Skocz do zawartości
IGNORED

Zjawiska Voodoo w sprzęcie audio :)


Mieczysław

Rekomendowane odpowiedzi

Ok. Tyle że przychodzi moment w którym człowiek już ma jakieś klocki, a zakup czegoś lepszego to wydatek rzędu kilku(nastu/dziesięciu;) tysięcy złotych, bo stary klocek sprzeda za 50-60% ceny, no a nowy musi być przecież jeszcze lepszy.

 

Wtedy przychodzi czas na dopracowywanie systemu w takim stanie w jakim się już go ma. Zmiana pokoju, ustawienia sprzętu, przemeblowania, KABELKI, gadżety… Nawet brylanty potrzebują oprawy żeby stać się biżuterią, inaczej to tylko kamienie.

 

Te kabelki i gadżety zmieniają stosunkowo mało, ale dla kogoś kto zna brzmienie swoich płyt w swoim pokoju i na swoim systemie na pamięć, te zmiany są łatwo zauważalne, nawet w odstępie dni.

 

A z kabli największe wrażenie zrobiły na mnie jak do tej pory właśnie sieciówki. Te zmiany są naprawdę fajne, choć trudno je opisać, tak jak trudno opisać dlaczego po drobnej zmianie koloru skóry na twarzy rozmówcy rozpoznajemy jej emocje (właściwie to tego „nie zauważamy”, ale wyczuwamy emocję). Parę razy zwracałem uwagę na bas, bo ten słychać najbardziej, ale najwięcej frajdy sprawia mi tak naprawdę zmiana koloru wybrzmień i faktury dźwięku.

 

Martens, spróbuj jeszcze raz, polecam Enerra bo słuchałem i jest jeszcze w moim zasięgu cenowym, Ansae to już nie moja liga i nie próbowałem. Wypożycz za kaucją, załącz, daj temu pograć. Nie próbuj od razu metody A/B, bo gwarantuję że nie usłyszysz – ja tuż po przełączaniu słyszę tylko tylko że brzmienie trochę „siadło” i „zszarzało”.

 

Posłuchaj po paru dniach „wygrzewania”, w dobry dzień odsłuchowy (u mnie to jest niedziela), swojej ulubionej muzyki. Krytycznie, ale dla radości słuchania a nie odnajdywania różnic czy porównań. Posłuchaj takich elementów jak wybrzmienia, krawędź, faktura. Później przełacz z powrotem na komputerówkę, daj systemowi trochę pograć i posłuchaj tej samej muzyki w ten sam sposób. Nie wierzę, że nie usłyszysz różnicy i to różnicy w takim wymiarze, że zaczniesz się zastanawiać nad znalezieniem optymalnej sieciówki do swojego systemu ;-). Miłej zabawy!

Moje kolejne pseudonaukowe uzasadnienie sieciówek ;-) (nie jestem elektronikiem)

 

Wg zaczytanych teorii, w kablach najbardziej „gra” „skwierczenie” kondensacji na styku przewodnika i izolatora, oraz przezroczystość gniazd połączeniowych. O gniazdach już pisaliśmy.

 

Śmiem przypuszczać, że praca nad brzmieniem sieciówek to kombinowanie z ilościami żył przewodzących, rodzajami izolatora i (głównie!) sposobem łączenia (styku) przewodnika z izolatorem. Najprawdopodobniej na słuch, choć pewnie jakieś podstawy teoretyczne o budowie i pracy kondensatorów pomagają.

 

Zdolność tłumienia trzasków obecnych w sieci (czyli chyba pojemność danego kabla ;) odporność na RFI (ekranowanie), jakość żyły uziemienia, jakość łączenia z wtyczkami, dokładność wymiarów wtyczek (furutecha ciężko jest wbić we wzmaka, siedzi że ani drgnie), rodowane blaszki w żeńskiej IEC… w tych wulgarnych drutach jest więcej rzeczy, niż można sądzić na pierwszy rzut oka.

 

Skoro zjawisko zmiany dźwięku przez sieciówki zostało zauważone przez tylu ludzi, być może da się pomierzyć jakieś parametry tego „skwierczenia” (taki kablowy THD+N, Vrms)

Cashlack >

 

Człowieku idź do szkoły, a nie wypisuj pseudonaukowych bredni.

Tylko nie wiem czy Ci radzić elektrotechnikę abyś poznał zjawisko przewodzenia prądu i mechanizm powstawania zniekształceń elektrycznych.

