Vinyl miażdży CD...

[Gość discomaniac71]

Tyle samo co o osobowosci wiesz o moim nicku. Zenada.

[Gość]

Możecie się napierniczać w innym wątku. Bo się bany posypią.

[Gość discomaniac71]

Arku

19 Lip 2009, 10:52

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1954 / 88 / 0

 

Ludzie zazwyczaj słuchali vinili z gramofonów przez wzmacniacze korekcyjne, dziwne żeby było inaczej. Co wynika z tych wykresów czego nie wiedzieliśmy wcześniej ?

Gdyby płyta vinylowa była tak wspaniała, format cd nie mógłby zdobyć tak dużej popularności. Prawda jest taka że każdy średnio słyszący użytkownik gramofonu nie miał wątpliwości przesiadając się na odtwarzacz cd. Po takiej przesiadce zaczynało być słychać niedoskonałości wzmacniaczy sprzed ery cd. Przeważająca większość z nich była konstruowana zgodnie z ówczesnymi normami hi-fi wystarczającymi dla odtworzenia płyt vinilowych. Te wykresy tylko fakt ten potwierdzają.

Pokazują także, czego ja np. wcześniej nie wiedziałem, dość małą przewagę dynamiczną sacd nad cd. W praktyce -90 db jest tak samo ciche jak -120 db. Zaczyna się przy tym pojawiać ten sam problem techniczny który wcześniej powstał podczas rozpowszechniania się formatu cd. Wzmacniacz i reszta toru musi nadążyć parametrami za nowym formatem. Problem jednak jest taki że o ile zmiana zakresu dynamiki z vinylowego 50 db na 90 db i thd o kilka rzędów wielkości, przynosiło słyszalną poprawę jakości nagrań, to już poprawa dynamiki z cd na sacd o kolejne 30 db nie wniesie tak spektakularnych wrażeń.

 

 

 

Arku w tym tekscie do ktorego sie odnioslem NIE MA SLOWA o polskich wzmacniaczach budzetowych typu AT 9100 itp wiec nie rob ze mnie idioty. Jak na razie to zrobiles z siebie. Wspolczuje.

 

 

 

 

XYZPawel sorry ale facet zaczal mnie obrazac i rzucac inwektywami. Polemike z nim zakonczylem.

[giagi]

hehe, ale koma :)

[muls]

sluchaj areczku na zaciecie dobry jest kopniak.jako ze nie ma mnie w poblizu...kopnji sie sam.Juz kiedys pisałem ze LUDZIE nie obchodza mnie jako mierniki.I moze jak powtorze ci to jeszcze dwadziescia razy....to moze wreszcie kopniesz sie sam.I nie obchodza mnie twoje teorie co do antyków i nowoczesnosci.Czy MOZESZ to zrozumieć bez..... kopniecia??

[muls]

czy moze jeszce raz????powtorzyc.Areczku.Ani w slepych ani w podwodnych.

[Gość]

muls, 20 Lip 2009, 05:17

 

>czy moze jeszce raz????powtorzyc.Areczku.Ani w slepych ani w podwodnych.

 

Jak już zakończyłeś kopanie, to teraz może jakieś obiecane testy załączysz ? ;)

[muls]

a ty myslisz ze ja jezdze po kraju z całym laboratorium czekajac na zlecenia.wracam za dwa, do trzy tygodnie.

[muls]

ale moze uda mi sie wpasc ..po drodze.

[Gość]

muls, 20 Lip 2009, 16:47

 

>a ty myslisz ze ja jezdze po kraju z całym laboratorium czekajac na zlecenia.wracam za dwa, do trzy

>tygodnie.

 

większość ludzi nie jeździ wciąż po kraju ;)

[Arku]

Muls, oddychaj głęboko, a nóżki nie podnoś, bo się przewrócisz. Kiedy już odzyskasz równowagę umysłu i ciała wyjaśnij jaki mechanizm zadziała podczas zgrywania płyty vinylowej, z gramofonu przez preamp, na cd, że spowoduje oczyszczenie przekazu ze zniekształceń ?

