CDM4/xx zna sie ktos?

[AlexE]

Witam!

 

Od pewnego czasu moj cedek (AR CD-06, jest to jakis philips przebrany w ladniejsze ubranko i troche przerobiony) zaczal wydawac z siebie dzwieki ("cykanie"/swiszczenie) podczas odtwarzania plyt. Gra normalnie, nic nie przeskakuje, tyle ze cyka. Po rozkreceniu zauwazylem ze caly mechanizm razem z tacka spoczywajaca na nim oraz plyta dosc mocno drga. Lekkie docisniecie calosci (np. naciskam srubokretem na tacke) powoduje znikniecie drgan (widac to wyraznie) i naped ucisza sie.

 

Co to moze byc? Mechanizm CDM4/11

[WSHODNI]

CDM 4/11 to mechanizm PHILIPSA spotykany w starszych modelach cd Philpsa

[AlexE]

>CDM 4/11 to mechanizm PHILIPSA spotykany w starszych modelach cd Philpsa

a co ta wypowiedz wniosla do tematu? bo tyle to od dawna wiedzialem, nawet napisalem

 

 

ja natomiast zaczalem dalej drazyc temat. I okazalo sie ze wygasic drgania (i halasy) mozna tez:

1. dociskajac np. palcem "docisk" plyty

2. lekko wysuwajac tacke co powoduje lekkie uniesienie docisku

 

Docisk zdjalem, obejrzalem, nic podejrzanego. Usunalem resztki smaru czy cokolwiek to bylo (juz dosc zaschniete, kleilo sie tez). Po zmontowaniu do kupy okazalo sie ze jest jeszcze gorzej. Zapodalem wiec zamiast owego mazidla smar "TF" (silikon-teflon) i jest ok. Nic nie drga ani nie halasuje. Pytanie tylko czy bylo to usuniecie problemu i ow TF jest odpowiednim rozwiazaniem.

[saczek_XTRM]

norma...

podejrzewam talerzyk dociskowy. Jeśli wcześniej problemu tego nie było użyj jakiegoś smaru niepłynnego coś a la wazelina. Jeśli nie pomoże możesz "pobawić się" (albo poeksperymentować raczej) ze sprężyną która dociska całe ramię na którym znasjduje się talerzyk

Szczerze mówiąc to ja już się przyzwyczaiłem do głośnej pracy CDM4

[AlexE]

odtwarzacz mam juz ze 3 lata (a w sumie ma ich on 20) i wczesniej chodzil cicho. Co do sprezyn - z 2 ktore tam sa jedna jest wyraznie rozciagnieta. Ale moim zdaniem nie to powodowalo problem, sprezyny sa ustawione pod katem wiec trzeba by straszliwie mocnej sprezyny zeby cos pomoc w ten sposob. W kazdym jednak razie wyczyszczenie elementow talerzyka i zapodanie nowego smaru spowodowalo ze mechanizm juz pracuje cicho jak dawniej. I co wydaje mi sie nie bez znaczenia chocby dla korekcji bledow - wyraznie spokojniej - nie ma juz tych silnych drgan calosci.

[saczek_XTRM]

Ta bardziej rozciągnięta taka być powinna, problem w tym że czasem zaczepia się o ramię albo o jakieś inne elementy ramienia i robi się kłopot. Niestety Philips nie pomyślał o prowadzeniu jej zdala od wystających elementów. Nastaw się że problem głośnej pracy mechanizmu powróci niczym boomerang ;-)