Czy może psychoakustykę abyś zrozumiał dlaczego wydaje Ci się , że słyszysz zjawiska fizycznie nieistniejące.

To właśnie przez takie wpisy środowisko audiofilskie uważane jest za bandę nieuków którym można wszystko wcisnąć, a oni i tak usłyszą cudowną moc tego czegoś.

Nie gniewaj się Cashlack, ja też kiedyś wydałem sporo kasy na kabelki i wydawało mi się, że słyszę ich wpływ na brzmienie...... ale na naukę nigdy za późno.

 

TUX

Ja np jestem formalnie wykształciuch elektronik, widzę to tak,

 

styk jak najbardziej, powinien być możliwie najlepszy, jak nowy może to jeszcze nie mieć znaczenia w miarę starzenia coraz większe, mam nawet na tym punkcie zawodowe skrzywienie pracy w sieciach optycznych.

 

sposób plecenia kabla jego geometria relacjie na styku przewodnik dielektryk i tego typu sprawy, ma wpływ na jego impedancje pojemność, zjawiska naskórkowości itp, może mieć jakieś znaczenie dla kabli sygnałowych, jednak dla sieciówki która ma za zadanie być po prostu grubą rurą by w sumie utrzymać w stanie pełnego naładowania kondziory w zasilaczu nie ma żadnego, ładowanie odbywa się sinusoidalnie ale może się też odbywać nawet w rytm rock-and-rolla.

Jest jeszcze żyła uziemienia wbrew pozorom całkiem ważna bo w przypadku pętli masy zaczyna nam przenosić sygnał, ale to trzeba zminimalizować albo usunąć problem pętli masy.

 

Jeśli chodzi o zakłócenia pochodzące od syfu przemysłowego, iskrzących silników w lodówkach itp świetnie może zbierać to instalacja w całym domu niezależnie jak dobra jest. Po to mamy profesjonalne filtry zasileniowe które stanowią zaporę dla tego typu dziadostwa. Przekładanie tej funkcji na kabel to nieporozumienie, kabel ma przewodzić i przenigdy nie spełni tej funkcji tak jak profesjonalne specjalizowane urządznie.

 

Pozostaje nam metrowy kawałek kabla już za naszym filtrem i który owszem może zacząć w specyficznym przypadku funkcjonować jak antena i wyłapać jeśli mamy, silne zakłócenia w domu od jakiś switlówek silników itp i wprowadzić to pod obudowę klocka, ale tu odpowiedni ekran kabla powinien zaradzić.

 

Sumując kabel zasileniowy to nie żadna filozofia i aby go zrobić na poziomie naprawdę wysokim z bardzo dobrych komponentów uwzględniając tych kilka punktów wystarczy 100 - max kilkaset zł więcej to przepłacanie za marketing i nazwę.

Tux>

 

Zaznaczyłem wyraźnie że to "pseudonauka" na początku wpisu dla nowych, żeby nie brali tego dosłownie ;-). Na szkołę już nie mam czasu, wiesz, praca, życie, trochę relaksu przy muzyce...

 

Niech zgadnę - masz lampy?

Martensie,

 

Było by super. Czy jako praktyk jesteś taki kabel zrobić?? Chętnie bym taki kabel posłuchał i porównał z tym co mam.

 

Porównywałem już różne rzeczy. Np. wielką nadzieję pokładałem w słynnych antykablach. Faktem jest że nie dotarły one do mnie w super dobrej wersji, jednak - tak czy inaczej - wróciły do Zydelka.

 

Zatem konkretnie, jak coś w kwestii sieciówki zbudujesz - bardzo chętnie tego spróbuję.

 

Pzdr

Martens>

Ok, poddaję się, masz rację, kabelek z Sonus Oliva za 130 zł (z przesyłką) jest optymalny, bo już porządnie zrobiony, zaekranowany, długi, niedrogi, prosty.

 

A ja jak już skończę zabawę w inne tweakowanie, wróce do tematu sieciówek i jeszcze raz odsłucham ze 2-3 kable z przedziału cenowego do 1000 zł, prawdopodobnie : Enerr, najtańszy Ansae, Neel, obecnie posiadany Argentum, Colossus, Xindak, komputerówka, Merlin. Z pełną powagą. I jeszcze napiszę coś w dziale opinie.

