Kabel wyszedł z wtyku banan - help Wwa

[Azorsky]

Otóż z Audioquesta Rockefeller wylazł mi z jednego gniazda (od strony wzmaka kabel). Wg mojej oceny banan był zaciskowy. Wsadziłem z powrotem ale poburkuje.

Czy to da się podlutować, a jeśli tak to kogo polecicie w Warszawie (jakiś warsztat etc.)?

 

Dzwoniłem do TopHIFI ale powiedzieli że nie lutują. Mogą obciąć 2 cm od strony wzmaka i założyć 2 nowe banany za 150 zł? Nie wiem czy to jest OK? Chodzi mi o cenę i rozwiązanie (kabel krótszy od drugiego no i 2 inne wtyki - nie będzie tego słychać???)

[Molibden]

Chyba ich pojebało!

 

Idź do najzwyklejszego serwuisu RTV, zrobią Ci to od ręki.

[clo2]

>Azorsky

 

Ja proponuję samemu sobie poradzić z problemem. Te wtyki Audioquesta są rozbieralne, czy też nie?

 

Jeśli rozbieralne to polutować możesz sam. Kupujesz gdzieś byle jaką lutownicę kolbową z akcesoriami za 15 zł (może można i taniej, a dobra ci do jednorazowych "wypadów" niepotrzebna). Możesz też pożyczyć od znajomego. Jak pożyczysz to zostaje tylko zakup w elektronicznym bezołowiowej cyny z dodatkiem srebra i małe pudełeczko kalafonii (ok 3zł). Jak znajdziesz małą szpulkę cyny koszt kilkanaście zł (ja za dużą dąłem 25zł). Po jednym punkcie lutowniczym - można to zrobić mimo iż nigdy się nie miło lutownicy w ręku. Taniej i satysfakcja;).

 

Jeśli nierozbierane lub nie chcesz lutować - kup złocone banany które mają możliwość przykręcenia kabli śrubkami. Koszt za komplet na jedną stronę - ok. 30zł/4 szt. Wąski mały śrubokręt i po chwili wszystko hula.

 

Jak masz za dużo pieniędzy - wal do fachowców;)

[Azorsky]

Są nierozbieralne

[clo2]

>Koszt za komplet na jedną stronę - ok. 30zł/4 szt

 

Na jedną stronę - mam na myśli komplet kabli, czyli kupisz 4 szt na zmianę w obu przewodach od strony wzmacniacza. Jeśli kupisz uczciwe pozłacane banany nie przypuszczam aby były różnice w dźwięku. A panowie z TopHifi są niezwykle uroczy;). No ale za 150zł będziesz miał prawdziwie ałdyofylsko;). Do usługi w takiej cenie o ile w grę będzie wchodziło lutowanie to powinni ci chyba dołączać dodatkowo badanie z prześwietleniem spoiny w niezależnym ośrodku badawczym;)

[clo2]

>Azorsky

 

Jak nie rozbieralne to sprawa prosta - zostawić na pamiątkę i kupić te banany za 30zł/4szt i je sobie samemu przykręcić śrubokrętem. Połączenie przy tym chyba lepsze, bo bez lutu. Zakręcasz tylko w każdym z bananów dwoma śrubkami i po kłopocie. Ja kupiłem banany techlinka w EuroRTVAGD bo były od ręki. Widziałem, że jakieś Nakamichi chodzą również w okolicach 30zł i też są zakręcane. Niech ci jeszcze ktoś doradzi czy akurat te banany to najlepszy pomysł. Oby ci tylko zaraz ktoś jakichś "hajendowych" za np 500zł nie wcisnął;)

[rekin]

Jeśli chodzi akurat o kabelki Audioquesta w tym rzeczony Audioquest Rockefeller, to sprawa nie jest taka banalna jakby się mogło wydawać.

To cholernie łamliwe przewodniki i za jakiś czas znów się ukruszą. Jeśli skręcisz wszystkie żyły razem, to za jakiś czas pokryją się patyna i ich kontakt będzie wątpliwy w zakręcanym bananie. Ja zwykle lutuję same czoła przewodów razem cyną z dodatkiem srebra (po uprzednim skręceniu) i dopiero zaciskam na tym banana.

Koszt takich 4 złoconych wtyków to 32zł (w sklepie). Przy przykręcaniu na 8 wkrętów conajmniej jeden pewnie ukręcisz - taki urok. Mama za sobą już kilkanaście takich wymian w Monster Cable i Audioquest-ach.