Kable... oszustwo?

[Gość]

Ja wiem że kable to hucpa więc żadnych kabli nie uzywam nawet siecówek i dlatego mam zero zniekształceń, nie bliską zera zawartość zniekształcen tylko po prostu zero zniekształceń w liczbach bezwzględnych!

[Wij]

Jazzz, 28 Wrz 2008, 17:01

 

>Kiedys był zbiorowy proces przeciwko firmom tytoiowym , wyobrażacie sobie proces przeciw firmom

>kablarskim???

 

A za co mianowicie te firmy kablarskie miałyby być pozywane?

To nawet ciekawe mogłoby być. Myślę jednak - z całym szacunkiem, dla wmawiajacych sobie, że nie słyszą - bez szans dla pozywajacego. Sędzia, świadkowie, przysięgli musieliby być głusi jak pień, żeby nie rozróżnić przetwarzajacego szczątkową ilość pasma Klotza czy innego badziewia od porządnego, wypasionego audiofilskiego drucika. Pewnie bez ekspertyzy też by się nie obyło. A pomiary niestety nie kłamią.

Jazzz pozwij takiego VDH, zobaczymy jak to się skończy:))

[rbej]

Wij.

 

W takim razie pokaż mi ślepy test w którym ludzie rozróżniają jeden kabel od drugiego??.

 

Nie możesz mi pokazać??. Nie ma ślepego testu z wynikiem pozytywnym dla audiofila??

 

Szkoda...

[rbej]

Aha. Zapomniałem że audiofilom nie są potrzebne ślepe testy. Wystarczy że żona i matka słyszy różnicę.....

[Marduk]

Nie ma co firm kablarskich oskarżać o niwność klientów. Ceny rzeczywiście są wyjechane w kosmos i wielu robi na tym bdb kasę, co nie zmienia faktu, że dobre kable zwykle nie są tanie, ale wg mnie nie muszą też kosztować 50 000 pln. Te ceny są dla snobów, mają produkt nieosiągalny dla zwykłego śmiertelnika, ale prawdą również jest, że zwykle te produkty są dopieszczone i najczęściej najwyższa linia ma to "coś" więcej do zaoferowania, ale jak wszyscy wiedzą firma "legendą stoi" a ludzie kupią tańsze produkty, bo są z tej legendarnej firmy, która ma taki obłędnie drogi, ośliniony na świecie produkt:)

Kable to świetny biznes, często za minimum wysiłku jest max zysk, wielu tak robi, może nie wszyscy, ale jednak...

 

Najwyższe modele są dobre, sztuka polega na tym, żeby znaleźć taki wysoki model i wydać na niego tyle, co zwykle wydaje się na przeciętne kable. Ja na moje nie narzekam, ani na cenę, ani na jakość, nie czuje się oszukany, ograbiony, od jakiegoś czasu temat okablowania w moim systemie zupełnie mnie nie zajmuje.

[MariuszH]

Wij, 28 Wrz 2008, 18:24

 

>A za co mianowicie te firmy kablarskie miałyby być pozywane?

>To nawet ciekawe mogłoby być. Myślę jednak - z całym szacunkiem, dla wmawiajacych sobie, że nie

>słyszą - bez szans dla pozywajacego.(...)

 

>A pomiary niestety nie kłamią.

 

Jakie pomiary?...

[Marduk]

rbej masz jakiś kompleks? nie? to przestań wypisywać oklepane zarzuty, powtarzasz to samo, co inni, potem sobie sam na to odpowiadasz i znowu zaczynasz.

Udowodnij sobie sam dla siebie, jeśli już to zrobiłeś to temat zamknięty, ale jeśli potrzebujesz, żeby ktoś tobie to udowodnił, tzn, że sam sobie nic nie udowodniłeś i pienisz się bez powodu.

Ktoś rbej namawia cie do kupowania i wiary w kable itp? Nie? To co? złości cie, że inni mają inne zdanie na ten temat niż ty?:) Dlatego, że nie możesz im tego darować, tak zaciekle ujadasz?:)

[Wij]

rbej, 28 Wrz 2008, 18:43

 

>Wij.

>

>W takim razie pokaż mi ślepy test w którym ludzie rozróżniają jeden kabel od drugiego??.

>

>Nie możesz mi pokazać??. Nie ma ślepego testu z wynikiem pozytywnym dla audiofila??

>

>Szkoda...

 

Pokazywałem jak byłem mały. Teraz już nie pokazuję. Nie komentuję też idiotyzmów wypisywanych w internecie. Papier i internet, bez beknięcia, przyjmą kazdą dawkę absurdu. Sprawdź sobie rBej sam. Jak nie masz na czym, idź do takich, co mają. Zacznij rBej samodzielnie słuchać, wpinać, wypinać, chodzić na prezentacje, koncerty. Zacznij myśleć i działać SAMODZIELNIE. Zachowujesz się jak siusiumajtek, któremu mamusia przytrzymuje fujarkę, żeby pocelował do kibelka. Zero samodzielnego myślenia i działania. Takie zbrojne, ale i niestety buraczane ramię XYZ. Współczuję roli.

 

Mariusz

 

Kabli oczywiście.

[MariuszH]

Wij, 28 Wrz 2008, 19:23

 

>>>A pomiary niestety nie kłamią.

 

>>Jakie pomiary?...

 

>Kabli oczywiście.

 

Jakaż rezolutna odpowiedź.

Chcialem spytać o jakieś konkrety, ale wobec tych wylewanych jak zwykle pomyj, mam to gdzieś...

[mareskor]

>widze ze sie za bardzo nieznacie jeden tak a drugi swoje rzadnych agrumentów konkretnych

>szczyżono-golono

>czy ktos morze mi polecic jakomś stronke dzie jest wszystko o tych kablach kąkretnie i bez ściemy?

>musze wiedziec do wtorku bo jade po sprzent zagranice i niewiem czy kupować te kable czy nie

 

Polecam "Słownik Ortograficzny Języka Polskiego" - tak na dobry początek

[Gość]

Moi drodzy proszę bez obelg i fanatyzmu bo poproszę Redaktora żeby zamknął temat.

[annawroc]

gregin, 28 Wrz 2008, 16:42

 

>A ci co juz zaplacili, jakby byli na tyle przekonani w slusznosc swojego zakupu, pewnie nie

>przejmowali by sie uwagami XYZ. Ale jakos poki co nie moga ich zniesc;-)))ehehehe

 

Zobacz ilu się nie przejmuje.

[jozefkania]

mareskor, 28 Wrz 2008, 19:39

 

Nie przejmuj się, to tylko "lidka".

Ona (on, ono) tak ma :)

[jerry224]

Jazzz, 27 Wrz 2008, 13:28

 

>Ja uważam że nie. To po prostu specyficzny marketing.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - ciekawy przykład, firma chyba szerzej nieznana.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Basman]

Koledzy.Poczytałem sobie,wasze wypowiedzi i mam pytanie do majacych doświadczenia z kablami zasilającymi.

Czy ktoś testował z może które gniazdko w pokoju brzmi lepiej,lub który bezpiecznik w rozdzielni ma lepszą przestrzennosć?

Co z instalacją w budynku.

Wiem oczywiscie o istnieniu kondycjonerów,ale czy nie uważacie że,poprostu zwykły kabelek załączony przez producenta do sprzętu jest czasem zbyt cienki i z reguły nie ekranowany przez co ma negatywny wpływ na inne połączenia(sygnalowe,głośnikowe) i urzadzenia znajdujące się zbyt blisko niego.

Nie mam pewności ale przypuszczam że,w tym nie ma żadnej magii i pewnie wiele systemów zagara lepiej po uporzadkowaniu przewodów na ich zapleczu.

[jozefkania]

Zamiast badać gniazdka i bezpieczniki, polecam kupić alkomat i robić takie doświadczenia.

Po każdym kolejnym piwie, lampce, kieliszku robić notatki z obserwacji zmian brzmienia...

 

Po jakiejś godzinie osiągniemy Hi-End, Nirvanę czy jak tam zwał :)

[Basman]

Po alkoholu zabawa z prądem może się nieciekawie skończyć.

A serio,to uważam,że żyjemy w elektromagnetycznym smietniku i z tąd biorą się problemy wielu urządzeń.Pewnie niejeden hi-end brzmi gorzej, gdy u sąsiada zaczyna wirować pralka ze szczotkowym silnikiem z prędkością 1200 obr/min.Tu jest pole do popisu dla układów przeciw zakłuceniowych,a solidne przewody w ekranie są tylko niezbędnym dopełnieniem całości.

[c4]

Olgierd, 27 Wrz 2008, 16:20

>Sa materiały które maja świetna przewodność, są takie które sa fatalne. Przykładem tego

>jest to, że w latach 60 w budownictwie stosowano aluminium do sieci energetycznych, każdy dom lub

>mieszkanie miało takie kabelki w ścianach. Dzisiaj juz to jest realziwoane inaczej, stosuje sie

>miedź.

 

No nie moge. Po co takie bajki wypisywać? Przy domowych instalacjach elektrycznych przewodność nie ma żadnego znaczenia, miedź czy aluminium to różnice są i tak znikome. Używa się miedzi ponieważ jak wiadomo aluminium z czasem się ultenia na powierzchni i wtedy w miejscu łączenia dwóch przewodów się grzeje, zaczyna iskrzyć i powstaje ryzyko pożaru. Możesz sobie zrobić instalacje z aluminium pod warunkiem że polutujesz każde miejsce łączenia i taka instalacja będzie działać nie gorzej niż miedziana. Ale chyba wygodniej skręcić kabel miedziany w kostce w kilka sekund niż się bawić w lutowanie aluminium specjalnym spoiwem.