 

Przekonanych nie przekonam.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za spokojne rzeczowe wpisy ;-)

Uważam że nabyta wiedza inżynieryjna, wyrabia pewną wyobraźnie co ważne w tych zabawkach i gdzie jest potencjał.

 

Jak przyjdzie gościu z B&W ze swoimi 801D posłucham jego opowieści jak zrobili całą tą konstukcje i zapoda cene chyba 70 000, łykam jak bocian żabę (jeśli bym miał do wydania), bo wiem ile w tej dziedzinie jest do zrobienia i wiem że ta kolumna dostarczy mi naprawdę nowych doznań, może mi się po pewnym czasie nie spodoba i sprzedam z jakąś swoją stratą.

 

Z kolei jak przyjdzie gości z firmy Nordost i zapoda mi swój kablel sieciowy za dwa koła ze swoimi historiami to mimo że tyle mam spoko do wydania w każdym momencie powiem mu żeby spadał na drzewo.

martens, 26 Paź 2007, 12:42

 

>a co do zasilania mieszkam poza miastem, w rzadkim osiedlu bez przemysłu w okolicy, wiec może stąd

>brak problemu z wpływem sieci zasilającej

 

bardzo możliwe.

ale temat nie daje mi spokoju. Myślałem o innej "naukowej" metodzie zbadania zjawiska "grania" kabli sieciowych. Statystyczną. Jeżeli ktoś to czyta tylko nie chce mu się pisać, nie wrzuci tylko jednego posta, np:

 

- słyszę / nie słyszę (sieciówki oczywiście;)

- lampy / tranzystory A AB / klasa D

- sieć cicha / głośna (miasto wieś przemysł)

 

może tu bedzie jakiś wzór...

Nie o to chodzi w tym badaniu. Po prostu zastanawia mnie fenomen, że tylu ludzi słuchających krytycznie drogich klocków słyszy lub nie słyszy. To może być podstawą do "sprawdzonych" porad, że jesli mieszkasz sobie na wsi z dala od przemysłu i słuchasz sobie lampek, to faktycznie nie ma sensu wywalać kasy na sieciówki, ale nie dlatego że grają czy nie grają (bo grają ;),tylko że w tym konkretnym przypadku grają "pomijalnie" mało.

 

A ostrzeganie przed naciągaczami też jest ważne i przydatne i tak dla mnie Nuclearus Audionovy to jest voodoo totalne.

 

Nie musisz mnie przekonywać, też uważam że to jest jazda, będę prawdopodobnie wymieniał swojego Argentum 2,5/3 (za gładki) na Enerr`a Blue (choć u mnie ściszał górę, za to na średnicy to był koniec!). Do tej pory chodzi mi po głowie "tamten" dźwięk, ale spróbuję jeszcze innych. Trudno, dopłace te 250 zł do kabelka kosztującego 750 zł, bo tamten efekt był niesamowity. Moja współlokatorka, która wiedziała wprawdzie że przyniosłem jakiś nowy kabelek, ale nie wiedziała jaki za ile i co i audiofilią się nie interesuje, przyszła, posłuchała i zapytała: "Waldek, to ten nowy kabelek TAK gra?"

>Niech zgadnę - masz lampy?

 

Lamp w audio nie toleruję, bo generalnie nie toleruję rozwiąząń które wprowadzają słyszalne zniekształcenia, nawet jeżeli te zniekształcenia są dla ucha przyjemne.

 

TUX

>TUX

Kiedyś też tak myślałem i trwałem w tym całe lata. Generalnie - półprzewodniki wprowadzają do sygnału znacznie większe zniekształcenia w związku z ich nieliniową charakterystyką. Reszta to umiejętność aplikacji układów. Lampa czy półprzewodnik - nie ma jednoznacznej odpowiedzi, potrzebny jest chłodny i obiektywny dystans:)

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Cashlack,

>Po prostu zastanawia mnie fenomen, że tylu ludzi słuchających

>krytycznie drogich klocków słyszy lub nie słyszy

 

Mechanizm powstania wpływu kabla sieciowego na brzmienie tłumaczył na tym forum Andrzej Matusiak - konstruktor wzmacniaczy Audiomatus. W skrócie chodzi o to, że w pewnych warunkach powstają pętle masy

a prądy niezrównoważenia płyną poprzez interkonekty. W takim układzie wymiana kabla sieciowego lub interkonektu może teoretycznie wpłynąć na brzmienie.

 

TUX

Stachu> lepiej na priva takie "herezje", bo mnie zaraz zjedzą, że 1000 to powinienem dołożyć do CD i pozbyć się tej swojej nędznej Kambodży, zamiast głupoty wypisywać i na głupoty pienądze wydawać ;)))

 

Imixa spróbujemy, a tobie polecam Enerr`a, bo bardzo mi się podobał. Co ciekawe, Enerr Blue to żadne tam jak np. w Argentum warstwowe ekrany, pierścienie magnetyczne itp, tylko jakiś lity drut w cieniutkiej białej izolacji w zwykłym czarnym oplocie i bardzo porządne wtyczki - tylko tyle. No i ta cena :-? Ale efekt moim zdaniem wart tych pieniędzy.

> półprzewodniki wprowadzają do

>sygnału znacznie większe zniekształcenia w związku z ich nieliniową charakterystyką.

 

Jedynie gdy pracują bez sprzężenia zwrotnego. Dobra aplikacja sprzężenia zwrotnego powoduje, że wzmacniacze tranzystorowe mają nieporównywalnie mniejsze zniekształcenia niż lampowe.

Jedyny problem ze wzmacniaczmi tranzystorowymi to ich cena - bo te naprawdę dobre sporo kosztują.

 

TUX

TUX>

Czytałem wpisy Pana Andrzeja Matusiaka i ich artykuły na stronie. To inżynierowie, w głowie im się nie mieści że kabel sieciowy gra, i ta myśl wypycha "psychoakustycznie" z ich głów wrażenia dźwiękowe. (sorki za seniczowanie ;-) , jest piątek.

TUX>

 

a propo sprzężenia zwrotnego, to ma ono raczej złą prasę. Sprzężenie zwrotne samo w sobie jest źródłem zniekształceń, choć trudno mierzalnych w procedurach testowych. Jeżeli znasz angielski, polecam tę stronę:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie jest to źródło "objawione", ale kolejny punkt widzenia i bardzo sensowna argumentacja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>mrfx

Przecież to osoby przebywające tutaj tworzą ten hmm... specyficzny klimat. A że w dodatku ostatnio matematyka szerokim frontem wkracza do psychiatrii, więc nie dziw się już niczemu:)

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

>Cashlack

Najlepsze, najbardziej doceniane dzieła elektroakustyki są niezmiernie proste. Dodatkowo najczęściej nie posiadają pętli sprzężenia zwrotnego. Ale proste w sensie projektowym wcale nie oznacza proste empirycznie, a wiedza kosztuje:)

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

NFB szkodzi? nie wiedzialem o tym. Czyli jak bym otworzyl petle w nalesniku to by zagral 10000 razy lepiej bo teraz pewnie ma te 10000 w nfb? jestem samoukiem moze koledzy wyjasnia mi o co chodzi?

> najbardziej doceniane dzieła elektroakustyki są niezmiernie proste

 

Najbardziej doceniane - ale przez kogo ?

Wyłącznie przez bardzo wąską grupę specyficznych audiofili ........

 

 

TUX

stachu7012

 

Od dzisiaj kłaniam Ci się w pas.

W pełni rozumiem, potwierdzam i..... nie mogę pojąć wpisów niektórych osób. Nie mam już siły....

 

Pozdro

cir

 

Rozumiem, że chłopcom w Twoim wieku wszystko na literkę "b" kojarzy się z sexem. Bo to przecież i biust i brodawka i babina i nawet s+p baranina ( bara bara z Niną).

Jeżeli brak Ci męskiego towarzystwa to uderz np. do niejakiego Tomasza Raczka, bodajże wczoraj wyznał co mu tak naprawdę w duszy gra. Zażyj awiomaryn i jedziesz:)

Cashlack, 26 Paź 2007, 13:45

>Wg zaczytanych teorii, w kablach najbardziej "gra" "skwierczenie"

>kondensacji na styku przewodnika i izolatora, oraz przezroczystość gniazd połączeniowych

 

Cashlack,

czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego jakie brednie wypisujesz? Ciekawe jakie teorie "zaczytałeś" i pod wpływem jakich środków był ich autor. Weź jakikolwiek podręcznik do podstaw elektrotechniki, zacznij od prawa Ohma. I przestań wypisywać te głupoty, bo jeszcze ktoś w to uwierzy.

 

Powyższy Twój wpis, który zacytowałem, to chyba największe kuriozum, jakie pojawiło się na tym forum.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.