Uszkodzony głośnik basowy B&W 601 S3

[peczek]

Witam.

Został uszkodszony głośnik mojemu serdecznemu koledze średnio nisko tonowy głośników B&W 601 S3. Tzn. ściśnięto ręką sam ten środek (który i tak jest chyba osłonką) który wystaje pośrodku membrany (oczywiście wiadomo kto to zrobił).

Pytanie: czy można to naprawić, jak nie, to gdzie i za ile można to wymienić. I czy ta naprawa lub wymiana nie będzie miała wpływu na jakość dźwięku?

PS: Zobowiązałem się do przywrócenia stanu pierwotnego tych głośników. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

[porlick]

To tzw. korektor fazy. Jeśli nie powoduje ocierania o karkas cewki podczas dużego wychylenia, proponuję założyć maskownice i zostawić to w spokoju, bo na dźwięk wpływa w sposób bardzo mały (choć dla niektórych słyszalny).

Sama wymiana na oryginalny jest chyba niemożliwa (brak części w sprzedaży). Nie przyglądałem się temu głośnikowi zbyt dokładnie, ale możliwe, że dałoby się oderwać oryginalną część i w jej miejsce wkleić zamiennik wytoczony z aluminium. Wiązałoby się to jednak z poważnym ryzykiem uszkodzenia centralnej części membrany z cewką podczas wyrywania , oraz przypadkowego dostania się kleju do szczeliny magnetycznej podczas montażu.

[peczek]

Dziękuję za odpowiedź.

A jest mozliwość wymiany na nowy głośnik? Jaki to koszt i gdzie najlepiej to kupić/załatwić? Gdyby to był mój głośnik to bym tak zostawił, ale sami rozumiecie (to jak zarysowany lakier na nowym aucie).

[stumm]

Dowiedz się w audioklanie ja kiedyś zamawiałem tam głośnik do innego modelu bowersów,koszt raczej nie będzie wielki.

[ARGOS]

Tja, korektor fazy, i ściśnięto go... Chyba imadłem... Korektor fazy to jest w nautilusach (i z tego co się orientuję jest on wkręcany więc w razie uszkodzenia każdy tokarz dorobi za kilka naście, moze kilkadziesiąt złotych), a to co jest w 601 to zwykła nakładka przecipyłowa poruszająca się raze z membraną, która ma po prostu taki a nie inny kształt. Dlatego własnie tak łatwo uległ jak się domyślam ściśnięciu przez dziecko (tak przynajmniej wnioskuję z powyższego tekstu).

 

Rozwiązania są trzy:

 

1. grać z pogniecioną nakładką,na dxwiek to raczej nie będzie miało wielkiego wpłwu, przynajmniej dopóki membrana jest szczelna, problem będzie jak zacznie brać i wypuszczać powietrze przez cewkę.

 

2. Spróbować wyssać odkurzaczem - trzeba ustawić siłę ssania na minimum (jeśli odkurzacz nie ma regulowanych obrotów silnika to ma takie pierdaszne okienko na rurze, trzeba je otworzyć na max) i stopniowo ją zwiększać. Przed oderwaniem rury od membrany również całkowicie mniejszyć siłę ssania, inaczej można "pociągnąc" membranę troszkę za mocno. Przy odrobinie szczęścia nie będzie śladu po wgnieceniach, chyba że naprawdę mocno jest ten stożek zmasakrowany. Najlepiej wrzuć fotki uszkodzeń.

 

3. Zgłosić się z tym do audioklanu. Najprawdopodobniej nie będą mieli takich częsci, ale zapytać nie zaszkodzi, w najgorszym razie spowadzą nowy głośnik.

[porlick]

Tu chyba siedzi korektor fazy wykonany jako wytłoczka z blaszki Al i to niezbyt grubej, przyklejony do nabiegunnika środkowego. Można jeszcze spróbować wymontować z badziewnego Alpharda i założyć , jak przypasuje średnica.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ARGOS]

W Bowersach te atrapy korektorów fazy wykonane są z plastiku, prawdopodobnie mają też inny kształy niż ten wynalazek w Alphardzie. Najpierw trzeba ruchomić odkurzacz, w większości przypadków taki zabieg przywraca głosnik do życia. żeby nakładki były normalne, to możnaby kupić i przykleić, STX sprzedaje tego całą masę w różnych rozmiarach, kiedyś nawet dobrałem niemal identyczną nakladkę do Vify PL 14 WJ (była wykonna z plastiku a nie z papieru, ale kształt był właściwie taki sam). No, ale B&W strasznie zakombinowało, żeby utrudnić ewentualną samodzielną naprawę.

[peczek]

Niestety, ta osłonka nie została tylko pogięta. Ona jest tak krucha, że cała popękała, także odkurzacz odpada (kiedyś takie rzeczy to się robiło, ale na Altusach).

Zdjęcie postaram sie wrzucić, ale muszę się extra wybrać do koleszki (dziś tylko foto z netu dla lepszego obrazu).

Do Klanu maila już wysłałem, czekam na odpowiedź.

Co do zostawienia tego w takim stanie jakim jest, niestety odpada, bo to nie moje głośniki (a wiem jak gościu o nie dba). Jeżeli nie uda się tego naprawić (na to się nastawiam), to czy po ewentualnej wymianie głośnika nie będzie miało wpływu na jakość w odbiorze?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )