Kryptoreklama i kolesiostwo

[annawroc]

jak to? napisałeś:

"ten cały hi-end, wbrew pozorom dużo nie kosztuje.

Należy po prostu mieć system, który nie mam "wąskiego gardła".

Potem to samo hula..."

 

Mój hajendowy budzik spełnia kryteria, nie kosztuje dużo i nie ma wąskiego gardła, a jak ma to go wskaż, bo wytłumaczenie, że w nim się to wąskie gardło nie mieści, nie przemawia do mnie.

[annawroc]

* miało być "to JE wskaż"

[TomekL3]

na pewno masz nie hajendowy głośnik:)

[annawroc]

na pewno jest hajendowy, bo spełnia kryteria. Poza tym jest tak samo hajendowy jak cała reszta radio-budzika, więc wąskiego gardał nie ma.

[lechb]

To może Ty jesteś tym "wąskim gardłem"

[annawroc]

Jest taka mozliwość, ale mógłbyś jaśniej?

[grzechniks]

annawroc

 

>w moim radio-budziku nie widzę "wąskiego gardła", mimo to dobrze grać nie chce.

 

 

Trudno, nie pozostaje ci nic innego, jak życie z radio-budzikiem . Nie wszyscy

mają systemy, które grają tak jak chcemy; nie martw się- nie jesteś

odosobniony.

 

Miłego słuchania.

[lechb]

Może wprowadzasz zakłócenia do tego hi-endu, albo gryziecie się wzajemnie, bo jak wiadomo graja systemy, a nie podzespoły. Brak synergi.

[annawroc]

grzechniks, 9 Lip 2008, 20:49

 

>annawroc

>

>>w moim radio-budziku nie widzę "wąskiego gardła", mimo to dobrze grać nie chce.

>

>

>Trudno, nie pozostaje ci nic innego, jak życie z radio-budzikiem . Nie wszyscy

>mają systemy, które grają tak jak chcemy; nie martw się- nie jesteś

>odosobniony.

>

>Miłego słuchania.

 

jakoś przeżyję.

Dzięki

[annawroc]

W życiu go nie gryzłem, ani on mnie, więc odpada. Zakłócenia- to może być to

[Dr Uszol]

SHUT THE FUCK UP

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[annawroc]

Po co od razu dawać jakiegoś zhamburgeryzowanego szwaba wklejać? W Polsce idiotów nie brakuje.

[annawroc]

no tak, dawać albo wklejać. To przez te ciągłe zmiany pogody

[Dr Uszol]

THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[annawroc]

A umiesz wkleić coś w j. polskim? Pisania nawet nie wymagam, w końcu moda, to moda.

[robix]

Swego czasu goscilem u siebie kolege murasza i mial ze soba chinskiego lampiaka ciezki i dobrze wykonany klocek (fakt nie zagral na miare oczekiwan moich i wlasciciela z AN J/Sp ale np z Eposami juz podobno swietnie).

 

Kilka tez chinoli sluchalem i byly fajne a napewno lepsze od Jadis Orchestra ktorego uwazam za totalne badziewie na dodatek brzydkie i zapakowane w szary karton jak ,,ruski,, telewizor z czasow PRL -u.

 

Osobiscie lubie wzmaki na lampach EL 84 i 2A3 a 300 B juz mniej mi sie podoba bo choc przezroczysta to jest jak ,,otwarta rana postrzalowa,, i nie wybacza niedociagniec w torze.

 

robix

[cir]

wpis z Klubu miłosnikow chinskich lampionów

 

 

ale ISO mają :-))

[annawroc]

McGyver "c" dorobi i będzie cudo

[annawroc]

scyzorykiem albo inną f(ch)inką

[cir]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

troche kosztuje ale wystarczy na wiele lat i mozna dobijac kolejne upgrejdy :-))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[J-35]

