Skocz do zawartości
IGNORED

wrażenia z odsłuchu słuchawek+wzmak


MWilon

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

 

Po pierwsze: nie zostałem rzucony na kolana, a z moich ust nie wydobyło się nawet westchnienie: "gdybym miał ten sprzęt...". Bez wielkich wrażeń.

 

Słuchałem "Wielkiej Mszy h-moll" Bacha, wydawnictwa "Archiv", "Pod papugami" Niemena i "Białej flagi" Republiki.

 

Sprzęt to: CD Cambridge Audio za 2500 PLN [modelu nie pamiętam], Pro-Ject Headbox, Beyerdynamici: 150, 931, 880 oraz Sennheisery 600. Interkonekt - wart około 300 PLN, firmy nie pamiętam.

 

 

 

Komfort użytkowania: rzecz niezwykła - Beyery 931 były za małe na moją głowę, chociaż przy wszystkich innych słuchawkach mam dużo zapasu! Interwencja sprzedawcy nie pomogła. Wniosek - są to słuchawi dobre dla dzieci.

 

BD 150 - wyglądają odpychająco, niewygodne, twarde, zamknięte, a więc powodujące szybkie "przegrzanie" uszu.

 

BD 880 - nieco zbyt mała średnica "misek" na uszy, ale ogólnie pozytywnie.

 

HD 600 - zdecydowanie najwygodniejsze.

 

 

 

Wykonanie:

BD 150 solidne jak czołg,

931 b. przyzwoite,

880 wręcz wzorcowe.

SH 600 mają "plastikowy" wygląd, ale trudno zarzucić im jakieś niedoróbki - pomimo to wyglądają w tej grupie najmniej solidnie.

 

 

Brzmienie:

BD 150 z racji niewygody posłuchałem na samym początku, jedynie "na rozgrzewkę". Porównując z moimi Philipsami z domu nie dostrzegłem ani tego by były lepsze, ani, żeby były gorsze.

 

931 - były za małe, ale zmusiłem się do odsłuchu. W bezpośrednim odsłuchu dawały mniej "przestrzeni" niż SH 600. SH 600 posiadały także lepszą selektywność brzmienia. 931 zbytnio wyostrzały wysokie tony, przez co wiele spółgłosek stawało się "syczących", a dźwięk instrumentów dętych blaszanych nieco zbyt przenikliwy. 600, pomimo lepszej selektywności brzmienia nie drażniły uszu wyostrzeniem dźwięków.

 

880 kontra 600: SH lepiej kontrolował bas, także tu dawał więcej przestrzeni i trochę więcej szczegółów.

 

Wszystkie słuchawki prawidłowo odtwarzały głos ludzki, nie dokonując zauważalnych zniekształceń, ich stereofonia też była zbliżona, aczkolwiek ze wskazaniem na SH 600.

 

WNIOSKI

Gdybym nie miał żadnego sprzętu w domu lub tylko miniwieżę, kupiłbym SH 600+resztę ekwipunku. Niestety/na szczęście, w praktyce różnice w brzmieniu okazały się DLA MNIE na tyle skromne, że zarzuciłem pomysł natychmiastowej wymiany sprzętu. Wróciłem do domu, włączyłem te same utwory z "dziurki" wzmacniacza i nie zostałem pognębiony marną jakością brzmienia. Podejrzewam, że moje Philipsy po podłączeniu do wzmaka słuchawkowego mogłyby śmiało rywalizować z testowanymi modelami, jeśli nawet przy zdecydowanie gorszym sprzęcie nie dostrzegłem "przepaści", lecz jedynie pewne uchybienia na niekorzyść mojego zestawu.

 

Bardzo cieszę się z tego odsłuchu, gdyż skutecznie wyleczył mnie z "audiofilskich" zapędów i ocalił płynność finansową :-)

 

Kończę ten skrótowy opis , bo mam dużo roboty.

I to byl tylko jeden odsluch?

