Kable mikrofonowe w studiach.

wovo · 26 Marca 2009

cholera ... 90 zł i moje 23 lata spędzone w Polsce nijak się mają do 5kzl i 50cio letniego Anglika z Francji ... ale myślisz że jakbym go wysłal do jakiegoś uzdrowiciela w UK i on by naladował ten kabel swoją energią to zagrałby hi-endowo w angielskim stylu ?? ;>

wovo · 26 Marca 2009

Abstrachując od żartów wydaje mi się (ale może za młody jestem i za mało doświadczony) że ronomy studia nie tworza kable jakie studio posiada tylko ludzie i przedewszystkim plyty ktore z niego wychodziły. Abby Roads (podejżewam że osoba która to powiedziaal wiecej studii nie zna , ze względu na to że o Abby pisano w Magazynie Hi-Fi bodajze, ze względu na 5 B&W w reżyserce) ma renomę ktora zaczela się od takiej nazwy jak "The Beatles" - a to chyba nie jest nazwa audiofilskiego kabelka... ale jak oni grali to ja wtedy jeszcze pływalem także nie wiem :P

To co studio ma na pokladzie jest w tej klasie kanonem. Urzadzenia, systemy, stoły, softy i mikrofony to jest standart który spełnia wiele studii na świecie i w Polsce, pomieszczenia to samo - wiele je ma i ma je dobre. Dlatego renoma studia to ludzie i produkcja a nie kable.

jurek87 · 26 Marca 2009

Osobiście używam kabli shulz i proel (5m mikrofonowy 50 - 100 zł) i gwarantuję, że nie stanowią one wąskiego gardła w moim torze. Mam kolegę z dużo droższym studiem (ostatnio nagrywał u niego zespół Raya Wilsona - chłopaki specjalnie z UK przylecieli). Używa takich samych kabli jak ja. A za brzmienie dostał już Fonogram 2008:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wovo · 26 Marca 2009

no dokladnie tylko te proele za 100 to gotowce sa więc dlatego tyle kosztują. Konstrukcyjnie i materiałowo to ta sama liga co klotz i podobne. Więc nikt na swiecie nie sra ogniem :)

ashirgo · 26 Marca 2009

Widzę, że Pan wie co nieco, ale zdolności interpretowania wypowiedzi innych bym Panu nie zazdrościł. Powiem tyle, że się zgadzam z Pana nie obrażającymi nikogo wypowiedziami:) Nie mam siły, by prostować moje wypowiedzi, by były bardziej zrozumiałe. Wystarczy, że się generalnie zgadzam z tym, co Pan pisze, prawda?