bardzo żwawy wątek, szybko posuwa się do przodu :). ponadto sporo tu fajnego materiału do analizy dla kandydatów na psychoanalityków, a może i psychiatrów. osobiście wprost przepadam za pewną kategorią ludzi - za WIEDZĄCYMI. kocham słuchać/czytać, jak mówią/piszą: "wszystkie chińczyki to śmieciowate badziewie", "wszyscy czarni to brudasy", "wszyscy polacy to kłamcy i złodzieje" "bmw kupują tylko dresiarze" "wszystkie baby są takie same" "wszyscy faceci myślą tylko o jednym"... itp. itd. i nie ma to tamto! WIEDZĄCY mogą sobie co prawda czasem pozwolić na wzięcie udziału w jakiejś dyskusji, ba, przy okazji podywagować mogą nawet! ktoś w końcu MUSI nieść ten oświaty kaganek ludziom nie obdarzonym łaską wiedzy absolutnej. ale z góry wiadomo przecież, kto w tej dyskusji ma rację. no przecież nie wątpliwej proweniencji spiskowcy o wielu nickach! prawdopodobnie także należę do spisku. choćby dlatego, że sprawiłem sobie bułowatego chińskiego cayina. żywię też głęboką nadzieję, że nie dostąpię niewątpliwej łaski zasilając szeregi WIEDZĄCYCH, gdzie jest miejsce tylko na akupasy, tety i tiele, a nie ma miejsca na wątpliwości. i żaden anioł, zwłaszcza muzyczny tam też nie zagości (rym częstochowski - całkowicie niezamierzony). pozdrawiam wszystkich kolesi i kryptoreklamiarzy!

[murasz]

Robix, od czasu kiedy byłem u Ciebie zmieniłem lampy przedwzmacniacza na NOS-y (zaskakująco duż zmiana in plus), podregulowałem BIAS i jest na prawdę dużo bardziej kulturalnie, no i pojawiła się średnica, której jak się teraz okazuje wcześniej prawie nie było. Poza tym Eposów też już nie ma ;)

W chwili obecnej czerpię dużą przyjemność ze słuchania muzyki, bo nic mi dżwięku nie przeszkadza, a nawet mogę powiedzieć, że wszystko mi się w nim podoba. Oby ten stan trwał jak najdłużej ;)

 

Pozdrawiam.

[Cooger]

cir, 9 Lip 2008, 16:47

 

>co z tego że są tyle że kto im dał te certyfikaty :-))

 

Kto dał ? A taka tam firemka, nazywa się: SGS... nie wiem czy kojarzysz ;)

[Cooger]

rochu, 9 Lip 2008, 17:43

 

>Norma ISO nie słuzy jakości lecz zapewnieniu standardu i powtarzalności.

 

Służy zapewnieniu jakości w sensie jakości wykonania produktu a nie jego funkcjonalności w sensie odbioru tejże przez konkretnego użytkownika. I o tym była rozmowa. Większość firm ma dosyć szeroki rozrzut jeśli chodzi o swoje produkty - od świetnych, przez przeciętne do kiepskich.

 

>Zatem jest możliwy przpadek wyprodukowania pół miliona bubli całkowicie zgodnych z normą ISO. I

>wszystko bedzie w porządku.

 

Bubli w sensie tego, że nie będą zgodne z tym co zostało zaprojektowane ? Nie bardzo... za to jak najbardziej zgadzam się z tym, że produkt z założenia może być tworzony jako 'tani' czy 'popularny' i taki zostanie wyprodukowany.

 

Żeby nie było - ja nie twierdzę, że wszystko co tam powstaje jest cacy, tylko, że nie można generalizować. Tam są zarówno garażowe montownie działające na łapu capu jak i firmy produkcyjne działające na skalę globalną przy zachowaniu ogólnie przyjętych norm.

[Koobal]

Jak już tak sobie rozmawiamy miło - "za przeproszeniem" :) - o tych certyfikatach, to ciekawi mnie czy małe manufaktury, które produkują najwyższej jakości sprzęt mają ISO - ot choćby p. Waszczyszyn lub Audio - Note Kondo i wiele podobnych których klocki kosztują tyle co mały domek.

[DawidM]

hmmm..zapewne nie, bo certyfikat ISO kosztuję nie małe pieniądze, jak i trzeba spełniać pewne ustalone w kodeksie standardy, nie mówiąc już o nagłych kontrolach tejże instytucji.

[Cooger]

Koobal, 10 Lip 2008, 10:04

 

>Jak już tak sobie rozmawiamy miło - "za przeproszeniem" :) - o tych certyfikatach, to ciekawi mnie

>czy małe manufaktury, które produkują najwyższej jakości sprzęt mają ISO - ot choćby p. Waszczyszyn

>lub Audio - Note Kondo i wiele podobnych których klocki kosztują tyle co mały domek.

 

Obstawiam, że nie mają. Mój wpis był kontrą przeciwko sprowadzaniu całej chińskiej produkcji do chłamu i chciałem pokazać, że tego typu tematy jak ISO nie są im obce.

