Skocz do zawartości
IGNORED

CZY AUDIOFILIA JEST ULECZALNA ?


marianek

Rekomendowane odpowiedzi

bogdan_ 4 Sty 2008, 19:58

>nasdaq -2,8% , sp500-1,77% djia - 1,34 - inwestorzy na gpw posrają się w poniedziałek - to jest też trudno uleczalna choroba<

 

Raczej kalkulacja. Duży kapitał zagraniczny, nie mieszczący się na swoich rynkach rodzimych, wlał się na GPW. Wywołał gorączkę zakupów. Gorączka wywołał wzrost cen... Duży kapitał się następnie wycofał pierwszy pozostawiając drobnych ciułaczy z gównianymi papierami w ręku i 25% stratami (a będą jeszcze większe). To właśnie te rzesze dały zarobić kilku cwaniakom...

Bogaci będą zawsze jeszcze bogatsi, a ciułaczom zostanie gówno w ręku i nadal wielkie nadzieje na fortunę (taką mała fortunkę, na miarę ich wyobrażeń).

 

Chorobą jest to, że niektórym specjalistom od gumowych dzwonków, tak proste schematy nie mieszczą się w głowach. Jeszcze na początku zeszłego roku toczyłem tu dyskusje z różnymi podnieconymi wzrostem cen na GPW... I teraz co - Panowie Optymiści??? Nadal powiecie kilku milionom ludzi, że na giełdzie nie sposób stracić???

Kyle, 10 Sty 2008, 20:37

>... są dwie skrajne grupy ludzi - jedni mówią że kable mają przeogromny i decydujący wpływ na brzmienie a inni że nie mają absolutnie żadnego - prawda jest gdzieś między nimi ;)<

 

Prawda??? Jest jak dupa. Każdy ma swoją.

 

ale skoro zaczepiamy o "prawdę" - Kal800 wspomniał o jakiejś super technologi kabelkowej, która GRA! Może więc pociagnie temat i opisze głebiej i ze szczegółami?

Qubric:

 

Nie chcę mi się z Tobą gadać.

 

 

Kyle:

 

Istotnie, prawda leży po środku. Nigdy nie twierdziłem i nie twierdzę, że kable mają decydujący wpływ na brzmienie, natomiast uważam, że są elementem, który pozwala system ostatecznie ukształtować. W moim przypadku zmiana wzmacniacza i źródła dała na pewno dużo więcej niż IC i głośnikowca. Natomiast te elementy pozwoliły na wydobycie ze sprzętu pełni swoich możliwości, oczywiście na miarę jego najsłabszego komponentu - wszystkie zmiany w moim systemie właśnie się do tego sprowadzały. Na początku najsłabszym ogniwem był wzmacniacz - generował ścianę dźwięku i przy większym odkręceniu gałki tworzył się hałas nie do zniesienia. Po wymianie wzmaka, okazało się, że CD wyraźnie odstaje, wprawdzie kolumny były wysterowane jak należy, to cały czas miałem płaski, blaszany dźwięk. Po wymianie źródła pojawiły się ładne szczegóły, stereofonia, ale znowu zabrakło przestrzeni, która się pojawiła po wymianie IC. Po przepięciu głośnikowców (dla ustalenia uwagi - ja ich nie kupiłem, tylko miałem pożyczone), pojawiło się powietrze, scena i przede wszystkim skraje pasma - doskonałe soprany i głębokie basy. Czy to oznacza, że miałbym to na pierwszym wzmaku i źródle, że kable by załatwiły sprawę? Z pewnością nie.

 

Kal

Kyle

 

>A jeszcze inni jak Ty nigdy xP

 

Faktycznie, miałem kiedyś taką jedną, że ni cholery nie mogłem... Takie rzeczy się zdarzają:)

 

>Ja doradzam po prostu rozsądek ... czym się będzie różnił kabel za 10 tys. od kabla o identycznej budowie i z identycznych materiałów co kabel za 50-100 PLN - takie przypadki dzisiaj bywają ! - wręcz jedna fabryka i dwóch sprzedawców ... a różnica w cenie ogromna ( i opiniach ).

 

Podaj proszę o jaki kabelek chodzi. Kupię natychmiast. Z czystej ciekawości.

 

Różnice w opiniach dotyczą najczęściej wynalazków typu Klotz La Grange. Kabel mikrofonowy, metra tego kosztuje 5 zł. Goście na allegro dodają wtyki Neutrika i sprzedają po 55zł.:) Kupiłem sobie taki bo to legenda jest przecież. Porównałem go z moją 40 razy droższa Tarą i doszedłem do wnisku, że Klotz ma jedną zajebistą zaletę - Przewodzi sygnał:)

kal800, 10 Sty 2008, 21:36

>Qubric:<

>Nie chcę mi się z Tobą gadać.<

 

Bo nie masz nic do powiedzenia... - żałosnie typowe u przedstawicieli tego gatunku.

 

 

 

 

 

Belial 10 Sty 2008, 22:08

>Różnice w opiniach dotyczą najczęściej wynalazków typu Klotz La Grange. Kabel mikrofonowy, metra tego kosztuje... <

 

Belial Belial – ten Klotz o ile się nie mylę (a mogę się mylić, bo już słabo pamiętam dzieło na podobnym koncentryku Klotza), to jest kabel instrumentalny. Kosztuje chyba więcej niż 5 złotych za metr? Raczej bliżej 11 złotych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kiedyś miałem wersję ze srebrzoną lub cynowaną żyłą główną. Dawał on nad wyraz twarde brzmienie. Jakby muzyka brzmiała w komorze bezechowej ale za to z wykonturowanym wyższym środkiem pasma. W sam raz do gitary.

Z przewodów o podobnej budowie dobrze zabrzmiał mi Scheller (koncentryczny, nie srebrzony, miał warstwę przewodzącą między żyłą, a ekranem - dokładnie taka jak La Grange z załączonego linku tyle że chyba grubszą niz 0,22mm). Był znacznie bardziej poprawny i niezauważalny.

Natomiast jeśli ktoś szuka oddechu i wybrzmień, to lepsze są do tego wielożyłowe kable mikrofonowe - jak Gotham GAC 4/1 lub kable o asymetrycznych żyłach (np. koncentryczne z główna żyłą grubszą od powrotnej) - jak Tasker 209.

 

W ostateczności jednak każdy audiosyfilityk kabelkowy - opleciony swoimi "pytongami mlaszczącymi" - polegnie wobec sterowników sensaura najtańszej karty dźwiękowej. Które zrobią mu tak jak lubi najbardziej :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Belial - jak to "40 razy drozszą"? Od czego??? Bo tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) za 1/3 ceny nikt jej nie chce. Wiec jak to jest, skoro taka dobra?

 

Może lepiej wygraną w Lotto zainwestuj w akcje na GPW... Ostatnio są równie dobre ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Nie chcę mi się z Tobą gadać.<

 

Bo nie masz nic do powiedzenia... - żałosnie typowe u przedstawicieli tego gatunku.

 

Mylisz się, bo szkoda mi czasu na dyskusję z tobą. Dla mnie EOT. całe szczęście Lukar pomyślał o czymś takim jak ignore.

Kal800 jest typowy przykładem dotkniętego chorobą audiofilską, która zamienia człowieka w nadętego kretyna bez własnego zdania z lekko przytępionym słuchem.

Doskonały target dla sprzedawców prostego w budowie (jak drut) produktu sprzedawanego w absurdalnej cenie frajerom. Którzy po niedługim czasie usiłują go sprzedać za 1/3 ceny, by nabyć kolejny cudownie brzmiący produkt...

 

Była moda na XLO potem IXOS (a może w odwrotnej kolejności?). Teraz jest moda na Suprę. W zależności od tego co dystrybutorzy (wszyscy trzej?) w Polsce akurat zamówili w wielkościach drobnohurtowych... Dzięki frajerom świat się kręci :)))

Qubric

 

Jak to nikt nie chce? Aukcja jest zakończona.

Poza tym ja mam RSC AIR3 Series 2. W moim systemie sprawdza się wyśmienicie. Klotz'a kupiłem dla jaj, potrzebowałem sznurka do podłączenia magnetofonu. Tak, mam coś takiego. Gra. Klotz to parodia interkonektu. Nadaje się do dodatkowych systemów w kiblach. Kontrola basu z pewnością będzie sprzyjać intensywności stawiania... KLOCA... Żenada to jest i tyle. Dzięki za dobre rady, pozwól jednak, że o własną gotówkę zatroszczę się sam. Tobie nic do niej. Zatroszcz się lepiej o własną(chyba coś nie poszło) hehehe.

hehehe - wręcz przeciwnie, Belial. Wkurzony jestem, że nie poszło lepiej - za krótko "żarło".

 

A teraz poważnie... Klotz ma dobra kontrolę basu (jak na kabel w tej cenie i tej budowy). W wymiarze bezwzględnym lepszą niż mikrofonowe GAC (moim zdaniem, bo to oczywiście subiektywne). Dodam, że zazwyczaj - bo nie na wszystkim i nie wszędzie go słuchałem. A nawet basu jest z niego nieco za mało. To jednak jest kabel gitarowy. Mnie zawsze bardziej podchodziły dobre kable mikrofonowe w nieco bardziej skomplikowanych połączeniach, bo miałem wrażenie ze dźwięk staje się mniej ściśnięty i jakby przez to więcej słychać. Dopiero najdroższe Mostery czy IXOSy prezentowały podobne poczucie niewnoszenia niczego od siebie.

 

Z Twoich wpisów raczej wnioskuję, że tak sobie klepiesz w klawiaturę, bardziej niż wyciągasz wnioski... Najpierw ta Twoja zaskakująco schematyczna opinia na temat o Yamah, które mają zazwyczaj akurat bas dość zwarty i brzmienie twarde, w droższych modelach dodatkowo energetyczne. Teraz Twoja opinia o kablu, który zazwyczaj wnosi podobną manierę w przekazywaniu dźwięku (na klockach klasy tych lepszych Yamah)???

Chyba jednak pozostaje Ci włączenie Sensaury w komputerze... Proponuję na początek efekt "koncert hall" - powinien przypaść do gustu ;)

czytam , forum wpisy gdy coś mam pisze,,,,,.... choroba trwa, wnioskuje po sobie też, sprzęt bokiem dla mnie wirus to muzyka, nagrania, nasze brzmienia .... lepiej sledzic nagrania, archiwalia jakieś niż same klocki...... ten z serii 3 cyfrowej , niż ten z 4ero cyfrowej lepszy, pewnie że tak jak ktoś pisze! długo by pisać mamy wszyscy , inaczej nikt by tego czasu nie marnował na wpisy ...... śledząc opinie względne przed lcd , przecierz nie przy tft też nie SŁUCHAĆ BRAĆ to nigdy nie zaginie sprzęt może zostać ten sam, więc muza ROBI ROBOTĘ, przysyłam pozdrowienia... trudno wniknąć ......

Qubric

 

Porównywanie interkonektów za 50 i 2.000 zł. uważam za z gruntu idiotyczne. Wystarczy podpiąć i posłuchać. Kupiłem go z ciekawości, gdyż chciałem sprawdzić jak "gra" legendarny kabelek za 50zł. Nie gra. To jest drut stworzony do celów studyjno - estradowych i tam jest jego miejsce. Nie kwestionuję oczywiście Twoich pozytywnych doznań związanych z używaniem Klotza. U mnie nie wypalił, w innym systemie mogło być zupełnie inaczej. U mnie bas był rozlany, dźwięk nienaturalnie przybrudzony. Do tego doszło zbytnie wycofanie wyższej średnicy. Ewidentny efekt "nakrycia kocem". Konkluzja: hi - end za 50 zeta, nie istnieje, choć oczywiście wolałbym ażeby było inaczej.

 

 

>Z Twoich wpisów raczej wnioskuję, że tak sobie klepiesz w klawiaturę, bardziej niż wyciągasz

>wnioski... Najpierw ta Twoja zaskakująco schematyczna opinia na temat o Yamah, które mają zazwyczaj

>akurat bas dość zwarty i brzmienie twarde, w droższych modelach dodatkowo energetyczne. Teraz Twoja

>opinia o kablu, który zazwyczaj wnosi podobną manierę w przekazywaniu dźwięku (na klockach klasy

>tych lepszych Yamah)???

>Chyba jednak pozostaje Ci włączenie Sensaury w komputerze... Proponuję na początek efekt "koncert

>hall" - powinien przypaść do gustu ;)

 

Musisz mi wytłumaczyć "co poeta miał na myśli", bo ni ch*ja nie rozumiem co Ty tutaj spłodziłeś i po co. Nie traktuj wszystkich przez pryzmat własnej osoby - nie używam kompa do słuchania muzyki.

Powodzenia na giełdzie:)

A ja mam to wszystko w 4 literkach. Super drogie zestawy coś mi ostatnio nie brzmią, za dużo szczegółów, a za mało muzyki, tańsze nawet lepiej...

 

Może kiedyś skuszę się na lampkę. Ale póki co, poznałem cudownego aniołka i mam zamiar w nią zainwestować, a nie w audio.

 

Music, love, marvellous people and nothing else matters...

 

 

 

 

Kotek słucha empetrójek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kal800, 11 Sty 2008, 11:50

 

>To zdecydowanie lepsze niż klocuszki audio - nawet hi-end'owe :))

 

Potwierdzam i zamieszczam zdjęcie klocuszków:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rolandsinger

 

Aniołek jest bardziej szczegółowy czy muzykalny?

 

Chcesz muzykalnie - posłuchaj Roksana, Musical Fidelity, Xindaka- będzie trośka słabiej za to dużo taniej.

Chcesz szczegółowo - sprawdź Arcama, Densena, Exposure. Można spróbować pogodzić - wówczas Cyrus.

Można dowolnie zestawiać. Każdy znajdzie coś dla siebie. A Aniołek nagotuje Ci baniak zupy na cały tydzień:)))

Belial, 11 Sty 2008, 01:22

>Musisz mi wytłumaczyć "co poeta miał na myśli", bo ni ch*ja nie rozumiem ... <

 

Już tłumacze "do ch*ja" co poeta miał na myśli.

 

Moim zdaniem Klotz i Yamaha prezentują podobny charakter brzmienia. Twardy, krótki na dole pasma lekko szorstki na wyższej średnicy.

Ponieważ wyraziłeś się niepochlebnie o obu klamotach wiec sądziłem, że taki styl brzmienia Ci nie pasuje. Najszybszym na to lekarstwem jest włączyć kompa i efekty pogłosowe w sterownikach Sensaura, żeby wszystko brzmiało tak jak chcesz :)))

I nie broń się! Komputer jest nieuniknioną przyszłością w odtwarzaniu muzyki :)))

 

Nie gram na giełdzie, ale życzenia zawsze się mogą przydać :)

 

 

 

 

PS. Radzisz Rolandsingerowi szukać szczegółowości w Densenie? A w którym??? Bo jeśli w B-100, to może zająć mu sporo czasu :)))

Qubric

 

Ty się kuźwa dobrze czujesz gościu?

W najtańszej konfiguracji:

B-400 Plus

B-100( radzę wyższe)

 

Qubric ja miałem Ciebie za obeznanego GOŚCIA, widzę natomiast, że Ty odstajesz troszkę. Już nie wnikam w kable... Znajdź mi mianowicie bardziej rozdzielczy i analityczny odtwarzacz niż B-400 Plus(w tej cenie). No jestem naprawdę niezmiernie ciekaw odpowiedzi...

Belial, 11 Sty 2008, 21:03

 

Rozumiem defekty inwalidy umysłowego Kał800, ale sądziłem, że Ty lepiej potrafisz czytać.

 

Pisałem o WZMACNIACZU ZINTEGROWANYM Densen B-100... Czyli takim gównie ałdiofilskim, które coś tam pitoli niewyraźnie, ale za to ma ałdiofilską konstrukcję bez sprzężenia zwrotnego. Może poradź Rolandsingerowi żeby podłączył do Densena B-100 małe podłogowce Castle - będzie jeszcze dłużej szukał szczegółowości w tym zestawieniu :)))

 

PS. Jak wczesnej sam zauważyłeś, gówno mnie obchodzi jaki odtwarzacz CD do niego podłączasz, bo od pewnego czasu nie używam tych śmieciowych playerów. Każda karta jaką miałem była ANALITYCZNA I SZCZEGÓŁOWA dokładnie tak jak chciałem i kiedy chciałem. Polecam Lynxa - będziesz mógł z B-400 zrobić podstawkę pod komputer ;)

kal800, 11 Sty 2008, 22:53

>Przejrzałem trochę historii naszego kolegi.< >szkoda naszego cennego czasu.<

 

A jednak - zakompleksiony matołku, to już twój trzeci wpis z zapowiedzią zaprzestania marnowania czasu. Ostatnio włączyłeś ignora podobno?

Lepiej pokręć głową na boki podskakując kilka razy - jest szansa, że zawartość wypadnie ci przez uszy.

Qubric

 

Poradzę coś zupełnie innego:

 

Cedek Denden B-400Plus

Wzmak Xindak XA 6950

Densen da analityczność, rozdzielczość, Xindak swoiste ciepło, muzykalność. Nie dalej jak tydzień temu mój znajomy - przy mojej ewidentnej pomocy- :))) zestawił takie klocki. Super(jak za takie pieniążki). Piękny bas, odtwarzacz ma swoisty "timing", pcha cały czas dźwięk do przodu, co Xindakowi wychodzi zdecydowanie na plus.

Gra to dużo lepiej niż Densen w firmowym zestawieniu z B - 130. Tutaj było moim zdaniem zbyt technicznie. W życiu nie pomyślałbym, że Duńczyk dogada się z Chińczykiem, a jednak...

Belial

 

Też słyszałem pochlebne opinie >z drugiej ręki< o CD Densena. Ale samych CD Densena nie słyszałem i nie zamierzam ich już słuchać, dlatego nie wypowiem się na ich temat.

 

Kiedyś słuchałem wzmacniacza DM-20, nie pamiętam już z czym grał - i później B-100, którego (ciekawostka) sprzedawca nie chciał podłączyć pod inny sprzęt pozostawiając możliwość odsłuchu tylko w jego >autorskim< zestawieniu.

Konstrukcyjnie uważam ciekawe urządzenie, drajw, to może i miał ale szczegółowość mocno wątpliwa. Nie byłem osamotniony w odczuciach na temat B-100, opinie takie wypowiadali też znajomi, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że ten jego brak sprzężenia (jeśli go nie ma, bo znowu to tylko relacja sprzedawcy wcale nie musi być prawdziwa) jest bardziej ideologicznym rozwiązaniem niż wnoszącym jakieś cudowne właściwości soniczne.

 

Nie wiem co to jest Xindak (coś z Chin?).

 

Generalnie jednak jeśli urządzenie nie jest w stanie poprawnie zagrać z dobrym kablem profesjonalnym, to jest do dupy - i tyle na ten temat.

Qubric

 

Jaaaki nie wie "któren to jest" Xindak. HY HY HY!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Robią całkiem niezłe wzmaki i niestety zbyt "ciamno" grające żródła. Pewnie jakimś osobnikom są takie do czegoś potrzebne:)

 

Tobie to dobrze... Nie musisz kupować tych bezwstydnie drogich, prostych jak drut w budowie węży ogrodowych, za które frajerzy tacy jak ja, płacą absurdalnie duże pieniążki. Wiem, wiem, tylko się w łeb postukać... Nie musisz słuchać tych "pseudoałdiofilskich" pierdziawek, trukawek, piszczałek, kadzidełek bo i po co? Wszak to wszystko i tak polegnie w konfrontacji z Twoim kompem! Po prostu genialne w swojej prostocie, że też ludzkość wcześniej na to nie wpadła???Przemysł audio już dawno poszedłby z torbami...

 

>...brak sprzężenia (jeśli go nie ma, bo znowu to tylko

>relacja sprzedawcy wcale nie musi być prawdziwa) jest bardziej ideologicznym rozwiązaniem niż

>wnoszącym jakieś cudowne właściwości soniczne.

 

Tutaj nie wypada mi się nie zgodzić.

 

>Generalnie jednak jeśli urządzenie nie jest w stanie poprawnie zagrać z dobrym kablem

>profesjonalnym, to jest do dupy - i tyle na ten temat.

 

"Poprawność" jest dobrym terminem w odniesieniu do np.Łojców Narodu. W audio - moim skromym zdaniem - lepsze jest wrogiem dobrego, stąd taki a nie inny wybór kabli. Studyjne kabelki mają dobry stosunek jakości do ceny, lepiej pewnie kupić takie niż proste Moonstery i inne PornoLinki. PEWNEGO PUŁAPU jednak nie przeskoczą. Te droższe zazwyczaj mniej uwierają, przeszkadzają, tamują, ściskają, blokują, zawadzają. Innymi słowy - udają, że ich nie ma. Polityka cenowa firm kablarskich to zaś sk***ysyństwo w czystej postaci i co do tego nie ma dwóch zdań. Kable nie powinny tyle kosztować. Jest też druga strona medalu. Byłem raz świadkiem połączenia absurdalnie drogich kabli(również sieciowych) ze startową elektoniką poważanego angielskiego producenta. Razem z kolumnami kosztowało to wszystko około 50.000. Zagrało katastrofalnie. Jeśli więc nie chcemy znać pełni możliwości naszej elektroniki, najlepiej nie eksperymentujmy. I tyle w temacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Belial:

 

Po co dyskutujesz? Przecież to nie ma sensu. Dzieciak dostał na gwiazdkę komputer i teraz to przeżywa. Zastanawiam się tylko co robi na tym forum - zapisałby się na pclab.pl albo jakiś inny tomshardware.

 

Kal

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.