Wielki przekręt kablarski.

[Paszeko]

Wolę fora dla internacjonalnych kretynów.

A w ogóle jesteś pewien że to co czytasz to dokładnie to co napisałem? Jeśli moja skrętka CAT5 i dalsze kilometry kabli szkieletowych i twoja skrętka nie są audiofilskie to kto wie...

 

Takien kabel, panie, jak potrafi bas kompletnie poluzować i zdemolować scenę to i napisy w Internecie poprzeonacza!

[Skibus]

To idź w końcu na fora dla kretynów. Najlepiej jakieś takie dla takich bezmózgów jak Ty. Nie męcz nas swoją bezdenną głupotą i fobiami

[Darek Ocias]

Paszeko, 12 Lut 2009, 10:59

 

>Czy schizofrenik słyszący "głosy" ma po prostu szczególnie czuły słuch, w przeciwieństwie do całej

>reszty populacji, która żadnych "głosów" nie słyszy, czy też zwyczajnie jest - pierdolnięty?

>

>Wszystko zależy od tego czyj punkt widzenia przyjmiemy - z punktu widzenia schizofrenika to cała

>reszta jest głucha.

No wiesz? Schizofrenik to "słyszący inaczej". Ponieważ jednak jest zasada, że normę stanowi większość to słyszący kabelki są raczej schizofrenikami he, he.

Mówię tu także o sobie, by nie było wątpliwości.

[trebliG]

Kurcze już zgłupieć można od tej dyskusji czy kable "grają" czy nie. Zrobiłem jakiś czas temu zupełnie przypadkowo domowy ślepy test z udziałem mojej żony, dla której cała ta moja zabawa ze sprzętem to zwykła strata czasu i kasy, coś w rodzaju tolerowalnego dziwactwa męża. Kiedy kupiłem obecną lampkę i cd, połączyłem je IC i głośnikowym Monstera, pozostałymi z poprzedniego zestawu. Po kilku tygodniach wymieniłem wszystkie kable na srebrne druty DIY. Żona nieświadoma zmiany po powrocie do domu po kilu minutach słuchania stwierdziła że "coś inaczej gra i słychać więcej muzyki". Jeśli tego nie można nazwać wiarygodnym i miarodajnym ślepym testem, to już naprawdę nie wiem...

[Paszeko]

Posadziłeś ją w fotelu i powiedziałeś żeby teraz uważnie się przysłuchała. A ona już wiedziała co odpowiedzieć.

Chociaż wariant niekonwencjonalnej zmyłki-uniku zamiast standardowego "nie kochanie... dziś nie... głowa mnie boli" jest także możliwy!

[trebliG]

Paszeko, 13 Lut 2009, 18:57

 

>Posadziłeś ją w fotelu i powiedziałeś żeby teraz uważnie się przysłuchała. A ona już wiedziała co

>odpowiedzieć.

 

Nic z tych rzeczy. Cały "wic" polega na tym, ze nie miałem zamiaru jej nic mówić o nowych kablach, po co miała mi marudzić, ze kasę wydaje na druty, zamiast np na fajne płyty, jeśli już wydaję ja na słuchanie muzyki. Bo żona muzyki słucha dużo, tyle ze kompletnie jej nie obchodzi na czym.

[Paszeko]

Ja kobietom nie wierzę. Są pokrętne i przebiegłe. Z pewnością blefowała.

[trebliG]

Marudzisz chłopie, marudzisz jak kobieta...

[qb_1]

qbasinsky, 11 Lut 2009, 20:42

 

>XYZPaweł, 11 Lut 2009, 20:38

>

>>nie rób śmietnika to cię nie zablokuję!

>

>Kto tu robi śmietnik głupimi tematami??

>W durnych tematach durne posty.

 

Nie - no proszę Cię, temat w stylu "Teoretyczne podstawy wpływu kabli na dźwięk" będzie na tym forum głupi, podczas gdy wynurzenia audiosyfilitykó nt. "Jaki kabel sieciowy dodający detali i wygładzający dźwięk" za mądry i ciekawy.

 

Super.