 

Mam wrażenie, że niektórzy z dyskutantów podchodzą "za przeproszeniem" niewłaściwie do tematu. Już nie mówiąc o tym, że dyskusja zeszła na zupełnie inny temat niż temat wątku. No ale wracając do naszych baranów, ptfuuu znaczy chińskiego sprzętu - Panowie zdajcie sobie sprawę, że tam można wyprodukować "wszystko" od totalnego szajsu do naprawdę świetnych rzeczy. Co się natomiast okazuje jeśli chodzi o ceny - jeśli wyłowimy z tej masy produktowej produkty o dobrej jakości (odżegnuję się od jakiegokolwiek high-endu) to ich koszt zakupu jest znacząco niższy niż koszt zakupu sprzętu od uznanych marek. A co tu wielce opowiadać - najtańsze urządzenia z ofert 'uznanych' firm przecież to też nie żadna górna półka... Efekt jest taki, że kupując 'Chińczyka' często otrzymujemy sprzęt za taką sumę za którą nie kupimy sprzętu 'marki globalnej' lub otrzymujemy sprzęt za którego odpowiednik musielibyśmy zapłacić znacznie większą kwotę w przypadku gdyby miał logo tejże marki. Oczywiście nie oznacza to, że za grosze kupimy high-end a tym bardziej nie oznacza to, że zagra to tak, że spadną nam gacie. Dokładnie tak samo jak zakup w ciemno sprzętu z marką Denon, Rotel czy Yamaha nie gwarantuje nam że reprodukowany dźwięk nas zadowoli !

[piotrekguc]

... z tym ISO to też jest różnie.

Zwykły Kowalski patrzy na nalepkę tępym wzrokiem i widzi ISO - myśli ,konkretna firma i wybiera ten produkt.Taki schemacik.

Otóż mało kto wie ,że ISO nie tak wcale trudno zdobyć.Poza tym cześć firm nas okłamuje twierdząc ,że posiada certyfikat ISO na produkt ,tak naprawdę posiadając ISO na np.system zarządzania jakością .A uwierzcie mi to dwie różne sprawy.

Jeśli sam produkty są certyfikowane ISO lub TUV to sam kupuje takie w ciemno.Lecz jeśli jest jakaś gwiazdka przy logo to koniecznie należy przeczytać do czego odnosi się dany certyfikat.

[cir]

Cooger

od dawna wiem ze ISO to Twój konik

prawda jest taka ze to kolejny podatek ktory płaci kupujacy majac w tej czesci świata wąpliwej jakosc dodatek do towaru

ja swoja wiedze o podukcji chinskiej opieram nie na kolejnym stemplu ale po konkretnych zakupach w działach gdzie kupno bubla grozi konsekwencjami prawnymi dla mnie osobiście i po probach w roku 2007 odpowiadam że nigdy więcej przez następne 5 lat,moze za 5 lat dorosną do odpowiedzialności i wtedy zobaczymy

w cenie chinskich lampionow nie ma nic na rynku wiec powtarzam po raz kolejny jesli ktos chce lampy w tej cenie i chce zaczac zabawe to i tak nie ma wyjscia :-))

[Cooger]

cir, 10 Lip 2008, 11:38

 

>Cooger

>od dawna wiem ze ISO to Twój konik

 

Hehehe a tego to ja sam nie wiem :) Jak dla mnie to ISO często utrudnia życie ;)

 

>prawda jest taka ze to kolejny podatek ktory płaci kupujacy majac w tej czesci świata wąpliwej

>jakosc dodatek do towaru

 

jak na całym świecie

 

>ja swoja wiedze o podukcji chinskiej opieram nie na kolejnym stemplu ale po konkretnych zakupach w

>działach gdzie kupno bubla grozi konsekwencjami prawnymi dla mnie osobiście i po probach w roku 2007

>odpowiadam że nigdy więcej przez następne 5 lat,moze za 5 lat dorosną do odpowiedzialności i wtedy

>zobaczymy

 

a ja swoją wiedzę opieram na wieloletnim doświadczeniu (nie w audio)

 

>w cenie chinskich lampionow nie ma nic na rynku wiec powtarzam po raz kolejny jesli ktos chce lampy

>w tej cenie i chce zaczac zabawe to i tak nie ma wyjscia :-))

 

Ano właśnie. Co nie oznacza od razu, że to nie ma prawa zagrać. Trzeba słuchać i porównywać. Przecież nawet klocki najlepszych firm otrzymują czasami skrajne opinie.