Kabelki technokratycznie

[GuS]

josef, 27 Mar 2008, 12:53

 

>coś na rozluźnienie...

 

ten obrazek to nie do tego watku.... on pasuje jak ulał do watku a zamianie kanałów

[graaf]

a tak w ogóle kabelki to niezła zabawa :-)

 

kabel audio to musi być cienki drucik w minimalistycznej izolacji

 

odpadają grube druty, linki bez względu na metalurgię, grube izolacje itd.

 

te grube audiofilskie "pytony" zdolne zasilić ceramiczną płytę grzewczą to totalne nonsensy

[Bartek1]

>GUS

 

Wiedzę czerpię głównie z wieloletnich doświadczeń w budowaniu kabli. Nie raczyłeś nawet zajrzeć do wspomnianych stron a szkoda. I owszem bardzo dobre firmy również walczą z pojemnością, indukcyjnoscią i rezystancją i w topowych kablach są one na bardzo niskim poziomie ale nie o to tutaj chodzi.

 

Przy tych długosciach przewodów owe parametry mają pomijalne znaczenie. Nikt tu nie omija żadnych praw fizyki.

 

Czy przerasta to twoje pojmowanie? Kable to nie tylko omy i farady a w zasadzie technicznie to bardzo rozległa wiedza. Z technicznego punktu widzenia a twoje omy i farady to tylko 5 czy 10% tego co w kablach jest wazne.

[marivs]

Wygląda na to, że to jak "gra/brzmi" kabelek jest ściśle uzależnione od jego własnego RLC a raczej od tego, na ile dany przewód jest w stanie wnieść zniekształceń w sygnał pochodzący od wzmacniacza.

cytat ze strony:

"(...) The poin is that speaker cables will sound the same or different according to their RLC characteristics, not according to the voodoo criteria of the cable cultists. Thus, if you inserted a small circuit board witch the proper RLC values - costing maybe $2 or thereabouts - between the amplifier and the speaker in the direct-feed signal path of Figure 2 (sygnał zmierzony bezpośredni na źródle), you could obtain the Kimber 4AG silver cable's exact response as shown in Figure 4 (tutaj jest wykres przewodu który od 7-11kHz miał silny spadek rzędu 0,5dB oraz przy 400Hz), at a saving of thousands and thousands of dollars. (...) "

 

jak napisałem powyżej - możliwe że mój angielski jets już do doopy.

[Bartek1]

>Muls

 

Nie mam czasu na pierdoły.

 

W durnowatych slepych testach to i udowodnisz że miedzy wzmacniaczami czy odtwarzaczami nie ma różnic. Kabli sie słucha na systemie który sie zna i dłuższy czas a nie kilka sekund czy minut w obcym systemie.

 

Poza tym ja nie musze nic nikomu udowadniać. Jak widze to panowie antykablarze mają duży problem. ja go nie mam.

 

Miłego dyskutowania.

 

A i polecam te fora elektroniczne, tam wiecej ludzi bedzie klaskac :)

 

Pozdrowienia

[skow29]

Bartek1

"

Przestańcie wypisywać o tych rezystancjach, pojemnościach i indukcyjnościach bo to naprawdę nie ma w kablach audio przy ich długościach praktycznie zadnego znaczenia....."

 

 

 

a co tak pianę toczysz???? to jest właśnie wątek dla filozofów, więc jeśli uważasz, że te parametry się nie liczą to po co wogóle tu zabierasz głos????

 

".....Ci co wypisują te filozofie o omach, hertzach i piko czy nano faradach nie mają zielonego pojęcia o technicznej budowie przewodów do audio klasy hi-end. ...."

 

jaka by ta budowa nie była - te 3 parametry ten kabel zawsze będzie miał

 

"....Jak powtarzałem juz wiele razy ludzie którzy nie słyszą kabli nie mają o czym dyskutowac z doświadczonymi audiofilami którzy je słyszą i wydają na kable sporo kasy... po prostu nie ma o czym dyskutowac......"

 

tak - ten temat nie jest dla Ciebie więc nie dyskutuj panie douczony słyszący dużo wydający - zostaw temat niedouczonym specjalistom RLC

[Bartek1]

:) miłego dnia

[skow29]

->

kable to nie tylko omy i farady a w zasadzie technicznie to bardzo rozległa wiedza. Z technicznego punktu widzenia a twoje omy i farady to tylko 5 czy 10% tego co w kablach jest wazne.

 

 

a wg Ciebie te pozostałe 90-95% to co to jest????? czarna magia???

[Bartek1]

Nie, wiedza technologia i know-how.

