Magnetofony szpulowe.

[Kasjel]

no...gdyby taśma była bardziej śliska, to nie wprowadzała by tych kołków w wibracje....to fakt !

[Korwin]

Do ^ Kasjela

Gdyby Babcia miała wąsy, założyłem 406 na UHER-a Variacord, UHER-a REPORT 4000l, TANDBERGA TD-20A,taśma nie wpada w wibracje.

Zbyszek

[Kasjel]

Korwin - u mnie też nie wpada w wibrację na Sony TC 399/377 i Uherze Royal de Luxe. Gra tylko na kołkach napinaczy w Philipsie N 4450. I jestem pewny, że na kołkach w Sony TC 765 też by zagrała, ale nie chce mi się zdejmować dużych szpul i NAB z Soniaka. Przewinę ją kilka razy i będzie po problemie.

[Gość G.Mark]

neomammut, 10 Maj 2010, 20:34

 

> A teraz mała lekcja miniaturyzacji plus pytania :)

>

>Na trzecim zdjęciu widać kondensator, wiecie ile ma pojemności? Całe 10uF/150V. I teraz powstaje

>pytanie. Kondensatory są dwa i związane są ze sterownikiem silników poruszających szpule. Ostatnio

>zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Gdy długo nie używam magnetofonu to po włączeniu i przyciśnięciu

>play silniki ruszają na moment, dosłownie na pół sekundy i stają, dodatkowo elektromagnes,

>poruszający dwoma prętami przybliżającymi taśmę do głowicy także nie reaguję. Dopiero kolejny raz

>przyciśnięcie play uruchamia całość prawidłowo. Podejrzewam kondy. Chce też wymienić cztery w

>zasilaczu. Pytanie jest takie, czy to są jakieś specjalne kondensatory? Na obudowie nic nie jest

>napisane, że to jakieś inne niż elektrolityczne. Drugie pytanie jest takie, jeśli nie znajdę takich,

>chodzi o parametry, to mogą być większej pojemności? Może warto by było w zasilaczu w stawić

>większe, tam są 1000uF/maks 50V...

 

Myślę, że nie możesz zmienić pojemności kondensatorów 10uF/150V i kondensatora 2uF/300V. To są kondensatory rozruchowe silników napędzających talerze i wałek przesuwu. Zmiana pojemności negatywnie wpłynie na pracę silników. Możesz zastosować nowe kondensatory o tej samej pojemności i wyższym napięciu pracy. Pozostałe kondensatory filtrujące możesz wymienić ale nie zwiększaj pojemności więcej niż 25-30% ponad pojemność określoną na schemacie.

Dokonaj pomiarów napięć zasilających "System control section" - por. strona 42 instrukcji serwisowej.

 

GM

[neomammut]

Dziękuję G.Mark. Teraz już wiem, rozumie, że te zalecenia obowiązują też inne urządzenia audio, takie jak wzmaki, preampy itd.?

[Kasjel]

"Warto przykleić rozbiegówki, one są po to, żeby nie niszczyć końcówki taśmy przy zakładaniu."

 

To prawda, ale powiem Wam że już dawno nauczyłem się zakładać taśmę tak, aby żadna końcówka nie wystawała na zewnątrz szpuli. Nie znoszę tych pomiętolonych końcówek taśmy rozbiegowej ! Zawsze przytrzymuję koniec taśmy wewnątrz szpuli i wykonuję drugą ręką obrót szpuli aż "chwyci". Potem jeszcze obrócę raz ręcznie szpulę i dopiero włączam odtwarzanie czy przewijanie

[neomammut]

Kasjel, ja od samego początku tak robię, też nienawidzę jak taśma/rozbiegówka nie układa się jak należy tylko jest powyginana i wymiętolona.....

[Gość G.Mark]

neomammut, 10 Maj 2010, 21:57

 

>Dziękuję G.Mark. Teraz już wiem, rozumie, że te zalecenia obowiązują też inne urządzenia audio,

>takie jak wzmaki, preampy itd.?

