Luxman L-210 a podłączenie kabli głośń..

[mike_caleb]

Witam wszystkich! (pierwszy post btw :)

 

Od dłuższego czasu wertuję forum, pomogło mi to złozyć przywoicie grający zestaw za śmieszne pieniądze. Ale do rzeczy - kabelki głośnikowe (no name oczywiście ;) mam dosyć grube, i nie ma dnia żeby jeden z nich nie poluźnił się do tego stopnia że cała kolumna milknie.. Gniazda na owe kabelki we wzmiacniaczu to.. hmm, na zdjęciu widać jaki to typ - wkłada się końcówkę i skręca - no i problem jest taki że to skręcenie średnio pomaga, połaczenie jest raczej niepewne.

 

No i tu pytanie - czy jest może jakiś rodzaj wtyku który pasowałby do owych gniazd - a jesli nie to w jaki sposób można te kabelki pewnie podłączyć? (z góry uprzedzam że zmieniać gniazd we wzmaku na inny typ nie zamierzam, prędzej już wzmak się zmieni :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr__]

To zmien kable, grube sa niepotrzebne do tego wzmacniacza, pozatym wystarczy podlutowac cienka warstwa cyny by sie nie rozdzielaly a zarazem zachowaly elastycznosc i dokladnie wepchnac. Powodzenia :)

[Piotr__]

A na samych wejsciach tasma klejaca do okola plastikowych gniazdek, sa tez sklepowe szpikulce czasem ale ceizko znalesc i nie ma gwarancji ze beda pasowac. Najprostrze rozwiazania sa zawsze najlepsze. No to chyba koniec tematu bo gniazd jak napisales nie wymienisz.

[Piotrek608]

a najlepiej dac nowe zaciski bardziej współczesne

[mike_caleb]

Piotr__ ->Zmiana kabli zawsze jest jakąś opcją ale szczerze mówiąc wolałbym nie poddawac się tak szybko ;). Taśma klejąca to raczej nie jest to - kabel nie wypada całkowicie z gniazda, po prostu sama końcówka nie styka. Chyba jednak trzeba będzie przeprosić się z lutownicą ;)

 

Piotrek608 -> czy mówiąc zaciski masz na myśli gniazda we wzmaku? To, jak już wspomniałem, jest out of option.

[Piotr__]

kalbe do gory i podklejasz nie stykaja pod wplywem wlasnego ciezaru i praw grawitacji :P

[Piotr__]

temat o tyle dla mnie smieszny ze przez takie gowno jak brak styku kableka mozna dostac nerwicy albo np. spalic sobie kolumny. Podobno kiedys ruscy musieli wysylac kolejna ekipe w rakiecie na mira bo pierwsi nie mieli klucza francuskiego i wszelkie kosmiczne sposoby odkrecenia jadengo badziewia zawiodly hehehe

[mike_caleb]

Prędzej chyba nerwica przyjdzie ;)

 

Pobawię się taśmą i zobaczę co da podlutowanie - szczęście że mam po lutownicę blizej niż z orbity na ziemię :). Dzięki wielkie za pomoc!