Skocz do zawartości
IGNORED

Stachu naucza :-)


alojzy

Rekomendowane odpowiedzi

Wesołych Świąt

 

W normalnych państwach inauguracją kolejnej formy państwowości, np. II lub III Republiki, jest zmiana konstytucji. Na przykład, zmiana systemu parlamentarno-gabinetowego na prezydencki, albo odwrotnie.

 

Polska jednak normalnym państwem nie jest i dlatego u nas inauguracją kolejnej formy państwowości, a właściwie nie tyle inauguracją, co jej domniemanym zwiastunem, jest pojawianie się nowych, świeckich tradycji. Nie są one, mówiąc nawiasem, tak całkiem nowe. Właściwie można powiedzieć, że przy inauguracji kolejnych form polskiej państwowości, jako nowe odgrzewano stare, a niekiedy nawet prastare tradycje.

 

Na przykład przy, jak to określano, „umacnianiu władzy ludowej”, nawiązywano do Bolesława Chrobrego, który osobom lekceważącym post, zwłaszcza Wielki, kazał wybijać zęby. Oczywiście UB nie wybijał zębów, ani nie łamał kości, gwoli wdrożenia obywateli do przestrzegania postu. Przeciwnie – przychodząc w sukurs awangardzie postępowej nauki, starał się w ten sposób wpoić wszystkim przekonanie, że Boga nie ma, zaś bieżące wydarzenia są rezultatem działania nieubłaganych praw dziejowych, które wynalazł Marks, Engels, Lenin, Łomonosow i Pietia Goras.

 

Ciekawe, że żaden z ówczesnych przedstawicieli postępowej nauki nie protestował przeciwko tym pomocom naukowym. Nie słychać też było, by senaty akademickie zwracały uwagę Bierutowi, że takie pomoce naukowe uwłaczają ludzkiej godności.

 

Niewiarygodne, ale nie protestowała też „Gazeta Wyborcza”, która wtedy zresztą nazywała się „Trybuną Ludu”, a pisywali tam, albo byli wychwalani rodzice lub kuzyni redaktorów dzisiejszych. Ta okoliczność sprzyja utrzymaniu ciągłości światopoglądowej; Boga nadal nie ma, ale już nie dlatego, że tak kazał Stalin i Pietia Goras, tylko – że to jest „wartość europejska”, a wiadomo, że wszystkie europejsy jednym susem przeskoczyły teraz na nieubłagany grunt tych wartości, na czele których stoi „państwo neutralne światopoglądowo”.

 

Za Stalina bowiem nikt już dzisiaj „nie wybula”, a z „europejskich wartości” można żyć dostatnio aż do naturalnej śmierci, więc europejsy, mające, jak wiadomo, naturalny tropizm do pieniedzy, na tym etapie stręczą gojom (i oczywiście lesbijkom) owe „wartości”.

 

Starzy ludzie powiadają, że gdy 18 kwietnia 1694 roku wileński biskup Konstanty Kazimierz Brzostowski wyklinał w katedrze hetmana Kazimierza Sapiehę za wojskowe kwaterunki w dobrach kościelnych i gdy po trzykroć zawołał: „anatema, anatema, anatema!” – wszyscy rzucili na posadzkę trzymane rękach płonące gromnice, poczem... poszli do tegoż Sapiehy na obiad.

 

Ta scena pokazuje, że już wtedy podział na część oficjalną i część nieoficjalną uroczystości był wyraźnie zaznaczony i każdy wiedział, że jak wyklinać – to wyklinać, ale jak wypić i zakąsić – to wypić i zakąsić, niechby i u wyklętego. „Niech grzeszne ciało pęknie, byle się dar Boży nie zmarnował” – czyż to nie jest odpowiednie motto na nadchodzące święta?

 

„Ukrajemy szyneczki i zmaczamy w chrzanie; jakżeś dobrze uczynił, żeś zmartwychwstał, Panie!”. W tej sytuacji nie dziwią nas kłopoty, jakie stały się udziałem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego po ukazaniu się jego książki. Jużci, wiadomo, że „prawda wyzwala”, jak najbardziej, co do tego nikt nie ma wątpliwości, co to, to nie, ale przecież wiadomo, że nawet łykiem mleka można się udławić, a cóż dopiero prawdą wypowiedzianą nie w porę?

