Skocz do zawartości
IGNORED

....nie kupujcie nudnych wzmacniaczy..


Gość Arek__45

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek słowo to założyciela - jeden z lepszych wątków na tym forum. ;)

 

Spedziwszy setki godzin na odsluchach coraz bardziej klaruje mi sie wlasna opcja 'nienudnego' wzmacniacza.

Kiedys rajcowaly mnie zwroty typu 'pokazuje wiecej detali', 'jest chirurgicznie czysty', 'czarne tlo', 'lokalizuje trabke i snadaly trebacza co do milimetra', 'hektary przestrzeni', 'przestrzen jak stadion', 'kolejny krok w glab nagrania', itd.

To wszystko jest 'o cos potluc'! Nie to ze marne wzmacniacze sa super a dobre niedobre. Nie. Liczy jednak sie tak naprawde tylko jeden faktor - PRZYJEMNOSC SLUCHANIA. Oczywiscie, wraz z jakoscia i co za tym idzie cena otrzymuje sie urzadzenia lepiej drazce temat czyli wlasnie owa przyjemnosc ale nie ma to nic wspolnego z danymi technicznymi, budowa taka czy inna a duzo bardziej z osobistymi preferencjami.

soso

 

Mam podobnie. Dojście do tego punktu zajęło ok. 12 lat.

 

Co do nudnych wzmacniaczy. Kiedyś o tym już w jakimś wątku wspomniałem, ale ze względu na temat powtórzę. Wielu z nas ma czasem takie odpały. Mam w domu coś co mi się na prawdę podoba, no ale... pojawia się coś nowego, zdjęcia testy, bardzo pozytywne oceny, w końcu jakiś odsłuch itd., No to co myślimy sobie - czas na zmiany! Czasami trafiamy, ale czasami okazuje się, że to czego się pozbyliśmy miało ten czar, którego to nowe coś nie ma, mimo że może nawet gra lepiej.

 

Skąd to wiem? Z niektórych Waszych wpisów i z własnego doświadczenia. Jakiś czas temu przeżyłem taki odpał. Sprzedałem wzmacniacz którego używałem. Nie chciał za bardzo z domu pójść, ale w końcu sprzedałem. Kasa jest, poziom adrenaliny wzrasta! Jeden odsłuch, no... całkiem, całkiem, drugi no... podobnie, trzeci no... okazuje się że tego czegoś po prostu nie ma. Eee tam przyzwyczajenie. :) No to dalej siup. Kolejny, kolejny i w końcu konsternacja, panika i myśl... co jak zrobiłem. hah ;) Przez pół roku jak oszalały szukałem dokładnie tej samej zabawki. Kiedy już prawie straciłem nadzieję znalazłem w cenie w której sprzedałem chyba ostatni nowy egzemplarz, który stał sobie spokojnie na półce w jednym z niemieckich sklepów.

 

To mnie nauczyło dwóch rzeczy;

- jeśli coś jest na prawdę dobre, to mimo że pojawia się lepsze powinno zostać w domu, bo na to zasługuje,

- ta magia bierze się z wyjątkowo trafnego połączenia z resztą (przede wszystkim z kolumnami), a takie dopasowanie pod indywidualny gust ciężko uzyskać.

 

Dlatego... nie kupujcie nudnych wzmacniaczy, a jeśli już kupujecie coś nowego to zastanówcie się, czy aby na pewno to nowe potrafi czarować w takim samym stopniu.

 

No to po tym wszystkim powiedz... oczywiście że... nie powiem. hihi ;)

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Tak sobie umyslil....mozna odlaczyc ....ja to nawet zaklejalem malenka czerwona diode bo mnie razila noca..

 

Temat dotyczy nie wygladu a stopniem zawladniecia czlowiekiem przez .....wzmacniacze .....

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.