 

Ciekawe, bo ja zazwyczaj mam problemy ze stwierdzeniem wiekszych roznic przy pierwszym podejsciu. Ja lubie sobie posluchac dluzej, z przerwami, zapoznac sie, wieczorkiem i wtedy dopiero wyciagam wnioski o sprzecie ;-)

 

Moze powinienes posluchac jeszzce raz.

 

Pozdrawiam,

 

K.Polak

==>Krystian

Tak, był tylko 1 odsłuch. Nastawiałem się w ten sposób: czy dostrzegę "przepaść" w brzmieniu, w stosunku do swojego sprzęu, czy tylko pewne korzystne różnice. Nie przeczę, że wybiorę się ponownie na odsłuch.

Problem polega na tym co znaczy 'zdecydowana'.

 

Bo jesli rozwaszyz generalnie dzwiek, to obydwa modele, podobnej kalsy, zagraja tak samo, a ze rozncia bedzie troche w barwie, scenie, detalach. Coz, ile to jest procent calosci? Dla jednego 50% dla drugiego 5%.

 

To tak jak z Fiatem i Jaguarem, obydwa jezdza i zawioza do celu, pewnie nawet rownie bezpiecznie, tylko komfort troche inny. Czy warto za niego placic nastepne 200 tysiecy pln? Kwestia do osobistego rozwazenia ;-)

 

Pozdrawiam,

 

K.Polak

Całkowicie się zgadzam, Zbig. W ogóle, podjęcie rzetelnej oceny, z ograniczeniem elementów subiektywnych [nastrój, skojarzenia z daną marką, sugestie magazynów itp.] wymaga, moim zdaniem, kilku tygodni regularnych odsłuchów. Ja po kilku tygodniach wychwyciłem wiele słabych punktów mojego zestawu, których w pierwszym dniu nie słyszałem. Dlatego dziwię się, że niektórzy oceniający wypisują wręcz poetyckie teksty na temat sprzętu raz przetestowanego. Przy wyrównanym poziomie cenowym "topowych" modeli słuchawek oczywiście słychać pewne różnice w brzmieniu, ale trudno je wprost zaklasyfikować jako złe lub dobre. Chyba, że ktoś ma naprawdę rewelacjny słuch i doświadczenie. Ale doświadczenie może sprawiać usztywnienie upodobań i także subiektywizację oceny [np. wszystko porównuje się do "domowego zestawu", a odchylenia od tego wzorca uznaje się za wadliwe]. W najwyższych modelach słuchawek trudno było mi wskazać jakies ewidentne zniekształcenia, przekłamania itp.

 

Jeszcze dwie uwagi: oglądałem sobie klocki Cambridge Audio i NAD. Jestem porażony ich marną aparycją. Nie mówię, że mają świecić się i migać, ale powinny dawać wrażenie solidności. Tymczasem wyglądały naprawdę źle.

 

Uwaga druga: długość kabla BD. Jest dobra do walkmana lub słuchania z CD i wzmacniaczem na kolanach :-) Oczywiście można dokupić dłuższy kabel, ale to podwyższa ich cenę [o ile - to zostawiam fachowcom].

==>Krystian

Porównanie Fiata i Jaguara bardziej mi pasuje do miniwieży JVC za 900 zł a mojego obecnego zestawu. Odczułem przepaść w brzmieniu i w ogóle usłyszałem inną muzykę. Tutaj użyłbym porównania do Jaguara z 250 i 300-konnym silnikiem [chociaż nie przeczę, że po dłuższym odsłuchu byłoby więcej tych "koni" :-)].

Nie wiem jak CA, ale NAD w swojej klasie jest chyba dość solidnie wykonany. Najważniejsze rzeczy są w środku, potem na tylnej ściance, a na przednią zwracamy uwagę na końcu. Metalowe gałki nie pomogą, jeśli będą obracały marne potencjometry.

==>Frycu

Absolutnie nie pretenduję do miana znawcy i autorytetu w dziedzinie audio :-) Opisałem swoje wrażenia jako totalny amator. Przekładałem sobie słuchawki bezpośrednio w trakcie trwania utworu [podłączałem po dwie pary], odtwarzałem ten sam fragment, słuchałem dłuższych fragmentów itp. Starałem się przy tym skupiać na różnych elementach za każdym razem, a także próbowałem "ogarnąć" całość. Pomimo tych wysiłków naprawdę dostrzegłem tylko tyle, ile napisałem.