 

Toteż JE bp Tadeusz Pieronek przyłącza swój głos do uchwał akademickich senatów, wskazując, że ustawa lustracyjna niezgodna jest z konkordatem. W takiej sytuacji tylko patrzeć, jak Trybunał Konstytucyjny rozniesie ją na strzępy, a Ludowy Front na rzecz Ludzkiej Godności im. Lesława Maleszki zostanie odznaczony orderami Orła Białego za obronę praworządności i demokracji.

 

Oczywiście jeszcze nie teraz, tylko dopiero po zmianie rządu przez „inną partię”, na której czele, przy boku Andrzeja Olechowskiego, powróci na scenę jakiś polityk, którego strategiczni partnerzy wyznaczą do sprzedania im w roku 2009 naszej ojczyzny, zgodnie z rozkazem zamieszczonym w Deklaracji Berlińskiej.

 

Chociaż – kto wie? – może i teraz, bo przedstawiciele antylustracyjnego Fołksfrontu odbyli już z prezydentem stosowną rozmowę. Najpierw ustawa, a potem – rozmowy, czy – i wobec kogo ją stosować.

 

To jest świecka tradycja jakby całkiem nowa, chociaż z drugiej strony pan strażnik koronny Samuel Łaszcz chodził ponoć z delią podbitą sądowymi wyrokami. Wskazuje to wszelako, że jakieś wyroki jednak były, podczas gdy teraz idzie raczej o to, by do nich nie dopuścić. Tak w każdym razie odczytuję desperacką obronę immunitetu pani posłanki Małgorzaty Ostrowskiej, podejrzewanej o wzięcie łapówki.

 

Że bronili jej posłowie macierzystego SLD – to całkiem zrozumiałe; zwłaszcza po „taśmach Oleksego” muszą jeszcze głębiej odczuwać wspólnotę losów. Że „wstrzymali się” posłowie Samoobrony – no naturalnie, jakże by inaczej. Przecież jest to zgodne z ewangeliczną zasadą: „nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni” oraz „kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem”. Ach, nie ma to jak Ewangelia – i pobożnie, i bezpiecznie...

 

Ale Donald Tusk i posłowie Platformy, co to przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi obiecywali likwidację immunitetu poselskiego? No tak, ale od kiedy to poważnie traktujemy obietnice wyborcze Platformy Obywatelskiej?

 

Ponieważ na zasadniczą zmianę konstytucji się nie zanosi – co innego, gdyby trzeba było dostosować ją do „prawa europejskiego”, jak to się stało przy okazji tzw. europejskiego nakazu aresztowania, kiedy to konstytucje zmieniono bez dyskusji i w podskokach – to wszystko wskazuje na to, iż zwiastunami przepoczwarzania się III Rzeczyspospolitej w Rzeczpospolitą IV („bo to jest wielka prawda stara: z poczwarki, zamiast motyla, nędzna wykluje się poczwara”) są nowe, świeckie tradycje, a w szczególności jedna: charakterystyczną cechą IV RP może być to, że kto będzie chciał, to będzie przestrzegał prawa, a kto nie – to nie.

 

Do tej pory też tak było, ale dotychczas państwo starało się tego nie zauważać, zaś sądząc po rozmowach pana prezydenta z przedstawicielami akademickich senatów – teraz będzie to honorowane. Takie powtórzenie eksperymentu pod tytułem „Polska nierządem stoi” może być nawet ciekawe tym bardziej, że nasza sytuacja jest mimo wszystko lepsza, niż w Sodomie i Gomorze; tam nie udało się znaleźć nawet 10 sprawiedliwych, podczas gdy w polskim środowisku akademickim zwolenników lustracji pojawiło się aż 40. Zatem – mimo wszystko – wesołych Świąt!

 

 

Stanisław Michalkiewicz

www.michalkiewicz.pl

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/41252-stachu-naucza/
Udostępnij na innych stronach

wariacje na temat postu WI, nie zawsze prawdopodobne, ale jak mawiają starożytni moskwianie, któż by tam za WI trafił

 

Niewątpliwie p. Iwaszczukiewicz czytał Jasienicę, ale niewiele z tego zrozumiał.

Niewątpliwie p. Iwaszczukiewicz czytał Jasienicę, ale wiele z tego zrozumiał.

Niewątpliwie p. Iwaszczukiewicz nie czytał Jasienicy, ale niewiele z tego zrozumiał.

Niewątpliwie p. Iwaszczukiewicz nie czytał Jasienicy ale wiele z tego zrozumiał.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/41252-stachu-naucza/#findComment-1054479
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.