 

W zasadzie tak. Pojemności filtru zasilacza powinny być dobrane optymalnie do warunków pracy zasilacza - pobierany prąd, dopuszczalna wartość napięcia tętnień, itd. Pojemność, szczególnie kondensatora zbiorczego, bezpośrednio za prostownikiem, stanowi w momencie włączania urządzenie spore obciążenie dla prostownika. Jeśli pojemność będzie zbyt duża, a zasilacz obliczony na duże prądy pobierane, prostownik może ulec uszkodzeniu.

 

A co do rozbiegówek...

Stosuję je bezwzględnie, ale podobnie jak Kasjel nie wywijam ich końców poza szpulę. Albo blokuję w nacięciu rdzenia szpuli, albo zawijam rozbiegówkę w sposób opisany przez Kasjela. Ostatnio nabyłem nowiutkie rozbiegówki Emteca, po 5 złotych za sztukę, 250m na rolce. :-)

 

GM

[Forecast88]

Kasjel,

Miałem podobny efekt w jednym z magnetofonów - wałek bezwładnościowy wpadał w rezonans na niektórych taśmach, a na innych nie. Okazało się, że miał za duży luz, bo ktoś kiedyś zapomniał założyć podkładkę pod śrubę. Kropla oleju i podkładka zgodna z serwisówką rozwiązały problem.

Sprawdź, czy Twoje rolki nie mają po prostu zbyt dużego luzu.

[neomammut]

>>G.Mark

W takim razie logicznie jest założyć, że powinno się użyć takich samych pojemności, ponieważ wtedy układ pracuje w optymalnych warunkach. Nie będę w takim razie nic zmieniał, jedynie napięcie prac będzie wyższe :) Dziękuję raz jeszcze!

[neomammut]

napięcie pracy - miało być :)

[neomammut]

Zmierzyłem pojemność starych kondensatorów w zasilaczu. W zasadzie to nie byłem wstanie, ponieważ miernik pokazał mi wartość "poza zakresem". Co dokładnie oznacza? Co się stało z kondensatorem?

 

Drugie pytanie. Na obrazku jest w kółku zaznaczony kondensator, czy dobrze ustaliłem polaryzację?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kasjel]

Forecast88 - tam nie ma żadnego luzu, bo to są kołki napinaczy. One nie są obrotowe. Ta taśma gra na lewym kołku napinacza, na tej samej zasadzie co cięciwa smyczka na strunach skrzypiec :-))

Wystarczy lekko ten kołek natłuścić, aby na chwilę przestało "grać". Owinę ten kołek kawałkiem przeźroczystej taśmy klejącej i zobaczę.....

[Gość G.Mark]

neomammut, 11 Maj 2010, 06:47

 

>Zmierzyłem pojemność starych kondensatorów w zasilaczu. W zasadzie to nie byłem wstanie, ponieważ

>miernik pokazał mi wartość "poza zakresem". Co dokładnie oznacza? Co się stało z kondensatorem?

 

Myślę, że prawidłowo. Kondensator po naładowaniu powinien teoretycznie stanowić nieskończenie wielką rezystancję. Pamiętaj o biegunowości przy pomiarach.

 

>Drugie pytanie. Na obrazku jest w kółku zaznaczony kondensator, czy dobrze ustaliłem polaryzację?

 

Dobrze.

 

GM

[neomammut]

G.Mark, ale przecież mierzyłem pojemność, a nie rezystację, powinien mi wskazać wartość w uF :)

[Kasjel]

No i okazało się, że to cała szpula wibruje i przenosi drgania na kołki napinaczy. W każdym bądź razie zastosowałem zamszową podkładkę pod szpulę i drżenie znikło. Dziwne ! Już sam nic z tego nie rozumiem...

[neomammut]

Słuchajcie, możliwe, że miniaturyzacja poszła aż tak do przodu? To są takie same kondensatory jeśli chodzi o pojemność, 10uF, tylko te starsze są na 150V a te nowsze na 250V. Czy te starsze kondensatory nie są przypadkiem jakieś inne? Zastanawia mnie nazwa MP CONDENSER....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[macrob]

>>> neomammut,

Czasem trzeba wylutować, bo może sumować jakieś pojemności z układu. I po wylutowaniu zewrzeć na moment końcówki. Jeśli wtedy pokazuje nieskończoność to jest pusty.

Pozdr.

[macrob]

sorki to miało być do wpisu w magnetofonach :-)

Pozdr

[neomammut]

>>G.Mark, Makrob

Dziękuję za informację!

