Skocz do zawartości
IGNORED

Piękne kable...


VoiceKraft

Rekomendowane odpowiedzi

paul.. moze powinienes powolac wlasna firme z kablami... jak sie tak zgadzasz.. znam takich jednych co im sie tez to zgadzalo a teraz wlasne druty po nocach kreca,, i to bardzo udane... kwestia doswiadczenia pomyslu checi i mozliwosci badawczych.. to tylko fizyka a te wasze odsluchy to efekty tej fizyczno chemicznej zabawy...

 

dobra firma audio z kablami to:

wariat pasjonat audiofil walniety na punkcie sprzetu i muzy

 

elektronik o nieprzecietnych horyzontach mysleniowych

 

metalurg wariat upior i zmora....

 

do tego ich ciagle awantury a i w koncu kabel powstaje.. he he

je jestem jak najbardziej za wygrzewaniem kabli, czy jak to nazywacie.w moim skromnym sprzęcie byłem w stanie wyczuć te zjawisko, choć było to troche trudne ponieważ wzmak dość długo dochodzi do "siebie" za nim zacznie grać jak trzeba.ogólnie jak ktoś nie wierzy w wygrzewanie kablisk to niech sobie odpuści pisanie w wątku, bo chyba autor tego tematu zakładając go miał inne zamiary

Dobrze, racja dzwięk się zmienia. Choć również, a może przede wszystkim odbiór dzięku się zmienia. A to dlatego, bo jest zależny od wielu czynników: od temperatury powietrza w pokoju zaczynając, na jakości kabelków kończąc.

 

W takim razie skąd wiadomo, że w danym momencie wygrzał się właśnie kabel ? Może bardziej cały system się wygrzał ? A może wygrzało się milion innych rzeczy przy tej okazji :)

 

Idą tym myśleniem można "wysłyszeć" różnicę po kilkukrotnym wysłuchaniu jednego utworu i stwierdzić, że wygrzała się płyta CD :)

paul_67, 25 Sie 2008, 21:19

 

>10 letni wzmak Panie jest już raczej wygrzany a nowy kabel z czasem dopiero nabierze głębi, bo to

>mnie zawsze drażni przy nowych kabelkach..

 

A może (pewnie tak) parametry danego kabla powodują, że prawie wszystkie elementy wzmacniacza zaczynają pracować w innych warunkach, w innym środowisku. To powoduje, że również się wygrzewają, dostrajają do otoczenia, zmieniają swoje parametry - zmieniają dźwięk :)

sav, 25 Sie 2008, 21:27

 

>za chwile zapiszesz że śrubka od talerzyka się nagrzała i ma wpływ na dzwięk, bez jaj

 

Może tak być :)

Śrubka "urosła" pod wpływem ciepła :D

 

P.S.

Właśnie z jajem :)

paul_67, 25 Sie 2008, 20:58

 

>Zawsze się kilku znajdzie dla których Słońce krąży wokół Ziemi...A Ziemia jest płaska:-)

 

Widzę że doskonale znasz poglądy voodoofili. Moje gratulacje.

takim oto jest cholerni dobry hehhe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

gizmov90, 25 Sie 2008, 17:49

 

>wygrzewanie kabla to dosc prosta sprawa... gorzej ze sprzetem tu efekty sa rozne.

>

>kable dobrych ..a nawet najlepszych firm na swiecie nierzadko sa poddawane obrobce kriogenicznej.

 

He, no właśnie

Jeżeli producentów kolumn darzę naprawdę dużą estymą to wśród sporej części producentów kabli (nie wszystkich) gromadzi się najgorsze ścierwo hosztaplerów rynku audio.

 

Obojętne czy to słychać czy nie, co to kurna ma znaczyć że kabel wymaga wygrzania???

Zwłaszcza jeżeli jak piszesz to taka prosta sprawa.

Jakoś producenci solidnych kolumn mogą sezonować drewno latami, to taki ściemniacz od kabla mógły podłączyć łaskawie swój topowy kabelek do przyzwoitego generatora, wygrzewarki kabla na odpowiedni czas a nie sprzedawać chłam niedorobiony. Jeżeli tansport zimą może coś zmienić w jego super strukturze krystlicznej, to mógby wymagać transportu w dogrzanym transporcie, a sam dealer mógby też chyba też trzymać na wygrzewarce przed sprzedażą. Producenci lodów po trzy złote stać np na chłodziarki do transportu i w sklepie.

 

Jakbym kupował dzinsy i by mi sprzedawca powiedział, że to super farba tylko się jeszcze lepi, za tydzień przestanie, jeszcze tylko przez miesiąc będzie miał pan fioletowe jaja, ale potem to wszystkie laski będą na pana lecieć, to bym tego sprzedawce z miejsca posłał na drzewo.

 

Dobry kabel ma grać od razu, jeżeli nie to sprzedawca mi chłam sprzedaje, albo ściemę wciska.

martens, 25 Sie 2008, 22:07

 

To się uśmiałem :)

Zgrabnie napisane.

 

Mówie Wam, zacznijcie wygrzewać płyty, też usłyszycie różnicę. Ucho to bardzo czuły aparat. Choć węch też ma ogromne możliwości.

Ale się porobiło :)))))) Nie wiem czy koledzy audiofile z nadludzkimi zdolnościami widzą, ale są w mniejszości :P. Tak czy siak.. co by się nie działo każdy ma swoje przekonania TYLKO ! nie każdy żyje zamknięty w małym pudełeczku z którego nie chce wyjść.

Jest też inna brama...

 

Tak od czasu do czasu, można po prostu posłuchać muzyki i nawet czerpać z tego jakąś przyjemność.

Ale to jest staroświeckie podejście do sprawy. Teraz się tego już nie stosuje...

 

Wyznawcy tej ideologii są bardzo brzydko określani... :(

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.