe sieciówki to sybilanty i wyostrzenia które słychać bardzo łatwo. Wzmacniacz się "dusi", a ponieważ nie jestem elektrykiem ani nie kończyłem studiów doktoranckich w tym kierunku, nie muszę wiedzieć dlaczego - inni twierdzą że sieciówki pomagają, więc sprawdziłem i potwierdzam, ja też to słyszę, a nawet zgadzam się z głównymi spotrzeżeniami recenzji tych elementów w gazetach.

 

Ludzkie ucho jest bardzo czułe i słyszy uderzenie spadającej zapałki, jak i uderzenie pioruna. Drobne zmiany w dźwieku "grają" i potrafią (przynajmniej mi) czasami sprawić więcej radochy niż jakaś dramatyczna zmiana basu. Usłyszenie więcej faktury w instrumentach czy na ogólnie pojętej średnicy jest bardzo wciągające i fajne.

 

Miliony drobnych zmian napięcia przeciskają się przez nierówną jak powierzchnia Himalajów kabla, oddziałują na siebie wzajemnie, dostają w łeb od wyładowań skondensowanych na izolatorze, naskórkowość, induktancja, kapacytancja, to są wszystko zjawiska realne, mierzalne i opisywalne. I drobne.

 

Pozostaje kwestia ceny i przyrostu na złotówkę. Po to po części jest to forum: "Jakie kolumny do 2000 PLN ???", czyli wzajemna informacja co się komu do jakiej kwoty podoba i na co wydać nasze ciężko zarobione pieniądze.

 

Stąd też opór niektórych do drogich kabli, a głównie zasilających. Bo przyrost jest mały - to prawda. Więcej daje przesunięcie (w MOIM pokoju i na MOIM systemie) kolumn o 3 cm bliżej ściany, czy skręcenie osi tweetera o 3 mm do środka niż zmiana kabla IC, w skali audiofilskiej można je uznać za rewolucyjne ;-) i to za darmo!

 

Prawdą jest że sieciówki komputerowe też dają dźwięk, podobnie jak najtańsze kable głośnikowe i IC.

 

Ale jak już ustawię optymalnie głośniki, wytłumię ściany, znajdę sweet spota jako odpowiedni balans pomiędzy przestrzennością a słodkością wysokich, kontrolą a masą basu, a nie stać mnie na zakup klocka o klasę wyżej, to kupuję sobie kabelki i cieszę sie z DROBNYCH różnic, choć wydałem na nie w tym miesiącu 1300 zł (ekstra kaska z fuchy). Bo mam hobby (chorobę) o nazwie audiofilia. Nikomu od ust nie odjąłem, wydałem dużo, przyrost jest mały, ale MNIE cieszy.

masterofdeath6, 17 Paź 2007, 15:47

 

>a co masz Pan za Regę??

 

nie masz... ale gdyby zamiast wydac na kabelki, skladal na rege to by mial za jakis czas :)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

npl, 17 Paź 2007, 15:49

 

>i OTO WŁAŚNIE CHODZI...

>

>ciekawe czy na innych forach ludzie wyśmiewają tych którzy kupili za 11k felgi do range rovera?

 

jesli twierdza, ze po zakupie takich felg rover mniej pali to pewnie tak...

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Te waciki do uszu wcześniej to wcale nei jest taki głupi upgrade, przypuszczalnie lepszy niż magiczne płyny do czyszczenia gniazd, w które również wierzę. Cieniutka warstwa tłuszczu od paluchów na cinchu to izolator.

 

Nie przystępuję do krytycznego / porównaczego odłuschu przed wydmuchaniem nosa i uszu, (wiecie, zamknąć nos palcami i tak jakby "dmuchnąć" aby miało się wrażenie delikatnego wypchnięcia w uszach. W skali audiofilskiej działa cuda.