[Gość G.Mark]

neomammut, 11 Maj 2010, 18:17

 

>Słuchajcie, możliwe, że miniaturyzacja poszła aż tak do przodu? To są takie same kondensatory jeśli

>chodzi o pojemność, 10uF, tylko te starsze są na 150V a te nowsze na 250V. Czy te starsze

>kondensatory nie są przypadkiem jakieś inne? Zastanawia mnie nazwa MP CONDENSER....

 

Niech Cię ręka boska broni przed zastosowaniem tych małych elektrolitów zamiast oryginalnych kondensatorów. Potrzebujesz kondensatorów rozruchowych do silników indukcyjnych. Kondensator rozruchowy jest kondensatorem bipolarnym, nie ma określonej biegunowości i może pracować w układach napięcia zmiennego. Kondensatory elektrolityczne, te małe, mają określoną biegunowość i mogą przewodzić sygnały zmienne, ale po ich spolaryzowaniu napięciem stałym. Poza tym, kondensator rozruchowy przystosowany jest do pracy z dużymi prądami zmiennymi, czego w żadnym wypadku nie można powiedzieć o kondensatorach elektrolitycznych przez Ciebie wskazanych.

Potrzebujesz, jeśli oryginalne kondensatory okażą się uszkodzone, czegoś takiego http://www.soltronik.pl/kondensator_rozruchowy_10uf_450v/p-10794.html

 

GM

[neomammut]

>>G.Mark

Ha! Wiedziałem, że to nie może być prawda! No właśnie stare już są do wymiany, tak samo jak z kondami w zasilaczu, nie mogę zmierzyć pojemności...., te kondy co mi podałeś, to mają chyba 4 wyprowadzenia, dobrze widzę?

[Gość G.Mark]

>>>G.Mark

>Ha! Wiedziałem, że to nie może być prawda! No właśnie stare już są do wymiany, tak samo jak z

>kondami w zasilaczu, nie mogę zmierzyć pojemności...., te kondy co mi podałeś, to mają chyba 4

>wyprowadzenia, dobrze widzę?

 

Mają dwa wyprowadzenia, ale każde wyprowadzenie ma dwa "sztyfty" na wsuwki kończące przewody.

Co do "pomiaru" pojemności omomierzem.

Taki przyrząd na swoich końcówkach wystawia napięcie stałe. Jeśli kondensator jest w pełni rozładowany, to po dotknięciu końcówkami zacisków kondensatora będzie się on ładował do napięcia panującego na końcówkach pomiarowych. Będzie się ładował w sposób nieliniowy i jeśli wybierzesz odpowiedni zakres omomierza, ten ostatni najpierw wskaże małą rezystancję, która w miarę ładowania kondensatora, będzie rosła aż do, teoretycznie nieskończoności. Szybkość zmian rezystancji jest zależny od napięcia panującego na końcówkach omomierza i pojemności kondensatora.

Im większa pojemność kondensatora tym wolniejsze ładowanie dla danego napięcia.

Im wyższy zakres omomierza, tym napięcie na jego końcówkach jest mniejsze.

Zrób kilka pomiarów na zakresie rzędu setek omów i porównaj jest z pomiarami na zakresie megaomów.

Dobry kondensator na końcu pomiaru wykaże przerwę dla prądu stałego czyli nieskończoną rezystancję. No chyba, że masz w mierniku zakres 20Mom, wtedy zmierzysz rezystancję izolacji kondensatora. :-)

Warto mieć omomierz analogowy ze wskazówką, bo na podstawie jej ruchu można oszacować czy kondensator utracił pojemność czy nie. To jest tzw. metoda balistyczna.

 

GM

[neomammut]

G.Mark, kondensatory są sprawne, bateria siadała i dawała błędny odczyt. Jeden ma dokładnie 10,2uF a drugi 11,3uF, jak na swoje lata niezłe sprzęty :) Sprawdziłem w takim razie także stare kondensatory z zasilacza, ale tutaj błędu nie było, jeden dało się zmierzyć, ale wskazał 550uF, reszta tak jak wcześniej pisałem, nie dało się zmierzyć :)

 

Dziękuję raz jeszcze za odpowiedź!!!

[neomammut]

Żeby nie było, mowa o magnetofonie Sony TC-765.