 

Oczywiscie że każdy kabel ma parametry RLC, praw fizyki sie nie obejdzie ale jak widzę dla wielu na tych RLC sie kończy wiedza o kablach

[josef]

nie - marketing ;)

[GuS]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

zeby nie bylo ze sciemniam... macie obrazek ze sklepowej prezentacji kabelkow na M - przekonuje was taka demonstracja? (trzeba przewinac do Misleading Wire Demonstration)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[skow29]

a niby tą wiedza technologia i know-how to niby co to???? za pomoca tej wiedzy technologii i know-how właśnie możesz zmienić parametry RLC ttych przewodów a jak dotąd wynika, że to właśnie tylko one moga wpływac na różnicę w brzmieniu....

[Gość discomaniac71]

jak widac lepiej jest pieprzyc niz posluchac. Zenada.

[GuS]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ciekawe, tylko... wypada przebrnac nie tylko przez angielski ale i calkiem zawile wzorki;)

widze ze stereophile trzyma poziom - jak zwykle. musze sie wczytac i wierzcie mi jest to o niebo ciekawsza lektura niz wypociny wisniówki i spólki;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

panowie ja wiem co to jest kabel i jaki moze miec wpływ.Nie oceniam tego zjawiska.Mnie interesuje poziom percepcji człowieka.Jaki ma- czy tak mu sie wydaje.sytuacja jest prosta cir-y.Wzmacniacz i odtwarzacz na poziomie po ok.10000zł.tego odsłuchujacy nie widzi, jak również kabelków.Widzi kolumny- moze miec własne.słucha co chce w pokoju przecietnym.Nie interesuja mnie tłuste basy i cienkie srednice.Słuchajacy ma tylko rozróznic kabelki.Jakim sposobem -jego sprawa.ma powiedziec to jest nr 1 nr 2 itd.Kabeli od zwykłych drutów do powiedzmy 2000zł za kpl głosnikowych.Tak samo inerkonekty- a jak ktos chce to sieciówki.

[skow29]

>jak widac lepiej jest pieprzyc niz posluchac. Zenada.

 

 

jesteś właśnie jednym z tych co pieprzą o tym że to słychać a nie wiadomo dlaczego - to nie jest dla takich wątek

[muls]

bartek no własnie jak widzisz......... nie mam czasu na pierdoły.Co napisąłem jednak wczesniej.... jak mniemam.

[muls]

generalnie tłumy nie wala.Opłacam przejazd do katowic i z powrotem.

[skow29]

to ja poproszę - zarezerwuj mi bilet z japonii i z powrotem ;-)

[jar1]

muls, 27 Mar 2008, 14:01

 

>generalnie tłumy nie wala.Opłacam przejazd do katowic i z powrotem.

 

W Katowicach kabli nie słychać ;-)

[muls]

no to tylko do... chin.To juz niedaleko.Ale moze też byc w japonii.Tylko adresik.

[muls]

ale czasami jar ten SMOGg idzie do góry to przynajmniej je..... WIDAC>

[Gość discomaniac71]

skow29

o mnie | ignoruj | PW

stat: 67 / 199 / 0

 

27 Mar 2008, 13:58

>jak widac lepiej jest pieprzyc niz posluchac. Zenada.

 

 

jesteś właśnie jednym z tych co pieprzą o tym że to słychać a nie wiadomo dlaczego - to nie jest dla takich wątek

 

 

 

skow29 poprosze o konkretne przyklady konfiguracji jakich sluchales, jakie kable byly wpiete poza budszetowymi? co spowodowalo ze nie uslyszales roznicy? na jakie aspekty brzmienia zwrociles uwage? pod jakim wzgledem tani IC byl lepszy? czekam na nieco dluzsze sprawozdanie z odsluchu - wtedy przejdziemy do ewentualnej dyskusji...

[Gość discomaniac71]

mialo byc: budzetowymi

[muls]

bo najwazniejsza disco jest dyskusja- ja mówi polak do polaka.Trzeba przedyskutować.jak irlandczyk juz zakopał, to palacy spieraja sie co do wielkosci łopaty.

[seniortelefono]

discomaniac71

Pamiętasz naszych kilka rozmów jak widzę - miło mi. Generalnie jestem Ci wdzięczny za to co mi wtedy przekazałeś. Wprawdzie nie skorzystałem z tego (jak widzisz poszedłem trochę inną drogą), niemniej zrobiłeś to z chęcią i bezinteresownie. I za to dzięki.

Wracając do meritum - Rafał, jesteś inteligentnym facetem więc bardzo Cię proszę czytaj moje posty ze zrozumieniem. To co napisałem do Ciebie w żaden sposób nie neguje Twojej dużej wiedzy na temat sprzętu. Chciałem unaocznić Ci tylko i wyłącznie, że niekoniecznie trzeba mieć w domu drogie "klocki" żeby móc sie wypowiadać na takie tematy. I nie chodziło mi o mnie - słyszałem tylko kilka drogich zestawów. Dużo więcej pewnie słuchał nie będę bo tak zwane "odsłuchy" są dla mnie po prostu nudne. Sprawia mi przyjemność włożenie do CD płytki i słuchanie jej a nie tego czy wzmak X jest lepszy od wzmaka Y. Niemniej nie wiesz co inni posiadacze "śmieciowego hi-fi" słyszeli w życiu więc nie oceniaj ich po ich "o mnie".

Co do "gównianego" sprzętu - luknij na ten link:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy sądzisz że jakiś Krzyżak wydał ponad 6000 zł na prawie 50-cio letnie radio tylko dlatego że obudowa pasuje mu do salonu? Nie, i nie jest to też jakiś egzemplarz kolekcjonerski. To po prostu gra tak że warto na takiego starego śmiecia wydać tyle kasy.

Piszę to nie dlatego że poczułem się urażony określeniami "śmieciowe" czy "gówniane". Nie robią na mnie wrażenia inwektywy "wirtualnych ludzi". Natomiast denerwuję mnie fakt, że ktoś ocenia coś czego na oczy nie widział, nie mówiąc o słuchaniu.

Zdaję sobie sprawę że to co posiadam to nie jest żadne mistrzostwo świata, ale mnie to wystarcza bo gra jak dla mnie przepięknie. Na pewno można lepiej, niemniej myślę że kilku posiadaczy drogiego sprzętu po usłyszeniu niektórych "śmieciowych" klocków zaczęłoby się zastanawiać za co oni zapłacili tyle pieniędzy :-)

O kabelkach już mi się nie chce pisać bo wcześniej chyba dwukrotnie przedstawiłem swoje zdanie.

 

Ale się rozpisałem, już chyba wystarczy:-)

Sorry za OT.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[graaf]

słuchasz kabli albo słuchasz muzyki (czytaj: jesteś czubkiem albo miłośnikiem muzyki) - wybór należy do Ciebie :-)

[skow29]

->

discomaniac71, 27 Mar 2008, 14:10

 

Widzisz - w wątku chodzi o to - jeśli słychać - to dlaczego - nie chodzi o przekonywanie kogoś że tal albo że nie

 

Niektórzy tu pytają jeśli słychac - to dlaczego, a Ty sie cały czas upierasz że tak

[Gość discomaniac71]

Bylem nieco zdziwiony bo bardzo milo wspominam nasze rozmowy ale ok sprawa wyjasniona.

 

Teraz do meritum. Poczytaj moje "o mnie" a dowiesz sie ze uwazam ze dobry sprzet obroni sie bez wzgledu na date produkcji. Nie neguje pod zadnym wzgledem starego dobrego vintage z klasa. Jednak stary Technics (z nielicznymi wyjatkami) czy Diora to nie jest stare dobre vintage. To jest tzw szrot niskobudzetowy ktory zawsze szrotem bedzie. Dzis tego szrotu produkuje sie jeszcze wiecej. Czy stary Luxman L 530 to smiec? Nie i nigdy nim nie bedzie. Mozna na nim uslyszec wplyw kabli na brzmienie mimo ze pochodzi z 1983 roku. Kosztuje ok 2.000-2.500zl (po 25 latach). Niejeden tak wychwalany tutaj chinczyk moglby sie mocno zawstydzic. A kilkunastoletnie integry/koncowki Krella to szrot? Takze nie. Wiec mamy jasnosc. Pozostaje kwestia sensownosc odsluchow. Bez nich bylem zielony. Jednak nie slucham sprzetu niskobudzetowego czy budzetowego bo nie szukam na sile jakosci tam gdzie jej nie ma. Do Denonka czy Marantza za grosze mozna sobie kupic Klotza i jest swietnie. Ale do wyzej wymienionego Luxmana czy Krella juz nie. I o to mi chodzi. I jeszcze ostatnie pytanie: czy ja oceniam cos czego nie widzialem na oczy? Nie wydaje mi sie. Najpierw uslyszalem a teraz o tym pisze. Tyle.

[Gość discomaniac71]

o mnie | ignoruj | PW

stat: 67 / 201 / 0

 

27 Mar 2008, 14:22

->

discomaniac71, 27 Mar 2008, 14:10

 

Widzisz - w wątku chodzi o to - jeśli słychać - to dlaczego - nie chodzi o przekonywanie kogoś że tal albo że nie

 

Niektórzy tu pytają jeśli słychac - to dlaczego, a Ty sie cały czas upierasz że tak

 

 

 

Nie pytaj sie czy slychac czy nie tylko sam wreszcie posluchaj i wyciagnij wnioski.