 

Kamienne płyty na kolumnę, piasek w podstawki, kawałek jedwabiu pod nożki wzmacniacza, wzmacniacz na wysokości terminali głośników, terminale wzmacniaczu idealnie pomiedzy nimi, jak najkrótszy i niczego nie dotykający i tej samej długości kabel głośnikowy w bi-wire (będzie AnitC ;-), srebrna sieciówka, dobra listwa, granit, kolce, złocone wtyczki, wszystkie gniazda przeczyszczone płynem furutecha, inne pierdoły voodoo...

 

z których połowę zrealizowałem a połowę będę konsekwetnie realizował, przyrosty małe, maleńkie, czasem większe, ale efekt do którego dochodzę zaczyna mi i moim współlokatorkom bardzo podobać, mimo że klocki główne pozostają bez zmian od dłuższego czasu.

 

Czasami w recenzjach okresla się pojęcia "okna" pomiędzy głośnikami. Wczoraj miałem delikatne wrażenie, że z tego okna poczułem "podmuch", taki "oddech" przestrzeni (nie chodzi tu o dmuchawę bass-reflexu ;-), zjawisko na granicy percepcji, ale miodne :-)

 

Ale zjawisko to jest fascynujące w skupionym odsłuchu w zaciemnionym pokoju sam, kiedy też słucha się inaczej niż na szybko z kolegą w sklepie szukając najlepszego wzmacniacza do 3000, kiedy faktycznie ten przyrost o kolejny 1000 czy 2000 na kable daje dużo więcej na tym bezpośrednim poziomie hi-fi - twardszy bas, większa scena, więcej szczegółów itp. Ja to rozumiem.

 

Ale mam już klocki za prawie 10 i na kolejne 10 tyś na kolejny planowany zakup (Croft Precession + Audiomatus R250) muszę zaciągnąć kredyt. Do tego czasu poprawiam sobie humor kupując kabelki i akcesoria. Śpieszę się, póki jeszcze nie mam rodziny, bo mi później małżonka powie co sądzi o zakupie sieciówki za 750 PLN ;-)

Ludzie też się lepiej czują po seansach ze Zbigniewem Nowakiem i choć żaden z nich nie jest ani magistrem ani doktorem w sprawach bioenergoterapii, to czują się lepiej i to wiedzą.

 

Czy czują się lepiej, bo Zbigniew Nowak przekazuje im tajemniczą energię przez telewizor?

Cashlack > No więc frajer jesteś Waść :P:P:P

 

Nie dość, że wydajesz na klocki 10 tyś, to jeszcze pewnie 5 na akcesoria. Zaraz pół forum Ci powie, że mogłeś mieć to samo, ba a nawet lepiej, za całe 2 tyś, na sprzęcie 10 letnim po przeróbkach. Powiedz jeszcze, że ustroje zastosowałeś zamiast korektora.

 

Cieszmy się, że Frajerzy są wśród Nas. Oni przynajmniej rozumieją co znaczy dobry dźwięk, nie mają obsesji na punkcie wciskania "kitu" przez producentów.

Co do całej reszty antyFrajerów. Do roboty, to może kiedyś zrozumiecie co znaczy dobry dźwięk. I jest to, niestety, kwestia w dużej mierze kasy ( oczywiście nie tylko, ale bez tego sie NIE DA ).

Skubus

>Nie prawda to niestety jest. Np Naim zaleca ( i takie seryjnie załącza ) interkonnekty o dł 1,2m i zaleca przewody głośnikowe min 3,5 m. Coś w tym jest.

 

placi sie za metry... ;)

Marooned>

 

Przez przypadek masz nicka jak tytuł jednego z moich ulubionych kawałków Pink Floyd ;-)

 

Wiem do czego pijesz, więc Tobie mogę poradzić - nie kupuj żadnych przedrożonych audiofilskich kabli, bo to voodoo i robienie ludziom wody z mózgu. Ale to już wiesz.

 

Reszcie czytających a nie uczestniczących w dyskusji ludzi radzę - kupcie wpierw dobre klocki.

 

Lepiej na początek słuchać na zwykłych miedziankach i komputerówkach, oraz IC dorzuconym do pudła razem z CD, niż zabierać te 2 tyś z budżetu na klocki.

 

Nawet na najgorszych kablach różnica między Amplifonem Wt40 a Audiolab 8000P + 2x8000M bedzie okrutna (na korzyść Amplifona i to w niższej cenie! ;-). Właściwie dobrać kolumny do wzmacniacza (łatwość wysterowania, nakładanie się na siebie przebarwień, ostrość góry, poluzowanie basu - są ważniejsze niż to czy czyimś zdaniem kolumny X są lepsze od Y (pytanie: w jakim zestawie i w jakim pokoju?!).

 

Najważniejsze: dobrać właściwe kolumny do pokoju, bo ludzie zapominają że kolumny grają "razem" z pomieszczeniem i potrafią zagrać bardzo różnie w różnych pokojach. Te historie o ostrej górze (w pustym pokoju) czy dudniącym basie konkretnych kolumn, których ktoś słuchał np. nie wygrzanych w sklepie, to sobie można... (moje Usher po 3 miesiącach częstego grania pokazały to co mi się tak spodobało w sklepie, po wyjęciu z pudełka myślałem przez miesiąc że mnie pomroczność w sklepie ogranęła ;-)

 

Popracujcie nad akustyką i ustawieniem, bo dosłownie centymetrowe przesunięcia kolumn czy dywanik dają efekty większe niż najdroższe nawet kable.

 

Jak już bedziecie mieli wszystko ok, to wtedy na spokojnie wypożyczcie sobie trochę drogich kabli do domu, posłuchajcie na spokojnie, jeden kable przez całe popołudnie, a nie nerwowe wyrywanie i co chwilę zamiana, bo wtedy faktycznie nic nie slychać (sieciówka potrzebuje dnia - dwóch pod prądem bez rozłączania).

 

I wtedy ze spokojem kupicie sobie np. legendarnego Nordost Red Down, czy innego HDSE, albo Velum Blues 1.3, z pełną świadomością ile i za co płacicie i czy faktycznie warto. Pacuła w ostatniej recenzji CD Meridiania pisał, że przychodzi moment w którym przyrosty są coraz mniejsze, ale te które są dają coraz więcej. Ja powiem inaczej - są moim zdaniem frapujące i fascynujące.

 

I wtedy ze spokojem przyjmiecie kolejną argumentację kolejnego "inżyniera dźwięku", że kable nie grają. Albo że grają mało w stosunku do ceny. Z uśmiechem, bo to prawda :-), i spokojnie będziecie sie rozglądać za złoconą wtyczką furutecha ;-)

Cashlack, 17 Paź 2007, 16:08

> (...) kawałek jedwabiu pod nożki wzmacniacza, wzmacniacz na wysokości terminali głośników, terminale wzmacniaczu idealnie pomiedzy nimi, jak najkrótszy i niczego nie dotykający...

 

...7 razy w prawo, cztery w lewo. Jak Adaś Miałczyński :-)

No dobra Cashlack jesteś już GURU ! Jesteś już GURU ! Możesz już przestać...

 

Nie ma to jak słuchać Pink Floyd na drogich kablach. Normalnie GURU dla mnie jesteś !

wspac, 17 Paź 2007, 16:47

 

>Skubus

>>Nie prawda to niestety jest. Np Naim zaleca ( i takie seryjnie załącza ) interkonnekty o dł 1,2m i

>zaleca przewody głośnikowe min 3,5 m. Coś w tym jest.

>

>placi sie za metry... ;)

 

I uważasz, że firma niesamowicie naciąga klienta na koszmarnie drogie kable po 60 zł/m a interkonnekty dodając do sprzętu ? I to firma której cennik rozpoczyna sie od ok 4500 zł ? Nie bądź śmieszny. W zestawie z Naimem dostajesz nawet końcówki do kabli głośnikowych od strony wzmacniacza.

Chodzi mi o to że we wszystkich wpisach jest trochę prawdy, w tych że "nie gra" też. Prawdą jest też to, że ten jedwab pod nóżkami wzmacniacza... (wg YBA poprawia wysokość sceny ;-) - naprawdopodobniej nie usłyszę, i nie będę w stanie rozpoznać różnicy w ślepym teście. Ba! Jestem tego pewien! :-P

 

Ale we wpisach wyżej, moich i innych, nakładają się prawdy obiektywne i subiektywne, oraz indywidualne preferencje i priorytety życiowe, które mamy różne. Dla wielu sam zakup czegoś do grania powyżej 1000 PLN to fanaberia (mam na myśli cały system a nie sieciówkę... ;-).

