Faktyczny audiofil z high-end'u?

[Jazz]

Niestety nie. Polonia w LA nie jest w niczym podobna do skupisk w takich miastach jak Chicago, Nowy Jork, czy Pittsburg. Poza polskim kosciolem, unia kredytowa i marnym pseudokulturalnym klubem nie ma tutaj polskiej dzielnicy, nastepnie jest nas tutaj stosunkowo malo, wiec i wbrew wyobrazeniom, polacy rzadko utrzymuja ze soba kontakty.

[Luc]

A to wszytko wyjaśnia, myslalem, ze mieszkasz w Polsce...

Być moze jednak obily Ci sie o uszy nazwiska Oatfield lub Sztompke ?

[Yanoosh]

Jazz: "Wiekszy procent odsluchiwanych zapisow zaczyna sie od mikrofonu i znajomosc tych etapow i faz sadze bylaby pomocna w zrozumieniu koncowego produktu"

 

Z pewnością techniki nagraniowe mają wpływ na końcowy efekt nagrań.

Być może znajomość tych etapów byłaby pomocna w zrozumieniu końcowego produktu.

Ale... człowiek kupujący płytę nie ma ŻADNEGO wpływu na sposób jej nagrania. A co za tym idzie znajomość technik nagraniowych raczej nie pomoże uzyskać lepszej jakości dźwięku z zakupionych gotowych płyt.

W takim razie znajomość technik nagraniowych jest dla słuchacza - audiofila jedynie ciekawostką. Ale czy ta znajomość decyduje o tym, że ktoś jest "prawdziwym" audiofilem???

[Luc]

Koledze Jazzowi chodziło, jak sądzę o to, co stanowi istote odbioru dzwiekow uporzadkowanych wedlug danej konwencji muzycznej-założenia według których konkretne nagrania w danej stylistyce powstają, zwiazane z nimi ujęcie fonograficzne poszczegolnych instrumentow, ktore czesto bywa wielowarstwowe, i nie ogranicza sie w ramach danego nagrania do jednostkowego spojrzenia, zarowno pod katem kompozycji przestrzenii jak tez ogolnie pojetego charakteru brzmienia. Te cechy są nadrzędne i stanowia o wartosci artystycznej nagrania, ktore narzuca poniekad interpretacje sluchowa danego utworu, gdyz porzadkuje jego elementy, forme. I to właśnie mikrofonizacja za te wszystkie cechy "podprogowe" ale decydujace o charakterze zarejestrowanej muzyki odpowiada. Dla wyrobionego sluchacza do rozroznienia tych podstawowych, ale fundamentalnych kryteriow nagran wystarczy sprzet przecietnej klasy. Brak kilku harmonicznych w wybrzmieniu talerzy nie bedzie mial w tym wypadku kolosalnego znaczenia. Podstawa to inteligentne, "muzyczne" słuchanie dzwięku, jego kompozycji, a nie doszukiwanie się kilku procent poszerzenia panoramy czy sceny, ktore globalnie czesto nie maja wiekszego znaczenia