[muls]

ano taki areczku ze plyta testowa nagrana jest do 45Khz.I wkladka shure przecietnej jakosci niesie jeszce 25 Khz pieknie .areczku. wiesz co to jest piknie???a som takie co 30khz...widać.wiesz co to jest... widać.a teraz wyobraz sobie prostokat 12Khz.wiesz co to jest... wyobraz??

[muls]

poprosilem przyjaciela.bo mnie to tez interesuje.wezmie moja plyte.ma tam jakis zestwik to zrobi co ma zrobic.I jutro moze bedzie.

[muls]

wiekszosc ludzi nie ma szesciu domów- w tym dwa w paryzu.

[muls]

przy okazji sprawdziłem.dane zniekształceń opatrzone sa komentarzem-Ability tracking.Jakby zdolnosc-wydolnośc rowka.nagrane piecioma poziomami.jak pisałem.

[Arku]

Poturlałem się ze śmiechu muls. Szkoda że Ishiwata tutaj nie pisuje bo by ci obrazowo objaśnił do jakiej częstotliwości można zapisać na płycie i przenieść mechanicznie przy pomocy wkładki gramofonowej.

Możemy się zakładać, ja stawiam 12,5 kHz, możesz pociągnąć do 14 kHz :-) :-) :-)

No może ze spadkiem -30db nawet do 20 kHz. Mniej więcej na tej samej zasadzie wkładka fonica Mf 105 przenosiła do 22 kHz kiedy Mf 104 tylko do 20 kHz. Szkoda, że poza szumem nic powyżej tych 14 kHz na płycie vinylowej już nie słychać :-)

[Gość]

muls, 20 Lip 2009, 19:35

 

>ano taki areczku ze plyta testowa nagrana jest do 45Khz.I wkladka shure przecietnej jakosci niesie

>jeszce 25 Khz pieknie .areczku. wiesz co to jest piknie???a som takie co 30khz...widać.wiesz co to

>jest... widać.a teraz wyobraz sobie prostokat 12Khz.wiesz co to jest... wyobraz??

 

A po co Ci 25 kHz ?

 

Widziałeś kiedyś nagrany prostokąt na płytę winylową ?!?!?

[adam2948]

Witam! Już chciałem,ale kolega Muls mnie wyprzedził. Zaś gadanie od rzeczy. Głupi przykład,ale realny.Robimy wzmacniacz lampowy sami,który ciagnie do 40Khz i do tego wkładka do 25Khz.CD wygrywa tylko brakiem szumów (trzasków).Pozatym 16 Khz??? A co do dynamiki:taki wzmacniacz i glosniki ok.100 decybeli i mamy to co w Waszym SACD i tranzystorze.Czy może se mylę?? Najpierw trzeba to mieć i usłyszeć, a póżniej oczerniać innych kolegów z forum.Pozdrawiam adam2948.

[Arku]

gdybyś próbował coś zaraz napisac w stylu discomaniacka, wyjasnię bo pewnie nie wiesz. Wkładki fonica serii Mf to były także shure

[Arku]

adam2948, 20 Lip 2009, 20:13

 

Mylisz się. A muls bredzi. Wyobraź sobie iglę drgająca 45 tysięcy razy na sekundę. Odrobina wiedzy ze szkoły sredniej wystarcza żeby zrozumiec na czym polege problem. Efektywne pasmo przenoszenia płyty vinylowej siega 14 khz. Powyżej poziom jest juz tak mały że nic sie nie da nagrac powyżej szumu. Pisano o tym wielokrotnie na forum. Znajdziesz nawet odpowiednie wykresy z pomiarów wkładek, które to zjawisko ilustrują.

[McGege]

a ja ma gdzieś prostokąty i Hz, kHz

Sam bylem sceptycznie do winyla, ale będąc miesiac temu na odsłuchu klocka który mnie interesował, przy okazji zrobiliśmy porównanie tej samej muzyki z źródła cyfrowego (Akurate DS) i winylem (podstawowy model Sondeka).