 

Ale muzyka to są subtelności, to jest subtelność sama w sobie. To iluzja. "Wehikuł czasu". To generator nastroju. Zadawacz ważkich pytań: "Who`s gonna drive you home tonight?"

 

Dobrze odtworzona to niesamowity czterowymiarowy (w czasie, rytmie) kolorowy obraz faktur.

 

Subtelnych, odbieranych w trudnej do określenia proporcji między wrażeniami "świadomymi" i nieświadomymi, odbieranych np. dużo łatwiej w kompletnie zaciemnionym pokoju i wyłączonymi generatorami szumu (ulicy, komputera, telewizora w kuchni). Kompletne wyłączenie światła w pokoju to przyrost (na moje ucho) jakieś +10 tyś zł na system (w moim przypadku). W niedzielne popołudnie gra u mnie dużo lepiej niż poniedziałek wieczór.

 

Jak ocenić skalę subtelności? Przełożyć to na matrix: cena/przyrost?

 

A OPRÓCZ całego tego zamieszania o wciskaniu ludziom kitu, tj. voodoo za skandaliczne pieniądze, które gra/nie gra, i tego czy ja słyszę lub nie słyszę...

 

Dochodzi właśnie cała ta celebracja, robienie z systemu ołtarzyka, stolików, granitów, kolców, podstawek! (było nie było jest to kolumna wyniesiona na piedestał! ;-)

 

To jest moje DRUGIE hobby, które się na pierwsze (słuchanie) nakłada i mniej lub bardziej (pewnie mniej...) się do lepszego słuchania przyczynia. Np lepiej się słucha muzyki w dobrym nastroju, a świadomość że się wszystkiego dopilnowało, ten nastrój poprawia.

 

I tu wracamy do subtelności i ich percpecji (świadomej lub nie). Ktoś kiedyś "zauważył", że jedwab pod nóżkami coś tam "być może" poprawia i miał odwagę to powiedzieć. Nie jest to takie do końca nieprawdopodobne, jako że wpływ i ograniczenie rezonansów za pomocą różnego rodzaju nóżek, kolców, to temat już "osłuchany".

 

Jeżeli ten jedwab przyczni się do: 0,000000000000001% zmniejszenia rezonansów, oraz 1% przyrostu radości posiadania (POO - pride of ownership, ważniejszy niż WAF we właściwym układzie domowym ;-), a wydam na niego np. 10 zł (przyrost na złotówkę ŻADNY), i na skutek tego jakaś przeszkadzajka w ostatnim rzędzie zwróci (może przypadkiem, bo np. poziom szumów sieci i na ulicy jest mniejszy, a ja słucham czystszymi uszami i z większą uwagą niż zwykle), to mam zamiar ogłośić to na forum, i niech się złośliwcy śmieją do woli i słuchaja dalej na komputerówkach.

 

pozdr

 

Pozdr

A moze was kablarzy do szkoly wyslac? takich bzdur dawno nie slyszalem. Wedlug was voodoo to nalesnik z Maranciuniem spiety pazdzirzami i grajacy 100X lepiej od najlepszych waszych systemow z wypasionymi kablami. he he moj pokaz na As2007 obali te wszystkie wasze mity. Obali tez mit ze vinyl lepszy od cd. He he moze i lepszy od mbl lektora czy innego raptora ale nie od Maranciunia. he he he

Cashlack

 

Czy mógłbyś dla mnie wykonać pewien test ? Interesuje mnie od dłuższego czasu jaką sygnaturę dzwiękową mają te podkładki pod kable które widać na obrazku. Ja nie moge przeprowadzić tego testu ponieważ kable nie dotykają u mnie podłogi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy koniecznie trzeba kupować coś takiego ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.