No teraz jakby nowe funkcje mi się pojawiły :) Po zmianie kondensatorów w zasilaczu jest suuuża poprawa, brzmienie też uległo zmianie!

 

Kasjel proszę potwierdzić, czy u ciebie także tak jest:

 

1. Reakcja napinaczy: podczas pracy szybka i konkretna,

2. Po zatrzymaniu przewijania, taśma zostaje naciągnięta (!), wpatrywałem się, bo może to przewidzenia, ale nie! Działa to zaraz po skończeniu przewijania, ale jak manualnie poruszę szpulą to już nie.

3. Po przyciśnięciu przycisku stop, podczas odtwarzania, zauważyłem, że bardzo szybko opada mechanizm z rolkami dociskowymi.

 

Reszta to np, większa prędkość przewijania szpuli, bardzo szybki start (odtwarzanie), brak małego brumięcia podczas włączania, brzmienie jest zdecydowanie bardziej analogowe, i wiem już czego mi w nim brakowało, basu! Teraz jest o wiele lepiej, zauważyłem też, że chyba muszę go raz jeszcze skalibrować, poziomy podczas odtwarzania są nie równe, ale to się obaczy :)

 

>>Kasjel, G.Mark, Macrob

Dziękuję za wszelką pomoc!

[neomammut]

duża poprawa - miało być

 

 

PS: Administratorzy, proszę o to, żeby była możliwość edycji postów!!!

[Kasjel]

"neomammut" - ja kiedyś tylko musiałem zwiększyć naciąg taśmy podczas odtwarzania/nagrywania. No i jeszcze tak konkretnie zmatowiłem rolki dociskowe, bo niektóre taśmy wypadały z tory przesuwu. Nie wiem dokładnie o co ci chodzi, ale ja w tej chwili nie widzę już w nim niczego podejrzanego. Jakość dźwięku na taśmie "Basf Professional" jest wspaniała, więc niczego więcej już nie pragnę. Po włączeniu "play" magnetofon rzeczywiście energicznie reaguje, i podnosi rolki z wielkim hukiem zresztą :-) Ale napinacze pracują raczej spokojnie. Po zatrzymaniu odtwarzania nic się nie dzieje. Taśma pozostaje w takim samym naciągu jak była. Nie zapętla się oraz nie spada z kołków prowadzących. Hamulce jeszcze JaroMi mi poluzował. Tak że po zatrzymaniu przewijania szpule zatrzymują się spokojnie. Energiczna reakcja napinaczy jest tylko gdy włączy się "play" zaraz po zatrzymaniu przewijania. Wówczas widać, że potrzebują chwili, aby ułożyć się w odpowiedniej pozycji.

[neomammut]

Czyli generalnie ok, ale mam prośbę, żebyś jednak przypatrzył się jak kończy się przewijanie, gdy przyciskasz przycisk stop, najlepiej na taśmie maxell, bo właśnie na niej zaobserwowałem to zjawisko napinania taśmy po zatrzymaniu przewijania. To nie jest tak, że przewinie Ci parę cm taśmy, tylko dosłownie troszeczkę ruszy prawą szpulą, to na pierwszy rzut oka nie jest widoczne :) Ja rolki miałem od początku ok, nie dotykałem się, jak działa, to nie ma sensu :)

[Kasjel]

Ogólne wrażenie ten Sony TC 765 robi znacznie lepsze niż Philips N4450. I to pod każdym względem. Jest dużo solidniejszy, lepsza jakość dźwięku i bardziej wytrzymały (głowice F&F). Przez moment widziałem nawet Tascama 32 i chyba nie zamienił bym się. A ponieważ marzy mi się jeszcze dwuślad z prędkością 38cm/s to zapoluję kiedyś na model TC 766-2. Wszystkie produkty Sony z tego okresu imponują mi jakością i solidnością wykonania. Gdybyście widzieli tylko same silniki w TC 765, a w tym Philipsie. Niebo a ziemia ! W N 4450 silniki wyglądają jak w samochodziku na baterie :-))

I żeby nie było, że tak nagle zacząłem krytykować N 4450. Bo go nie krytykuję, ale w konfrontacji z TC 765 poprostu przegrywa.

[neomammut]

Szczera prawda, a o to silniki :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )