NAD C370 vs Roksan Kandy MkIII

[PMD]

Przeszukując forum znalazłe b. dużo wypowiedzi oraz recenzji odnośnie NAD`a C370 (przede wszystkim doskonałe recenzje Mariusza), niestety nie znalazłem żadnych informacji odnośnie Roksana Kandy MkIII. Osobiście przymierzam się do odsłuchu obu wymieninonych urządzeń, ciekawią mmnie natomiast opinie osób, które miały możliwość przysłuchać się Roksanowi (zwłaszcza jeśli ktoś konfrontował go z NAD`em). Zastanawima się na ile rzetelne są oceny podane w "What HI*FI? Sound and Vision", które to czasopismo wybrało powyższy model Roksan `a najlepszym wzm .zintegrowanym roku 2003 (w średniej klasie cenowej - powyżej budrzetowych, poniżej Hi-End`u).

Jeśłi ktoś zetknął się z Roksanem Kandy MkIII [nie tylko widzial i dotykał, ale przede wszystkim słuchał :))) ;) ] proszę o opinie.

[PMD]

tak się tylko przypominam, na wypadek gdyby ktoś przeoczył :)

[profundo]

w polsce jest tylko jeden roksan kandy III (!), na dodatek w katowicach. zeby go posluchac np. w w-wie, trzeba wiec go najpierw sciagnac. bez sensu. kosztuje 4200 zl. tyle na ten temat

[PMD]

o zgrozo , myśłałem, że łatwiej to u nas zanleźć. M.in. Warszawski Decibel ma to w katalogu, w cenie jak podałeś.

Tyle samo kosztuje NAD C372. Kiepska sprawa. Może ktośze śląska miał możliwość odsłuchania Roksana?

[cezary]

Porownywalem onegdaj RK mkIII (ten najnowszy wypust z 2002) z Rotel SB 980 na kolumnach AE1.Nowy anglik nieco lepszy od starego japonca, ale czy wart swej ceny? hm. Jesli juz to czy nie warto siegnac jedna polke wyzej po Roksan Caspian - ofkoz drozszy ale juz zahaczajacy o hi end. Pozdr.

[PMD]

i tak zaczyna się drenaż portfela :) planowałem zmieścić się ze wzmakiem w 4000zł.

Trafiłem za to dziś na Sphinx Myth 5 z drugiej ręki za 3500zł. Jestem po odsłuchu, gra ładnie, trochę jakby za spokojnie, dość ciepło. Będę go musiał jeszcze posłuchać. Po przejsciu na NAD`a C350 jakby w Sphinxe brakowało dynamiki. Wydaje mi się też, że NAD gra bardziej konturowo, lepiej prowadzi bas oraz generalnie ma więcej powietrza. Gra również chłodniej od Sphinxa, ale nie chłodno w ogóle. Po powrocie z NAD`a do SPhinxa różnica już nie była tak wyraźna. Jedyne co odczułem to jednak mniejsza dynamika.

Całość grała ze źródłem Meridian 506.2, kolumny Dynaudio Audience 72 (o przewody nie zapytałem).

Ps

gutten:

Nie stwierdziłem, żeby NAD grał z Dyną kluchowato. Bas jest dobrze kontrolowany, krótki, mocny. Dynki brzmią sympatycznie.