Skocz do zawartości
IGNORED

Do fanów Audio Note.!!!!!


filip

Rekomendowane odpowiedzi

Muszę się przyznać że dziś w miejsce Jadisa Orchestry Ref podłączyłem JJ322 i chciałbym powiedzieć że pierwsze wrażenie jest niesamowite. Głębia sceny, powietrze, kontrola basu naprawde są na wysokim poziomie. Wydawało mi sie że będzie to słabiutka lampa 300B, która ledwo co wysteruje moje ESY Presto, jednak miło sie rozczarowałem nic ze słabości ten wzmacniacz nie ma, gra naprawde bardzo muzykalnie ze sporym zapasem energii (oczywiście jak na lampę przystało). Bas jest kontrolowany, gora na miejscu i średnica wspaniała po prostu rozkosz słuchania.

MarcinJ

 

Przepraszam za opóźnienia, ale rośnie stos płyt do przesłuchania, a wyrabiać dniówkę melomana trzeba :-). Tak więc wpisuję moje wypociny, bo temat prawie spada z aktualności w forumowy niebyt.

 

Obiecane subiektywne wrażenia ze słuchania 828:

 

Sprzęt towarzysząco - porównawczy, mój i okoliczny:

Wzmacniacze: Cayin TA35 modyfikowany, CRD Romulus, Baltlab Epoca V3

CD: Marantz 17Ki, 6010 OSE, Linn Ikemi

Kolumny: Spendor SP 2/3, Triangle Antal, Dynaudio 82

Kable: Nordost Red Dawn, DNM Reson, zwykłe kable OFC

Kondycjonery: Helion FS 1700, Neel N5-1800K, sieciówki Neel 14E Gold

Stolik: solidny i niechybotliwy. Stricte nieaudiofilski

Ulepszacze audiofilskie i nie tylko: miód pitny, Okocim mocne.

 

Plusy:

- solidne, trwałe i konkretne wykonanie;

- bardzo dobre komponenty: solidne wtyki, dobre lampy KT88, sprawnie działający potencjometr, ciekawy i wygodny pilot;

- wygląd: klasyka i nowoczesność w jednym. Piękny mebel;

- soczyste, męskie brzmienie nie pozbawione pewnej dozy subtelności i delikatności. Duży zapas mocy i energii. Red Bull nie wskazany.

 

Minusy:

- wysoka i bezsensu zwyżkująca cena: rok temu ten wzmacniacz kosztował 9500 tys. - dziś kosztuje 13 990. Czy to możliwe, aby na Słowacji koszty wzrosły o 50%? A u nas podobno niejaki Balcerowicz panuje nad inflacją;

- wygląd: to co dla niektórych jest zaletą (drewno i wysoki połysk) dla innych może być kiczowate i nieco zbyt mieszczańskie. Co kto woli;

- wyraźne ograniczenie góry pasma, momentami brak dokładnych wybrzmień instrumentów, niezbyt dokładna selektywność i umieszczenie instrumentów, ponadto przy niektórych gorszych nagraniach zupełnie nieciekawa scena.

 

Zacząłem od konfiguracji naprostszej: budżetowy Marantz, tanie kable OFC, do tego kolejne kolumny. Brzmienie było mocno zmulone i niedokładne. Odsłuch nie sprawiał przyjemności, a znane płyty raziły płaskim dźwiękiem. Klasyka (Bach, Chopin) to istna męczarnia dla uszu. Słabo.

Krok drugi: siedemnastka Marantza i Resony. Wata z uszu do śmieci. Pojawia się ułożona scena, instrumenty brzmią naturalnie i wyraźnie. Dobre dla kablowych niedowiarków! Kolejne kolumny zmieniają momentami dość radykalnie brzmienie znane z płyt, ale zawsze jest co najmniej dobrze.

Krok trzeci: wjeżdża Linn, wpinam Resony naprzemian z Nordostami, podstawiam kolejne kolumny. Uff, robota audiosłuchacza jest naprawdę mozolna ciężka, ale oszczędzę parę złotych na siłowni. Dla każdego mamy coś dobrego: potęga i muzykalność Dynaudio, magia Triangli z lampą i cudowna średnica Spendorów. Słuchanie zaczyna być naprawdę przyjemne. Scena, wybrzmienia i naturalność, słyszana z granych płyt, zmieniły się jak Polska po 89 roku. Jest dużo i wszystkiego można spróbować, tylko dlaczego tak drogo?