Przewaga analogu była miażdżąca i to nie było żadne pitu pitu na granicy percepcji i repertuar jazzowy, wsłuchjwanie się w barwy, wybrzmienia itp(żeby nie było nic nie mam do jazzu, sam mam sporo płyt), bo na pierwszy ogień poszła ostatnia płyta Disturb, czyli chłopaki dość mocno młócą , wystarczyło pierwszych kilkanaście sekund i było wiadomo , że jest lepiej i to sporo lepiej.

Przyznam bylem w lekkim szoku i zaskoczony, chociaż uwielbiam gadżety, różne cyfrowe wynalazki. Na razie gramofonu nie kupuję , to sprzęt dla cierpliwych :-), może za kilka lat, ale to było świetne doświadczenie :-))

[adam2948]

Witam! Ok,teoria i praktyka to dwie różne sprawy.Ja biorę na słuch,a dobry.(szkoła muzyczna)

Pozdrawiam adam2948.

[Arku]

adam2948, 20 Lip 2009, 20:31

 

Ja też ni episze tu o prostokątach, pięciu poziomach itp. Na słuch vinyl jest w ogóle kiepski . Mała rozpiętosc dynamiczna zmusza do silnej kompresji nagrań . Ochrona igły wykonującej matryce wymusza konieczność ograniczania pasma przenoszenia . Bas na vinylu bierze się z korekcji elektrycznej w torze przedwzmacniacza itd. Technicznie kiepściutko . W produkcji masowej vinyli było jeszcze gorzej . Vinylowy hi-end nie siegał parametrami do samochodowego cedeka, a vinylowy środek oferty cenowej to nawet nie było silnie skompresowane mp3. Gramofon ma swój urok w konfrontacji z cd , ale nic poazatym.

[muls]

areczku jak to mowia a g..o mnie obchodzi twoja wiara.Plyte testowa nagrali do 45 khz zeby pobic rekord gineesa.Nie chodzi o prostokat, bo czujnik poredkosciowy czegos takiego nie przeniesie.ale zespół sinusoid złozony tak ze moze przyplizyc kształ.a taka jest muzyka.ale widze ze zaczynamy od podstaw czyliod przedzkola.Wybaczcie, ale mnie to nudzi.jutro beda wyniki.Areczku pomuslij jeszce troche i spać.

[muls]

ale widze twoja wiara ...jest głeboka.Ojciec rydzyk takich lubi.Wierzacych.... a głupich.

[muls]

a wiesz misjonarzu ze wydali plyte na ktorej jest TYLKO szum.Wobraz sobie tylko szum...zadnych sinusiod.Wiesz co to jest...szum??jak taka igła zapiepsza.No chiba ze to laser.

[Arku]

Tak, muls wcale w to nie wątpię, że wydali takiego vinyla z szumem . Zapewne znalazł tłumy słuchaczy ;-) Ale przecież po zgraniu go na cd wszystko się zczyszcza i samofiltruje, może nawet z szumu różowego robi się szum biały :-)

Muls marzycielu wróć do rzeczywistości . Na vinylach nie ma zapisów muzycznych powyżej 14 khz i te już na skraju pasma użytecznego giną w zniekształceniach . Szeroki zakres pracy wkładki gramofonowej nie jest po to żeby przenosić do 45 khz. Alee żeby liniowo odtworzyć to co się zmieściło na płycie do tych 14 khz.

Kijem rzeki nie zawrócisz.

[muls]

a glupiego nie nauczysz.

[muls]

areczku nie kmin bo nie obchodza nie twoje dywagacje.znajdz sobie gdzies dane plyt testowych pokombinuj.....wzmacniacz pomiarowy osługujacy wkladki uzywany do produkcji gramofonów w łodzkiej fonice ma pasmo 40Khz .Z lagodnym opadaniem.

[muls]

ale jesli juz dotarło do ciebie co to jest szum, to moze jeszcze dojdzie to, ze szumem mozna ...wszystko.A nawet wiecej.... a najbardziej rezonanse szkodliwe wkladek, ramion.jest bardziej uzyteczny niz twoja zasrana sinusoida.Muzyka to szum.O ile wiesz co to muzyka.