 

Plus jeszcze jedna rzecz: nawet najlepsze moim zdaniem 600-ki nie były w stanie przenieść potęgi brzmienia chóru i orkiestry symfonicznej razem wziętych. Ale to raczej ograniczenia nagrania i mojego mózgu :-)

->MWilon

 

Ja sam mam względnie drogie słuchawki i wzmacniacz słuchawkowy i słyszę różnicę. Jestem jednak zdania. że nie powinieneś poddawać się podświadomej presji wywołanej poglądami innych, że może się mylisz, może rzeczywiście trzeba kupić coś droższego bo okaże się, że zagra znacznie lepiej, że może jeden odsłuch to za mało.

 

Wyluzuj, kup sobie trochę fajnych płyt i nie przejmuj się. Podobną próbę odsłuchową zrób sobie nie wcześniej niż za kilka miesięcy.

==>Jarząbku

Dzięki za radę, tak właśnie uczynię - będę kupował płyty. Przy okazji posłucham jeszcze Soundprojecta, może także Creeka.

Jestem wyluzowany, bo miałem obawę, że usłyszę całkiem inny muzyczny świat, jak to miało miejsce wcześniej. Tak się nie stało. W przeciwnym razie miałbym problem, jak w miarę korzystnie sprzedać swój sprzęt :-)

Ja osobiście wolę kabelek tzw. telefoniczny w Beyerach od zwykłych badziewnych prostych drutów w innych słuchawkach. Tam próba oddalenia się ponad limit kończy się nagłym wyrwaniem przewodu z gniazda albo efektownym zerwaniem słuchawek ze łba, a w Beyerach masz delikatne ostrzeżenie, że gdy się słucha to się nie spaceruje.

==>Jarząbku

Ale czy nie uważasz, że jest zbyt krótki??? Przecież nie można cały czas utrzymywać go w stanie niemal całkowitego rozciągnięcia. Osobiście rozwiązałbym to, dodając kawałek zwinięty, jako bufor dla niespodziewanych szarpnięć. Ale może za dużo wymagam za jedyne 1000 zł ;-)

=>MWilon

Przypomnij sobie co napisalem ... idz posluchaj, na spokojnie ... zeby pozniej miec swoje zdanie na temat i nie kupic bezsensownie systemu, za ktory masz ogrom wspanialych doznac - nowe CD.

==>darkul

Słuchałem, ale nie podzielam entuzjamu Pańskiego i kolegi Fryca :-) Dla mnie są one b. poprawne, ale ich niewygoda sprawiła, że nie przyłożyłem się do dokładniejszego odsłuchu i konfrontacji.

Może z czasem staje się bardziej elastyczny? Ja nie mam żadnego problemu, żeby odejść z nimi na odległość około półtora metra w linii prostej od szafki ze sprzętem.

MWilon

nie utwierdzaj się w przekonaniu, że jesteś neidoświadczony , amator itp, itd. Zaufałeś własnym uszom, i to jest najważniejsze. W ogóle bardzo podoba mi się Twoje podejście.

A to, że cechy danego sprzętu "lepiej" słychać po kilku tygodniach niż po nawet 2-3 odsłuchach - to jest normalne.

Tylko chcąc tak rzetyelnie sprawdzić dany sprzet przed zakupem, trzeba by wziąć do domu po 3-4 CDki, wzmaki, kolumny, tuzin interkonektów i kabli głośnikowych, trzy tygodnie urlopu, wysłać rodzine na wakacje i samemu sluchać po kilkanaście godzin dziennie. Przecież to niemożliwe. Większość z nas kupiła swój sprzęt po 1-2 odsłuchach. I nic w tym złego. Gdyby każdy z nas od razu "utrafił" w ten jedyny, wymarzony, idealny zestaw, cała ta zabawa w audio nie miałaby całej tej pasji, poszukiwań lepszych rozwiązań , lepszego dźwięku.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.