Krok czwarty: zostaje Linn, Nordosty i Spendory. Mamy "lampowe czary" średnicy, ale pozbawione zmulenia i spowolnienia. Scena jest dobrze ułożona, rytm i bas nieźle pulsują, instrumenty są naturalne, a głosy wyraźne i ludzkie. Cassandra nie syczy, a Norah Jones nie usypia (czy to możliwe?). Kantaty Bacha pod Suzukim i Herreweghe brzmią uroczyście i dostojnie. Jarrett znowu w Warszawie, choć gra w Tokio. Idzie żyć.

 

Podsumowanie:

JJ828 to kawał solidnego mebla i potężny zastrzyk lampowej energii. Bas rules. Im wyżej, tym niestety gorzej, ale bywa lampowa zabawa. Wymaga solidnej reszty, aby pokazać pazur. Przy starej cenie 9500 znakomita konkurencja dla nieco cherlawych brytyjczyków - Romulus nie zbliża się do Tego Basu nawet w marzeniach. Od taniego chińczyka dzieli go przepaść (szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem te zachwyty Naszego Ulubionego Pisma w nr. 5/03 - choć istotnie za cztery koła trudno kupić coś lepszego).

Przy nowej cenie zaczyna się zimna kalkulacja: moim zdaniem sprzęt jest zdecydowanie za drogi i lepiej kupić coś "z drugiej ręki" lub coś zupełnie innego (Jolida 502-ka, używany CJ, Jadis itd.).

Jednym zdaniem: 828 ma swój charakter brzmienia, który się podoba bądź nie. Do rocka i starego, dobrego jazzu jest jak znalazł, do klasyki już niekoniecznie, gdyż góra i wyższa średnica jest nieco zagubiona. Znowu, trzeba tego posłuchać ze swoim sprzętem w domu.

Ale jest to wzmacniacz retro i takim sprzętem chyba pozostanie.

 

Uwaga 1: powyższy tekst jest subiektywny do bólu i jego niedokładność wynika z braku emocjonalnego zaangażowania w urządzenie pod nazwą JJ. Wiadomo, jak klyent nie płaci to szuka dziur w całym.

Uwaga 2: Żadne z użytych przeze mnie kolumn nie dają pełnego smaku i pełnej satysfakcji. Zdaniem Pana Jurko z firmy JJ, ten wzmak najlepiej gra z BC Aqoustique. Sprawdzam to rokrocznie na AS i coś w tym jest. Chyba idealne połączenie - pełne, energetyczne i żywe brzmienie, wypełnione dokładnie instrumentami na szerokiej scenie. I nawet wybrzmienia są audiofilskie, choć stoper został w domu ;-)))

Uwaga 3: wydaje mi się, że urządzenia JJ-a kupowane są równie chętnie ze względu na wygląd, co brzmienie. Albo się mylę?

Uwaga 4: reklamacji pozakupowych nie przyjmuję.

 

Dobranoc

Borek>>> Staje przed trudna decyzja. Przymierzam sie do zakupu kolumn AN. Bede chcial kupic je za jakis miesiac. I teraz moje pytanie. Jaka jest roznica w brzmieniu E-tek a J-otek.? Chcialbym przymierzyc sie do modelu Sp. CZy to dobry pomysł? Czy bede mogl go kiedys podniesc do Spx i jakim kosztem? Moj pokoj to 18 m2 ale troche otwary na przedpokoj i kuchnie takze w sumie troche wiecej metrow. Pozdr

W tej chwili Z Sugden A21a. W niedługiej przyszłosci z czyms na 300B. Sluchales JJ 322? I jeszcze jedno pytanko. Tak wedlog Ciebie to kit One AN w pelnym upgradzie jest odpowiednikiem ktorego LEVELA w skali Audio Note?

Pozd

Jest to poziom trzeci (zdefiniowany przez AN jest jako klasa A, SE bez sp. zwrotnego) moim zdaniem kit gra fajniej (muzyka akustyczna) od Conqueror-a chyba że ktoś słucha muzyki rockowej (Zeppelinów), elektronicznej (FSOL) lub czarnej tu będzie za cienko. JJ słuchałem tylko przelotem na wystawach a więc się nie wypowiem.

  • 7 miesięcy później...

Audio note to nie jest jakaś tam skrzynia zeby ja ustawiac na dowolnych podstawkach - typu 6 rur . Podstawki powinny byc dedykowane pod te kolumny i nawiązywać co najwazniejsze do stylu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.