pro ject RPM 5 + blue point no 2

[sp_1976]

Następny zarażony virus vinylae :)

 

z tego nie da się wyleczyć, choć muszę przyznać, że wiele płyt mam na CD i vinylu. CD leci jak coś robię, chodzę po mieszkaniu. Vinyl jak chcę się zrelaksować przy szklaneczce irlandzkiej whiskey :)

Ostatnio w pracy ludzie pukali się wgłowę jak przyszły 4 paczki w których było Madonna "Like A Prayer" 1 cd , 1 vinyl. Enya "Watermark" 1 cd i 1 vinyl :)

 

PS. swoją drogą Madonna choć to muzyka nie najwyższych lotów ma obłędne realizacje dźwiękowe. Vinyl "Like A Prayer" to realizacyjne mistrzostwo świata.

[Yul]

>>>Robert,

Nie miałem Cię zamiaru obrazić tym "tatuskiem", zresztą widzę, że najwyraźniej się nie obraziłeś. Pytam dltego, że w czasach mojej młodości, u mnie w domu było inaczej: ojciec słuchał trochę tradycyjnego jazzu, trochę orkiestr tanecznych (Ray Conniff, Bert Kampfert, itp.), trochę Gershwina. Takie tam tematy, które mnie zupełnie nie "kręciły". Ja słuchałem np. Maanamu. Jak go pytałem, czy mu się podoba, to odpowiadał: "nie żartuj, jak tego słucham, to się czuję jakbym siedział na wojnie, w okopie pod ostrzałem, a w ogóle to ścisz tych szarpidrutów". Czyli konflikt pokoleń był. Może Twoje dzieci jeszcze nie weszły w tzw. "okres buntu".

Co do zaczynania z wysokiego "C", to myślę zupełnie podobnie do Ciebie. Czy zresztą ten Pro-Ject byłby zdecydowanie gorszy od owej Kuzmy ? Z moich porównań z innymi, droższymi gramofonami wynika, że jednak nie. Jak odrzucisz sprawy prestiżowe (Kuzma - ach, to nobilituje !, i to niektórych jeszcze jak !), kiepski wygląd Pro-Jecta i jego mało "szlacheckie", czeskie pochodzenie, a zamiast tego uważnie posłuchasz, to wcale taka konfrontacja źle dla Pro-Jecta nie wychodzi.

[cichy70]

Yul- oczywiscie ,ze sie nie obraziłem:) trzeba mieć troche dystansu do siebie;))))) co do dzieci i ich zainteresowań muzycznych to masz pewnie racje,że byc może a raczej napewno okres buntu przede mną jeszcze...hihi już nie mam siły słuchac po raz tysieczny dżemu,lombardu lub nirvany ...ale ces`t la vie:)) a co do wysokiego C..to zgadzam sie z Tobą,mimo, żem gadzeciż :)))to jednak rozsadek zwyciężył..a z wkładka blue point naprawdę pro ject wspaniale gra...i mam nadzieje ,że pogra jeszcze parę lat u mnie a potem u syna. to trochę tak jak z amplifonem..dopiero niedawno sobie uświadomiłem ,że już mineło 5 lat odkąd go mam i wcale nie czuję potrzeby wymiany..gra i gra i gra....:)))) pozdrawiam serdecznie

robert